Z życia flot.

Okręty Wojenne po 1945 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Z życia flot.

Post autor: AdrianM »

I tak i nie Maciej. PKB mamy większe, wydatki na armie również. Całość wpływów z eksploatacji złóż idzieu nich na specjalny fundusz i to też jest ich ;).

Inną sprawą jest natomiast ocena zagrożenia i przygotowanie całości SZ pod kątem jak najbardziej efektywnego wykorzystania zadanego budżetu. Kraj jest górzysty i nie ma tam wielkiego pola manewru dla zagonów pancernych. Mają niesłychanie długą linie brzegową i częściowo razem z GB kontrolują Duke co ma istotne znaczenie na rolę ich Navy na udział w ogólnej doktrynie NATO po przez zabezpieczenie własnych wód. Wojska lądowe mają słabe ponieważ ich rola w potencjalnym konflikcie będzie nikła, a dodatkowo demografia też im nie sprzyja. Główne ośrodki najłatwiej zająć przez desant morski i dodatkowo kontrola morza to zabezpieczenie ich głównych działów gospodarki oraz zasobów.

W Polsce natomiast największe zagrożenie widzimy w ataku lądem (gdyż najkorzystniejszy i najprostszy logistycznie). Naturalnie armia kierunkuje swój punkt postrzegania na przesmyk suwalski, bramę brzeską itd. Co my kontrolujemy na morzu? Chyba nie cieśniny duńskie? Co najwyżej nasz handel i transport. O tych życiodajnych złożach na Bałtyku nie chce mi się pisać, dobrze, że to się wogóle opłaca. Nie wiem czy wzorem oskarma masz wizję ataku na tankowce idące do Polski, bo to trochę takie naiwne skoro łatwiej wystrzelić jednego Iskandera w gazoport, a drugiego w naftoport i po sprawie na długie lata lub jeszcze 2 na nasze główne rafinerie i jesteśmy załatwieni na cacy. A taka plama na morzu to przecież dopiero kłopot na forum ONZ. Jestem zdania , że stać nas na flotę, bo te choćby zapisane 700mln PLN na rok 2018 w ramach programu "zwalczanie zagrożeń na morzu" to jest w gruncie rzeczy całkiem sporo i jeśli politycy byliby w stanie zagwarantować taką sumę w nowym okresie planistycznym do 2032 można byłoby coś stworzyć. Możemy się nie zgadzać z prof. Mickiewiczem co do roli MW, ale zabezpieczenie swobody żeglugi na naszych wodach to jest numero Uno i dzięki temu, możemy mieć gwarancje, że nasze okręty będą mogły pływać swobodnie po pozostałych akwenach sojuszników na tej samej zasadzie co ich po naszym Bałtyku. Środków nie ma wiele więc można podejść do tego tak jak Norwegowie do swoich sił lądowych i stworzyć coś małego, ale niezwykle przydatnego. Faktem jest, że obecnej patologi modernizacji MW po przez reanimacje trupów nie da się znieść. Wartość na wypadek wojny równy jest ZERO, my prawdopodobnie nie mamy nawet szans przy konflikcie hybrydowym, drobnej morskiej dywersji itd.

Pozdrawiam,
Adrian
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 702
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Re: Z życia flot.

Post autor: Boruta »

Obrazek
:wink:
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Z życia flot.

Post autor: Maciej »

Dla mnie bomba!! :D

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Z życia flot.

Post autor: Peperon »

Grunt to nie tracić humoru :D
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Z życia flot.

Post autor: Peperon »

Argentyńczycy odnaleźli zaginiony OP...
https://fakty.interia.pl/swiat/news-arg ... Id,2681579
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Piotr S.
Posty: 2308
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Z życia flot.

Post autor: Piotr S. »

Płyną już dwa dźwigi Gulliver i Rambiz które maja pomóc przy podnoszeniu fregaty https://www.dagbladet.no/nyheter/disse- ... n/70470800 szykuje się niezłe widowisko .
Piotr S.
Posty: 2308
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Z życia flot.

Post autor: Piotr S. »

Dowódca marynarki wojennej Ukrainy admirał Ihor Woronczenko potwierdził, że Stany Zjednoczone zaoferowały przekazanie siłom zbrojnym jego kraju dwóch fregat rakietowych typu Oliver Hazard Perry.http://www.gospodarkamorska.pl/MW,Sluzb ... egat-.html
oskarm
Posty: 1417
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Z życia flot.

Post autor: oskarm »

Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Z życia flot.

Post autor: polsteam »

OP / kryzys w rozmowach Naval Group - Australia

https://amp.theguardian.com/australia-n ... uWj7-hlsLU
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Z życia flot.

Post autor: polsteam »

edit
Ostatnio zmieniony 2018-11-25, 17:38 przez polsteam, łącznie zmieniany 1 raz.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Z życia flot.

Post autor: AdrianM »

Business is business, czyli sztuka rzetelnosci w sam raz dla nas:
http://www.konflikty.pl/aktualnosci/wia ... ty-kanada/
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Z życia flot.

Post autor: AdrianM »

Ma się zdefiniowane potrzeby i świadomość morską to wydanie 10mld PLN na 12 OPV nie stanowi problemu

https://www.defence24.pl/rusza-budowa-a ... pu-arafura

BTW nasza Czapla miała kosztować 800mln. A z modułem ASW pewnie jakiś 1mld. Szkoda słów.
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Z życia flot.

Post autor: de Villars »

Norwegowie oskarżają budowniczych swojej fregaty: http://www.konflikty.pl/aktualnosci/wia ... Juksn5heE4
Ponoć woda miała się dostać do wnętrza kadłuba przez pusty w środku wał śruby, mimo iż poszczególne grodzie, przez które wał przechodził, były wodoszczelne. Ciekawe, przyznam, że o takim przypadku nigdy nie słyszałem.
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Z życia flot.

Post autor: szafran »

Taka ładna animacja
https://static.vg.no/spesial/2018/frega ... asje.mp4?2

Natomiast jeżeli to prawda z wodą idącą przez wał śruby to niezła będzie afera.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6408
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Z życia flot.

Post autor: Peperon »

szafran pisze:...Natomiast jeżeli to prawda z wodą idącą przez wał śruby to niezła będzie afera.
Myślę, że nie będzie żadnej afery, ponieważ Norwedzy musieli wiedzieć o konstrukcji wałów. Decyzje o ewentualnych zmianach w projekcie musiały byc podejmowane już na etapie rozstrzygania przetargu. Zresztą wał rurowy daje oszczędności masowe i finansowe. Po odpowiednim policzeniu wytrzymałości i sił na niego działających może być spokojnie zastosowany na okrętach. W firmie, gdzie pracuję, wały rurowe mają zastosowanie przy napędach o mocy 10 MW i w sytuacjach awaryjnych żaden nie został "ukręcony". Natomiast zdarzało się to przy innej wersji napędów o mocy 3,25 MW i wałach litych.
A wracając do animacji, to zastanawia mnie przedział zalany na końcu. Skoro były szczelne grodzie to dlaczego został zalany ? Czyżby woda dostała się górą, kiedy fregata osiadła głęboko po zalaniu siłowni ?

Natrafiłem na taki ciekawy tekst M. Dury...
https://www.defence24.pl/bledy-zalogi-i ... ej-fregaty

Mimo wszystko daje do myślenia.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Z życia flot.

Post autor: Maciej »

Bo przekrój rurowy ma większą wytrzymałość na ścinanie.
Ale skąd w nim woda? Uległ złamaniu?!

Pozdrawiam,
Maciej
ODPOWIEDZ