szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Adam
Posty: 1745
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Piotr S. pisze: Ale Adam podatek cieplarniany to wymyślili politycy podejrzewam ,ze za namową naukowców bo skąd by czerpali wiedze?
Zaprawdę rewolucyjnym jest Twoje stwierdzenie opierające się na założeniu, że politycy jakąkolwiek wiedzę posiadają a nawet ją czerpią.

Poza tym co to jest "podatek cieplarniany"?



ja "stada baranów" (mas bezwolnie poddających się histerycznej propagandzie) nie zatrzymam (niestety)
Nikt Ci nie każe stada zatrzymywać, ani poddawać się propagandzie. Zapoznaj się z "surowymi" faktami naukowymi, albo pogadaj z jakimś dobrym klimatologiem. I w dyskusji opieraj się na faktach naukowych a nie na poglądach polityków, jacy by oni nie byli, ani na tym co prezentują media. Bo te to dopiero "mieszają" prowadząc dodatkowo kampanię na rzecz "nieistotności problemu globalnego ocieplenia" (wszak takie kreowanie się na niezależność i pójście "pod prąd" dopiero napędza odbiorców - ufolodzy wiedzą o co chodzi ;)
polsteam pisze: ale mojego zdania też mi nikt nie zmieni, wiec z mojej strony - mozna juz konczyc dyskusje, bo do niczego konstruktywnego (zblizenia stanowisk) nie doprowadzi...
Przy takim nastawieniu wszelka dyskusja rzeczywiście traci sens ;)
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: polsteam »

Adam pisze: Przy takim nastawieniu wszelka dyskusja rzeczywiście traci sens ;)

oczywiście...

chciałbym tylko zwrócić uwagę (na koniec), że takie podejście / nastawienie (nie ma co dyskutować - my mamy rację) pierwsi narzucili ci ZA teorią sprawczości ludzkości w sprawie global łorming
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

polsteam pisze:
Adam pisze: Przy takim nastawieniu wszelka dyskusja rzeczywiście traci sens ;)

oczywiście...

chciałbym tylko zwrócić uwagę (na koniec), że takie podejście / nastawienie (nie ma co dyskutować - my mamy rację) pierwsi narzucili ci ZA teorią sprawczości ludzkości w sprawie global łorming
... ponieważ wietrzą w tym dobry interes i kasę na tzw. "badania".
Produkują stery papieru nikomu do niczego nie potrzebne. W dodatku nie przyjmują do wiadomości żadnych argumentów strony przeciwnej.
Organizują "zjazdy" przejadając pieniądze podatników. To jest rodzaj dobrze zorganizowanej mafii. W Australii już są projekty zwiększenia kosztów energii elektrycznej i zakazu sprzedaży żarówek zwykłych po roku 2009. Mają być tylko te energooszczędne, kosztujące dosłownie 10 razy tyle, co zwykłe. W dodatku nie można tak łatwo znaleźć zamiennik, który dawałby taką samą ilość światła. Pomijam iluzoryczne oszczędności na kosztach energii, które ciężko dostrzec i wykazać zysk finansowy w masie drożyzny.

Wzrost rachunków za energię zniszczy handel i wielu indywidualnych odbiorców energii. Samotnie żyjący renciści nie dadzą sobie rady z kosztami utrzymania. Producenci automatycznie podniosą ceny za swoje towary, a koszty żywności spowodują, że chyba spory odsetek zacznie przymierać z głodu. Mówi się, ze będą jakieś ulgi dla ludzi o najniższych dochodach, ale wszystko to jakieś takie niepewne i zamglone.
Wszystko przez to, że nie ma wystarczającej ilości pieniędzy na modernizację istniejących elektrowni i budowę nowych. ktoś to musi sfinansować i dlatego wciska się kit o jakimś tam dwutlenku i innych zagrożeniach. Znalazłem gdzieś informację, że Australia podobno produkuje 1.75% tegoż "dwutlenka" a puszy się i stara się pokazać, jako mąż opatrznościowy i zbawca cywilizacji. A ja w dalszym ciągu nie mogę się dowiedzieć, kto to wszystko tak naprawdę finansuje.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
PawBur
Posty: 490
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PawBur »

I jeszcze pamiętaj Ryszardzie że zwykłą żarówkę można było do śmietnika wyrzucić, a to energooszczędne coś wymaga utylizacji, za którą zapewne domyślasz się kto zapłaci. I jak to ktoś weźmie kiedyś policzy to pewnie wyjdzie że nie dość że drożej, to korzyści dla środowiska żadnej, tak samo jak z durnymi hybrydowymi wynalazkami w motoryzacji.

Później wrzucę wywiad z kimś kogo chyba Adam nie uzna za polityka i wtedy zobaczymy jak tam stoją te procenty u naukowców, którzy też są ludźmi, a nie bogami i dla kasy i wygodnego życie znaczna część powie że jest globalne ocieplenie i inne takie - konformizm jest wszędzie. Chociaż ostatnio nieśmiało słychać głosy że od paru lat robi się zimniej i chyba ktoś tu przesadził z malowaniem zagrożenia.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: polsteam »

RyszardL pisze:W Australii już są projekty zwiększenia kosztów energii elektrycznej i zakazu sprzedaży żarówek zwykłych po roku 2009. Mają być tylko te energooszczędne, kosztujące dosłownie 10 razy tyle, co zwykłe.

i nas to nie ominie... UE ma takie same plany, czy może już nawet zapisy prawne gotowe i przyjęte z harmonogramem wycofywania zwykłych żarówek...

nie jesteśmy państwem suwerennym - musimy przyjąc (kolejne) durne uregulowania unijne
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

W takim rozumieniu suwerenne nie są również Niemcy, Francja czy Grecja.
Piotr S.
Posty: 2312
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Post autor: Piotr S. »

Drogi Adamie to co napisał RyszardL strzela ci gola na całej długości w tym temacie.
A może rzeczywiscie istnieją przymiarki do NWO aby chwycic wszystkich za grdyke.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: polsteam »

RyszardL pisze: Wzrost rachunków za energię zniszczy handel i wielu indywidualnych odbiorców energii. Samotnie żyjący renciści nie dadzą sobie rady z kosztami utrzymania. Mówi się, ze będą jakieś ulgi dla ludzi o najniższych dochodach, ale wszystko to jakieś takie niepewne i zamglone.

naturalnie, że będą ulgi i dotacje lub dodatki dla najuboższych...

przecież lewackie i para-lewackie oraz krypto-lewackie rządy i administracje nie dopuszczą do tego, żeby ktoś mógł je oskarżyć o gnębienie najuboższych...

więc (w imię RZEKOMEJ potrzeby ponoszenia wielkich nakladow na przeciwdzialanie efektowi CO2, przy jednoczesnej ochronie najuboższych i narzuconej odgórnie "solidarności społecznej") WYCIĄGNĄ (w akcyzie zwiększonej na paliwa, w podatkach obecnych i nowych, dodatkowych lub zwiększonych, w podatkach od producentów żarówek - zarówno tych starych - złych, jak i tych nowych - bardzo drogich - "dobrych", w podatkach narzucanych na producentów energii, w durnych podatkach i haraczach różnych ekologicznych, a większość z tych podatków to pośrednie - ostatecznie "wychodzących" w podwyższonej cenie dla konsumenta ostatecznego) PIENIĄDZE od średnio zamożnych i zamożnych, żeby było dla ubogich i mało zamożnych (oraz - poza tymi, którym się słusznie należy czyli chorym, inwalidom, etc. - także dla mnóstwa darmozjadów, na których lewizna jedzie politycznie - wspiera się nimi jako wyborcami przez "nagradzanie" ich różnymi dotacjami, wyłączeniami podatkowymi - po prostu redystrybucją, której w dodatku obsługa (urzędasy) potwornie dużo kosztuje sama w sobie, etc.)


lewizna uwielbia redystrybucję według własnych, narzucanych społeczeństwu "jedynie słusznych" kryteriów - jednym z takich kryteriów jest ostatnio własnie "ekologiczność" vs "nieekologiczność" (tych, a nie innych produktów, technologii, stylu życia, etc.)...


tyle, że ta redystrybucja (polegająca najcześciej na odbieraniu średniakom i bogatym) jest niczym innym jak kazaniem wężowi zjadać jego własny ogon (przy dużych kosztach samego procesu zjadania) więc prowadzi donikąd (a jeżeli do czegoś prowadzi, to na pewno nie do poprawy jakościo życia - średniego poziomu życia szerszych rzesz społeczeńśtwa... bo (wybiórczo) do poprawy dobrobytu producentów "żarówek ekologicznych" i to tych, którzy żyją z propagandy eko-histerycznej - prowadzi*)


* - jak?.. - ano nawet bardzo konkretnie i bezposrednio... np. w niektórych czasopismach popularno-naukowych można poczytać / pooglądac "reklamy społeczne" oraz całe "wkładki" albo dodatki DOTOWANE (subsydiowane, zamawiane) przez ministerstwo ochrony środowiska (z podatków naszych, wsio ryba czy przez polską kasę państwową czy przez kasę eurosojuza, ale najcześciej to jest albo tylko przez polską, albo przez polską i unijną, czyli dłuższy obieg tych dotacji - więcej urzędasów się po drodze wyżywi) na temat globalnego ocieplenia, promujące "ekologiczne żarówki", etc.

po 1sze ja sobie nie życzę, żeby podatki z mojej kieszeni W OGÓLE były wydawana na jakąkolwiek indoktrynującą propagandę ekohisteryczną...

po drugie takie coś NISZCZY lub przynajmniej PSUJE rynek...

taki pismo ktore sie wypasie na reklamach spolecznych z zamowienia rzadowego moze (np. przynajmniej na jeden numer - okresowo, ale to juz mu daje przewage rynkowa - nawet w skali roku) zaoferowac znizki na pozostale reklamy (sciaganbe z normalnego rynku)... tym samym za pieniadze podanikow moze pomóc sobie w wykaszaniu normalnej rynkowej konkurencji... (pisma nie podzielajace owczego pedu i ekohisterii takich reklam od ministerstwa oczywiscie nie dostana, nawet gdyby byly przesiakniete hipokryzja i chcialyby zdobyc taka reklame)



- - - - -


co to jest para-lewizna? krypto-lewizna?...

a no np. "liberalny" rząd obecny, który obiecywał obniżanie podatków, a robi dokładnie coś odwrotnego... (a także ZWIĘKSZA biurokrację)
Adam
Posty: 1745
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Piotr S. pisze:Drogi Adamie to co napisał RyszardL strzela ci gola na całej długości w tym temacie.
A moze rzeczywiscie istnieja przymiarki do NWO aby chwycic wszystkich za grdyke.
Proszę??

Ja mówiłem o fakcie istnienia lub nie tzw. "globalnego ocieplenia" które jest obiektem prac naukowców, specjalistów w tej dziedzinie jakimi są klimatolodzy, a Ty wyjeżdżasz z forsowanymi przez polityków rozwiązaniami które według nich (polityków) mają być jednym z elementów zapobieżenia temu procesowi. Taka "żarówkologia" to oczywiście działania pozorne, gdzie z pieniędzy podatników finansuje się coś, co ma uspokoić sumienia, że "coś się robi", podczas gdy nie ma to większego znaczenia (przynajmniej w skali globalnej, bo lokalnie czasem może być bardzo istotne).

Natomiast RyszardL prezentuje dość prymitywny, acz pokutujący ciągle model finansowania nauki, gdzie za pieniądze można kupić "właściwe" wyniki. Owszem, takie coś zdarzało się może kiedyś w ZSRR, czasem ma miejsce w prywatnych instytutach finansowanych z prywatnych pieniędzy. Natomiast 99% światowej nauki jest finansowane według bardzo przejrzystego, wypracowanego przez lata modelu; gdzie oceniany jest wyłącznie projekt badań a nie jego wyniki. Pieniądze państwowe są przyznawana w formie grantów na drodze konkursów, na podstawie oceny projektu. Wyniki są wewnętrzną sprawą naukowców i nie podlegają ocenie finansujących badania, czyli państwa. Trochę wiedzy na ten temat by się przydało. Nie ma na świecie bardziej wiarygodnego źródła danych niż przedyskutowane i recenzowane dane naukowe. Chyba, że dla kogoś "wiarygodny" znaczy "zgodny z moimi poglądami", no ale to już są raczej przypadki do leczenia a nie do dyskusji ;)
Ostatnio zmieniony 2009-01-28, 14:03 przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: polsteam »

pothkan pisze:W takim rozumieniu suwerenne nie są również Niemcy, Francja czy Grecja.
niby nie są.. ale wymienionych wyzej nie mozna wrzucac do jednego worka...

Niemcy i Francjka "rządzą" w eurosojuzie bo sa najsilniejsze...

wiec narzucaja najwiecej rozwiazan korzystnych dla siebie...


można sparafrazować Urbana z czasów stanu wojennego... "Niemcy i tak się zawsze wyżywią"...
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Polska do najmniejszych państw UE nie należy, więc też raczej rządzi, niż jest rządzona... A w rzeczywistości - jak się ktoiś uprze, to rozmiar nie ma znaczenia (vide casus Irlandia a traktat).
wrr
Posty: 110
Rejestracja: 2006-02-07, 15:53
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: wrr »

Unia też ma wprowadzić zakaz sprzedaży zwykłych żarówek 100 watt.
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

Post autor: jefe de la maquina »

Unia też ma wprowadzić zakaz sprzedaży zwykłych żarówek 100 watt.
wrr
W Kanadzie , tak jak i w Australii normalne zarowki za jakis czas znikna ze sprzedazy.

Niestety problem nie jest z cena, gdyz ta idzie w dol i przy masowej produkcji prawdopodobnie zblizy sie do poziomu normalnych zarowek. Najwiekszym skandalem jest brak informacji, ze w srodku znajduja sie opary rteci, podobnie jak w swietlowkach. Rozbicie normalnej 4 ft swietlowki powoduje zanieszyszczenie, o ile pamietam, 15 m2 powierzcni rtecia. Stwarza to powazne zagrozenie dla osob, ktore dotykaja sciany by nastepnie wziasc kromke chleba do reki, narazajac sie na zatrucie rtecia, ktora jest nieusuwalna z organizmu.
NIestety ani na swietlowkach, ani na nowych oszczednosciowych zarowkach nie ma ostrzezen o zachowaniu ostroznosci w skladowaniu, obchodzeniu sie i co zrobic z zuzytymi zarowkami.
Jefe
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 702
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Post autor: Boruta »

Żeby się przekonać, że klimat sie nam zdziebłko pogubił wystarczy oderwac nos od komputera. No ale zawsze się znajdą tacy co wszystko widza na odwrót. A jak im jeszcze przytakną sprzedajni "naukowcy" finansowani przez koncerny to są w ogóle wniebowzięci. :(
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
PawBur
Posty: 490
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PawBur »

Ja niestety nie znalazłem tego artykułu, który chciałem tu pokazać - może jutro, choć boje się że gazetę wywaliłem.
PawBur
Posty: 490
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: PawBur »

http://sfora.pl/Za-60-dni-zgasnie-swiatlo-a1887

O i takie atrakcje jeszcze zaczną nam zapewniać - ciekawe co będzie jak ktoś sobie w tej godzinie zrobi jakąś krzywdę - czy ktoś się poczuje do odpowiedzialności?
ODPOWIEDZ