kultura osobista kandydata / kaszaloty w marynarce wojennej

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

kultura osobista kandydata / kaszaloty w marynarce wojennej

Post autor: polsteam »

"kaszaloty" - o kobietach przy (innych, ale to nie ma znaczenia) kobietach...

http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3497 ... aszyl.html
witte
Posty: 100
Rejestracja: 2009-12-17, 22:40
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: witte »

Co to ma wspólnego z FOW?
Mam wrażenie że nie to forum i nie ten temat...
...nie dostaje pieniędzy za bycie zdenerwowanym...
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4970
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

W psycholach można pisać co się chce. Nawet dzielić się sympatiami czy antypatiami politycznymi i takimi innymi tam. Wszytko w granicach prawa. Jedyną granicą innego rodzaju jest granica śmieszności (którą zresztą wolno przekraczać, ale na własna odpowiedzialność).
Dla zdrowia psychicznego po prostu należy rzadko tu zaglądać :wink: .

To tak w skrócie.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
polsteam
Posty: 1552
Rejestracja: 2005-09-16, 21:03
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: polsteam »

witte pisze:Co to ma wspólnego z FOW?
Mam wrażenie że nie to forum i nie ten temat...
gdybys pamiętał, że to podforum dla wszelkich różności (w tym off-topic), a poza tym - gdybyś uważnie przeczytał (sprawa dotyczy kobiet służących na okrętach duńskiej marynarki wojennej), to byś nie zgłaszał pretensji...
witte
Posty: 100
Rejestracja: 2009-12-17, 22:40
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: witte »

OK. jako młody stażem forumowicz popełniłem błąd... wszak to "Psychole".
W rewanżu pochwale sie że widziałem wiele kobiet w marynarskich mundurach wielu flot, i zdarzały się wśród nich prawdziwie piękne kobiety ("zdarzały się"). Jednakże opinia "kaszaloty" jest trochę nie na miejscu. Po prostu w zawodach zdominowanych przez mężczyzn , kobiety przyjmują często męskie wzorce mody i zachowania.
Co do Dunek, to w 1999 lub 2000 roku 2 służyły jako podoficerowie na duńskich OOP, i nie były wcale tak straszne, ot normalne, przeciętne kobiety. Miały jednak pewną zaletę, jako że na masowych imprezach nie spożywały alkoholu (gdyż naokoło 100-200 podchmielonych facetów a one dwie) to lojalnie odholowywały swoich duńskich kolegów na okręt kiedy już byli "poza tematem".
...nie dostaje pieniędzy za bycie zdenerwowanym...
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

Proponuję wyłączyć licznik postów w psycholach to się skończy..
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4970
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

DV, wydaje mi się, że w Psycholach nie chodzi o nabijanie licznika. Nie przekłada się to ani na rangi, ani na splendor, bo w sumie na FOW to czy ktoś ma 100 czy 1000 postów niewiele znaczy. Tu trzeba sobie wyrobić markę. Pisanie w Psycholach niekiedy i dla niektórych jest jedynym miejscem gdzie mogą uzewnętrznić swoje sympatie, antypatie, fobie i inne takie. Wyłączenie licznika nic tu nie zmienia.

Zawsze powtarzam, że wchodzenie do Psycholi odbywa się na własną odpowiedzialność :wink: .

To taki forumowy śmietnik, ale też klub dobrego humoru :lol: .

Pozdrawiam,
Marmik
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4480
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Marmik pisze:wydaje mi się, że w Psycholach nie chodzi o nabijanie licznika. Nie przekłada się to ani na rangi, ani na splendor, bo w sumie na FOW to czy ktoś ma 100 czy 1000 postów niewiele znaczy. Tu trzeba sobie wyrobić markę. Pisanie w Psycholach niekiedy i dla niektórych jest jedynym miejscem gdzie mogą uzewnętrznić swoje sympatie, antypatie, fobie i inne takie. Wyłączenie licznika nic tu nie zmienia.
Dokładnie. A rang nigdy na FOW nie było (chyba poza jedną quizową), nawet administracja i moderatorzy nie są jakoś opisani w profilach.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Marmik pisze:DV, wydaje mi się, że w Psycholach nie chodzi o nabijanie licznika. Nie przekłada się to ani na rangi, ani na splendor, bo w sumie na FOW to czy ktoś ma 100 czy 1000 postów niewiele znaczy. Tu trzeba sobie wyrobić markę. Pisanie w Psycholach niekiedy i dla niektórych jest jedynym miejscem gdzie mogą uzewnętrznić swoje sympatie, antypatie, fobie i inne takie. Wyłączenie licznika nic tu nie zmienia.

Zawsze powtarzam, że wchodzenie do Psycholi odbywa się na własną odpowiedzialność :wink: .

To taki forumowy śmietnik, ale też klub dobrego humoru :lol: .

Pozdrawiam,
Marmik

:roll:


A co powiecie o powodzi ... nam się czy wysycha :D



pozdrawiam :)
ObltzS
Posty: 197
Rejestracja: 2007-01-01, 21:05

Post autor: ObltzS »

Witam !

A ja chciałbym zwrócić uwagę na fragment tej wypowiedzi byłego wicemninistra ON, który powiedział [a jak mniemam, autorka artykułu p. M. Bujara zapewne wiernie przytoczyła słowa p. Komorowskiego] :
I opowiedział, że gdy był wiceministrem obrony narodowej, pojechał do Danii. Tam chciał koniecznie zobaczyć statek marynarki [...]
To chyba trochę wstyd, że w kraju, którego jedna z jego morskich granic wynosi ok. 550 km były wiceminister ON i kandydat na prezydenta nie kojarzy faktu, że w marynarce wojennej są przede wszystkim okręty ...

Pomijam niestosowność tego porównania, jakiego użył kandydat, w odniesieniu do kobiet, nawet jeśli były to Dunki...
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Statek? A okręt nie jest statkiem? I tam, każdy orze jak może, Wałęsa (jako technikowi elektrykowi w żaden sposób nie przystoi) też gadał o plusach dodatnich i ujemnych :-D
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Okręt to okręt a statek to statek. Jeszcze coś tydzień tego szaleństwa?
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

karol pisze:Statek? A okręt nie jest statkiem? I tam, każdy orze jak może, Wałęsa (jako technikowi elektrykowi w żaden sposób nie przystoi) też gadał o plusach dodatnich i ujemnych :-D
No tak ale to byl wyklad z psychologi a nie fizyki :D

pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ