Ku pokrzepieniu serc - rumuński przemysł lotniczy

Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Ku pokrzepieniu serc - rumuński przemysł lotniczy

Post autor: Mitoko »

Dostałem od Denesa Bernada opracowanie nt. rumuńskiego przemysłu lotniczego w latach 1911-35. Jeżeli ktoś chce ponarzekać na nasz przemysł w okresie międzywojennym – niech wpierw poczyta to:

1. Szczegół, że pierwsze maszyny (10 Farmanów III/IV) zbudowano w Rumunii w latach 1911-12 (sic) – pominę.

2. Przy okazji zakończenia WW1 09.11.1918 Rumunii ponownie uderzyli na Węgry i zajęli Transylwanię. Przy okazji zdobyli co najmniej kilkaset samolotów (w tym co najmniej kilkadziesiąt Hansa-Branderburg C.I) i kilkaset silników Austro-Daimler i MARTA-Benz. Ponadto zdobyli coś jeszcze – ale o tym niżej.
W 1921 ARR (ichnijsze lotnictwo) zleciło Arsenalul aeronauticii (coś jak nasze Centralne Warsztaty Lotnicze) budowę 120 kopii Hansa-Branderburg C.I, które latały aż do WW2.

3. Przemysł Lotniczy:
- Istniały Arsenalul aeronauticii – jeszcze w 1935 wymieniano w nich maszyny i zmieniono organizację;
- W Transylwanii Rumunii zdobyli zakłady MARTA – jedną z największych fabryk silników w Cesarstwie A-W – Później funkcjonowała jako zakład produkcji silników w ramach IAR
- Tamże dorwali zakłady kolejowe MAVAG – w których po przemianowaniu na ASTRA utworzono w 1923 dział lotniczy, który w 1925 przekształcono (przy wsparciu grupy rumuńskich i francuskich biznesmenów) w znane nam samodzielne zakłady IAR-Brasov – ponoć jedne z największych w tym czasie zakładów lotniczych w Europie;
- W 1923 utworzono zakłady SET (Stowarzyszenie Rozwoju Technicznego) – też posiadające dział lotniczy;
- Ostatnie powstały w 1932 zakłady ICAR – początki jak zespołu RWD – tyle, ze mieli raczej większe pieniądze i woleli robić samoloty sportowe na licencji (niemieckiej na początek)

4. Produkcja
- po 120 Hansa-Branderburg C.I jedyną maszyną produkowaną do 1935 w większych ilościach były licencyjne szkolne MS-35 (30 sztuk od 1923) i (oczywiście) Potez-XXV (250 sztuk – oczywiście z LD12) – z tym że jak te ostatnie zamówiono w lutym 1927 to egzemplarz No.2 ARR dostało (ze względu na małą aferę korupcyjną) dopiero w maju 1929;
- silników IAR Aero-Engine wybudował w latach 1925-38700 (wałącznie licencja francuska – wpierw LD, potem GR))
- IAR poza 280 w/w maszynami licencyjnymi w okresie 1927-34 wybudował 37 samolotów (z tego 21 to treningowe IAR.14, pozostałe 16 – to prototypy 11 typów); Potem wziął się za produkcję P.11f i P.24;
- SET w latach 1925-39 wyprodukował 239 samolotów: 16 prototypów, 60 licencyjnych szkolnych Fleet F-10 i 163 własne (też szkolne)
- ICAR w latach 1932-39 wybudował ok. 120 samolotów (same licencyjne) – 5 wodnosamolotów, a reszta to samoloty szkolne lub łącznikowe.
Czyli mając taki potencjał produkcyjny ich lotnictwo używało poza Potezami-XXV i naszymi PZL same maszyny zakupione za granicą

5. Biura Konstrukcyjne
- W Arsenalul aeronauticii pierwsze prototypy powstały w 1922
- w latach 1923-34 w ASTRA / IAR powstało 25 projektów (11 doszło do etapu prototypów) – pierwszy był dziełem głównego inżyniera ASTRY Stefana Sesewskiego (Polak);
- SET pierwsze prototypy dał w 1927, ICAR nawet nie próbował konstruować;
Ogólnie Rumunii próbowali konstruować albo myśliwce, albo maszyny szkolne (i temu podobne).

6. PODSUMOWANIE
Jeżeli porównać nasze dokonania z krajem, który na początku lat ’20-ych posiadał oprócz zaplecza w postaci przemysłu motoryzacyjnego i maszynowego fabrykę motorów i 2 fabryki płatowców, oraz 2 biura konstrukcyjne i pewne doświadczenie w produkcji – to patrząc na to co dokonaliśmy w latach 1922-39 – wypadamy chyba nieźle.

A tak w ogóle to materiał mi wpadł w ręce gdy poszukiwałem jak to wyszło, że Rumunii wpierw kupili P.11b, a potem licencję na P.11f i P.24, kiedy sami (no początkowo z pomocą francuską) od 1930 budowali prototypy myśliwców w układzie dolnopłata (począwszy od AIR-CV.11 przez IAR-12/13/14 aż do IAR-15/16 z 1934 – te ostatnie już naprawdę sensowne) – tylko, że rumuńskie dowództwo wpierw wolało PZL.1/II (do zakupu nie doszło), potem PZL.11b, a IAR.15/16 przegrały z PZL.11f (chociaż z tym samym motorem GR9Kd P.11f wyciągał 360, a IAR.15 375 km/h) . Potem był jeszcze PZL.24E.
Czyli oblatany w 1939 prototyp IAR-80 był w pewnym sensie efektem 9 lat kombinowania Rumunów nad dolnopłatowym myśliwcem


Tak na marginesie 3 pytanie:
1. Czy ktoś się orientuje co oznacza Potez-25-14 – tak określano Potezy-XXV w Rumunii ?
2. Wg tych materiałów Rumunii zakupili we Francji 12 Potezów-25M, które były górnopłatami z płatem typu Parasol – czy ktoś coś wie nt. jednopłatowych Potezów-25 ????????
3. Podstawą do rozwoju dolnopłatowych myśliwców w Rumunii były francuskie maszyny z przełomu lat ‘20/’30-ych: Spad S.91 i Wibault 210/220 – obie zupełnie mi nie znane – wszelkie info i drawy mili widziane
Gość

Bibliografia

Post autor: Gość »

Znalazem kilka rzeczy:
Gheorghiu, Constantin C. and Zaganescu, Florin; Din istoria industriei romanesti: aviatia = Historical data on the Romanian industry: aviation; Bucuresti: Editura Tehnica, 1981 160 p.
Text in English and Romanian.
Gudju, Ionet, et al. Romanian aeronautical constructions, 1905-1974; Bucharest: Military Publishing House, 1974 Revised and enlarged edition 387 p.
Translation of Constructii aeronautice romanesti 1905-1970.
Istoria aviatiei române; Bucuresti: Editura Stiintifica si enciclopedica, 1984 741 p.

A ponadto:
SAMOLOTY BOJOWE I ZAKŁADY LOTNICZE
POLSKA 1933-1935
Edward Malak
Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław, 1990
Druga ze znanych nam książek historyka polskiego lotnictwa wojskowego Edwarda Malaka (zobacz także "Prototypy samolotów bojowych. Polska 1936-1939") omawia bardzo szczegółowo poszczególne etapy realizacji trzyletniego planu rozbudowy polskiego lotnictwa wojskowego na lata 1933-1935/36. Opierając się na zachowanych dokumentach archiwalnych i licznych relacjach polskich konstruktorów lotniczych autor prezentuje historię powstania i rozwoju prototypów polskich samolotów bojowych, opracowanych w tytułowym okresie. Pokrótce przypomniano również historię tworzenia i rozbudowy w Polsce przemysłu lotniczego i biur konstrukcyjnych oraz ich osiągnięcia i porażki w latach 1932-1939. Książkę uzupełnia podsumowanie efektów realizacji planu trzyletniego oraz kilka załączników (zawierających m.in. informacje o paru mało znanych projektach polskich samolotów). Polecamy tą publikację wszystkim miłośnikom historii polskich skrzydeł, gdyż jest to znakomite uzupełnienie innych książek i monografii poświęconych historii przedwojennych polskich samolotów wojskowych. Wprawdzie książka swoją szatą graficzną przypomina nieco uczelniany skrypt i charakteryzuje się fatalnym wręcz poziomem edytorskim, jednak jej treść z powodzeniem rekompensuje wszelkie wady.



PROTOTYPY SAMOLOTÓW BOJOWYCH
POLSKA 1936-1939
Edward Malak
Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław, 1990
Treść tej niezwykle interesującej książki jest de facto obszernym fragmentem rozprawy doktorskiej autora, obronionej w 1986 roku w Instytucie Historycznym Uniwesytetu Wrocławskiego. Zasadniczą jej część stanowi bardzo szczegółowy opis prac w dziedzinie konstrukcji samolotów bojowych w Polsce w latach 1936-1939 na tle ogólnej sytuacji gospodarczej i prowadzonej wówczas polityki obronnej kraju. Książka ma układ chronologiczno-rzeczowy, co utrudnia nieco wyłowienie informacji o poszczególnych typach samolotów, ale też nie ich opis był głównym celem autora. Ważniejsza była próba odpowiedzi na pytanie, czy projektowane wówczas samoloty odpowiadały potrzebom polskiego lotnictwa wojskowego i czy właściwie wykorzystano potencjał polskiego przemysłu lotniczego. Jest to znakomite uzupełnienie innych książek i monografii poświęconych historii przedwojennych polskich samolotów wojskowych, również ze względu na bogaty wykaz literatury. Polecamy ją wszystkim miłośnikom polskich skrzydeł (zobacz także "Samoloty bojowe i zakłady lotnicze. Polska 1933-1935" tego samego autora).
Jedyną naszym zdaniem wadą publikacji jest jej szata graficzna. Książka przypomina uczelniany skrypt, co niestety nie ułatwia lektury (wszyscy, którzy mieli kontakt z takimi wydawnictwami wiedzą, o co chodzi). Szkoda, że dysponując współczesnymi technikami poligraficznymi wydaje się jeszcze książki w takiej formie.
Takst powyższy z www.samoloty-ow....
Andrzej J.
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Obie pozycje Malaka powinny być znane każdemu kto się interesuje lotnictwem przedwojennym - żadna inna bookwa nie ma bardziej wyczerpującej bibliografii (zresztą Malak robiąc to w ramach pracy doktorskiej wykonał krecią robotę).

Problemem jest to, że ukazały się w końcu lat '80-ych w małych seriach - i de facto są nieosiągalne - a szkoda - bo młodzieży przydałaby się porządna dawka wiedzy - szczególnie, że odsłaniają one szereg "dopowiedzeń" Cynka, które skutecznie fałszują historię - zresztą Cynk dopuścił się plagiatu prac Malaka.

Próbowałem odnaleźć kontakt do Malaka - ale mi się nie udało - ciągle mnie nęci aby przetworzyć te książki na wersję elektroniczną - może wtedy część ludzi przestałaby pisać głupoty.
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Czy mógłbyś jeszcze to rozwinąć Mitoko? To jest całkiem interesujące, cały ten przemysł lotniczy Rumunii. Interesuje mnie na przykład udział lotnictwa rumuńskiego w walkach nad m. czarnym... moje wiadomości na ten temat wynoszą zero do kwadratu. a chętnie bym się czegoś dowiedzial na ten temat (może chociaż wskaż literaturę...) :)
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Działania ARR podczas WW2 jakoś mnie nie interesowały - co do przemysłu - mogę Ci podesłać ten artykuł (w PDF-ie)
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

wdzięczny będę :) - mcwatt@wp.pl
Zablokowany