Wieści z MW
Re: Wieści z MW
A nie przesadza się aby i to mocno co do zakresu oddziaływania artykułów p. Dury? Na serio ktoś uważa, że są aż tak mocne, że stanowią merytoryczne uzasadnienie poważnych decyzji na szczeblu centralnym? Tego oczywiście nie wiemy ale mimo wszystko tego typu informacje to poruszanie się w kręgu plotek i przypuszczeń i nic więcej. Tytułem ciekawostki można tylko dodać, ze prawdziwy lobbing to mimo wszystko nieco bardziej subtelne działania - nawet u nas. Z faktu, że p. Dura jawi się jako zwolennik "opcji francuskiej" wcale ale to wcale nie musi wynikać nic więcej poza autorstwem znanych artykułów.
Rysunek Błyskawicy - bardzo fajny - szkoda, że nie z działami 102 mm ... No i właśnie - nie sądzicie, że brak zainteresowania młodej generacji po części może wynikać z tego, że tej naszej błyskotki nie umie się im sprzedać w postaci jaką trawią? Tu nie chodzi o specjalistyczne monografie a o efektowną i z bajerami wizję naszego okrętu, który akurat jako jeden z nielicznych ma za sobą imponujący szlak... Ale takich jak powyżej wizualizacji, efektownych zdjęć czy rysunków brak bo z góry jakichś kacyk zakłada, że nie Yamaciaki lepsze... Lepsze bo efektownie sprzedane i przemawiają do pełnej fajerwerków wyobraźni... A my co oferujemy w stosunku do swojego okrętu w stosunku do którego niczego nie trzeba wymyślać bo wszystko jest? Głównie narzekania...
Rysunek Błyskawicy - bardzo fajny - szkoda, że nie z działami 102 mm ... No i właśnie - nie sądzicie, że brak zainteresowania młodej generacji po części może wynikać z tego, że tej naszej błyskotki nie umie się im sprzedać w postaci jaką trawią? Tu nie chodzi o specjalistyczne monografie a o efektowną i z bajerami wizję naszego okrętu, który akurat jako jeden z nielicznych ma za sobą imponujący szlak... Ale takich jak powyżej wizualizacji, efektownych zdjęć czy rysunków brak bo z góry jakichś kacyk zakłada, że nie Yamaciaki lepsze... Lepsze bo efektownie sprzedane i przemawiają do pełnej fajerwerków wyobraźni... A my co oferujemy w stosunku do swojego okrętu w stosunku do którego niczego nie trzeba wymyślać bo wszystko jest? Głównie narzekania...
Re: Wieści z MW
Lobbing Dury na rzecz Francuzów nie zmienia faktu, że mrzonki o budowie OP w Polsce nie mają sensu.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Re: Wieści z MW
Stan na listopad jest zdaje się taki, że nie chcemy tych okrętów budować u nas, a tylko brać udział w budowie, czyli zapewne włączyć nasze firmy do łańcucha dostaw. Ostatnia umowa SAABa z jedną z polskich firm pokazuje, że jest to realne.
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Wieści z MW
My tu gadu-gadu a DMW ma wrócić na Wybrzeże
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Re: Wieści z MW
Czyli znow nie bedzie komu w Warszawie zalatwiac spraw MW...crolick pisze:My tu gadu-gadu a DMW ma wrócić na Wybrzeże
Re: Wieści z MW
A teraz niby jest komu?
O odtworzeniu DMW w Gdyni mówi się od paru lat, więc nie jest to żadna nowość. Póki co nowy system dowodzenia nie został uzgodniony między "pałacem" a "monem", więc na DMW jeszcze poczekamy.
O odtworzeniu DMW w Gdyni mówi się od paru lat, więc nie jest to żadna nowość. Póki co nowy system dowodzenia nie został uzgodniony między "pałacem" a "monem", więc na DMW jeszcze poczekamy.
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Re: Wieści z MW
Może jakby nie przerzucano wszystkiego co się da z DMW do COMu tuż przed przeprowadzką, to siła przebicia byłaby większa?
Decyzje i codzienne lobbowanie na rzecz MW odbywa się w Warszawie i do puki tego MW nie zrozumie...
Decyzje i codzienne lobbowanie na rzecz MW odbywa się w Warszawie i do puki tego MW nie zrozumie...
Re: Wieści z MW
Nie wiem, o co Ci chodzi z tym "przerzucaniem wszystkiego co się da", ale takie struktury zostały wymyślone i MW musiała się dostosować, choć od początku wiadomo było, że taki system będzie niewydolny i odbije się negatywnie na wielu sprawach.
Odnośnie "lobbowania" - tu zgoda, że decyzje podejmowane są w Warszawie, ale do "przekonywania" trzeba mieć możliwości i odpowiednie zaplecze. Ważniejszą sprawą jest potrzeba silnej reprezentacji MW w "kręgach decyzyjnych", czyli w BBN, MON, SG WP.
Odnośnie "lobbowania" - tu zgoda, że decyzje podejmowane są w Warszawie, ale do "przekonywania" trzeba mieć możliwości i odpowiednie zaplecze. Ważniejszą sprawą jest potrzeba silnej reprezentacji MW w "kręgach decyzyjnych", czyli w BBN, MON, SG WP.
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Re: Wieści z MW
Z tego co slyszalem to wiekszosc officerow robila wszystko by jak najwiecej staowisk w nowej strukturze upchnac w COM. Nie podejrzewam, by dokladne struktury byly narzucone przez BBN/MON bez konsultacji z DMW.
Latwiej podjechac do tych instytucji i cos zalatwiac jak ma sie kilka niz 350 km. Latwiej tez rotowac marynarzy miedzy tymi instytucjami wewnatrz Warszawy, niz miedzy Gdynia i Warszawa.
Latwiej podjechac do tych instytucji i cos zalatwiac jak ma sie kilka niz 350 km. Latwiej tez rotowac marynarzy miedzy tymi instytucjami wewnatrz Warszawy, niz miedzy Gdynia i Warszawa.
Re: Wieści z MW
Za ustalenia w kwestii wdrażania reformy odpowiedzialny był o ile dobrze pamiętam przyszły inspektor MW. Czy w jego interesie było upychanie co się do COM???oskarm pisze:Z tego co slyszalem to wiekszosc officerow robila wszystko by jak najwiecej staowisk w nowej strukturze upchnac w COM. Nie podejrzewam, by dokladne struktury byly narzucone przez BBN/MON bez konsultacji z DMW.
Odległość nie ma żadnego znaczenia. Chodzi raczej o sposób, a nie dystans. No i zasadnicze pytanie" co masz na myśli pod pojęciem "coś załatwić"? Cóż to jest to mityczne "coś"? W gruncie rzeczy do Warszawy ubyło sporo marynarzy. Czy przełożyło się to na jakieś "coś"?oskarm pisze:Latwiej podjechac do tych instytucji i cos zalatwiac jak ma sie kilka niz 350 km. Latwiej tez rotowac marynarzy miedzy tymi instytucjami wewnatrz Warszawy, niz miedzy Gdynia i Warszawa.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Wieści z MW
Coś - budowanie świadomości zadań, potrzebnych narzędzi ich ograniczeń technicznych czy psycho-fizycznych dla załóg. Droga służbowa to często za mało, a relacje nieformalne znacznie łatwiej pozwalają budować wzajemne zrozumienie.
Re: Wieści z MW
Do tego "coś" nie trzeba siedzieć w jednym budynku. W nieformalnych kontaktach upatrujesz nadzieję na "zbudowanie świadomości" u osób, które nie miały styczności z Marynarką. Tymczasem lepiej byłoby, aby przyjechały one nad morze i na miejscu nabierały "zrozumienia". Podobnie jak o lataniu lepiej opowiadać w kabinie pilota niż zza biurka.
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Re: Wieści z MW
Owszem, Orliku.
Pozostaje tylko jeden drobny element tego lepszego rozwiązania - muszą przyjeżdżać.
Pozdrawiam,
Maciej
Pozostaje tylko jeden drobny element tego lepszego rozwiązania - muszą przyjeżdżać.
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Wieści z MW
Swoje zdanie opieram na doswiadczeniach kilku osob, ktore mialy okazje to przecwiczyc. Nie chce wiecej na forum, ale niektore opowiesci sa naprawde uderzajace lub komiczne. Niestety takie sa realia... Mam nadzieje ze MW to w koncu zrozumie!
Re: Wieści z MW
Nie zaczną przyjeżdżać tylko dlatego, że w Warszawie będzie jakieś kierownictwo MW. Co więcej, jeśli w Gdyni będzie DMW, to będą musieli czasem przyjechać na wybrzeże.
Oskarm, nie wiem, co "przećwiczyły" te osoby, ale na podstawie jednostkowych przypadków nie można budować struktur rodzaju sił zbrojnych. Głównym zadaniem DMW nie jest "lobbowanie", ale dowodzenie, planowanie i zabezpieczenie działań MW. Natomiast wpływ na podejmowanie decyzji będą mieli wciąż tylko ci, którzy będą wystarczająco blisko "kręgów decyzyjnych".
Oskarm, nie wiem, co "przećwiczyły" te osoby, ale na podstawie jednostkowych przypadków nie można budować struktur rodzaju sił zbrojnych. Głównym zadaniem DMW nie jest "lobbowanie", ale dowodzenie, planowanie i zabezpieczenie działań MW. Natomiast wpływ na podejmowanie decyzji będą mieli wciąż tylko ci, którzy będą wystarczająco blisko "kręgów decyzyjnych".
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Re: Wieści z MW
Jak byłem mały i głupi, to tez myślałem, że takie rzeczy rozwiązuje się po "inżyniersku", dziś wiem, że się myliłem.
Niestety Twoje podejście tylko potwierdza moje obserwacje. Niestety rolą DMW też jest lobbowanie! Rozumieją to w WL, SP i u specjalsów...
Niestety Twoje podejście tylko potwierdza moje obserwacje. Niestety rolą DMW też jest lobbowanie! Rozumieją to w WL, SP i u specjalsów...