A to źle się zrozumieliśmy. Sądziłem, że bardziej chodzi Tobie o to, że nasza MW jako całość straci możliwość szkolenia FOST + nabierania doświadczeń w ramach zespołów NATO (tak, pamiętam o udziale naszych okrętów w stałych zespołach), a nie że masz na myśli konkretnie załogi OHP-ów, które zostaną bez zajęcia po ich wycofaniu.Orlik pisze:Nie zmieniaj tematu. Pisaliśmy o fregatach i ich załogach, które stracimy nie wprowadzając nowych (lub używanych) okrętów. Przecież nie upchamy ich na Kaszubie i Czernickim, a w małym stopniu na Ślązaku. Poza tym nie wystarczy wysłać na FOST cokolwiek i kiedykolwiek, żeby uzyskać ten sam efekt, bo z oczywistych względów trenowane i sprawdzane (!) są tam te zdolności, które wynikają z przeznaczenia okrętu.
Bo w tej kwestii to ja wciąż nie wiem czy choćby nas stać na fregaty.
W tej właśnie sprawie również chciałbym oficjalnie usłyszeć odpowiedź, na co nas stać, a na co nas nie stać.Orlik pisze:Ale jeśli faktycznie nas nie stać na korwety/fregaty, to też proszę "kawę na ławę" - wykreślmy te mieczniki/czaple/marliny z PMT
Bo jeżeli jakiekolwiek plany mają się zakończyć podobnie jak historia Gawrona/Ślązaka, to znaczy że nas po prostu nie stać.
I to samo dotyczy również okrętów podwodnych - stać nas na nie czy nie?
A dzięki za przypomnienie, gdzieś mi dzwoniło ale nie mogłem sobie przypomnieć nazwy projektu, żeby znaleźć szczegóły.Orlik pisze:Okrętów ściśle desantowych - nie (bo dawno temu zmieniły się wymagania), ale jednostkę wsparcia przeznaczoną do transportu morskiego - tak. http://www.magnum-x.pl/artykul/okrt-wsp ... ych-marlin
Czyli jedna konkretna jednostka, i patrząc na tego linka podanego przez AdrianM (dzięki) to faktycznie, może lepiej wydać te 500 baniek i wybudować sobie takiego Marlina, na pewno starczy na dłużej niż 7 lat
Hej, stop, ale przecież pisałem:Orlik pisze:Zaraz, zaraz... nie odwracaj kota ogonem. Napisałem, że dzisiaj głównym zadaniem tych okrętów są działania minowe, a nie transport morski w czasie pokoju. Czy MJR powinien być rozwiązany, bo nie jest wykorzystywany w czasie pokoju?
Wiem, że przyczepiłem się tych nieszczęsnych Lublinów, może rzeczywiście jak pisze AdrianM ich utrzymanie kosztuje grosze (serio jesteśmy tacy bogaci?), ale czy do wykonania tych zadań potrzebujemy aż pięciu?Seth pisze:Sorry, ale gdyby nie zdolności stawiania min, to nie widziałbym żadnego uzasadnienia trzymania wciąż aż 5 tych okretów, ale w tej roli wolałbym właśnie coś w rodzaju fińskich Hämeenmaa.
Niekoniecznie aż pięciu sztuk.
Uff, dzięki - czyli jakaś wewnętrzna propagandówka, już się bałem że to jakieś powazniejsze wydawnictwo/autor.szafran pisze:Tarnów Marynarzom książka wydana przez ZMT Tarnów
Chociaż ......., co będzie jak to trafi do MON ???