Przyszłość MW

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2027
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Re: Przyszłość MW

Post autor: dessire_62 »

Orlik pisze:Chciałbym zobaczyć jakiekolwiek analizy, które uzasadniałyby potrzebę posiadania tych Muren, nawet do obrony wybrzeża
za D24 w komentarzach
Też sobie czasem popiszę, czyli AlS
sobota, 12 października 2019, 02:50
"Trudno jest bowiem znaleźć argumenty, które wskazywałyby na przydatność na Morzu Bałtyckim lekkich okrętów rakietowych. Mówimy o akwenie z permanentnym zagrożeniem z powietrza ze strony rakiet przeciwokrętowych (wystrzelonych z powietrza z morza oraz z brzegu) jak i torped z okrętów podwodnych". Szanowny komandor, niby ex-radarowiec, a nie zauważa podstawowego faktu. Lekki okręt rakietowy wykonany w technologii stealth jest dla samolotów praktycznie niewidzialny. Połączenie niewielkich pól fizycznych z obecnością clutteru od fal morskich, skutecznie ukrywa taką jednostkę przed namierzeniem radarem z odległości większej niż max 10 mil morskich/ 20 km - przy doskonałej pogodzie. Potrzeba byłoby naprawdę gęstych patroli, aby skutecznie wykrywać te okręty, co nawet na tak małym akwenie jak Bałtyk, jest zadaniem wymagającym potężnych sił lotniczych, przeczesujących jego obszar. A mówimy o systemie zintegrowanym, w którym obszar naszych wód jest chroniony przez lotnictwo - polskie i NATO. Zatem zakładanie, ze WWS będzie w stanie bezkarnie patrolować nasze wybrzeże i wody terytorialne, jest mocno defetystycznym punktem widzenia. "KTR nie mają możliwości skutecznie się bronić przed atakiem z powietrza". Tak było kiedyś, dziś kiedy miniaturyzacja efektorów ma miejsce także w OPL, to zdanie nie jest prawdziwe. Już systemy VSHORAD, takie jak Grom/Piorun, uniemożliwiają bezpośredni atak lotniczy na chroniony nimi obiekt. Pociski Umkhonto IR na fińskich okrętach Hamina czynią atak lotniczy stand-off bardzo trudnym - atakujący samolot w chwili wykrycia jednostki radarem jest już w zasięgu tych pocisków. Finowie chcą obecnie większych jednostek z kilku powodów, z których najważniejszy jest ten, że zima na północnym Bałtyku zamyka Haminy na kilka miesiecy w portach - są za małe, aby sobie radzić z lodem. A są one naprawdę małe, nawet mniejsze od naszych Orkanów. Systemy, które mamy pozyskać w ramach Narwi, np. chwalony przez Pana CAMM ER, spokojnie zmieszczą się na małych jednostkach, skoro mieszczą się na wyrzutniach samochodowych. Dwie potrójne wyrzutnie takich pocisków i piloci WWS będą mieli w instrukcji - nie podchodzić bliżej niż 40 km. Rakieta p-okr nie jest dużym zagrożeniem dla jednostki stealth. Pocisk można wystrzelić do okrętu namierzonego przez BSL, albo satelitę, ale szybkość jednostki sprawia, że w momencie kiedy jego głowica osiągnie rejon skutecznego naprowadzania aktywnym radarem/ namiernikiem termicznym, celu już w tym miejscu dawno nie będzie. Stealth, połączone z emitowaniem zakłóceń aktywnych i pasywnych, np. w postaci wystrzelenia celów pozornych, sprawia że mówimy tutaj o skutecznym namierzaniu na dystansie co najwyżej kilku kilometrów. Po to jest ta szybkość 40 w, notabene będąca całkowicie w dzisiejszych możliwościach technologicznych, przy użyciu pędników strugowodnych i mocnych diesli. Te ostatnie, dzięki common rail z wtryskiwaczami piezoelektrycznymi, turbosprężarkom multi-scroll, oraz chłodzonym wodą intercoolerom, osiągnęły relację mocy do ciężaru konkurencyjną z turbinami. A to oznacza większy zapas wyporności, bo nie trzeba zabierać potężnych ilości paliwa dla żarłocznych turbin. Z kolejnym punktem również się nie zgadzam - Finowie z powodzeniem wykorzystują swoje Hamina jako patrolowce i okręty SAR. Koszt duży? Panu wciąż w głowach tkwią Tarantule - Metalowcy i inni Hutnicy, które nawet w marszu paliły jak smoki. Wyrzutnie samochodowe też trzeba chronić - przede wszystkim są mało ruchliwe i narażone na atak z powietrza, nawet bardziej niż niewielkie i ruchliwe okręty. Co więcej, jest jeszcze jeden rodzaj ataku, którego nie da się raczej przeprowadzić wobec KTR - przejęcie baterii przez oddziały komandosów. W pasie nabrzeżnym takie zagrożenie jest realne, bowiem przeciwnik może wykorzystywać desant morski np. z OP. Czyli te 8 osób obsługi można odłożyć między bajki - dywizjon rakietowy potrzebuje całkiem solidnej ochrony wojsk specjalnych. Również niewielki zasięg radaru nie jest argumentem. Te jednostki mają być częścią systemu, w którym będą mogły korzystać z innych czujników. Reasumując - Murena to znakomity pomysł i nie musimy w tym względzie oglądać się na innych. Stać ich na duże, łatwe cele dla ewentualnego ataku saturacyjnego - ich sprawa. Pan, przy całym szacunku dla służby w MW, nie miał pełnego obrazu symulacji i dostępu do użytych danych, aby wyrobić sobie aż tak krytyczne zdanie wobec wyniku analizy, dowodzącej słuszności ich wprowadzenia.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Przyszłość MW

Post autor: Marmik »

Orlik pisze:Szkoda, bo liczyłem, że czymś nas oświecisz. :wink:
Po co mam oświecać obalaniem nieswojej tezy. Sam ją możesz obalić, a ja się pod tym podpiszę.
Orlik pisze:A tak dalej nie rozumiem, po co nam "motorówki". I nie wiem, dlaczego niezbędne są nam Mureny. Rozumiem, że wejdą do Elbląga, ale co dalej ...
Nie wiem czym będą Mureny. Jeśli ostatecznie skrystalizują się wg wstępnych założeń to prawdopodobnie są nam do niepotrzebne. Prawdopodobnie, bo może czegoś nie dostrzegam. Ich koszt będzie stosunkowo duży, bo nie ma takich jednostek "z półki", jeśli nie liczyć t. Roussen budowanego w Grecji. 10 lat temu cena wynosiła 150 mln euro sztuka (koszt ok. 10 "motorówek") - realizację kontraktu wstrzymano ze względu na kryzys (dziś w realizacji, a nie doszukałem się nowej kwoty).
W chwili obecnej Polska ma bardzo ograniczone możliwości szybkiej reakcji na nagłe zagrożenia w sytuacji działań poniżej progu wojny. Owszem, MOSG ma środki, ale ich skuteczność w przypadku zaostrzenia się sytuacji kryzysowej jest delikatnie mówiąc dyskusyjna. IC-16M są może dobre na gonienie rybaków lub statku Greenpeace, ale w stosunku do okrętów wschodniego sąsiada są całkowicie bezbronne. Oczywiście można założyć konflikt pełnoskalowy od pierwszego dnia, ale prawdopodobieństwo takiego scenariusza warto byłoby jakoś określić. Pewnie mógłbym tu napisać to co już Ci mówiłem poza forum, ale szkoda mi klepać, bo wiem, że wizja rozwoju MW etapami, zaczynając od tego najprostszego i najmniej kosztownego, Cię nie przekonała i jak się namęczę, powklepuję tu nieco wyjaśnień to nic to nie zmieni. Tym bardziej, że w zasadzie forsowanie takiej wizji oznaczałby "lobbowanie" ponad moje siły i prawdopodobnie z mizernym efektem, bo planistyczno-finansowe s-f ma się dobrze, a już nawet samo przekonanie kogoś, że okręt może mieć załogę 10 ludzi graniczy z cudem. Dlatego z pokorą przyjmuję ataki z każdej ze stron i spokojnie patrzę na ostatni akt w spektaklu pt. Rozwój MW. Czy jak kurtyna opadnie ktokolwiek będzie bił brawo?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Orlik
Posty: 874
Rejestracja: 2008-12-15, 18:14

Re: Przyszłość MW

Post autor: Orlik »

dessire_62 pisze:Lekki okręt rakietowy wykonany w technologii stealth jest dla samolotów praktycznie niewidzialny.
...
A mówimy o systemie zintegrowanym, w którym obszar naszych wód jest chroniony przez lotnictwo - polskie i NATO.
Hehe, z takimi założeniami można udowodnić wszystko. :)
Marmik pisze:W chwili obecnej Polska ma bardzo ograniczone możliwości szybkiej reakcji na nagłe zagrożenia w sytuacji działań poniżej progu wojny...
Ok, ale dzisiaj to nie przejdzie. Dzisiaj bronimy wybrzeża.
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Przyszłość MW

Post autor: Marmik »

Orlik pisze:Ok, ale dzisiaj to nie przejdzie. Dzisiaj bronimy wybrzeża.
Proszę Cię... :|
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Orlik
Posty: 874
Rejestracja: 2008-12-15, 18:14

Re: Przyszłość MW

Post autor: Orlik »

No dobra, tak się będzie mówić... :|
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
oskarm
Posty: 1417
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Przyszłość MW

Post autor: oskarm »

Jesli Mureny to maja byc okrety o predkosci 55 w, wypornosci 500 ton i niewykrywalne dla radarow lotniczych z odleglosci powyzej 20 km, to szybciej wybudujemy w polskich stoczniach fregaty. No i Murena bedzie wiedziala gdzie wystrzelic CAMM-ER na 40 km ma podstawie Tarota i uplinkowac go horongiewkami.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Przyszłość MW

Post autor: AdrianM »

Oskar, a ty poważnie chcesz komentować wszystko co internauty wypiszą? ;)

Widać jedynie, że koncepcja Tarczy Bautyku przegrała z koncepcją ADHD (czy jak to tam inaczej zwano). Ponoć da się chować te Mureny między wiatrakami, jak widać uwzględniono wszelkie aspekty zachodzących zmian i nowych realiów naszego TDW ;)
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Przyszłość MW

Post autor: Peperon »

Artykuł M. Dury o okrętach podwodnych.
https://www.defence24.pl/w-miejsce-orki ... y-podwodne
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Piotr S.
Posty: 2308
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Przyszłość MW

Post autor: Piotr S. »

Peperon pisze:Artykuł M. Dury o okrętach podwodnych.
https://www.defence24.pl/w-miejsce-orki ... y-podwodne
Zamiast rozpocząć program „Orka”, Ministerstwo Obrony Narodowej rozważa kupno dwóch wysłużonych, brazylijskich okrętów podwodnych: „Timbira” i „Tapajó”. Według niepotwierdzonych informacji, do wzięcia mogą być także dwa nieco nowsze okręty podwodne typu Archer, które po odkupieniu od Singapuru podobno mogą być zaproponowane Polsce przez szwedzki koncern Saab. W polskim wojsku zaczął się więc najbardziej ulubiony fragment realizacji planu modernizacji technicznej – faza analityczno-koncepcyjna. Końcówka z tego tekstu jest najlepsza i bardzo celna .
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Przyszłość MW

Post autor: Peperon »

Piotr S. pisze:...Końcówka z tego tekstu jest najlepsza i bardzo celna .
Powiedziałbym - Niestety.
Zalinkowałem tekst przed jego lekturą. Jednak już po niej jestem delikatnie mówiąc zaskoczony,, by nie rzec załamany.
Za parę Brazylijczyków plus ich modernizację można mieć jedną nówkę. Dla mnie wybór oczywisty, ale w MON "wiedzą lepiej"...
Nosz k...a "dobra zmiana".
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Przyszłość MW

Post autor: marek8 »

delete
Ostatnio zmieniony 2019-11-11, 19:37 przez marek8, łącznie zmieniany 2 razy.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Przyszłość MW

Post autor: AdrianM »

Kole Burka i drewniana Virginia by się odnalazła.

Dejmy se spokój, bo to tylko marnowanie skromnych środków na choćby serial patrolowców :oops: . Szkoda by było nie wykorzystać kupionego czasu i raz jeszcze przeanalizować wszelkie nagłe potrzeby oraz inne dyżurujące problemy ;)
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Przyszłość MW

Post autor: AdrianM »

A tak z innej beczki, czy ktoś się orientuje jaki jest nowy planowany czas wycofania ORP Drużno? Idąc za PZ:
W przypadku dawnych silników mogły one pracować przez trzy tysiące godzin. Teraz okres ten wydłużył się do około dwunastu tysięcy godzin. Norma docelowa wzrosła z dziewięciu (po takim czasie trzeba było wymieniać silniki) do 36 tysięcy tzw. motogodzin. – A to oznacza, że przed ostatecznym wycofaniem ze służby okręt nie będzie musiał już przechodzić żadnych większych remontów – zaznacza kmdr ppor. Bylicki.
Zasadniczo nic z tego nie wynika. Taki sam remont ma przejść wstępnie typowanych 10 trałowców. Razem z wprowadzeniem Kormorana i remontem Czernickiego wygląda na to, że sprawa naszych sił MCM zostałaby zamknięta na co najmniej 10 lat.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Przyszłość MW

Post autor: polsteam »

Peperon pisze: Nosz k...a "dobra zmiana".
a poprzednia zmiana przy sterach była lepsza?
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Przyszłość MW

Post autor: Peperon »

polsteam pisze:a poprzednia zmiana przy sterach była lepsza?
Po pierwsze primo, doprowadziła do pewnego momentu kwestię modernizacji sił zbrojnych. Działania te w większości zostały wywalone do kosza przez obecną władzę...
Po drugie primo, minęła już cała kadencja i jakie są jej efekty ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Przyszłość MW

Post autor: AdrianM »

Peperonie... jest wątek o dobrej zmianie i jej dokonaniach, a nie każdy ma ochotę przekopywać się w każdym oddzielnym wątku na tematy krajowej polityki i subiektywnej percepcji każdego dyskutanta z osobna.

Po pierwsze saper nie musi być dobry. Ich po prostu trzeba wielu! Potrzeba nam określonej liczby/potencjału sił MCM. Była tu już opinia np. prof. Mickiewicza, który twierdził, że dla komfortu pracy potrzeba 16 tego typu jednostek. Były też inne szacunki publikowane choćby przez Rochowicza itd.itp. Masz konkretną wiedzę na temat zapotrzebowania na dany typ jenostek to się z nami po prostu podziel.

Osobiście byłem zwolennikiem programu Czapla, ale nie ma pewności czy to najlepsza i najtańsza droga do uzyskania jakiś tam mglistych celów. Modernizacja 10 trałowców wyniesie może z 0.5mld, a pojedyńcza Czapla miała kosztować kole 1mld. Więc może to nie zawsze działają złe siły i brak kompetencji tylko jakieś wyrachowanie. Druga sprawa to co nam z tego za oszczędność jeśli na 3 Czaplach byłoby 300 osób załogi, a na 10 Indykach wyjdzie tyle samo.

Wracając do mojego wcześniejszego komentarza to chciałem się po prostu dowiedzieć o ile zostanie przedłużony resurs liczony w latach.
ODPOWIEDZ