Pomnik... marynarza?
Re: Pomnik... marynarza?
Proponowany czyli falę? Ocena za może wynikać z tego, że ocenialiście sferę wizualną.
To coś tak jakbym miał porównać piękną kobietę w bikini i w eleganckiej sukni, a nikt by mi nie powiedział, że chodzi o strój na bal weselny.
To coś tak jakbym miał porównać piękną kobietę w bikini i w eleganckiej sukni, a nikt by mi nie powiedział, że chodzi o strój na bal weselny.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Pomnik... marynarza?
Tak na oko to mi wyszlo cos okolo 310 a tobie MarmikMarmik pisze: a mieści z grubsza tyle nazwisk ilu polskich marynarzy wypadałoby policzyć.
pozdrawiam
edit ok 347
Re: Pomnik... marynarza?
Ja nie liczyłem, ale bez problemu można ich zmieścić na ścianie pamięci.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Pomnik... marynarza?
Czy to ma być pomnik tylko marynarzy PMW, czy wszystkich marynarzy polskich - również handlowych i rybaków?
Jeżeli to drugie, to nazwisk byłoby chyba więcej.
Jeżeli to drugie, to nazwisk byłoby chyba więcej.
Re: Pomnik... marynarza?
Wtakim razie jakie kryteria przyjmiemy.I to nie jest z mojej strony dowcip tylko co by potem nie bylo dopisywania na tablicach bo ** a dziadka to tam nie ma a dziadek polegl na HMS HOOD **
pozdrawiam
pozdrawiam
Re: Pomnik... marynarza?
Znamienne jest to, że pojawia się takie pytanie, bo oznacza, że w Gdyni chcą postawić pomnik, ale nikt poza wtajemniczonymi nie do wie jaki i po co. Nie jestem zresztą przekonany, czy sami pomysłodawcy to wiedzą. Drogą dedukcji można jedynie stwierdzić, że skoro pojawiają się napisy "Polska swemu marynarzowi", "Polska swemu obrońcy" i zacytowane słowa admirała Unruga to wyłącznie lub głównie chodzi o marynarzy floty wojennej.Marek T pisze:Czy to ma być pomnik tylko marynarzy PMW, czy wszystkich marynarzy polskich - również handlowych i rybaków?
My żadnych kryteriów nie przyjmujemy, bo to nie my robimy pomnik... a na dodatek ten kto robi pomnik nie uwzględnia - jak to ktoś kiedyś dość brutalnie nazwał - "policzenia trupów". Jeżeli jednak pytasz o ten konkretny przypadek to bezdyskusyjnie trzeba uwzględnić tych, którzy zginęli pełniąc służbę na pokładach okrętów innych bander.domek pisze:Wtakim razie jakie kryteria przyjmiemy.I to nie jest z mojej strony dowcip tylko co by potem nie bylo dopisywania na tablicach bo ** a dziadka to tam nie ma a dziadek polegl na HMS HOOD **
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Pomnik... marynarza?
A le nikt nam nie zabronilMarmik pisze: My żadnych kryteriów nie przyjmujemy, bo to nie my robimy pomnik...
To pozwolilo by nam popatrzec na problem takiej sciany pamieci realnie.
Po za tym Marmiku to dopiero pierwsze problemy.
Re: Pomnik... marynarza?
Sądzę, że na "ścianie pamięci" powinni się znaleźć marynarze PMH polegli podczas wojny. Jakby nie patrzeć walczyli o wolność kraju. Dla mnie nie jest ważny sposób walki, ale cel. To samo dotyczy marynarzy "pod obcymi banderami". Wojennymi i handlowymi.
Poza tym ściana jest w stanie pomieścić sylwetki i nazwy okrętów oraz statków utraconych podczas akcji np. Chrobrego.
Poza tym ściana jest w stanie pomieścić sylwetki i nazwy okrętów oraz statków utraconych podczas akcji np. Chrobrego.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Pomnik... marynarza?
Ja ........, to ten beznadziejny projekt ciągle żyje:
Marynarze doczekają się pomnika w Gdyni
Marynarze doczekają się pomnika w Gdyni
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
-
- Posty: 507
- Rejestracja: 2008-09-27, 17:58
Re: Pomnik... marynarza?
A to ciekawe, do tego aby postawić pomnik marynarza jest potrzebny fundusz społeczny. Były państwowe pieniądze na różne bzdety, a nie ma na Pomnik Marynarza. Żenada. Przykre.
Re: Pomnik... marynarza?
Mam wrażenie że ostatnio wolno dotować, tylko to co związane z powstaniem warszawskim.
Smutne to trochę.
Smutne to trochę.
Re: Pomnik... marynarza?
Dwunastometrowa fala z brązu...Wicher pisze:...to ten beznadziejny projekt ciągle żyje...
To złomiarze będą mieli co rozbierać.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Pomnik... marynarza?
Zdaje się, że ci sami projektanci pracowali też nad nową wersją pomnika AK w Gdyni. Problem był taki, ze nikt prócz nich samych nie wiedział co autor miał na myśli. O ile mi wiadomo projekt został zmiażdżony przez kombatantów.
Co do meksykańskiej fali to nie będę się powtarzał, ale nie dziwi mnie to, że władze Gdyni nad nią się jeszcze pochylają. Szkoda tylko, że nie mogę Wam napisać dlaczego mnie to nie dziwi.
Co do meksykańskiej fali to nie będę się powtarzał, ale nie dziwi mnie to, że władze Gdyni nad nią się jeszcze pochylają. Szkoda tylko, że nie mogę Wam napisać dlaczego mnie to nie dziwi.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Pomnik... marynarza?
Po historii powstania nowego stadionu i powodu dlaczego zrealizowano projekt, który był jednym z najsłabszych podesłanych władzom, jestem w stanie zrozumieć brak zdziwienia.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
- SmokEustachy
- Posty: 4479
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt: