Orlik pisze:Tak pisał "Max" jakieś dziesięć lat temu. Ale nie tylko on opowiadał o "przeskoku generacyjnym", który miał się dokonać w ciągu kilku lat. Czas pokazał, że drony jeszcze długo nie zastąpią ludzi i "klasycznych" metod walki.
Bingo!
Krzysztof Kucharski pisze:Zagadka - jak najbardziej w temacie wątku. Kto był Autorem poniższych słów?
"KONIEC NISZCZYCIELI MIN?
[...]
Po co więc je budować?"
Kmdr por. Maksymilian DURA, Starszy specjalista Zarządu Dowodzenia i Łączności Sztabu MW na łamach: "Przegląd Morski" nr 10 z 2005 roku, strona 59.
Autor doczekał się riposty, której fragment cytuję poniżej:
"NISZCZYCIELE MIN
W nawiązaniu do publikacji autorstwa kmdr. por. Maksymiliana Dury „Koniec
niszczycieli min?”, zamieszczonej na łamach „Przeglądu Morskiego”, 2005 nr 10, pragniemy
wyrazić swoją opinię na wywołany w ten sposób temat.
Jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani faktem, że problematyka broni podwodnych
wzbudza coraz większe zainteresowanie nie tylko wśród specjalistów tej dziedziny, ale
również jak widać wśród osób spoza branży. Wydaje nam się jednak, że opiniotwórczy głos
w dyskusji na ten temat powinni zabierać przede wszystkim fachowcy, czyli ludzie ściśle
powiązani z tym obszarem naukowego zainteresowania, którzy mówiąc krótko – znają się na
tym co robią. Opieranie swojej wiedzy głównie na tekstach obcojęzycznych tłumaczonych
przez ludzi nie zajmujących się na co dzień problematyką „wojny minowej”, wprowadza
jedynie niepotrzebne zamieszanie oraz niezamierzoną, jak sądzimy, nieścisłość pojęciową.
Wyjątkowo wnikliwa lektura, kontrowersyjnego naszym zdaniem artykułu, jedynie
utwierdziła nas w tym przekonaniu.
Z tytułu posiadanych długoletnich doświadczeń związanych z problematyką obrony
przeciwminowej (wojny minowej), czujemy się więc w obowiązku zdecydowanie zareagować
na formę i treści zawarte w artykule.
Szczególnie prowokująco brzmiące zapytanie zawarte w tytule artykułu, zdaje się być
swego rodzaju tezą, którą jak sądzimy próbowano potwierdzić lub też odrzucić. Jednak nie
doszukaliśmy się w dalszej części jakichkolwiek wniosków wynikających z treści zawartych
w artykule.
Brak jednolitego nazewnictwa, błędy merytoryczne oraz operowanie kolokwialnym
językiem, wydaje się być nie na miejscu, przynajmniej w części „Przeglądu Morskiego”
poświęconej technice i uzbrojeniu. Rozsądniejszym jest również posługiwanie się w
opracowaniach dyskusyjnych trybem przypuszczającym, unikając świadomie stosowania
generalnych stwierdzeń nie popartych wiarygodną analizą. Prawdopodobnie recenzowanie
artykułów wyeliminowałoby w przyszłości tego rodzaju uchybienia i jednoczesną
dezinformację czytelnika. Należy jednak zwrócić uwagę na duży wkład pracy, trud i
poświęcenie autora wspomnianego tekstu w celu zebrania wielu informacji z omawianej
problematyki.
Kończąc polemiczną część naszego artykułu chcemy zaznaczyć, że dalsza jego treść
poświęcona będzie już jedynie rozważaniom natury merytorycznej. Zdając bowiem sobie
sprawę, że czasopismo trafia do bardzo szerokiego grona odbiorców pragniemy przedstawić
usystematyzowaną i ujednoliconą wiedzę na temat wojny minowej, a w szczególności działań
przeciwminowych oraz uzasadnić konieczność posiadania na uzbrojeniu marynarek
wojennych świata wyspecjalizowanych sił przeciwminowych, w tym niszczycieli min.
Mamy nadzieję, że na „ripostę” nie kazaliśmy autorowi jak i wiernym czytelnikom
„Przeglądu Morskiego” zbyt długo czekać. Odetchniemy z ulgą jednak dopiero wtedy, gdy
grono ekspertów zdecyduje o kontynuacji zawieszonego niestety programu budowy
niszczyciela min typu „Kormoran”.
"
Autorzy:
Kmdr por. dr inż. Marek JANKIEWICZ, Adiunkt w Zakładzie Broni Podwodnych AMW
Kmdr por. rez. mgr inż. Józef SZADY, Starszy wykładowca w Zakładzie Broni Podwodnych AMW
na łamach "Przegląd Morski, nr 4 z 2006 roku, strony 29 do 37.