Jak powinny wyglądac centralne organy dowodzenia II RP?

ORKAN4
Posty: 95
Rejestracja: 2006-08-26, 23:15

Jak powinny wyglądac centralne organy dowodzenia II RP?

Post autor: ORKAN4 »

Prawiliśmy o Korpusach/GO, Frontach/GA a nie zaczeliśmy od IC MSWoj.
Jak powinny ewoluować po 1921 do 1939?
Mnie w latach 20 podobała się powojenna organizacja MSWoj do 1926. Z jednym wyjątkiem. Oddział IIIa ŚRWoj powinien być w gestii Sztabu Generalnego jako III Odział tegoż sztabu. Bez tego sam Szef jest tylko papierowym kierownikiem Sztabu nie mającego wpływu na planowanie operacyjne. To według tego systemu miała ŚRWoj. Powodowalo to kryzys kompetencji. Przewodniczący ŚRWoj podlegał ministrowi MSWoj i szefowi SG pod względem służbowym jednak ci dwaj ostatni podlegali mu w ramach jego Rady. To powinno być usunięte i ten system mógłby przetrwać do początku lat 30-tych.
Potem, no właśnie co potem? :D
Ostatnio zmieniony 2006-09-05, 23:21 przez ORKAN4, łącznie zmieniany 1 raz.
W IV RP tak jak w PRL chce się banałami i ideologią zakrzyczeć historię. Pozwolimy na to?
Awatar użytkownika
Zelint
Posty: 795
Rejestracja: 2005-09-24, 08:20
Lokalizacja: Władysławowo

Post autor: Zelint »

Orkan, a zastanawiałeś się dlaczego obecnie generał Koziej chce wprowadzić WP dwutorowość? http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=3295

Zastanówmy się jaki był pomysł Piłsudskiego? Sztab Główny wg jego koncepcji już w czasie pokoju miał być gotowy do przekształcenia się w Sztab Naczelnego Wodza w czasie wojny i to bez czasochłonnej reorganizacji. Dlatego SG został pozbawiony funkcji rozkazodawczych, personalnych i szkoleniowych w czasie pokoju. Tymi rzeczami Sztab NW w czasie wojny nie miał się zajmować.

Z tym, że słuszny pomysł został wypaczony przez koślawe wykonawstwo. Taki wymyślony przez Piłsudskiego Sztab Główny winien pracować nad planami operacyjnymi, mobilizacyjnymi i powinien pracować nad szkoleniem operacyjnym inspektorów armii i generałów do prac na szczeblu korpus (GO)-armia-Naczelny Wódz. Tymczasem niestety nic takiego nie miało miejsce. I Sztab Główny nic nie robił i "umierał", w szczególności dotyczyło to okresu 1930-35.

Ale sam pomysł nie był taki zły...
ORKAN4
Posty: 95
Rejestracja: 2006-08-26, 23:15

Post autor: ORKAN4 »

No właśnie. Miejsce Sztabu Generalnego/Głównego. Jeśli przyjmiemy sugestię Zelnita, że ma to być organ planistyczny i szkoleniowy. W takim razie jak powinny wyglądać struktury dowodzenia i administracji WP po 1926 roku?
W IV RP tak jak w PRL chce się banałami i ideologią zakrzyczeć historię. Pozwolimy na to?
Awatar użytkownika
Zelint
Posty: 795
Rejestracja: 2005-09-24, 08:20
Lokalizacja: Władysławowo

Post autor: Zelint »

Wydaje się, że błędem był podział administracji wojskowej na 10 okręgów i utworzenie rozbudowanych dowództw Okręgów Korpusów.

Moim zdaniem bardziej wskazane byłoby utworzenie mniejszej liczby okręgów wojskowych, np. 5 (obejmujących tereny dwóch DOK każdy). Wtedy takie rozbudowane dowództwo Okręgu Wojskowego stanowiłoby dobrą podstawę do mobilizowania dowództwa armii. Sprawami administracyjnymi i gospodarczymi nie musiałby się przy tym zajmować osobiście Inspektor Armii przewidziany na dowódcę armii w czasie wojny, tylko jego zastępca w stopniu generała.

Dowództwa korpusów mogłyby wtedy stać się tylko organami dowodzenia, bez żadnych spraw gospodarczych, administracyjnych czy mobilizacyjnych. Na dodatek odpowiadałoby to przyjętej u nas organizacji Grupy Operacyjnej - bez własnych taborów i kwatermistrzostwa.

Efektem byłoby znacznie lepsze zgranie sztabów, a pewnie i wyszkolenie dowódców korpusów i armii, którzy dowodzili by wojskami już w czasie pokoju.

Tymczasem u nas pomysł poszedł w drugą stronę, dowódcom OK odebrano nie uprawnienia administracyjno-biurowe tylko uprawnienia dowódcze. W ten sposób zmarnowano 10 zgranych i dużych sztabów. Dla porównania w czasie pokoju "sztab" inspektora armii liczył około 3-5 oficerów, a sztab Okręgu Korpusu około 50...

Pomysł ten jak się wydaje wcale nie był oryginalnym pomysłem Piłsudskiego, tylko był wzorowany na rozwiązaniach francuskich, gdzie również istnieli inspektorzy armii bez rozbudowanych sztabów, a okręgi wojskowe istniały na poziomie korpusu (Orzechowski, Dowodzenie i sztaby, tom III). Tylko, że francuski okręg korpusu liczący w czasie pokoju trzy dywizje piechoty mobilizował ich w czasie wojny nierzadko i dziewięć. To więcej niż nasze dwa dowolne DOK-i razem.

Przyczyna organizacji 10 okręgów administracyjnych (zamiast planowanych początkowo 7) była pewnie i taka, że liczono (na początku lat 20-tych) że uda się wystawić na czas wojny 60 dywizji piechoty. Tylko, że w 1926 roku wiedziano już że to jest nierealne. Można było zmniejszyć ilość okręgów i byłoby to chyba z pożytkiem dla armii.

System inspektorów armii oderwanych od dowodzenia i inspekcjonujących kilka razy do roku określone jednostki wojskowe w różnych rejonach kraju był krytykowany i ówcześnie (np. przez Romera czy Zeligowskiego). Czemu go utrzymano to jeden Marszałek wie...

p.s. ORKAN, a możesz zmienić nazwę tematu na taką pisaną małymi literami? W „sieci” przyjęło się już, że pisanie wszystkiego dużymi literami traktowane jest jak krzyk...
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1200
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

I w efekcie otrzymaliśmy struktury logistyczno-administracyjne ale bez dowódców oraz dowódców bez organów dowodzenia (sztabów)...
Do tego w chwili ogłoszenia mobilizacji dotychczasowa struktura znikała całkowicie, a na jej miejsce pojawiały się zupełnie nowe, gdzie z DOK-ów mobilizowano i sztaby Armii, i sztaby GO... przy czym wszystkie dotychczas zgrane struktury ulegały rozpadowi i musiały być budowane na nowo => widzi ktoś w tym jakiś sens?

Kwestia 5 OW po dwa DOK - wiesz, Zelint, tu jeszcze trzeba uwzględnić kwestię planowania "na dwa fronty" - ale jakby istniały stałe sztaby, to obejmując odpowiedni obszar mogły gromadzić i opracowywać dane do działań na tym obszarze dla potrzeb obu wariantów wojny. Wtedy na podstawie wyników ich prac mogliby pracować dowolni przyszli d-cy armii, na jeden bądź drugi wariant wojny.

Do tego Sztab Główny => skoro miał się szykować do działania w czasie "W" niemal "z marszu", to powinien był ciągle ćwiczyć, planować, opracowywać dane z OW/DOK, na ich bazie wypracowywać plany działania tudzież organizować ćwiczenia dowódcz-sztabowe: co najmniej raz w roku z udziałem NW (koniecznie!) oraz wszystkich d-ców armii i GO/korpusów, częściej na poziomie OW/DOK (oczywiście z udziałem sztabów tychże).

Mnie ciekawi jeszcze taka kwestia: co z logistyką? SG miał się zajmować jeno "czystym dowodzeniem", bez bawienia się w sprawy administracyjno-logistyczne. Logistyka w czasie pokoju szła w pionie MSWojsk - DOK; w chwili "W" DOK-i znikają, pojawiają się Armie, których sztaby i piony logistyczne są tworzone od podstaw... a co NAD armiami z logistyką? Kto tam koordynuje, ile, czego, komu, kiedy i którędy dowieźć? Jakoś tego nie widzę... i przestaję się dziwić, że w jednostkach kończyła się amunicja, bo nie było jak jej dowieźć => nie tyle "jak", co "nie wiadomo, skąd dokąd" => dlatego np. 4 pac odszedł do Wawy, bo skończyła mu się własna i armijna amunicja, a logistyka "centralna" padła... albo w ogóle jej nie było.
W ogóle mam wrażenie, ze przy takim systemie to można było spokojnie darować sobie 30% rezerwę artyleryjską i broni ciężkich, bo i tak poszłaby w diabły przy takiej organizacji tyłów, tylko użyć jej do wystawienia kolejnych dywizji => spokojnie następne 6-8 DP możnaby zmobilizować.
Tyle, ze wtedy wypadałoby zwiększyć szkolenie oficerskie i znacząco zwiększyć kursy sztabowe (kształcące oficerów dyplomowanych) w WSWoj, żeby sztabowców starczyło.

Acha, tak BTW: z czego wynikała nasza niemożność do wystawienia 60 DP na okres "W"?? Braku sprzętu (chyba nie...) czy oficerów?
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Andrev
Posty: 132
Rejestracja: 2005-08-03, 14:23

Post autor: Andrev »

Cze!

Ciekawy ten pomysł z 5 okręgami wojskowymi. Tzn z okręgami armijnymi. Armia PRL miała włśnie takie okręgi (armijne) i chyba to dobry pomysł. Pytanie, czy nie 4 okręgi (bo niby dlaczego akurat 5???)?

Jeśli chodzi o niemożność wystawienia 60DP okresu wojennego to nie wiem, czy nie chodziło o koszt ich pokojowego utrzymania. DP nawet rezerwowa kosztuje w czasie pokoju, ponieważ w jakimś stopniu musi być skadrowana i musi mieć swoje magazyny, kwatermistrzostwo, i w ogóle wszystko.

Nawet jeśli przyjmiesz, że każda czynna DP ma wystawiać DPRez to ta DP Czynna musi mieć zdolność aby to uczynić (a więc musi posiadać na stopie pokojowej podwójną liczbę oficerów - szczególnie wyższych szczebli i część podoficerów).

Druga sprawa, to jak bardzo można napompować armię która na stopie pokojowej ma 254tyś żołnierzy (w tym marynarze, lotnicy, jednostki armijne itd)? Przy 39 DP miało to być 1355 tyś więc przy 60DP pewnie 1800tyś, albo i więcej. Jeden żołnierz służby czynnej przypadałby więc na 7-8 żołnierzy rezerwy - niezbyt to dobry przelicznik.

Andrev
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Darth Stalin pisze:Acha, tak BTW: z czego wynikała nasza niemożność do wystawienia 60 DP na okres "W"?? Braku sprzętu (chyba nie...) czy oficerów?
Braki personelu - problem był kiedyś poruszany w WPH
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Mitoko pisze:
Darth Stalin pisze:Acha, tak BTW: z czego wynikała nasza niemożność do wystawienia 60 DP na okres "W"?? Braku sprzętu (chyba nie...) czy oficerów?
Braki personelu - problem był kiedyś poruszany w WPH
Kręcenie.
A nie sprzętu?
Szczególnie armat, co zaowocowało tworzeniem różnych brygad ON itp.
Awatar użytkownika
Zelint
Posty: 795
Rejestracja: 2005-09-24, 08:20
Lokalizacja: Władysławowo

Post autor: Zelint »

Darth Stalin pisze:Kwestia 5 OW po dwa DOK - wiesz, Zelint, tu jeszcze trzeba uwzględnić kwestię planowania "na dwa fronty"
To jest w zasadzie prosta sprawa. I trochę zabawna. Przed rokiem 1926 planowaliśmy "wojnę na dwa fronty" i mieliśmy tylko 5 inspektorów armii, mimo że armii w planie R+N miało być siedem plus jedna sgo.

Natomiast gdy doszedł do władzy Marszałek Piłsudski to powołał 7 inspektorów armii i 4 generałów do prac, potem liczba inspektorów armii zwiększyła się, tak że było ich zawsze około 12. Obowiązujący plan mobilizacyjny przewidywał zaś tylko 6 armii.

Zabawne jest zaś dlatego, że Piłsudski uważał wojnę na dwa fronty za nierealną (słynne zdanie, że w przypadku wojny na dwa fronty będziemy mogli jedynie walczyć o honor i to na Placu saskim w Warszawie). Skoro nie zakładano już wojny na dwa fronty to liczba 5 armii jest wystarczającą do walki na jednym froncie. Zadaniem inspektorów armii będzie zaś przygotować się do walki na obu teatrach wojennych. Eliminuje to też wadę osobnych inspektorów na oba fronty powodującą, że dany inspektor choćby nie wiadomo jak dobry, nie może być wykorzystany do obsady stanowiska dowódcy armii ... bo jest przewidziany jako dowódca armii przeciwko drugiemu przeciwnikowi. 5 armii zaś spowoduje powstanie silnych armii i nie będzie takiego rozdrabniania sił dla kilkunastu związków jak w 1939 roku, gdzie było 7 armii i kilka grup w mniejszym lub większym stopniu samodzielnych.

To że Piłsudski powołał kilkunastu inspektorów, a nie planował wojny na dwa fronty, oznacza, że zrobił w GISZ szkółkę dla generałów. Chciał sprawdzić kto się nadaje, a kto nie. Potwierdzają to zresztą inspektorzy - np. Berbecki w pamiętnikach pisze o "klasówkach", Romer o tym, że Piłsudski zadawał im lektury... Tylko, że pomysł ""szkółki" mógł być realizowany również w inny bardziej efektywny sposób niż sprowadzania najwyższych stopniem generałów do poziomu "uczniaków" w szkole.

Co do ilości armii 5, a nie 4 czy 7 to uważam, że akurat w 1926 roku 5 okręgów było najłatwiej zrobić z istniejących 10 DOK-ów. Po prostu łączono by po dwa. W innym przypadku trzeba by inaczej podporządkowywać poszczególne PKU, magazyny, przydziały jednostek, słowem dłużej i drożej by to trwało.

Co do logistyki czyli zaopatrzenia no to był w Sztabie Oddział IV. Gdyby opracowywano plany wojny i robiono by gry wojenne na najwyższym szczeblu to może przy okazji by wyszło to i owo związanego z zaopatrzeniem wojsk.

A co do niemożności wystawienia 60 dywizji piechoty to wydaje mi się, że szybciej byśmy znaleźli ludzi niż sprzęt. Nie było sprzętu dla artylerii, saperów, łączności. Dlatego tworzono ON, wyszkolonych rezerw piechoty i karabinów mieliśmy dużo.
ORKAN4
Posty: 95
Rejestracja: 2006-08-26, 23:15

Post autor: ORKAN4 »

Zelnit w całej rozciągłości popieram redukcje OW z 10 na 5. Na kilku forach uzasadniałem ten pogląd min. tym że ogólnie armię należało by zredukować do 15 czynnych DP i 5 DK ( z 3 czynnymi i 3 skadrowanymi pułkami kawalerii) i mobilizować (tak jak to było w Czechach) oddziały na czas „W” w stosunku 1:1 . Uwzględniając fakt że do mniej więcej do 1935 roku stać nas było na wystawienie 30 DP w czasie „W” ( nie liczę tych czterech DP rez.), można było by się pokusić o utworzenie na bazie pięciu Inspektoratów Armii ( w granicach z przed 1926 roku) utworzenie pięciu Dowództw Okręgów Armii:
DOA nr 1 w Wilnie
DOA nr 2 w Warszawie
DOA nr 3 w Toruniu
DOA nr 4 w Krakowie
DOA nr 5 w Lwowie.
Taka organizacja determinowała by również organizacje MSWoj. Zamiast departamentów i kierownictw - dowódctwa i inspektoraty rodzajów broni i rodzajów sił zbrojnych
Na czele MSWoj oczywiście pan minister w randze generała broni ( a może naroście wzorem wzorca naszych stopni generalskich Armii Francuskiej wprowadzić gen Armii?).
Podlegał by wiceminister – szef Administracji Sił Zbrojnych oraz wiceminister - Generalny Inspektor Sił Zbrojnych obaj również gen bronii.

Ministrowi podlegało by bezpośrednio:
Korpus Kontrolerów
Departament Personalny
Naczelny Prokurator Wojskowy
Dowództwo Żandarmerii
Polowa kuria Biskupia
Biuro Wyznań Niekatolickich
Gabinet Ministra

Szefowi Administracji SZ podlegał by:
Departament Sprawiedliwości
Departament Zdrowia
Departament Intendentury
Departament Polityki Zbrojeniowej
Departament Budownictwa
Departament Budżetowy
Departament Naukowo - Oświatowy
Departament Uzupełnień
Państwowy Urząd WF i PW

Generalny Inspektorat Sił Zbrojnych składał by się bezpośrednio z:
Sztabu Głównego WP
Rada Inspektorów i Głównych Dowódców
Rada Obrony Powietrznej Państwa od 1932 roku
Inspektoratu Wojsk Lądowych powstały w 1932 z Inspektoratu Armii
Inspektoratu Sił Powietrznych powstały w 1932 roku z Dowództwa Lotnictwa Inspektoratu Armii Inspektoratu Marynarki Wojennej
CWSW
WSWojennej
WSLotniczej
WSTechniczna (moim zdaniem konieczna dla dalszego rozwoju technicznego armii)

Operacyjnie GISZ podlegało
DOA nr 1
DOA nr 2
DOA nr 3
DOA nr 4
DOA nr 5
D Floty
Flotylla Rzeczna w Pińsku
D Lotnictwa Dyspozycyjnego
D Obrony Powietrznej Państwa

Inspektorowi WL podlegało by:
D Piech.
D Kawalerii
D Artylerii
D Saperów
D Łączności
D Br Pancernej
D Taborów i Remontów
D Służb i Zaopatrzenia
a organizacyjnie
wszystkie DOA

Inspektor SP bezpośrednio pod sobą miał by
D Lotnictwa Myśl
D Lot Bombowego
D Lot Armijnego
Szefostwo Lot Transportowego
D Służb i Zaopatrzenia
D Łączności
D Szkolne
a organizacyjnie
D Lot Dyspozycyjnego
D Obr Powietrznej Państwa
Dow. 5 Grup Lot Armijnego podległe w czasie W dowódcom armii.


Inspektor Marynarki Wojennej
D Służb i Zaopatrzenia
D Szkolne
D Baz Morskich i Rzecznych
Szefostwo lotnictwa morskiego
a organizacyjnie
Dowódca Floty
Flotylla Rzeczna w Pińsku.

Sztab Główny
I Oddział Organizacyjny:
Wydział WL
Wydział SP
Sam ref MW

II Oddział Rozpoznawczy
III Oddział Operacyjny
Wydział Planowania Strategicznego
Wydział WL (ref planowania operacyjnego, ref regulaminów,ref szkolenia operacyjnego)
Wydział SP (ref planowania operacyjnego, ref regulaminów, ref szkolenia operacyjnego)
Ref MW
WIH

IV Oddział Zaopatrzenia i Komunikacji
wydz planowania zaopatrzenia materiałowego
wydz planowania komunikacyjnego
WITopgraficzny

Po roku 1936 zwiększamy ilość czynnych DP do 20 a w czasie „W” do 40.
DOA podlega po jednym czynnym Dowódctwie Korpusie Armii i 3 czynne DP itd. W czasie „W” samo DOA oprócz wystawienia DA wystawia dodatkowe DKA i 3 rezerwowe DP. Po 1936 roku wszystkie DOA maja po dwa czynne DKA i nie mobilizują nowych, 4 DP, 4 DPrez 2 Grupy Artylerii, 2 Grupy Saperów, 2 Grupy łączności itd.


Czekam na wasze uwagi :D

ORKAN

cdn. ;)
W IV RP tak jak w PRL chce się banałami i ideologią zakrzyczeć historię. Pozwolimy na to?
Awatar użytkownika
Zelint
Posty: 795
Rejestracja: 2005-09-24, 08:20
Lokalizacja: Władysławowo

Post autor: Zelint »

Orkan nie rozpędzaj się tak. Proponuję na razie odłożyć na bok liczbę dywizji piechoty (choć uważam, że 15 to za mało).

Kwestia organizacji MSWoj. i stopni generalskich. Przecież u nas Minister miał w okresie 1926-1935 stopień Marszałka. Ponadto co innego przewidywania etatowe, a co innego faktycznie obsadzone. Piłsudski miał wyraźną awersję do mianowania oficerów na stopień wyższy niż generał brygady (w ciągu 9 lat rządów Piłsudskiego, było tylko 6 awansów na generała dywizji i żadnego na generała broni).

Przy założeniu pozbawienia SGen. funkcji szkoleniowych, rozkazodawczych i personalnych logiczne było powołanie nowego wiceministra, który przejął od Sztabu Generalnego (potem Głównego) te zadania.

Co do inspektoratów zamiast departamentów to są w zasadzie kwestie dotyczące nazw i uprawnień. Przykładowo w 1926 roku rozwiązano generalne inspektoraty broni, w tym inspektorat artylerii. Potem jak Rydz-Śmigły objął rządy wojskowe to powołano generała do prac artylerii. Chyba więc takie stanowiska były potrzebne - ujednolicały szkolenie w danej broni. Mam wrażenie, że Piłsudski zlikwidował inspektoraty głównie ze względów personalnych - obsadzali je jego przeciwnicy Haller i Rozwadowski. Likwidując im stanowiska łatwiej ich było wysłać w stan spoczynku.
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1200
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

No i skoro GISZ ma być podległy MSWojsk => to kto miał być Ministrem? Piłsudski?
Przeciez GISZ i cała ta struktura została skrojona pod Marszałka, żeby GISZ tylko planował działania wojenne na czas "W"... zaś bieżącą administrację sił zbrojnych Piłsudski zostawił Ministrowi, który miał się nie wtrącać w koncepcje planów i doktryny wojennej.

Z tego potem wynikły wszelkie nieszczęścia, bo przegapiono u nas, że wojna to nie tylko (a nawet nie przede wszystkim) "operowanie" wojskami, ale szeroko pojęte "żywienie" tych wojsk, czyli - logistyka właśnie...

BTW: (nieco OT) dlatego m.in. uważam, że niejaki Rommel jest mocno przereklamowany wlaśnie dlatego, ze był takim czystym "operatorem", którego wykończył facet o zdecydowanie mniejszym polocie, ale zdający sobie sprawę ze znaczenia logistyki...
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Awatar użytkownika
Zelint
Posty: 795
Rejestracja: 2005-09-24, 08:20
Lokalizacja: Władysławowo

Post autor: Zelint »

Darth Stalin pisze:No i skoro GISZ ma być podległy MSWojsk => to kto miał być Ministrem? Piłsudski?
Przeciez GISZ i cała ta struktura została skrojona pod Marszałka, żeby GISZ tylko planował działania wojenne na czas "W"... zaś bieżącą administrację sił zbrojnych Piłsudski zostawił Ministrowi, który miał się nie wtrącać w koncepcje planów i doktryny wojennej.
Ale przecież w latach 1926-35 Piłsudski pełnił obie role, i GISZ i Ministra. Oficjalnie w myśl dekretu z 1926 roku GISZ był pierwszym zastępcą Ministra Spraw Wojskowych.

Piłsudski niby chciał rozdzielić obie funkcje bo twierdził, że nie powinny być łączone. Ale jakoś przez 9 lat tego nie zrobił.

Zmieniło się to po 1935 roku i to podójnie. Bo po pierwsze rozdzielono funkcje Ministra od GISZ, a po drugie weszła w życie konstytucja kwietniowa i zmieniły się uprawnienia GISZ, który wyrósł na "drugą osobę w państwie"po Prezydencie RP.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

DS pisze:z czego wynikała nasza niemożność do wystawienia 60 DP na okres "W"?? Braku sprzętu (chyba nie...) czy oficerów?
Oficerów, Kwato puszczał jakiś czas temu skany artykułu o produkcji specjalistów wojskowych w aspekcie planu "S".
Zelint pisze:Obowiązujący plan mobilizacyjny przewidywał zaś tylko 6 armii.
:nonono:
Obawiam się, żeś w błędzie.
Chyba, że uściślisz rok.
Zelint pisze:Piłsudski niby chciał rozdzielić obie funkcje bo twierdził, że nie powinny być łączone. Ale jakoś przez 9 lat tego nie zrobił.

A zastanawiałes się dlaczego?

X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1200
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

Do MiKo i Xena:
1. gdzie ten skan można dostać?
2. w jakim roczniku WPH było to poruszane (moze to skan tego artykułu?)?
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Ksenofont pisze:
DS pisze:z czego wynikała nasza niemożność do wystawienia 60 DP na okres "W"?? Braku sprzętu (chyba nie...) czy oficerów?
Oficerów, Kwato puszczał jakiś czas temu skany artykułu o produkcji specjalistów wojskowych w aspekcie planu "S".
Zelint pisze:Obowiązujący plan mobilizacyjny przewidywał zaś tylko 6 armii.
:nonono:
Obawiam się, żeś w błędzie.
Chyba, że uściślisz rok.
Zelint pisze:Piłsudski niby chciał rozdzielić obie funkcje bo twierdził, że nie powinny być łączone. Ale jakoś przez 9 lat tego nie zrobił.

A zastanawiałes się dlaczego?

X
Dlaczego co? dlaczego nie zrobił czy dlaczeog chciał?
Tzw.cywilna kontrola nie ma nic wspólnego z torami.

Sam się podkładasz:

Separacja struktur wojskowych i cywilnych - wosjskowi w służbie czynnej nie mogą piastować funkcji w cywilnych organach władzy, w ministerstwie obrony musi być przestrzegany ścisły rozdział między pionem cywilnym a wojskowym.

Tzn z właściwą sobie selektywną percecpcja mylisz pojęcia:

1 tor wojenny - tor pokojowy

2 pion cywilny- pion wojskowy.

Dlatego wytłumacz, jak GENERAŁ Rayski mógł być w torze pokojowym a MARSZAŁEK Piłsudski ministrem etc.
Zablokowany