polskie lotniskowce eskortowe

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Gelb20
Posty: 9
Rejestracja: 2018-10-16, 12:25

polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: Gelb20 »

Witam
Jakiś czas temu natknąłem się na interesującą informację o pomyśle przekazania polskiej marynarce lotniskowców eskortowych podczas trwania bitwy atlantyckiej.Niestety moje poszukiwania informacji na ten temat stoją w miejscu.
Czy któryś z forumowiczów ma jakiekolwiek informacje na ten temat?
Jak wyobrażacie sobie lotniskowce eskortowe w polskiej służbie?
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: de Villars »

Temat ciekawy, ale osobiście jestem dość sceptyczny. Taki okręt to minimum 600 osób załogi. Czy meiliśmy rezerw kadrowych na tyle żeby choć jeden obsadzić? No może by się ludzi nazbierało, ale wydrenowało by to pewnie mocno zasoby kadrowe. A jeśli w grę wchodziły by 2 okręty to już w ogóle do zera. Tak mi sie skojarzyło z powodami zaniechania przejęcia Parisa. Z drugiej strony - Dragon miał załogę 450 osób, więc trzeba by znaleźć jeszcze tylko 150-200 dodatkowych (w przypadku jednego lotniskowca).
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: crolick »

Bez udziału zajonców nie było najmniejszej szansy obsadzić okrętu.
Bez udziału lotników nie było najmniejszej szansy skompletowania personelu latającego. A i tak to Ci ludzie nie potrafią latać i atakować nad morzem, o lądowaniach nie wspominam nawet.

Generalnie kompletna utopia.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: domek »

nie popadajmy w przesade to jednak nie esex i nie pacyfik :P
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: SmokEustachy »

crolick pisze:Bez udziału zajonców nie było najmniejszej szansy obsadzić okrętu.
Bez udziału lotników nie było najmniejszej szansy skompletowania personelu latającego. A i tak to Ci ludzie nie potrafią latać i atakować nad morzem, o lądowaniach nie wspominam nawet.

Generalnie kompletna utopia.
Szkolenie. Jest coś takiego jak szkolenie i chyba ogromna wiekszość pilotów zaczynała w czasie wojny.
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: Waldek K »

Zwróćcie uwagę, że Kanada obsadziła podczas wojny 2 lotniskowce eskortowe - Nabob i Puncher, ale pozostały one formalnie częścią Royal Navy i latali z nich Brytyjczycy. Nie sądzę, aby w naszym przypadku pozwolono by na inny, bardziej samodzielny wariant.
Najważniejsze pytanie, to skąd to info, bo jeśli źródło nie jest poważne, to szkoda klawiatury...

Można raczej zapytać, dlaczego nie obsadziliśmy podczas wojny jednostek specjalizowanych do zwalczania o.p. (korwet, fregat) czy jednostek desantowych. Załogi były zdecydowanie mniej liczne, a jako stosunkowo nowe rodzaje okrętów powinny się jawić KMW jako przyszłościowe i rozwojowe :roll:
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
Awatar użytkownika
Toff
Posty: 220
Rejestracja: 2005-11-03, 23:22
Lokalizacja: Gdańsk

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: Toff »

dlaczego nie obsadziliśmy podczas wojny jednostek specjalizowanych do zwalczania o.p. (korwet, fregat) czy jednostek desantowych
Niski prestiż? Krążownik, niszczyciel, o.p. czy ścigacz mają w sobie dużo ofensywnego ducha, powyższe jakby nieco mniej.
Awatar użytkownika
m_k
Posty: 365
Rejestracja: 2018-08-01, 10:21
Kontakt:

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: m_k »

:!:
Przypomnę, że była dość prawdopodobna opcja obsadzenia przez polską załogę francuskiego pancernika "Paris", ale z braku personelu (ale też innych powodów) do tego nie doszło. Podobnie byłoby z lotniskowcem ...
„Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.” Marszałek Józef Piłsudski

https://patronite.pl/Flota
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: crolick »

Waldek K pisze:Zwróćcie uwagę, że Kanada obsadziła podczas wojny 2 lotniskowce eskortowe - Nabob i Puncher, ale pozostały one formalnie częścią Royal Navy i latali z nich Brytyjczycy. Nie sądzę, aby w naszym przypadku pozwolono by na inny, bardziej samodzielny wariant.
Najważniejsze pytanie, to skąd to info, bo jeśli źródło nie jest poważne, to szkoda klawiatury...

Można raczej zapytać, dlaczego nie obsadziliśmy podczas wojny jednostek specjalizowanych do zwalczania o.p. (korwet, fregat) czy jednostek desantowych. Załogi były zdecydowanie mniej liczne, a jako stosunkowo nowe rodzaje okrętów powinny się jawić KMW jako przyszłościowe i rozwojowe :roll:
Dlatego ze wiecej jednostek to większe rozproszenie na co nie mogliśmy sobie pozwolić ze względów organizacyjnych. Stad skoncentrowanie na ktt.
Ale pomysł na fregatę był - pisałem juz o tym w jednym z odcinków cyklu „Okręty, które nie podniosły biało-czerwonej bandery”.
m_k pisze: :!:
Przypomnę, że była dość prawdopodobna opcja obsadzenia przez polską załogę francuskiego pancernika "Paris", ale z braku personelu (ale też innych powodów) do tego nie doszło. Podobnie byłoby z lotniskowcem ...
W ostatnim MORZU jest artykuł na temat PARISA. Tak brakło załogi, ale tez troche szczęścia. PARIS był do obsadzenia przez nas.

Na lotniskowiec nie było szans - zbyt skomplikowany technicznie.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
Slaw
Posty: 929
Rejestracja: 2004-03-28, 12:01
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: Slaw »

W roku 1944 sztabowcy KMW układało rózne plany co bedzie po wojnie i jaka bedzie rola Polski nad Bałtykim . W jednym z tych planow przewidywano posiadanie mocnego lotnictwa morskiego z 1 lotniskowcem .Ale to po wojnie
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: de Villars »

Na lotniskowiec nie było szans - zbyt skomplikowany technicznie.
O ile z tym, że nie było by kim, to bym zrozumiał, ale z tym to trudno mi się zgodzić, A co my jacyś głupsi niż Anglicy i nie da się nas nauczyć?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Adam
Posty: 1742
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: Adam »

Eskortowy? Bez przesady, skomplikowane toto nie było, albo przebudowane statki handlowe, albo konstrukcje na nich bazujące. Problemem mogła być załoga - "pi razy drzwi" 1,5 - 2 razy większa niż na Dragonie, plus lotnicy (tu nie było o co się martwić).
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: de Villars »

Trochę w temacie - wybgrzebałem polski lotniskowiec eskortowy na kadłubie Batorego:

Autor: Blenheim z forum dws.
Załączniki
Batory.png
Batory.png (41.74 KiB) Przejrzano 8334 razy
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
m_k
Posty: 365
Rejestracja: 2018-08-01, 10:21
Kontakt:

Re: polskie lotniskowce eskortowe

Post autor: m_k »

Nawet z rojem pszczół. :o przebudowa w Anglii czy w Polsce? :-D Pewnie dywizjon 303 by na nim stacjonował. :mrgreen:
„Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.” Marszałek Józef Piłsudski

https://patronite.pl/Flota
ODPOWIEDZ