Okręty hiszpańskie epoki żagla

Okręty Wojenne do 1905 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6360
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Krzysztof Gerlach pisze:
Berenguela – zwodowana w 1857, uczestniczyła w operacjach na wodach Afryki 1859-1860, służyła w Indiach Zach., na Pacyfiku, Morzu Śródziemnym, reprezentowała Hiszpanię podczas otwarcia Kanału Sueskiego w 1869. Wycofana z eksploatacji w 1875, do 1877 hulk w Cavite.
Autoryzacja 9.10.1853
Wodowana o 15:00 24.2.1857
Wszedl do sluzby 12.9.1857
Krzysztof Gerlach pisze: Blanca – zwodowana w 1859, uczestniczyła w operacjach na wodach Afryki 1859-1860, służyła w Indiach Zach., na Pacyfiku, Atlantyku. Jeszcze w 1879 należała do eskadry ćwiczenia ewolucji bitewnych. Wycofana ze służby w 1893.
Autoryzacja 9.10.1853
Wodowana o 15:15 19.2.1859
Wszedl do sluzby 29.11.1859
Awatar użytkownika
Janusz Kluska
Posty: 1148
Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: Janusz Kluska »

Panowie Krzysztofie i AvM dziekuję za odpowiedzi na moje zapytania.
Poproszę o opisanie fregaty Almansa (1864).
Pozdrawiam Janusz.
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Almansa - drewniana fregata śrubowa zbudowana w Ferrol. Wyporność 3960 ton, wymiary: 84,56 x 14,96 m (lub 83,82 x 15,24 m) x 7,41 m, zanurzenie 6,40 m. Zapas węgla 650 ton. Silnik o mocy 600 koni nominalnych i 2400 koni indykowanych pozwalał na uzyskanie prędkości 7 albo 12 węzłów. Załoga: 600. Uzbrojenie pierwotne: 50 dział, w tym na pokładzie głównym 30 dział o kalibrze 20 cm, na dziobowym 6 dział gwintowanych 16 cm, na rufowym 8 dział gwintowanych 16 cm, na łodziach w sumie 2 działa gwintowane 12 cm, 2 haubice 15 cm, 2 działa gwintowane 8 cm. Na listach z 1870 i 1876 klasyfikowana jako 48-działowa. Na listach z 1879 i 1885 – jako 22-działowa. W 1896 miała 17 dział 6,4-calowych Pallisera, 6 dział 6,4-calowych Parrota, 8 mniejszych i 3 km. Po włączeniu do aktywnej służby skierowana na Pacyfik (dotarła do Valparaiso 9.04.1866). Razem z innymi obecnymi tam okrętami hiszpańskimi wzięła udział w wojnie z Peru, Chile, Ekwadorem i Boliwią, między innymi uczestniczyła w bombardowaniu Callao 2.05.1866. Następnie z eskadrą przeszła do Rio de Janeiro, gdzie zawinęła 27.06.1866. Powróciwszy do Hiszpanii (do Cartageny) uczestniczyła w rewolucyjnych wydarzeniach 1873 i 1874 r. W 1880, 1881, 1885 i 1886 włączana w skład eskadry ćwiczebnej. W latach 1890. okręt szkolny w Ferrol, w 1898 wypożyczona jako magazyn, a po wybuchu wojny hiszpańsko-amerykańskiej wycofana i sprzedana na rozbiórkę.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Liczyłem na to, że AvM "tradycyjnie" uzupełni informację o dokładne daty, ale widocznie jest chwilowo zbyt zajęty, więc na razie (mam nadzieję) tylko drobne uściślenia dotyczące fregaty Almansa:
data położenia stępki to październik 1861
data wodowania to lipiec 1864
KG
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6360
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Krzysztof Gerlach pisze:Liczyłem na to, że AvM "tradycyjnie" uzupełni informację o dokładne daty, ale widocznie jest chwilowo zbyt zajęty, więc na razie (mam nadzieję) tylko drobne uściślenia dotyczące fregaty Almansa:
data położenia stępki to październik 1861
data wodowania to lipiec 1864
KG
Mam zbiory dokumentow, gdzie jest "wsyzystko" . ,ale to kilkanascie tysiecy stron.
Sa nawet numery (fabryczne) dzial , ruchy okretow itd., ale wymaga to naprawde czasu.
Sadze ue bedzie to w "Navies 1816-1859", bo rzeczywiscie szukanie wymaga czasu, bo jest nawet po kikaset storan o jednej jednostce.
Awatar użytkownika
Janusz Kluska
Posty: 1148
Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post autor: Janusz Kluska »

Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedź w tym i pokrewnym temacie.
Poproszę o opisanie fregaty Gerona (1864).
Pozdrawiam Janusz.
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6360
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

Janusz Kluska pisze:Panie Krzysztofie dziękuję za odpowiedź w tym i pokrewnym temacie.
Poproszę o opisanie fregaty Gerona (1864).
Pozdrawiam Janusz.
Ja bym polecil poszukac "Warship International" z historia hiszpanskiej floty parowej
autprstwa s.p. Christiana de Saint Hubert i Carlosa Zafortezy. W Polsce ma to kilka osob i instytucji w oryginale.
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Gerona – drewniana fregata śrubowa tego samego typu, co Almansa, o wyporności 3980 albo 3917 ton. Wymiary: 84,56 x 14,96 m (lub 80,77 x 15,42 m) x 7,41 m, zanurzenie 6,40 lub 6,33 m. Zapas węgla 675 ton. Silnik z tłokami rurowymi systemu firmy Penn, o mocy 600 koni nominalnych i 2400 koni indykowanych pozwalał na uzyskanie prędkości 9 albo 12 węzłów. Cztery kotły. Załoga: 600-639. Pierwotne uzbrojenie jak Almansa albo na pokładzie głównym 34 działa o kalibrze 20 cm, na spardeku 6 dział 16 cm oraz 8 gwintowanych dział 16 cm. Na listach z 1870 i 1876 klasyfikowana jako 48-działowa. Na liście z 1879 – jako 46-działowa, na liście z 1885 – jako szkolna jednostka 21-działowa. W 1885 miała 19 odtylcowych dział 6,4-calowych, 4 odtylcowe działa 5,9-calowe i 3 km. Zbudowana w Cartagenie (położenie stępki w październiku 1861), zwodowana w marcu 1864. Po pobycie w Kadyksie skierowana najpierw na Kubę, potem na Pacyfik, ale po drodze dołączyła do eskadry w Rio de Janeiro i wraz z nią powróciła do Hiszpanii w 1868. W 1871 służyła znów na Kubie, uczestnicząc w dławieniu powstania z lat 1868-1878. W 1885 i 1886 wchodziła w skład eskadry ćwiczebnej. W maju 1888 brała udział w imprezach z okazji Wystawy Światowej w Barcelonie. W latach 1890. (lub od 1886) stacjonarny okręt szkolny, w 1898 wypożyczona jako magazyn, a po wybuchu wojny hiszpańsko-amerykańskiej wycofana, skreślona w 1900 i sprzedana na rozbiórkę.
Wspomniany przez AvM artykuł de Saint Huberta jest w "Warship International" No. 4/1983.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

Mam pytanie o artylerię ww. fregat hiszpańskich: czy armaty opisywane jako działa o kalibrze 22, 20 i 16 cm to działa gwintowane czy gładkolufowe, a jeśli to drugie to jaki był ich wagomiar w funtach?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Działa kalibru 20 cm i 16 cm, jeśli nie są osobno zaznaczone jako gwintowane, albo odtylcowe, albo opisane nazwiskiem, to wszystko gładkolufowe armaty odprzodowe. Najprostsza sprawa jest z tymi 16-centymetrowymi, ponieważ to po prostu klasyczne działa 32-funtowe.
Armaty kalibru 20 cm są często opisywane (także oficjalnie) jako 68-funtowe, lecz w 99 przypadkach na 100 (albo częściej) chodziło naprawdę o 8-calowe działa haubiczne, które miały wprawdzie ten sam kaliber co 68-funtowe, ale całkowicie inną budowę, i naprawdę do strzelania pełnymi kulami o masie 68-funtów kompletnie się nie nadawały – służyły do wyrzucania dużo lżejszych granatów oraz tzw. kul drążonych, czyli pustych w środku.
Pewien kłopot mam z działami 22 cm. Jestem teraz poza zasięgiem źródeł, więc nie mogę tego sprawdzić. Z kontekstu opisywanych fregat wynika, że chodziło o pojedyncze armaty stojące na dziobie, do strzelania w prawie wszystkich kierunkach. Na okrętach brytyjskich do tej roli (przed wprowadzeniem dział gwintowanych) przeznaczano pojedynczą 68-funtówkę, ale „prawdziwą”. W rezultacie można przeczytać o jednostkach niosących np. 31 dział 68-funtowych, a wtedy wiadomo, że naprawdę tylko jedno z nich, instalowane na łukach do obracania (torach kierunkowych) na pokładzie dziobowym, strzelało rzeczywiście kulami 68-funtowymi, a pozostała trzydziestka to 8-calowe działa haubiczne. Jednak na niektóre okręty Brytyjczycy zamiast tej prawdziwej, ciężkiej 68-funtówki wstawiali ultra duże egzemplarze dział haubicznych, większe niż w artylerii burtowej.
Zatem owo hiszpańskie działo 22 cm mogłoby być blisko 90-funtową armatą klasyczną, ale równie dobrze (a nawet jest to bardziej prawdopodobne) 9-calowym (albo nieco mniejszym) działem haubicznym.
Krzysztof Gerlach
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

Krzysztof Gerlach pisze:Działa kalibru 20 cm i 16 cm, jeśli nie są osobno zaznaczone jako gwintowane, albo odtylcowe, albo opisane nazwiskiem, to wszystko gładkolufowe armaty odprzodowe.
Tak też się domyślałem, ale pewny nie byłem, bo działa gładkolufowe zwykło się zazwyczaj określać poprzez wagę kuli na nie średnicę lufy i jest to w sumie zrozumiałe bo od razu wskazuje na rodzaj działa (choć jak zwykle są wyjątki - np. działa haubiczne)
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

"Tak też się domyślałem, ale pewny nie byłem, bo działa gładkolufowe zwykło się zazwyczaj określać poprzez wagę kuli na nie średnicę lufy i jest to w sumie zrozumiałe bo od razu wskazuje na rodzaj działa (choć jak zwykle są wyjątki - np. działa haubiczne)".

Racja, ale rzecz właśnie w tym, że lata 1840-1860 (w grubym przybliżeniu) to okres fascynacji działami haubicznymi. Dla nich podawanie wagomiaru było fałszowaniem rzeczywistości (chociaż - częściowo z uwagi na tradycję, a częściowo dla uszanowania konstruktorów, którzy upierali się przypisywać im zdolność strzelania pełnymi kulami - robiono to często), więc nastąpiło powszechne przechodzenie na średnicę przewodu lufy. System mieszany byłby najbardziej adekwatny dla tego przejściowego okresu, lecz musiałby zakładać znajomość szczegółów zarówno u piszącego, jak u czytającego. A zapewniam Pana, że na ogół tak nie jest i wielkie nazwiska na polskim i zagranicznym polu wypisują na temat dział haubicznych (i zwykłych, równych im kalibrowo) straszne głupstwa. Łatwiej dla artylerii mieszanej wybrać system kalibrowy, ponieważ wtedy zawsze informacja jest prawdziwa - tak właśnie postąpili autorzy hiszpańscy, z których zaczerpnąłem dane techniczno-taktyczne opisywanych okrętów.
Krzysztof Gerlach
maxgall
Posty: 148
Rejestracja: 2008-10-28, 08:01
Lokalizacja: Silesia

Post autor: maxgall »

Witam,
Czy posiada ktoś może informacje (lub mógłby mi wskazać gdzie mógłbym takowe znaleźć) na temat działań (lub planów użycia) okrętów hiszpańskich na Bałtyku w pierwszej połowie XVII wieku?

pozdr
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Wzmianki w:
Paweł Wieczorkiewicz „Historia wojen morskich. Wiek żagla”, Londyn 1995, str.86.
Kazimierz Lepszy „Dzieje floty polskiej”, Gdańsk 1947, str.235/236.
Opracowania:
K. Reichard „Die maritime Politik der Habsburger im 17. Jahrhundert, Berlin 1867.
F. Mares „Die maritime Politik der Habsburger in den Jahren 1625-1628”, Insbruck 1880-1881.
A. Gindely „Die maritime Pläne der Habsburger und die Anteilnahme Ferdinands II. am schwedisch-polnischen Kriege 1627-1629, Wien 1891.
H. Messowa „Die Hansestädte und die Habsburger Ostseepolitik im Dreissigjährigen Krieg 1627-1628, Berlin 1935.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
maxgall
Posty: 148
Rejestracja: 2008-10-28, 08:01
Lokalizacja: Silesia

Post autor: maxgall »

Witam,
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Może uda mi się zdobyć którąś ze wskazanych przez Pana pozycji niemieckojęzycznych.
Z tego co pamiętam to Wieczorkiewicz i Lepszy omawiają sytuację w czasie wojny pruskiej (1626-1629) i tuż po niej - czyli głównie wysłanie okrętów Zygmunta III do Wismaru.
Ostatnimi czasy zainteresowały mnie obietnice hiszpańskie związane z planami Zygmunta III z 1623 roku. Podobno Hiszpanie zakupili/wystawili nawet na tę wyprawę pewną ilość okrętów. Niestety nie udało mi się znaleźć żadnych materiałów potwierdzających realizację hiszpańskich obietnic.

Ponadto jakiś czas temu wyczytałem gdzieś w internecie (niestety nie mogę ponownie znaleźć tej strony, być może była to Wiki ale nie jestem pewien...) że okręty hiszpańskie wspierały Duńczyków w wojnie ze Szwecją (chyba chodziło o wojnę 1611-12). W tym przypadku zupełnie nie wiem czy był to wymysł autora, czy też rzeczywiście Hiszpania, przeżywająca w tym okresie spore problemy, zaangażowała się na Bałtyku.

pozdr
Krzysztof Gerlach
Posty: 4453
Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Krzysztof Gerlach »

Lepszy rzeczywiście nie wybiega przed rok 1627, ale za to mówi o szerszych planach (pertraktacjach z Lubeką i Gdańskiem), nie tylko dotyczących Wismaru, zaś Wieczorkiewicz wspomina jeszcze o bardzo ciekawej koncepcji z okresu krotko po rozpoczęciu wojny trzydziestoletniej (aczkolwiek nie wiem, czy to ma być dosłownie rok 1618), kiedy Hiszpanie proponowali Zygmuntowi III sojusz zaczepny oraz oddanie swojej, stojącej w Dunkierce, eskadry 24 galeonów po komendę królewicza Władysława.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
ODPOWIEDZ