Strona 5 z 58

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-01, 19:17
autor: Maciej3
Się okaże. Tom 2 ma objąć drednoty. Od South Caroliny do Texasa. Tom 3 to Pancerniki Generał Board. Od nevady do następcy South Dakoty ale może się okazać konieczność podzielenia tego na pół. Tom ostatni to II Wojna

Te 4 do 6 tomów każdy po 360-400 strony to NIE jest dowcip. Ale to plany. Co wyjdzie to się okaże

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-01, 22:06
autor: de Villars
e tam zaraz prowokacja - 3 działa w 2 wieżach - od razu widać że to Graf Apraksin:) jesteśmy w końcu przy predrednotach, a Wy tylko spiski węszycie :lol:
A książka właśnie dotarła, dzięki:) Niezła cegła, robi wrażenie. Będę miał zajęcie w święta :-D

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-01, 23:08
autor: Maciej3
3 działa w 2 wieżach - od razu widać że to Graf Apraksin
Nie prawda! To Habsburg. Opisywany w tej cegle przy okazji pancerników bodaj Maine.
Co prawda Habsburg miał 2 lufy na dziobie a 1 na rufie, ale nie bądźmy tacy dokładni ;)

OK, na Apraksina też się mogę zgodzić, ale może jutro autora spytam co tam miał na myśli jak to rysował. O ile pamięta....
Rysunek poznał od razu. Takiego banana jaki zrobił na jego widok to dawno nie widziałem.

Tak swoją droga to ciekawa sprawa. Jakiś czas temu ktoś mi wskazywał, ze na tym rysunku ewidentnie widać XIX wieczna "szkołę francuską" budownictwa pancernikowego :-D
Niezła cegła, robi wrażenie.
Wrażenie to zrobiło na mnie, jak mi je na palecie w drukarni przywieźli 8)
A miała być jeszcze grubsza, ale wyszło nieporozumienie z okładką. Ale może to i dobrze. Zajmuje mniej miejsca na półce.

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-02, 12:25
autor: Maciej3
Panowie OGROMNA PROŚBA

przy przelewach podawajcie nick z forum, czy cokolwiek co pozwoli jakoś was zidentyfikować, jeśli dane nadawcy przelewu i dane odbiorcy książki są inne

Jeśli do kogoś nie dojdzie do środy, powiedzmy czwartku 9 kwietnia, to bardzo proszę o kontakt.

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-02, 15:57
autor: sir charles
Doszła bez najmniejszego uszczerbku.Faktycznie cegła..........

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-02, 16:47
autor: Maciej3
Masa do cegły podobna, ale wymiary nie te ;)
Mam nadzieję, ze treść będzie łatwiejsza do przetrawienia, niż zaniesienie kilkunastu sztuk tych cegieł na raz na pocztę...

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-02, 16:54
autor: Robert
Dotarła. Cegła Cudo. Dziękuję

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-02, 17:12
autor: Maciej3
Co chcecie. Opisywane okręty lekkie nie były, to i książka lekka być nie może.
Zauważcie jednak oszczędności papieru. Bardzo male marginesy, brak pustych stron, nawet jakby sie przydały, czy brak interlinii. Spokojnie mozna ją rozmnożyć do 450 stron, albo i lepiej i nie będzie dawali po oczach, że sztucznie powiekszane. Przy odrobinie dobrej woli to i z 500 by wyszło. To by dopiero była cegła. Pustak nawet ;)

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-02, 17:39
autor: de Villars
Mam nadzieję że nie odebrałeś te "cegły" negatywnie? To był wyraz uznania:)

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-02, 17:56
autor: Maciej3
Wiesz, sam ją tak nazywam...

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-02, 18:30
autor: Maciej3
Tak przy okazji. Autor logo płacze się w zeznaniach, ale nie wyklucza, ze mógł to być Bismarck. Czyli jednak prowokacja ;-)

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-02, 18:42
autor: MacGreg
Maciej3 pisze: Autor logo płacze się w zeznaniach, ale nie wyklucza, ze mógł to być Bismarck. Czyli jednak prowokacja ;-)

Ja wiedzialem ze tak bedzie... :czarodziej:

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-03, 00:27
autor: Grzechu
Mam i ja :-)
Dziękuję.

Książka robi wrażenie... Przynajmniej zewnętrznie ;)
Ale nie sądzę, abym treścią się rozczarował.

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-21, 01:41
autor: 30Przemekzbrz
Po przeczytaniu, mogę tylko podziękować i spytać się - kiedy następny tom?

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-21, 06:22
autor: Gregski
Tom 2 ma objąć drednoty. Od South Caroliny do Texasa.
W zeszłym roku wsiadałem na statek w OGLA. Miałem mieć dwa dni w Huston. Niestety Lufthansa zastrajkowała, przebukowali na LOT przez Chicago. Ten się opóźnił i musiałem tam nocować. Z dwóch dni zrobiła się jedna noc.
Gdyby nie to dostałbyś zdjęcia USS "Teksas" z pierwszej ręki. Nawet prawdziwy aparat miałem przy sobie.

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

: 2015-04-21, 07:25
autor: Maciej3
30Przemekzbrz pisze:Po przeczytaniu, mogę tylko podziękować
Wnioskuję, że się podobało. Na zdrowie! i dziękuję za miłe słowa
i spytać się - kiedy następny tom?
Nie wiem, ale nie prędko
Uparłem się, żeby opisać tam wszystkie pancerniki budowane w tym czasie wszędzie na świecie. Włącznie z jakimiś Dantonami, Radetzkimi czy innymi Minasami Gareasami.
Sam wiesz ile to trzeba rysunków, a mam wizję robienia też przekrojów/rzutów z góry.
Chciałbym wszystkie rysunki doprowadzić do co najmniej tego standardu
Dreadnought.jpg
Ile to zajmie?
A wcześniej trzeba jeszcze zakończyć obiecane artykuły...
Gregski pisze:
Tom 2 ma objąć drednoty. Od South Caroliny do Texasa.
W zeszłym roku wsiadałem na statek w OGLA. Miałem mieć dwa dni w Huston. Niestety Lufthansa zastrajkowała, przebukowali na LOT przez Chicago. Ten się opóźnił i musiałem tam nocować. Z dwóch dni zrobiła się jedna noc.
Gdyby nie to dostałbyś zdjęcia USS "Teksas" z pierwszej ręki. Nawet prawdziwy aparat miałem przy sobie.
:( :-( :oops: :( :-( :oops:
Pozostaje mieć nadzieję, że w międzyczasie jeszcze Cię rzuci w okolice jakiegoś pancernika. W sumie nawet MIkasa może być, choć przydałaby się jakiś czas wcześniej.

Połączyłem piętrusa