Forum Okrętów Wojennych

Ja w tej kwesti tego co chciałbym przeczytać, jestem monotematyczny.
O jednostkach milicji/policji juz kiedyś wspominałem, podobne jeżeli chodzi o flotę PRCiP (wliczając w to "Dragmor")
Przy okazji obróbki listy kutrów typów KD-153 i KU-128, nasunął mi się kolejny temat, stanowiący białą plamę w naszej historii morskiej:
flota LPŻ/LOK
w sumie niewiele potrafię powiedzieć o ex kutrach rybackich tego armatora.

Jak koncert życzeń to koncert życzeń Pora chyba najwyższa aby pociągnąć temat nowych chińskich jednostek, gdzie przecież - szczególnie ostatnio - wyjątkowo dużo się dzieje. Szczególnie na niszczycielsko-krążowniczym polu... No mają chopaki rozmach trzeba przyznać - jeszcze pare lat temu nikt by nawet nie pomyslał, że w takim tempie będzie się ta flota rozwijać a tu masz...
Kto wie, może skłoni to nasz mocno zabawny "lobbing" do zwrócenia swojej uwagi w stronę Chin? Sam plusy - i tanio i nowocześnie i po linii politycznej. Brać licencje i budowac w helskiej stoczni

Ja też będę monotematyczny. XIX w. A konkretnie to bym poczytał np. o brazylijskich POW Deodoro i Floriano, francuskich KPZ Bayard, Vauban, POW typu Valmy, niemieckich kanonierkach typu Wespe, pancernikach austro-węgierskich (Kaiser, Custozza, Tegetthoff, Kronprinz Rudolf itp), krążownikach typu Holland, POW mniejszych flot (holenderskich, duńskich, szwedzkich - mimo iż te ostatnie mają już po polsku swoje opracowanie, ale zawsze chętnie przeczytam coś nowego),
To mi na szybko przyszło do głowy, ale na pewno było by tego dużo więcej...

Co do POW to także się przyłączam i to szczególnie tych XIX wiecznych...
Bo mimo, że mamy tu fantastyczny poświęcony tym okrętom wątek to jakoś - z chyba przesadnie formalnych powodów nie udało się w nim poruszyć tematu tych starszych "pancerniczków" (poza amierykańskimi monitorami...) a przecież choćby Jane z przełomu wieków XIX i XX trochę takich pokazuje - niemal kompletnie zapomnianych - szczególnie tych brytyjskich ... Tak na marginesie - czy p. Jerzy jeszcze zajmuje się rysowaniem okrętów - jakby od kilku lat trudno dostrzec (lub coś przegapiłem) nowe rysunki...

Żeby nie było że tylko XIX w., to bym sobie poczytał jeszcze o amerykańskich małych tendrach wodnosamolotów typu Barnegat i niemieckim wynalazku "klein-flugzeugtrager (projekt "lotniskowca" o wyporności 3500 ton ).

klein-flugzeugtrager (projekt "lotniskowca" o wyporności 3500 ton - przepis na taką piękną katastrofę...

Myślę, że wszelkie nietypowe konstrukcje są interesującym tematem nie tylko dla początkujących...
Jeśli jednak miałbym typować tematy, to przede wszystkim niezbudowane dziwolągi trzeciej Rzeszy, "krążowniki Churchilla", czy lotniskowce typu Malta - też niezbudowane.
Zresztą, gdyby człek miał czas usiąść i pogrzebać, to i tematy by wynalazł.

oskarm pisze:klein-flugzeugtrager (projekt "lotniskowca" o wyporności 3500 ton - przepis na taką piękną katastrofę...

Nieważne Ważne, że pomysł ciekawy i oryginalny, i w tym zakresie w całej rozciągłości zgadzam sie z Peperonem - każda nietypowa konstrukcja jest wielce interesująca. No bo ileż można czytać o podobnych do siebie jak kropla wody, seryjnie tłuczonych niszczycielach, eskortowcach, a nawet w dużej mierze krążownikach czy lotniskowcach...

O niedoszłym HMS Malta było niedawno w którymś MSiO lub Morzu (niedawno to tak 1-3 lata temu ).

A wracając do tematu to wszelkie dziwadła mile widziane tak samo jak okręty z przełomu XIX i XX wieku oraz te z epoki żagla.

O POWach było w OW 102, 112, 124, 127, 128, 134, 138. To tak na szybko...

de Villars pisze:niemieckim wynalazku "klein-flugzeugtrager (projekt "lotniskowca" o wyporności 3500 ton ).

Fajne!
Dzięki - wcześniej o tym nie czytałem
https://dg-alpha.deviantart.com/art/KFT ... -424573333

Waldek K pisze:O POWach było w OW 102, 112, 124, 127, 128, 134, 138. To tak na szybko...

Ale nie o wszystkich.

Wlad pisze:O niedoszłym HMS Malta było niedawno w którymś MSiO lub Morzu (niedawno to tak 1-3 lata temu ).
A wracając do tematu to wszelkie dziwadła mile widziane tak samo jak okręty z przełomu XIX i XX wieku oraz te z epoki żagla.

Niby było, ale tak bez alternatyw...
A co do dziwadeł na wodzie to na przełomie wieków 19 i 20 lub niewiele przed było ich chyba najwięcej.

Waldek K pisze:O POWach było w OW 102, 112, 124, 127, 128, 134, 138. To tak na szybko...

Ale to jeszcze nie wyczerpuje całego ich bogactwa

Peperon pisze: A co do dziwadeł na wodzie to na przełomie wieków 19 i 20 lub niewiele przed było ich chyba najwięcej.

Zgadza się, dlatego te czasy są najciekawsze. Potem dziwadła (jak ten KFT) pozostawały już co najwyżej tylko na deskach kreślarskich, bądź w umysłach różnej maści wizjonerów A na wodzie królowała proza życia