Strona 1 z 1

prom kolejowy na Wiśle w Gniewie

: 2006-07-30, 10:10
autor: lyck
Były sobie niegdyś na Wiśle dwa promy kolejowe obsługujące przedzielone rzeką sieci wąskotorówek: gdańskiej i kwidzyńskiej. O ile prom kolejki gdańskiej o nazwie Ägir dotrwał do czasów powojennych służąc w Świbnie jako "Świbno", o tyle prom kolejki kwidzyńskiej jest zupełnie zapomniany. Zapewne wynika to z faktu że zakończył służbę już w 1920 roku wraz z ustanowieniem wzdłuż Wisły granicy polsko-niemieckiej. Szukam materiałów na jego temat. Z tego co dotychczas znalazłem wynika, że był to prom parowy (Dampffähre, Trajekt) o nazwie "Landrat Brückner" (możliwa też pisownia: Landrath). Sprzeczne są informacje o jego pochodzeniu. Wedle jednego źródła (nieco bardziej wiarygodnego) prom ten zbudował szczeciński Vulcan w 1900 roku. Wedle innego - gdański J.W. Klawitter w 1901. Drugie źródło podaje więcej danych: numer stoczniowy: 246, wymiary: 27 x 6,6m, zanurzenie: 1,1, nośność 71t. Nie wiem, które z tych źródeł jest bliższe prawdzie - być może jesteście w stanie zweryfikować te sprzeczne dane?
Znane są mi tylko 2 zdjęcia tego promu:

Obrazek

Obrazek

Landrat Brückner pełnił w swoim czasie bardzo odpowiedzialną rolę - to przez niego wiodła główna nitka zaopatrzenia dla pięknego miasteczka Gniew w pierwszych latach XX wieku. Więcej na temat kolejowej przeszłości promu napisałem tutaj:

http://ruciane-nida.org/kmk/viewtopic.p ... 0&start=10

Zagadkowe są losy promu po 1920 roku. Znalazłem tylko informację o możliwym przejęciu go przez kolejki gdańskie, ale brak jakiegokolwiek potwierdzenia tego niusu w źródłach niemieckich. Czy szanowne grono może coś dodać, zaprzeczyć, skomentować? Spojrzenie ze strony czysto okrętowej zapewne kryje ciekawe szczegóły tej nietypowej jednostki. O planach nie marzę, ale być może istnieją jeszcze inne zdjęcia... ewentualnie gdzie można ich szukać?

pozdrawiam
lyck

: 2006-07-30, 16:18
autor: pothkan
Chyba największe szanse na znalezienie czegoś to pogrzebać w AP w Gdańsku lub zbiorach BG PAN.

: 2006-07-31, 08:58
autor: Grzechu
Hej Lyck,
Do Janowa/Gniewa mam dwa kroki (1 krok = 4 km :) ), obecnie istniejącym promem przeprawiałem się przez Wisłę kilkadziesiąt razy.
Nigdy nie przypuszczałem, że w historii tej przeprawy promowej były tak ciekawe momenty!
Świetny i mało znany temat - żałuję, że nie potrafię pomóc... Mam w Gniewie sporą rodzinę, ale to niestety juz powojenne pokolenie :(

Kibicuję Ci i mam nadzieję, że pochwalisz się i podzielisz z nami dalszymi ustaleniami.

: 2006-07-31, 16:32
autor: AvM
Vulkan, Szczecin budowal raczej duze statki i nie na Wisla.
Napewnio kolo 1900 nic takiego nie zbudowano w Vulkanie
(listy stocznowe i dane GL).

Klawitter zbudowal w 1900 dla
Ostdeutschebangesellschaft, Mewe (Gniew)
przeznaczone dla sluzby promowej w Culmsee a.d. Weichseö

Dane wg GL, (inne JWK - wg listy stoczniowej z 1905)

#246 Prom parowy Lasndrath Bückner
71 BRT 27,00x6,60x2,10(h)m
2 maszyny 2 cyl. Compound 110KM 2 kotly 2 sruby
(JWK Lasndrat Bückner zanurzenie 1,3m 2x90KM=7w )

#247-8 2 pontony do obslugi pomu Ponton i i Ponton iI
25BRT 10 ,10x5,50x1,60(h) m
(JWK zanurzenie 0,8m pontony przybrzezne dla sluzby przy promie)

#249 holowniczy barkas parowy MÖWE ( = Mewa , nie myliic z Mewe = Gniew)
24BRT 15,00x3,50x1,40(h)m
1 maszyny 2 cyl. Compound 50KM 1 kocial 1 sruba
(JWK zanurzenie 0,95m 60KM=7,75w , dla sluzby przy promie)

Wydaje mi sie ze problem stoczni jest rozwiazany.

AvM

: 2006-07-31, 23:34
autor: lyck
AvM pisze:Vulkan, Szczecin budowal raczej duze statki i nie na Wisla.
Napewno kolo 1900 nic takiego nie zbudowano w Vulkanie
(listy stocznowe i dane GL).
Info o Szczecinie pochodzi z książki p. Richtera "Die Westpreussische Kleinbahnen-Aktiengesellschaft" (w dopisku: historia kolejek na Żuławach między Gdańskiem a Malborkiem). Może zacytuję stosowny fragment o promach podobno(?) ze stoczni Vulcan:

Obrazek

Ponieważ prom "Wittow" z 1895/96 roku istnieje po dziś dzień i jest mimo przebudów (brak kominów, nowy mostek itp.) dość podobny do późniejszego Landrata...
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... Wittow.jpg
...wydawało mi się, że Vulkan jest całkiem prawdopodobnym wykonawcą.
Dane z Klawittera są jednak jednoznaczne. Nawet ten parowy barkas się zgadza - po latach, gdy pojawiła się duża konkurencja w postaci (dziś nieistniejącego) mostu w Opaleniu, Landrat stał sie deficytowy i częściej stał niż pływał - wówczas to barkas był jedynym połączeniem, a prom uruchamiano dopiero po zebraniu się odpowiedniej liczby wagonów. Tak przy okazji - w poniższym opisie podobnego Wittow'a palnięto niezłą gafę, że była to niby jedyna tego typu jednostka w Europie Środkowej:
http://de.wikipedia.org/wiki/Wittow_%28Schiff%29
Klawitter zbudowal w 1900 dla
Ostdeutschebangesellschaft, Mewe (Gniew)
przeznaczone dla sluzby promowej w Culmsee a.d. Weichseö
Zastanawiają mnie te literówki. Zapewne chodzi o Ostdeutsche Eisenbahn-Gesellschaft - spółkę prowadzącą ruch na kolejce kwidzyńskiej. "Culmsee a.d. Weichseö" - a tu pewnie chodzi o "Culm an der Weichsel" czyli Chełmno nad Wisłą, a nie o oddaloną od rzeki Chełmżę (Culmsee). Inna sprawa, że nie było żadnej kolejki w Chełmnie i prom wąskotorowy nie miał tam sensu - słowem - coś tu się chyba nie zgadza. A może to są po prostu literówki programu do rozpoznawania tekstów na skanach (OCR)?
Wydaje mi sie ze problem stoczni jest rozwiazany.
Też mi się tak wydaję. Dziękuje za weryfikację.

: 2006-08-01, 12:07
autor: AvM
To nie sa literowki,

Tak jest w spisie stoczniowym Klawittera.

AvM
PS W ww ksiiazce jest plan AEGIR'a . Czy moglbys mi przemailowac ?

: 2006-08-03, 21:03
autor: lyck
Wygląda na to, że przeprawy wiślane w Świbnie i Gniewie miały defacto zdublowane promy tzn. drogowy+wąskotorowy - działające niezależnie od siebie. Każdy próbujący zbadać ten temat wpada więc w pułapkę 2 nazw promów pływających w prawie tym samym miejscu! W Świbnie jest o tyle łatwiej, że znane są nazwy i drogowego (Schiewenhorst) i kolejowego (Ägir). Niestety po latach zaciera się pamięć o 2 oddzielnych promach i "zlewają" się one w jedno wspomnienie - a to już prosta droga do mylenia nazw obu jednostek... W taką pułapkę wpadł m.in. autor polskiej książki o wąskotorówce gdańskiej uparcie nazywając prom kolejowy jako Schiewenhorst a nie Ägir. Zresztą trudno się dziwić - oba te promy były dla laika właściwie jednakowe:
Ägir:
Obrazek
Schiewenhorst:
Obrazek

Powyższe zdjęcie Schiewenhorst'a jest o tyle ciekawe, że pochodzi z przełomu kwietnia i maja 1945(!). Choć w to trudno uwierzyć, okolice ujścia Wisły - odgrodzone zatopionymi Żuławami, pozostały w rękach niemieckich aż do majowej kapitulacji, a prom działał do samego końca, ostrzeliwany nieskutecznie przez rosyjskie szturmowiki. Późnym popołudniem 8 maja 1945 wypłynął w ostatni rejs przez Bałtyk, wyładowany po brzegi niedobitkami Wehrmachtu. Dotarł do Kilonii.

I tu powstaje kolejne pytanie - gdzie i kiedy zbudowano ten prom drogowy? Bydgoski Leopold Zobel zdaje się zbudował Ägir'a, aczkolwiek w jego spisie (zamieszczonym na tym forum) figuruje chyba tylko prom kolejowy o nazwie Schiewenhorst - czyżby później nazwa ta przeszła na pływający ~280 metrów dalej prom drogowy, zbudowany przez inną stocznię? Jak zwykle więcej pytań niż odpowiedzi...
Jeszcze wracając do promu Gniew-Janowo. Tu paradoksalnie więcej napisano o promie kolejowym (Landrat Brückner) niż o istniejącej do dziś przeprawie drogowej. Na dodatek obie przystanie dzieliło dosłownie parę metrów, więc o pomyłke jeszcze łatwiej niż w Świbnie. Ciekawe więc jak się nazywał i kto zbudował dawny gniewski prom drogowy...

pozdr
lyck

: 2006-08-03, 23:04
autor: AvM
I tu powstaje kolejne pytanie - gdzie i kiedy zbudowano ten prom drogowy? Bydgoski Leopold Zobel zdaje się zbudował Ägir'a, aczkolwiek w jego spisie (zamieszczonym na tym forum) figuruje chyba tylko prom kolejowy o nazwie Schiewenhorst - czyżby później nazwa ta przeszła na pływający ~280 metrów dalej prom drogowy, zbudowany przez inną stocznię? Jak zwykle więcej pytań niż odpowiedzi
Wedlug mnie Zobel sam prawie nie budowal statkow
- zalatwial zlecenia byl wiec posrednikiem, a sam zajmowal sie
dostarczeniem sillowni.

AvM

: 2006-08-04, 21:56
autor: Pet5
lyck pisze:W taką pułapkę wpadł m.in. autor polskiej książki o wąskotorówce gdańskiej uparcie nazywając prom kolejowy jako Schiewenhorst a nie Ägir.
Czy masz na myśli książkę B.Pokropińskiego "Koleje wąskotorowe Polski Północnej" czy też inną pozycję?

: 2006-08-04, 23:23
autor: lyck
Pet5 pisze:Czy masz na myśli książkę B.Pokropińskiego "Koleje wąskotorowe Polski Północnej" czy też inną pozycję?
Tak

: 2006-10-08, 13:49
autor: W.Danielewicz
Panowie Pan Pokropiński nie wpadł w pułapkę tylko nie dopiewiedział czegoś prom kolejowy SCHIEWENHORST II zmienił nazwę na AEGIR w 1940 r. tak przynajmiej wynika z dokumentów. Pytanie kto go zbudował jest trudne. Niemcy podają rok budowy 1905 i miejsce Bromberg (Bydgoszcz). Niektóre żródła podają że dokonał tego zakład Maschinen und Dampfkessel-Fabrik L. Zobel, Bromberg, tak brzmi nazwa tej firmy dziś mozna to potwierdzić budował owszem statki jak i zamawiał kadłuby aby wstawiać siłownię. W spisie bydgoskim z 1904 roku firma figuruje jako Maschinen-und Dampfkesse-Fabrik Eisengiesserei Schiffswerft Dampfhammerwerk L. Zobel zbudował kadłub promu SCHIEWENHORST II wyposażył w kotły i maszyny. Pózniej prom przeholowano do Gdańska do współpracującej mocno z Zoblem firmy H. Merten Maschinenfabrik G.m.b.H. Danzig i tam wykończono ale temat współpracy tych firm to pózniej. Na odcinku od Świbna do Kiezmarku pływało łącznie 5 promów

: 2006-10-12, 21:42
autor: W.Danielewicz
Mam plany tego promu. Napiszę o nim cos więcej pózniej bo muszę cos jeszcze zweryfikować

: 2009-03-02, 21:55
autor: feyg
Ciekawy film z 1943, pomiędzy 11:30 a 11:53 prom drogowy w Mikoszewie, wcześniej prom z Chełmna i sporo wiślanych klimatów...
LINK

: 2009-03-03, 12:59
autor: RyszardL
Czy ta książka o kolejach wąskotorowych Polski północnej jest nową pozycją na rynku, czy to już historia.
Mnie bardzo by zainteresowała.

: 2009-03-03, 13:24
autor: pothkan
Jest chyba jeszcze do kupienia, np. tu:

http://opitz.pl/index.php?page=shop.pro ... &Itemid=30

: 2009-03-03, 21:44
autor: feyg
Podobno jeszcze w tym roku ma się ukazać nowa książka na ten temat. Autorem jest Roman Witkowski.