Popatrzyłem na mapę topograficzną z 1839 r. Tam, gdzie na WIG-owskiej "setce" u ujścia strugi Udal do Bugu zaznaczony jest budynek do którego prowadzi kończąca się charakterystycznym "hakiem" droga; na mapie z 1839 zaznaczony jest budynek opisany jako spichlerz. Droga do niego prowadząca najwyraźniej nie zmieniła przebiegu przez te 90 lat. To chyba bardziej prawdopodobne miejsce.
Tzaw1
Ciekawa informacja z tym spichlerzem. Wygląda, że w tym miejscu był stary port w Dorohusku .
Zygmunt Gloger pisze:
Bug był głównym traktem handlowym pomiędzy Wołyniem i Europą. Z pamiętników Wiktoryna Kuczyńskiego, kasztelana podlaskiego, widzimy, że Wołyń w XVII i XVIII wieku spławiał swoje zboże Bugiem i Wisłą do Gdańska. Każdy szlachcic możniejszy miał wówczas na Bugu własne statki, na których zboże swoje spławiał do Gdańska.
I dalej na internecie znalazłem:
Suchodolscy byli kolejnymi, po Gołuchowskich, właścicielami Dorohuska. Maciej Suchodolski doprowadził do porządku zniszczone w czasie wojen kozackich i potopu szwedzkiego dobra, które wkrótce zaczęły przynosić dochody. Jego syn- Michał Małrycy Suchodolski- doprowadza majątek do rozkwitu. Nad Bugiem stanęła stocznia budująca komięgi służące do spławiania zboża i drewna do Gdańska.
Jak wyglądała komięga ? Wielkie pudło o nośności około 40 - 60 ton. Załogę stanowiło od 8 do 12 ludzi poruszających 7 - 9 wioseł. Ponieważ nieopłacalnym był powrót jednostek pływających w górę rzek to rozbierano je w porcie docelowym i sprzedawano drewno jako surowiec.
Podejrzewam, że tam właśnie nad wodą, niedaleko spichrza gdzie znajduje się obniżenie terenu, budowano komięgi.
17 sierpnia 1877 r. miało miejsce otwarcie lini kolejowej, biegnącej z Warszawy na Wołyń przez Chełm. W Dorohusku, w pobliżu stacji kolejowej, w latach 1877-1880 została wybudowana przystań towarowo-osobowa i funkcjonowała do pierwszych lat okresu międzywojennego. Przeładowywano tam cukier, cement, drewno. Dla potrzeb pasażerów wzniesiono budynek funkcjonariusza wodnego z poczekalnią oraz pomost. Parowce woziły ludzi głównie w celach handlowych do Włodawy, Brześcia i innych miejscowości.
Żegluga uzupełniała kolejowy system transportowy rozwinięty na linii wschód-zachód, oferując wodny transport na linii południe-północ. I to był stan jaki zastali Austriacy. Zakole u ujścia dopływu Udal do Bugu mogło być dobre dla komięg, a poźniej galar, ale obawiam się nie było zbyt wygodne dla parowca. Gloger zwraca uwagę na problemy z poziomami rzeki Bug, która była nieregulowana, od prawie całkowitego wysychania do powodzi. Ale najważniejszy kryterium przy wyborze miejsca na port była z całą pewnością możliwość przeładunku z wagonów na barki i odwrotnie. I tutaj bliskość grała największą rolę.
BTW Te "drogi" tworzące V, to raczej nie drogi, lecz groble (lewa o wysokości 5 m). Najpewniej to wały zabezpieczające przed zalaniem Dorohusk.
Tzaw1
Na necie znalazłem : Na szczęście Dorohusk położony jest na wzgórzu i dzięki temu powodzie raczej tutaj nie grożą. (
http://dorohusk22.republika.pl/). Spórz na mapę, nie tylko, że lewy brzeg jest wyższy (gruba kreska) to i same miejsowości położone są na wzniesieniu.
Tak się dziwnie składa, że wozimy węgiel i z wyjątkiem jednego miejsca, we wszystkich innych miejscach tory, po ktorych składy wagonów dojeżdżają do nadbrzeza, wyglądają podobnie jak na mapie. Tory łączą się pod ostrym kątem i zmiana kierunku dokonuje się zwrotnicą. Oczywiście to jest tylko moja interpretacja.
Poniżej podaję kilka innych informacji o głównej bazie Austro-Węgierskiej Flotylli na Bugu, które znalazłem an necie.
W 1915 r. od ostrzału artyleryjskiego silnie ucierpiał kościół w Dorohusku, zaś polityka okupacyjnych władz austriackich doprowadziła do zubożenia miejscowej ludności.
http://www.dorohusk.lubelskie.pl/index. ... &Itemid=28
Nie było prześladowań narodowościowych i religijnych (w czasie okupacji austriackiej), ale nastąpiła bezlitosna eksploatacja ekonomiczna zniszczonego kraju.Wtedy w Dorohusku pobudowano trzy zespoły baraków służących na potrzeby wojska.
http://dorohusk22.republika.pl/
Podczas pierwszej wojny światowej Austriacy (zbudowali) baraki, w których umieszczono szpital wojenny.
http://wyjdzzpociagu.most.org.pl/chelmski/k-doroh.html
Austriacy byli okupantami i zachowywali się jak okupanci, czego dowodem jest między innymi zdjęcie z artykułu Schrotta przedstawiające port w Dorohusku z galarami wyładowanymi sianem.
Jefe