Forum Okrętów Wojennych

No cóż, brak nagłośnienia przenosin okrętu to naprawdę smutna sprawa. Na całe szczęście nic straconego, bo proces jest rozłożony na kilka dni, a w sobotę okręt opuści port i pojawi się na rondzie Bitwy Oliwskiej (wcześniej chyba trzeba będzie rozebrać bramę wjazdową do portu).

Nie szukając winnych (czy to po stronie MW, czy po stronie AMW, która nie podlega MW) warto stwierdzić, że brak dostatecznego nagłośnienia tak ciekawego wydarzenia wpisuje się w ogólnie kiepski schemat PR, z jakim mamy do czynienia od wielu lat. Fajne pomysły czasami spalają na panewce, bo są przekazywane na ostatniej chwili. Może jednak ktoś skorzysta z niecodziennej okazji i wybierze się na Oksywie (ja chyba zabiorę syna i spróbuję tam dotrzeć).
http://www.mmtrojmiasto.pl/397097/2011/ ... egory=news

Jako kontrast proszę zwrócić uwagę ile się mówiło o zatopieniu K-18 Bryza koło Helu i jakim to skutkowało zainteresowaniem (ale tu aura też sprzyjała).

Faktycznie niezła okazja postaram się wybrać.

Co do braku promocji MW to jak transportowano przez Warszawę Ana do MWP to pojawiło się to jako zajawka w ogólnopolskich mediach.

A jak zabierano ORP "Błyskawica" na remont to też cichaczem żeby nikt nie daj Boże się nie dowiedział. Po co było zrobić z tego wielką fetę, piknik itp. Tyle podmiotów mogłoby się wówczas zaprezentować (w tym Muzeum MW), ale widocznie uznano że nie warto.

szafran pisze:A jak zabierano ORP "Błyskawica" na remont to też cichaczem żeby nikt nie daj Boże się nie dowiedział.

Jednak remont Błyskawicy to rzecz powtarzalna - zdarza się co parę lat. A przewiezienie Kobbena jest okolicznością wyjątkową.

Mimo to warto było ogłosić to w prasie. Pamiętam, że tamtego dnia była doskonała pogoda.

A na razie to MW "promuje" się innymi akcjami: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... trojmiasto

Aby promować MW RP nie wystarczy sprawny Zespół Prasowy. Wątpię aby kmdr Bartosz Zajda miał w dyspozycji środki na finansowanie promocyjnych artykułów w prasie czy materiałów w telewizji. Tu ważna jest także a może przede wszystkim postawa i zainteresowanie dziennikarzy. A tych specjalizujących się w sprawach morskich i piszących w prasie codziennej lub pracujących w tv w zasadzie nie ma. I nie zastąpi ich emeryt (od kilku lat) Jacek Sieński z DB. Tak więc jeżeli nawet jakiś materiał o MW gdzieś się ukaże to często jest niekompetentny lub nieciekawy. Kmdr Zajda oferuje chętnym do bezpłatnego wykorzystanie fotografie i materiały filmowe. Niestety nie ma chęci ich wykorzystania ani przez dziennikarzy ani ich szefów. A szkoda bo z MW naprawde można się dogadać np w kwestii wyjścia na ćwiczenia morskie z użyciem amunicji także rakietowej( co prawda w ostatnim czasie z przyczyn ogólnie znanych takowe sie nie odbywały), lot Mi 14 czy też realizację materiału np. o szkoleniu nurków w basenie z rurą torpedową na Oksywiu. A do faktycznej promocji czy wrecz lobbowania w kwestiach MW niezbędna jest dotycząca jej tematyka właśnie w pismach wysokonakładowych i telewizji.

Pokazali Kobena w Polsacie.

Marmik pisze:No cóż, brak nagłośnienia przenosin okrętu to naprawdę smutna sprawa. Na całe szczęście nic straconego, bo proces jest rozłożony na kilka dni, a w sobotę okręt opuści port i pojawi się na rondzie Bitwy Oliwskiej (wcześniej chyba trzeba będzie rozebrać bramę wjazdową do portu).

Właśnie na Polsacie w Wydarzeniach o tym mówiono. Ja już zapomniałem o tych przenosinach, miałem obserwować co z rozstrzygnięciem przetargu, ale zapomniałem. Ale najwyraźniej wszystko poszło dobrze i wkrótce będzie stanowił atrakcję - mam nadzieję, że będzie udostępniany także szerszej publiczności.

Przed chwilą zakończyła się "Panorama" w gdańskiej TVP. Przenosiny Kobbena były potraktowane bodajże trzyzdaniowo plus wypowiedź Świętego Mikołaja. Była to cześć trwającego około dwóch minut materiału o mechanicznej szopce w Gdańsku i właśnie Świętym Mikołaju , który rozdawał cukierki z , jak to ujęto, "łodzi podwodnej". Do TVP Gdańsk i MW mam pewien sentyment więc mnie ruszyło...

^ Za to w Polsacie poświęcono nań trochę więcej czasu. A do tego zwrócono uwagę kiepski stan MW i potrzebę zainteresowania się nią.

No właśnie. Takie tematy mogą w ciekawy sposób pokazać techniczną złożoność całej operacji albo mogą być pretekstem do pokazania w szerszy sposób problematyki MW. A nie tylko z perspektywy Świętego Mikołaja. Takiego co rozdaje cukierki z łodzi podwodnej.

Widziałem te materiały w TVP i Polsacie.
Jedyny logiczny wniosek dotyczący promocji MW w mediach to...
... powrót dawnego "POLIGONU".

Jeśli jeszcze ktokolwiek pamięta, co to był za program

thomson pisze:Aby promować MW RP nie wystarczy sprawny Zespół Prasowy. Wątpię aby kmdr Bartosz Zajda miał w dyspozycji środki na finansowanie promocyjnych artykułów w prasie czy materiałów w telewizji.

O ile się nie mylę za promowanie MW (w sensie akcji promocyjnych) nie odpowiada Zespół Prasowy, a komórka o której pewnie w ogóle nie słyszeliście.

thomson pisze:No właśnie. Takie tematy mogą w ciekawy sposób pokazać techniczną złożoność całej operacji albo mogą być pretekstem do pokazania w szerszy sposób problematyki MW. A nie tylko z perspektywy Świętego Mikołaja. Takiego co rozdaje cukierki z łodzi podwodnej.

Mojego syna nie interesowała złożoność techniczna tylko właśnie te cukierki. Chcę przez to powiedzieć, że trzeba docierać kompleksowo do ludzi. O ile kogoś nie zainteresuje sama złożoność techniczna to przyjdzie z dzieckiem, które będzie oczarowane. Tak buduje się pozytywny wizerunek, a jest on tak samo ważny jak pokazywanie szerszej problematyki.

A jaka?
Na poziomie MON to zdaje się jest Oddział Promocji WP czy jakoś tak ale w MW?

Pisząc o Św. Mikołaju dałem przykład skopania bardzo trudnego do skopania tematu w TV. Można było te dwie minuty wykorzystać na pokazanie samej operacji lub od niej wychodząc sytuacji MW. Miejsce dla Mikołaja też powinno się znalexć. Można było od niego rozpocząć lub nim zakończyć. I pokazać interesujący materiał w ciekawy, może nawet humorystyczny sposób. A nie łączyć kobbena z szopką mechaniczną w jednym z gdańskich kościołów. I w tym wypadku pretensja do sympatycznej skądinąd dziennikarki(a może jej szefostwa?) a nie MW. To tylko jeden z przykładów na traktowanie Sił Morskich i wogóle spraw morskich w mediach codziennych. I w tym akurat przypadku nie zawinionej przez MW.
PS.
Za czasów gdy w MW nikt w najgorszych koszmarach nie przewidywał jej obecnej sytuacji promocją faktycznie zajmował się jeden człowiek. I chyba robił to poza zasadniczymi obowiązkami. A skutecznośc jego była duża. Zajmował nieistniejące obecnie stanowisko Pomocnika Dowódcy MW RP do Spraw Społeczno -Wychowawczych. Miał w budynku przy Waszyngtona prestiż i wielką władzę a gdy chciał to wzbudzał strach. Prawie taki jak Jego Szef. Ale dla promocji MW przysłużył się jak mało kto.
PS 2
Za czasów "Poligonu" był jeszcze cykliczny program o tytule "Peryskop". Ale to baaardzo stare dzieje...

Zgadza się, ale... O ile w Peryskopie nie było nic o wojskach lądowych, to w Poligonie MarWoj jednak gościł w miarę regularnie.

Thomson z tą promocją to chyba dobrze kombinujesz. Jako, że napisałem "o ile się nie mylę" (czyli, że nie mam pewności) to nie chcę pokazywać palcem. Przejrzyj jednak strukturę DMW (ot, choćby na Wikipedii).