Pancerniczki

Okręty Wojenne do 1905 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1624
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Re: Pancerniczki

Post autor: Grzechu »

Też chciałem zwrócić na to uwagę, ale przypomniałem sobie duże żaglowce, na których w kabinie admiralskiej czy kabinie dowódcy stała sobie kilku- lub kilkunastofuntowa armata...
Republika marzeń...
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Pancerniczki

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

No coż .... wież działowych nie zamieszczę, bo to atrapy. Co zresztą widać przy bliższym poznaniu. Ja się i tak dziwię, że okręt jest w tak dobrym stanie zważywszy na swoją historię. Przecież wyleciał w powietrze w 1905 r. na skutek eksplozji komór amunicyjnych i wydobyto go i odbudowano wielkim nakładem sił i środków. Podobno mocno ucierpiał na skutek amerykańskich bombardowań a na dodatek do 1958 r. był pod administracją amerykańską (działa 305 mm zdjęto tuż po wojnie w ramach rozbrojeniowych postanowień kapitulacyjnych Japonii). Przed oddaniem go pod administrację japońską na okręcie funkcjonowała knajpa o nazwie Cafe Togo, będąca krótko mówiąc burdelem dla amerykańskich marynarzy stacjonujących w znajdującej się dosłownie za płotem bazie VII Floty US Navy. Zresztą do dziś główny deptak w Yokosuce wygląda jak żywcem przeniesiony z USA. W każdym razie mamy jedyny chyba w historii pancernik pełniący służbę pod czerwoną latarnią.
Z tego co wyczytałem okręt miał sporo szczęścia, bo Japonii nie było stać na jego rewitalizację. Ale pieniądze dali w dużej mierze Amerykanie, a osobiście adm. Nimitz mając na względzie fakt, iż lepiej aby Japończycy szukali swych tradycji w innych epokach niż dotyczących wydarzeń II wojny światowej. Po drugie - w 1959 r. Chile sprzedało Mitsubushi na złom drednota "Almirante Lattore", który był cięty w pobliskiej Yokohamie i posłużył jako źródło części i wyposażenia, które ostatecznie wylądowało na "Mikasie". Tak więc to, co dzisiaj widzimy jako część nadwodną pancernik "Mikasa" jest na pewno składakiem z dwóch okrętów ("Almirante Mikasa "). Co i w jakim stopniu pochodzi z którego okrętu - trudno powiedzieć. Oprócz wież 305 mm na pewno atrapami są kominy i maszty, prawdopodobnie odbudowano też sporą część nadbudówek.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Pancerniczki

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

IMG_0425.jpg
IMG_0425.jpg (290.79 KiB) Przejrzano 15115 razy
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Pancerniczki

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

IMG_0429.jpg
IMG_0429.jpg (153.89 KiB) Przejrzano 15115 razy
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Pancerniczki

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

IMG_0444.jpg
IMG_0444.jpg (221.62 KiB) Przejrzano 15115 razy
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Pancerniczki

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

IMG_0443.jpg
IMG_0443.jpg (210.71 KiB) Przejrzano 15115 razy
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Pancerniczki

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

IMG_0466.jpg
IMG_0466.jpg (247.58 KiB) Przejrzano 15115 razy
Majestro
Posty: 201
Rejestracja: 2010-01-08, 18:22

Re: Pancerniczki

Post autor: Majestro »

Tak wyglądała Mikasa po wojnie w latach 50-tych chyba:
Obrazek
Widać tam tego 'dens hola' i akwarium na rufie. To że się tam uchował fragment oryginalnego, tekowego pokrycia pokładu to cud jest jakiś w ogóle.
Awatar użytkownika
MacGreg
Posty: 592
Rejestracja: 2013-04-24, 19:58
Lokalizacja: Scotland

Re: Pancerniczki

Post autor: MacGreg »

No tak Mikasa z lat 50, wyglada na bardzo ''uproszczony,, model.

Jeszcze troche pomarudze o fotografie.

Jesli mozna foto z odkrytego stanowiska dowodzenia na ktorym Togo przebywal podczas bitwy (Rozestwienski dowodzil z wewnatrz)
Druga prosba to cos na temat warunkow zakwaterowania zalogi. Kabine admirala i chyba jego lazienke juz mamy.
A w jakich warunkach przebywala reszta zalogi?
'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty
Morskie Opowiesci YouTube
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Pancerniczki

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Służę uprzejmie otwartym stanowiskiem dowodzenia, choć zdjęcie może być rozczarowujące, Co do warunków zakwaterowania załogi to nie pomogę - dziobowa część kadłuba jest niedostępna, a ekspozycja muzealna ograniczona do samej rufy czyli pomieszczeń sztabowo-admiralskich.
Służę uprzejmie otwartym stanowiskiem dowodzenia, choć zdjęcie może być rozczarowujące, Co do warunków zakwaterowania załogi to nie pomogę - dziobowa część kadłuba jest niedostępna, a ekspozycja muzealna ograniczona do samej rufy czyli pomieszczeń sztabowo-admiralskich.
IMG_0445.jpg (349.29 KiB) Przejrzano 14987 razy
Awatar użytkownika
MacGreg
Posty: 592
Rejestracja: 2013-04-24, 19:58
Lokalizacja: Scotland

Re: Pancerniczki

Post autor: MacGreg »

Wielkie dzieki za zdjecia!!!!

Czy na ostatnim zdjeciu to jest to samo miejsce?
Załączniki
Naval-History-The-Battle-of-Tsushima-in-the-Russo-Japanese-War.jpg
Naval-History-The-Battle-of-Tsushima-in-the-Russo-Japanese-War.jpg (68.5 KiB) Przejrzano 14936 razy
'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty
Morskie Opowiesci YouTube
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Pancerniczki

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

IMG_0450.jpg
IMG_0450.jpg (261.97 KiB) Przejrzano 14927 razy
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1169
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Pancerniczki

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Widoczny na zdjęciu dalmierz widać też na obrazie za plecami Togo. Tak więc to jest to miejsce.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2026
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Re: Pancerniczki

Post autor: dessire_62 »

Piękne akwarele, po 25 euro za sztukę.
Załączniki
HMS Majestic.jpg
HMS Majestic.jpg (51.63 KiB) Przejrzano 11692 razy
Sopwith Baby HMS Ocean.jpg
Sopwith Baby HMS Ocean.jpg (84.54 KiB) Przejrzano 11692 razy
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pancerniczki

Post autor: de Villars »

Podobno to z pancernika Sisoj Wielikij:

Obrazek

Zawsze myślałem, ż eon miał wieże normalne, z dachem. Chyba że to zdjęcie przed ukończeniem, albo z czasu gdy z jakiegoś innego powodu dachu na wieży nie było?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2026
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Re: Pancerniczki

Post autor: dessire_62 »

3 marca 1897 r. " Sisoy the Great " opuścił Zatokę Sudskaja (Kreta), aby wykonać drugie strzelanie. 10 mil od wybrzeża postawili tarczę i zaczęli się uczyć. Strzelanie trwało ponad godzinę, kiedy po strzale z wieży rufowej nastąpiła eksplozja. Skacząc z wieży dowodzenia, dowódca pancernika zobaczył opancerzony dach wieży leżący na dziobie, gęsty dym zakrywał okręt. Jednak w pięć minut można było poradzić sobie z ogniem, znacznie gorzej było z obsługą wieży na rufie i na moście: 16 osób zmarło natychmiast, 15 zostało ciężko rannych (sześć z nich wkrótce zmarło). Wszystkie instrumenty i mechanizmy wieży są łamane, 15 płyt pancerza jest przenoszonych, a dach opancerzenia ważący 7,5 tony, który przeleciał nad masztem i kominami, zawalił się na mostku nosowym i znacznie go uszkodził. Siła uderzenia zrzuciła armatę 37 mm z postumentu, łódź parowa, luki świetlne i przełącznik były uszkodzone.
Wszystko zaczęło się od tego, że podczas strzelania mechanizmy hydrauliczne do zamykania rygla uległy pogorszeniu, a sługi pistoletów przełączyły się na ręczną skrzynię biegów. Przygotowując lewy pistolet do następnego strzału, dowódca M. Własow wsunął zamek do gniazda, ale nie przekręcił tłoku blokady do końca. Prawdopodobnie w wyniku wstrząsów po pierwszych strzałach poruszające się części rygla poruszyły się, a strzelec, wierząc, że obrócił uchwyt tłoka do końca, faktycznie pozostawił zamek otwarty. Dowódca wieży, porucznik Peshchurow, mógł zapobiec pomyłce, ale zajęty ustalaniem danych do strzału i celowania w broń, polegał na kwatermistrz E. Popow, który w tym momencie zszedł do ładowarki. Nastąpił śmiertelny strzał ...
Warto przeczytać cały tekst, automat nawet w miarę tłumaczy :-D
http://battleships.spb.ru/Sisoy/history.html
Konkluzja, niewiele się zmieniło przez ostatnie sto lat w rosyjskiej marynarce, sama posyła się na dno. Aha chyba że trzeba staranować jakiś holownik, o to jak najbardziej.
ODPOWIEDZ