Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjalne

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Adam
Posty: 1737
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: Adam »

a tymczasem do sprzedaży trafił numer lipcowy.

Orka z Północy – Robert Rochowicz
Z kraju i ze świata
BALTOPS po raz 45. – Tomasz Grotnik
K130 – druga seria 11 – Tomasz Grotnik
Dzwon Kujawiaka. Brakujący element układanki – Mariusz Borowiak
Marynarskie świętowanie. Lata 1951-1959 – Robert Rochowicz
Morświn z Lorient – Krzysztof Kubiak
Grayback i Growler – czyli brzydkie bliźniaki – Sebastian Hassa
Potyczka koło Marsali – Wojciech Holicki
Stawiacz min Olav Tryggvason. Część 2 – Rafał Mariusz Kaczmarek
Szybkie skrzydło floty, czyli początki pancerników typu Queen Elizabeth Część 2 – Maciej Chodnicki
Holenderskie okręty pod Kamperduin i ich załogi – Krzysztof Gerlach
Najdziwniejszy jeniec Royal Navy – Andrzej Jaskuła
Statki ratownicze typów R-17 i R-27 – Robert Rochowicz
Kronika stoczniowa

Obrazek
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: marek8 »

Tak nawiązując do jak zawsze ciekawego artykułu p. Rochowicza jeszcze z poprzedniego numeru czerwcowego, poświęconego ścigaczom - nie jest ten obraz nieco przytłaczający? Tyle lat "planowania" i czarno na białym wychodzą niespotykane jak na warunki europejskie realia zarządzania projektami na poziomie rozbawionych dzieci... :( Przecież gdyby rzecz po prostu normalnie poprowadzić wiele z tych prawie zupełnie nieznanych projektów okrętów mogłoby pływać...
Brak jest słów jak u nas dochodziło i wciąż dochodzi do takich ciekawych mechanizmów sztuki dla sztuki - przecież można podać prawie identyczne przypadki "wiecznego planowania" z XVIII, XVII czy nawet XVI wieku... Jaki jest wyższy cel takiego cudacznego zachowania w którym widać, że sami sobie winni jesteśmy, że nic nie powstaje? :P
Ale zostawiając narzekania - Morze chyba staje się prawdziwym i jedynym słusznym kontynuatorem słynnego poprzednika - nie wiem jak dla Was ale mnie jego obecna formuła się po prostu podoba :brawo:
No i ulegając złym krajowym ale odwiecznym wzorcom i ja sobie poojcuje - a może by tak podczepić się pod niemieckie zamówienie na nowe K-130 i zamówić ze cztery jednostki do wybudowania u nas w otwartej opcji uzbrojenia? Wbrew pozorom można tak napisać umowę, że okręty powstaną u nas ale wedle niemieckich norm i zasad organizacji produkcji co wykluczy nasze "odwieczne" niespodzianki na tym polu...
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6384
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: Peperon »

marek8 pisze:...a może by tak podczepić się pod niemieckie zamówienie na nowe K-130 i zamówić ze cztery jednostki do wybudowania u nas w otwartej opcji uzbrojenia? ...
A można wiedzieć po co ?
Mamy plany Gawrona, ale nie wiemy czego chcemy na jego pokładzie. Potrzebne są w tym przypadku tylko dwie rzeczy.
1. Określenie tego, co chcemy wrzucić mu na pokład.
2. Zdecydowanie w jaki sposób ma być finansowany, bo sposób gospodarski doprowadził do dzisiejszej sytuacji ze Ślązakiem.
3. Żelazna dyscyplina podczas budowy.

Jak widać nie jestem orłem z matmy... :clever:
Myślę, że właściciel praw autorskich byłby skłonny do takiej przeróbki planów Gawrona, coby wykroić miejsce pod hangar dla śmigłowca i/lub drona.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
oskarm
Posty: 1417
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: oskarm »

Jeszcze raz od poczatku, Gawron jest za maly by zmiescic na nim wystarczajaca OPL do dzialania na Baltyku poza zespolami NATO. Niemcy maja juz High, wiec od biedy, dla ratowania stoczni, w oczekiwaniu na dokoncenie projektu MKS-180 , moga sobie te Low zbudowac. Naszym potencjalnym przeciwnikiem nie jest Burkina Faso, a kraj dysponujacy na dzisiaj potencjalem znacznie wiekszymi zdolnosciami i pracujacy nad bronia hipersoniczna i wprowadzajacy pociski wielosensoryczne. Gawron byl dobry 20 lat temu. Dzis warunki sie zmienily! Takze jego zdolnosci do wykonywania innych misji niz W sa bardzo ograniczone. Ot taki uzbrojony LIFT zamiast WSB...
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: marek8 »

Koledzy chyba niezbyt dokładnie przeczytali przywołany powyżej artykuł. Chyba jasno pokazuje on, że w rodzimym "planowaniu" sensowność koncepcji bynajmniej nie jest priorytetowa - priorytetowe są inne zupełnie rzeczy i tak naprawdę ogólnie to wesoło/byczo jest ;) Tym samym czepiąc z tychże wzorów i ja zapragnąłem być ojczulskim jakiegoś rozwiązania - mniejsza o jego sens - byle był efektowny... :P i byle "przyćmić" jakichś tam "adelajdziarzy"... No taki krajowy sposób myślenia pozwoliłem sobie zironizować... :P idąc tym tropem podpijam stawkę - "naszych" K130 winno być... 24? ;) A co...
Jedyne co dotyczy w nim tzw. "praktyki" to fakt, że przy takiej a nie innej "metodzie" planowania, zatwierdzania, finansowania i przede wszystkim realizacji nie jesteśmy w stanie wybudować nic większego niż trałowce i trzeba to sobie może wreszcie jasno powiedzieć. "Sukcesy" w stylu Kaszuba czy Ślązaka raczej się już nie powtórzą bo wbrew pozorom jest już gorzej a nie lepiej więc prawnie możliwa konstrukcja fizycznej realizacji projektu u nas z całkowitym wyłączeniem stosowania krajowej metodologii jest chyba jedyną szansą na realizację czegoś w krajowych stoczniach.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6384
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: Peperon »

marek8 pisze:... idąc tym tropem podpijam stawkę - "naszych" K130 winno być... 24? ;) A co...
I na dodatek każda z innymi rakietami. :P
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4036
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: MiKo »

Sierpniowe

Obrazek

Z kraju i ze świata
BALTEXPO 2017
Koniec floty spod biało-czer­wo­nej? – Robert Rochowicz
Bujany-M. Okręty rakie­towe naj­mniej­szego Kalibr(u) – Andrzej Nitka
Marynarka Wojenna Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej – Grzegorz Kolański
Z wizytą na Möldersie – Tomasz Grotnik
35 lat pod żaglami Iskry – Robert Rochowicz
Admirał ABC – Krzysztof Kubiak
ORP Sokół. Druga kam­pa­nia śród­ziem­no­mor­ska – Mariusz Borowiak
HMS Duke of York – pra­wie ame­ry­kań­ski pan­cer­nik – Witold Koszela
Hochseeflotte – wielka misty­fi­ka­cja? – Tadeusz Klimczyk
Pływające labo­ra­to­rium Profesor Siedlecki – Krzysztof Stefański
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: Miner »

Wrześniowe. ;)

Obrazek

Z kraju i ze świata
Orka z Kilonii – Tomasz Grotnik
Torpedy polskich okrętów podwodnych – Robert Rochowicz
Mistrzowie drugiego planu – Tomasz Grotnik
Brytyjskie fregaty zimnej wojny Typ 81 Tribal – Marcin Chała
Stawiacze min z „cywila” – Robert Rochowicz
Krzyż Rycerski Karla-Heinza Fischera – Wojciech Holicki
Wyposażenie U-Bootów II wojny światowej – Mieczysław Jastrzębski
Krążownik Piemonte – Michał Glock
Całkowita porażka i niespodziewany sukces – Rafał Mariusz Kaczmarek
Fortyfikacje nadbrzeżne w Xiamen. Od pierwszej wojny opiumowej do kryzysów tajwańskich – Piotr Kurzawa
Niezwykłe dzieje Dzierżyńskiego – Krzysztof Stefański
Wielkie żaglowce w Szczecinie – Tomasz Grotnik
Kronika stoczniowa
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: Miner »

Małe uwagi "minerskie" do artykułów Roberta Rochowicza. ;)

W artykule o torpedach polskich oop (super, że temat "torpedowy" ma swój ciąg dalszy :) ) autor napisał, że wszystkie oop przejmowane od ZSRR miały możliwość stawiania min z wyrzutni torped, ale Polska nie zdecydowała się ich kupić, a w przypisie, że co prawda mieliśmy AMD-500, ale były to miny przystosowane do zrzutu lotniczego.
Chociaż miny typu AMD były generalnie minami lotniczymi (aвиационная магнитная донная - АМД), to mogły być też stawiane z okrętów nawodnych i podwodnych. Polskie oop przejmowane od ZSRR miały możliwość stawiania min z wyrzutni torped, ale były to wyrzutnie torped kal. 533,4 mm, natomiast miny AMD-500 miały "kaliber" 450 mm.Wiadomo, że w 1952 roku mieliśmy 30 sztuk AMD-500, ale wydaje się, że służyły tylko jako uzbrojenie jednostek nawodnych, bo były później wymieniane jako uzbrojenie np. kutrów torpedowych. Jeśli chodzi o oop, to zarówno dla okrętów typu M (proj. 96), jak i proj. 613 podawano, że mogły stawiać większe miny AMD-1000, ale tych MW raczej nie posiadała.

W tekście o stawiaczach min z "cywila" na końcu w przypisie autor napisał, że zmodernizowane miny 08/39 zaczęto w Polsce nazywać jako OS, a KB, AGSB i AMD-500 jako OD.
Wszystko się zgadza oprócz tej AMD-500, która była niekontaktową miną denną i z pewnością nie jest "poprzednikiem" min OD.

Obrazek
badacz
Posty: 6
Rejestracja: 2011-04-16, 15:54

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: badacz »

Witam
polskie okręty nawodne nie mogły stawiać min AMD-500 bo nie kupiono do nich wózków transportowych. Kupiono je z myślą o zrzucaniu z powietrza, a po zaniechaniu tworzenia pułku lotnictwa torpedowo-minowego leżały bezużyteczne w jednej ze składnic. Taki status 30 posiadanych min wykazywano w dokumentach w latach 60.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: Miner »

Być może takie było pierwotne przeznaczenie min AMD-500 w MW PRL, ale później mogło się to zmienić. Dorobienie wózków transportowych do min dennych nie stanowi większego problemu. W podręczniku WSMW z 1960 roku napisano, że mina ta była przystosowana do stawiania z okrętów nawodnych, podwodnych i samolotów, a na uzbrojeniu kutrów torpedowych wykazano 8 min niekontaktowych (czyli AMD-500?) z torpedami w wyrzutniach i 18 - bez torped.
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: marek8 »

Podręcznik mógł być "automatycznie" przetłumaczony jak to niestety niezbyt chlubna tradycja nakazuje a ewidencja stanu uzbrojenia - jak choćby kilka podobnych z rodzimych arsenałów wcale nie musiała wykazywać jakichkolwiek realnych związków pomiędzy uzbrojeniem a nośnikiem a jedynie stan tego co na składzie i co zdaniem "spisującego" nadaje się do użycia... Reasumując - mamy jakieś potwierdzenia powstania owych wózków czy jedynie tak sobie przypuszczamy, że skoro to było takie proste to pewnie zostało jakoś rozwiązane. O tym jak w naszych warunkach może to być być nietrafiona hipoteza świadczy - przykładowo stan nowych harmat z lat 80 tych - XVIII wieku. Podarowane w niewłaściwych okolicznościach politycznych :( i nie obdarzone właściwą polityczną wolą :x nie dostały swoich wózków/loży przez ponad 10 lat choć w praktyce zajęłoby to może ze dwa tygodnie pracy... Sugeruję pamiętać o rodzimych "zwyczajach"... bo zmiana tychże zajmuje z jakie 10.000 lat :P
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: Miner »

Oczywiście mogło tak być. To znaczy ilość min niekontaktowych, które mogły przenosić kutry torpedowe proj. 183, mogła być wzięta z dokumentacji technicznej, a w praktyce posiadane miny AMD-500 nie były dostosowane do użycia na tych okrętach. Tym bardziej, że w 1960 roku kutry torpedowe były "świeżym" nabytkiem i nawet jeśli były jakieś plany z tym związane, to nie musiały być zrealizowane. Byłoby to spore "marnotrawstwo", bo nie mieliśmy na stanie wielu min morskich, a innych niekontaktowych wcale. Natomiast w rosyjskim opisie okrętów tego projektu znajduje się podobny zapis, że bez torped mogły zabierać 18 min AMD-500. http://russianships.info/eng/warfareboa ... ct_183.htm
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: marek8 »

Być może warto też wrócić na chwilę do innego artykułu czyli Hochseeflotte - wielka mistyfikacja? Tadeusza Klimczyka. Bardzo czekałem na ten artykuł gdy dowiedziałem się, że ma być ale po dokładnej lekturze muszę przyznać, że nie jest to coś do czego przywykliśmy w wykonaniu tegoż autora. Można zrozumieć postawioną tezę i chęć jej udowodnienia, można z przyjemnością poczytać o szczególikach dotyczących dzisiejszego Kanału Kilońskiego czy warunków hydrograficznych Wilhemshaven ale obawiam się, że udowodnienie tezy, że pancerniki jako takie były Rzeszy niemieckiej po prostu niepotrzebne wypadło bardzo ale to bardzo blado.
Artykuł - niestety - jest czymś co Niemcy zwykli nazywać warszawską sztuką pocieszania czyli próbą skupienia się na pewnych szczegółach z niezwykle konsekwentnym pomijaniem innych wcale nie mniej jeżeli nie bardziej istotnych a to wszystko aby bardziej było "pod tezę" ;)
I tak przede wszystkim brak jest w artykule kontekstu gospodarczego owej pancernikowej inwestycji co jest o tyle ciekawe, że akurat w początkowym stadium "przestawienia zwrotnicy" właśnie na pancerniki także polscy parlamentarzyści odgrywali w nim istotną jeżeli nie wręcz decydującą rolę ;) A skoro tak to może warto byłoby przybliżyć rzecz nie od strony wielkich idei tylko prozaicznych faktów, które autorowi bardzo wiele powiedziałyby na temat granicy pomiędzy rodzimą fascynacją ideami a prozą życia gospodarczego Niemiec. W ogóle artykuł przesadnie epatuje czymś co możnaby określić jako "polski punkt widzenia" czyli próbą patrzenia na tematykę nie od strony ówczesnych niemieckich realiów tylko swoistego i dziwacznego przedstawienia tematu widzianego właśnie z perspektywy tego jak to my byśmy mogli patrzeć na takie rozwiązania. Owszem patrząc w ten sposób to i jeden z najciekawszych w historii okresów w budowie koncepcji rosyjskiej floty będzie się jawił jak to autor ujął floty jako "zgniłej" czy co i rusz wychodzić będą zupełne niestety braki zrozumienia realiów funkcjonowania państwa pruskiego w zestawieniu z innymi państwami tworzącymi Rzeszę - co niestety widać w stawianych podtezach. Wypadałoby wyjaśnić, że Cesarstwo po prostu funkcjonowało wobec zasad zupełnie odmiennych niż np. II RP, która stawiając na unifikację i centralizację widziała w tym jakichś cel ale nie znaczy, że działo mniej efektywnie - raczej wręcz przeciwnie ;) Do tego wypada dodać, że koncepcja budowy floty i to właśnie floty oceanicznej była jednym z istotnych elementów propagandowych cesarstwa. Chyba patrząc na podobne "pomysły" II RP winniśmy to rozumieć ale chyba jednak nie - podobnie zresztą jak działo się to u polskich poddanych Wilhelma II nie rozumiejących zupełnie tematu i kpiących sobie np. z admirała z Gopła... Podobnie jak "uwagi" o Wilhelmie II - z całym szacunkiem można podać o wiele bardziej krwiste - co nie znaczy, że będą one w istotny sposób oddawać rzeczywisty wpływ na wydarzenia. Jak to ujął Ludendorff - "po prostu ignorować JKM" - jak dowiodła praktyka można było z królem Prus postępować w miarę skutecznie... :lol:
Osobiscie sądzę, że zabrakło w artykule prostej tezy, że flota powstała bo były warunki (gospodarczo-inwestycyjne) ku temu aby powstała właśnie w zwiększonej postaci a potem to już jej rozwój odbywał się w ogromnej mierze siła prawie niemożliwego do zatrzymania rozpędu. Autor niemal się nie zająknął na temat bardzo żywej w latach np. 1911-12 w Niemczech debaty w kwestii tego czy ówczesny wyścig zbrojeń nie jest po prostu mega aferą gospodarczą firm, które dopracowawszy mechanizmy "przejęcia kontroli" nad politykami de facto wymuszają rozwój sił zbrojnych w wygodnych dla siebie kierunkach. Gdyby autor sięgnął choćby do słynnego artykułu K. Liebknechta w kwestii choćby dział okrętowych Kruppa... Ale nie sięgnął - w zamian częstując nas ciekawostkami na temat niemieckich żądań i strategii na płaszczyźnie politycznej. A skoro temat został tak ujęty to pozostaje pytanie dlaczego nie pokazano innych niemieckich żądań, które o wiele jaśniej pokazałyby dlaczego flotę trzymano do końca w rezerwie. Jest to o tyle ciekawe, że te niemieckie pomysły jakkolwiek byśmy o nich źle myśleli zostały w pewnej mierze wprowadzone w życie choćby w postaci Pokoju Brzeskiego - czegoś co jest chyba najbardziej jaskrawym przykładem tego jak łagodnie potraktowano Niemcy w ramach traktatu wersalskiego ;)
Wbrew temu co nam się wydaje Niemcy mieli szansę wygrać tę wojnę i nie zmieni tego wiara w hurrausa :P
Pominięcie też koncepcji niemieckich w kwestii tego do czego używać właśnie drednotów i tego, że jak się szybko okazało za bardzo się do tego nie nadają także jest poważnym brakiem artykułu. Co prawda bardzo szybko możnaby postawić tezę, że podobne ograniczenia dotyczyły także innych ale... to już chyba znowu przeniosłoby nas na płaszczyznę ciekawych acz mniej politycznych rozważań na ile w ogóle na pancernikowe przyspiesznie miały wpływ de facto stricte handlowe spod szyldu imć Zacharova pomysły czy wręcz techniki sprzedaży produktu :x
Reasumując - artykuł nie tylko nie wyczerpuje tematu ale można powiedzieć, że jest bardziej luźną wariacją okołotematyczną niż rzetelną analizą ciekawego tematu, która - jak wypada mieć nadzieję znajdzie swoją kontynuację w przyszłości poszerzona min. o zarysowane powyżej wątki...
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1624
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: Grzechu »

Jako, że mam blade pojęcie w zaledwie paru poruszonych przez Ciebie kwestiach, o większości nie mam pojęcia żadnego, i na dodatek chętnie bym jakieś pojęcie sobie przyswoił, to sądzę, że byłbyś najwłaściwszym autorem takiego artykułu :-)

PS. Nie kpię, nie szydzę i nie judzę.
Republika marzeń...
badacz
Posty: 6
Rejestracja: 2011-04-16, 15:54

Re: Nowości wydawnicze: Morze (ZBiAM) - w tym numery specjal

Post autor: badacz »

jeszcze w sprawie min. Wózków nie było pod koniec lat 60., to właśnie informacja z dokumentu o stanie broni podwodnej z 1969 r. Traktowano te miny jako w zasadzie bezwartościowe.
ODPOWIEDZ