Rosja odpowiedzialna za wybuch IWS ???

[MacGreg]

W opublikowanych materialach Brunel University znalazlem recenzje ksiazki
http://bura.brunel.ac.uk/bitstream/2438 ... lltext.pdf
Sean'a Mcmeekin'a '' The Russian Origins of the First World War''
w ktorej autor sugeruje (wrecz udowadnia, badz stara sie udowodnic), ze to wlasnie Rosja byla odpowiedzialna za wybuch I Wojny swiatowej.
wedlug Sean'a Mcmeekin'a to wlasnie Rosja byla jak najbardziej zainteresowana wybuchem wojny - nawet swiatowej aby osiagnac swoje wlasne cele w rejonie Morza Czarnego.
Nie bylo to zadna tajemnica ze dlugofalowym celem polityki zagranicznej Rosji w rejonie Morza Czarnego bylo opanowanie Ciesniny Dardanelskiej i uzyskanie nieograniczonego dostepu do otwartych akwenow Morza Srodziemnego z portow Morza Czarnego. Ciesnina Dardanelska byla kontrolowana przez Imperium Ottomanskie i to ono bylo postrzegane jako glowne zagrozenie wobec planow Rosji. Plany takie owszem byly ale Rosja z powodu politycznych i militarnych problemow przyjela taktyke oczekiwania na wlasciwy moment.
Co wiec sklonilo Rosje do podjecia tak drastycznych dzialan, locznie z sprowokowaniem wybuchu wojny swiatowej?
Wedlug autora wspomnianej ksiazki bezposrednim czynnikiem zradykalizowania polityki Rosji byla mozliwosc naglego i nieprzewidazianego wzrostu morskiej potegi militarnej Imperium Ottomanskiego.
W/g Sean'a Mcmeekin'a Turcja do zamowionych w stoczniach brytyjskich pancernikow Reshadieh i Sultan Osman I zakupilo (???) Almirante Latorre budowany w stoczni Armastonga dla Chile i Moreno i Rivadavia budowane w USA dla Argentyny.
Te piec nowoczesnych pancernikow mialo zdecydowanie naruszyc morska dominacje Rosji w regionie Morza Czarnego, do czego oczywiscie nie chciano dopuscic w Petersburgu i bezposrednio to spowodowalo bezkrytyczne parcie Rosji w kierunku wojny.
Ja osobiscie jestem bardzo sceptyczny wobec takich rewelacji, podobnie jak autor wspomnianej recenzji prof Matthew S. Seligmann.
Mam wobec tego prosbe i pytania do kolegow.
1. Czy sa wam znane jakis fakty/dowody na temat faktycznego zakupu przez Turcje pancernikow poludniowo-amerykanskich.
2 Czy przeczytali ksiazke Sean'a Mcmeekin'a '' The Russian Origins of the First World War'', i czy warta jest faktycznej uwagi. (na Amazonie ma sporo
dobrych recenzji i tylko kilka bardzo negatywnych- ale za to bardzo merytorycznych.
3. Niejako na marginesie pytanie czy ktos zna prace Christopher'a Clark'a '' The Sleepwalkers: How Europe Went to War in 1914''. W przypadku tej ksiazki autor probuje udowodnic ze wine za wybuch IWS ponosza w rownej mierze Wielka Brytania Francja i Rosja co panswta Centralne Niemcy i Austro-Wegry.
Podobnie jak w przypadku poprzedniej pozycji na Amazonie ksiazka zebrala duzo bardzo pochlebnych recenzji i tylko niewiele ale za to bardzo rzeczowych wysoce negatywnych.
Czy wiec warto poswiecic czas zeby zakupic i przeczytac?

[Napoleon]

Teza, że do wybuchu I wojny doprowadziła Rosja jest, w moim przekonaniu, absurdalna. Co innego bowiem plany i sprzeczności interesów, co innego doprowadzenie do wybuchu konfliktu zbrojnego.
O zakupie pancerników argentyńskich czy jednostki chilijskiej przez Turcję nigdy nie słyszałem. Nawet o jakichś rozmowach.
Czy państwa Ententy były odpowiedzialne za wybuch wojny? Teza mocno dyskusyjna. W moim przekonaniu wina rozkłada się na wszystkich największych uczestnikach konfliktu, z naciskiem na Niemcy bez wsparcia którego Austro-Węgry nie postawiłyby aż tak ciężkich i upokarzających warunków Serbii. Z tym, że ja bym tu bardziej przyczyn wybuchu wojny upatrywał w stylu uprawiania ówczesnej polityki (tak bym to ujął). Stylu zdominowanym przez nacjonalizmy i coś co bym określił jako brak wyobraźni. Razem przyniosło to efekt jaki przyniosło. Za ową "iskrę", która bezpośrednio doprowadziła do wybuchu wojny w największym stopniu obwiniłbym Niemcy, ale tak naprawdę, to winne były wszystkie największe mocarstwa. bo gdyby wojna nie wybuchła latem 1914, to bardzo prawdopodobne iż wybuchłaby przy kolejnej okazji. I wówczas za ową "iskrę" mógłby już odpowiadać ktoś inny.

[Tadeusz Klimczyk]

Kiedy na skutek zakończenia południowoamerykańskiego morskiego wyścigu zbrojeń Argentyna zaczęła rozważać sprzedac pancerników, których nie potrzebowała i na które tego państwa nie było stać wokół tych okrętów zaczęły się przedziwne dyplomatyczne tańce, także z użyciem różnorakich przebierańców, którzy mieli maskować państwo chetne do nabycia obu jednostek. Problemem było to, że prawo pierwokupu okrętów miała US Navy nie chcąc, by dostały się w tam, gdzie mogłyby zdestabilizować sytuację międzynarodową, nie mówiąc już o eksporcie amerykańskiej technologii. Stąd też, choć zdaje się ofert Argentyńczycy mieli dużo, to większość była dokonywana przez pośredników. W literaturze potwierdzona jest oferta złożona przez przemysłowców zbrojeniowych w imieniu jednego z państw bałkańskich, które odsprzedałoby okręty jednej z europejskich potęg. Znana też jest oferta francuskich bankierów, którzy w imieniu Rosji proponowali sprzedaż pancerników do Grecji - płacili złotem (!) - i dalej tak samo jak w poprzedniej ofercie. Oczywiście Niemcy i Brytyjczycy także oskarżali się wzajemnie o chęć przejecia okrętów. O ofercie ze strony Turcji nigdy nie słyszałem ale nie byłbym specjalnie zdziwiony jej istnieniem.

Co do przyczyn wybuchu WWI - to taki samograj jak kwestia kto wygrał bitwę jutlandzką. Materiał na 100 lat dyskusji. Niestety coraz więcej jest w literaturze prób "alternatyzacji" historii i wyszukiwanie na siłę sensaycjnych watków, burzacych jakoby dotychczasowe stereotypy. Wszystko, by zaistnieć, by książkę sprzedać .... Oczywiście wszystko wolno ale czytelnikowi zwykle trudno jest wyrobić sobie krytyczne podejście do takich prób, bo nie siedzi w temacie tak głęboko jak autor.