Nasze fantazje okrętowe

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Maciej pisze:A NevWeaps podaje coś innego. Zupełnie innego.
Nie wiem skąd Piaskowski wziął te 3,5 tony. Wg wszystkich znanych mi źródeł, masa takiego zdwojonego stanowiska Boforsa 40 mm zaczyna się od 4,5 tony...
No tak, ale w NavWeaps jest podana masa wersji amerykańskiej z osłonami przeciwodłamkowymi. Zwróć uwagę jaki rozrzut masy dla podwójnego stanowiska jest podawany. To samo dotyczy stanowisk z czterema działkami. Nasze niszczyciele nie miały blachy dookoła stanowiska.
Zresztą NavWeaps podaje masę działek wersji L 43 na poziomie 2800 kg. Były to takie same stanowiska, jak na Orle.
Czyżby różnice między wersjami były aż tak duże, że różnica mas wynosiłaby 1700 kg ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Peperon pisze:
Maciej pisze:A NevWeaps podaje coś innego. Zupełnie innego.
Nie wiem skąd Piaskowski wziął te 3,5 tony. Wg wszystkich znanych mi źródeł, masa takiego zdwojonego stanowiska Boforsa 40 mm zaczyna się od 4,5 tony...
No tak, ale w NavWeaps jest podana masa wersji amerykańskiej z osłonami przeciwodłamkowymi. Zwróć uwagę jaki rozrzut masy dla podwójnego stanowiska jest podawany. To samo dotyczy stanowisk z czterema działkami. Nasze niszczyciele nie miały blachy dookoła stanowiska.
Zresztą NavWeaps podaje masę działek wersji L 43 na poziomie 2800 kg. Były to takie same stanowiska, jak na Orle.
Czyżby różnice między wersjami były aż tak duże, że różnica mas wynosiłaby 1700 kg ?
A byłbym zapomniał.
Piaskowski podaje masę stanowisk 40 mm Boforsów na Orle - 2100 kg.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Amerykanie nie stosowali opancerzenia na podwójnych stanowiskach Boforsów 40 mm.
Ta różnica, pomiędzy 4,5 a 6 tonami jest spowodowana innymi napędami. Nie wierzę Piaskowskiemu.
Do tego, nasze podwójne stanowiska Boforsów miały większe od amerykańskich platformy dla amunicyjnych.

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Teller
Posty: 405
Rejestracja: 2004-07-31, 17:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Teller »

Moi drodzy Panowie, i ta, i ta wartość jest prawdziwa. :D
Bo Boforsy na Orle i Błyskawicy mialy niewiele wspólnego z lawetą Mark 1, już nie mówiąc o Hazemeyerze. To były proste, lekkie lawety z napędem ręcznym i bez żadnych wyrafinowanych układów celowania, tylko "muszka i szczerbinka :o ". Daleko im było do uzbrojenia typów Fletcher czy Iowa, współpracującego z odrębnym dalocelownikiem żyroskopowym systemu Drapera. Ongi byłem pod wrażeniem "genialności rozwiązania" uzbrojenia plot Orła. Byłem, póki nie zobaczyłem na Youtubie oryginalnego filmu ze strzelań ćwiczebnych w Wielkiej Brytanii w 1940 roku. Gdzie widać, jak ładowniczy omalże włazi na plecy strzelcom, by wcisnąć kolejną "łódkę" z czterema nabojami do podajnika. Parafrazując Stanisława Lema "celność, szybkostrzelność — jeden kryminał" :wink:. Amerykanie zakładali, że pomost lawety dwudziałowej musi mieć co najmniej 4,3 metra średnicy, by skutecznie i bez zakłóceń obsługiwać działka, a obsada (dowódca lawety, operatora celownika, operatorzy obrotu i podnoszenia, ładowniczy, wręczyciele) liczyła łącznie bodajże dziewięć osób. W studzience działka na Orle nie wiem, czy było dwa metry miejsca :shock:. No i to strzelanie "na oko", bez wspomagania tachimetrycznego, w dodatku z równoczesnym machaniem korbami napędu... Reasumując, podobnie jak cały Orzeł, ten chowany Bofors był lekkim przerostem sanacyjnej formy nad sensowną strategicznie i taktycznie treścią. Miało to rozwiązanie sens w połowie lat 30-tych, ale nie w 1940 roku.
No, ale za to było lekutkie, przyznaję. :D :D :D
Fear the Lord and Dreadnought
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

O, kurczę - Teller żyje! :)

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
dolek2
Posty: 213
Rejestracja: 2013-08-22, 22:00
Lokalizacja: Konin koło Lichenia

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: dolek2 »

Maciej pisze:Wg wszystkich znanych mi źródeł, masa takiego zdwojonego stanowiska Boforsa 40 mm zaczyna się od 4,5 tony.
Według katalogu fabrycznego firmy Bofors masa całkowita stanowiska działka 40mm L 60 wynosiła 3500kg ... te stanowiska montowano na naszych okrętach.

Poza tym Wichry po przezbrojeniu miały zachować nkm-y 13,2mm ...
Ostatnio zmieniony 2018-01-07, 19:03 przez dolek2, łącznie zmieniany 1 raz.
....bunkrów nie ma, ale też jest zaj...cie ...
Adam
Posty: 1743
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Adam »

Maciej pisze: 20 mm działka dlatego, że w ten kaliber właśnie inwestowaliśmy a dotychczasowe nkmy 13,2 mm miały być na nie wymienione.
Tyle, że Polska w dwudziestoleciu wprowadzała 20 mm na nabój 20×138mmB Solothurn, a Oerlikon używał 20x110 mm. Więc gdyby trzymać się realiów, to 20 mm i owszem, ale nie Oerlikon.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

dolek2 pisze:Według katalogu fabrycznego firmy Bofors masa całkowita stanowiska działka 40mm L 60 wynosiła 3500kg.
Działka czy działek?
Lub raczej, działa czy dział?
dolek2 pisze:Wichry po przebudowie miały zachować nkm-y 13,2mm
Do czasu dopracowania 20-stek. Standaryzacja..
Zresztą, miały też otrzymać zupełnie inne uzbrojenie i wygląd.
Adam pisze: Więc gdyby trzymać się realiów..
Aha. Bo ten wątek jest właśnie o tym..

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Jeszcze o tych naszych Boforsach;
- Obrazek
- Obrazek

Jeśli, rzeczywiście takie zdwojone stanowisko z Gromów, ważyło 3500 kg to i tak jęgo umieszczenie na Burzy było sporym wyzwaniem dla statecznoś okrętu. Nie wiem w jaki sposób rozwiązano ten problemem podczas powojennej modernizacji, podczas której, dużo ciężkich dział umieszczono wysoko na okręcie. Czy dodano wówczas balast na dnie kadłuba?
W każdym razie, takie stanowsiko, jak widać na załączonym zdjęciu obrazującym śródokręcie Błyskawicy, jest otoczone galerią skrzyń amunicyjnych.
Te skrzynie są napewno większe niż analogiczne i drewniane skrzynie stosowane na lądzie w art. plot. Tamte lądowe, mieściły trzy łódki czteronabojowe i pełne ważyły 37 k. Te na zdjęciu są większe. Wyglądają na pięciołódkowe. To oznacza, że każda skrzynia waży ponad 60-70 jg. Powinniśmy, zatem doliczyć do takiego stanowiska jeszcze około 900-1000 kg na amunicję tam umieszczoną. Obsługa to kolejne 750-800 kg.

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
dolek2
Posty: 213
Rejestracja: 2013-08-22, 22:00
Lokalizacja: Konin koło Lichenia

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: dolek2 »

Maciej pisze:Działka czy działek?
Lub raczej, działa czy dział?
OK, doprecyzuję, masa całkowita stanowiska 2x 40 mm L60 Bofors jakie montowano na naszych niszczycielach i ORP Gryf wynosiła 3500kg.
....bunkrów nie ma, ale też jest zaj...cie ...
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

Całkowita czyli z zapasem amunicji ale bez obsługi?
2. Burza za PRL dostała uzbrojenie 100mm. Wstyd.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

SmokEustachy pisze:Burza za PRL dostała uzbrojenie 100mm. Wstyd.
No, ale jak oni to zrobili?
Bo te sowieckie stanowiska armat kal. 100 mm B34 ważyły o ponad tonę więcej od francuskich 130-stek. Każde!
Do tego, pojawiły się 4 zdwojone działa 37 mm zamontowane bardzo wysoko, zwłaszcza te na skrzydłach nadbudówki dziobowej.
Co prawda, nie ma aparatów torpedowych ale masy związane z uzbrojeniem powędrowały w górę. :roll:

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

Poważnie takie ciężkie to było?
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Tak, bolszaja tiechnika.. ;)
13,5 do 12,5 tony.

Tu dane dotyczące sowieckich 100-ek:
http://www.navweaps.com/Weapons/WNRussi ... _m1940.php

A tu nasze 130 mm działa z Burzy i Wichra:
http://www.navweaps.com/Weapons/WNFR_51-40_m1924.php

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
dolek2
Posty: 213
Rejestracja: 2013-08-22, 22:00
Lokalizacja: Konin koło Lichenia

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: dolek2 »

SmokEustachy pisze:Poważnie takie ciężkie to było?
Wg rosyjskich danych 100 mm B-34 - 13750kg

Wg instrukcji obsługi 130 mm wz. 1924 - 12 700kg
....bunkrów nie ma, ale też jest zaj...cie ...
oskarm
Posty: 1417
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: oskarm »

Maciej pisze: Powinniśmy, zatem doliczyć do takiego stanowiska jeszcze około 900-1000 kg na amunicję tam umieszczoną. Obsługa to kolejne 750-800 kg.
Ale wtedy tez odjac masy zalogi podrecznych magazynow amunicji i dosylaczy od 130-tek.

Tez mi sie wydaje, ze jesli bawic sie w glebokie mod Wichrow, to 2x II 120 na A i Z oraz 2x II 40 na B i Y to jedyne sensowne rozwiazanie na lata 35-39.

Pczywisciepozoataje pytanie o dosylanie ammo, udzwidniecie masy i wytrzymalasc ma impuls/aile odrzutu kadluba.
ODPOWIEDZ