Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Ciekawe czy będzie im bliżej do Gawrona, czy niemieckich K 130 i starych Tarantul ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Tarantule raczej nie. Jednym z wymogów (znanych) jest wyporność 2000 t.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Nie doceniasz izraelsko-rosyjskich piratów, gotowych porwać statki z ładunkiem fińskiego drewna. Chyba musi mieć w tamtych rejonach sporą wartość, że warto się wyprawiać stamtąd na Bałtyk. Może ma lepsze właściwości energatyczne, niż drzewa olivne?Marmik pisze:Piractwo na Bałtyku to kit jakich mało i inaczej nie da się tego postrzegać. O dziwo pojawia się co jakiś czas w mediach.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Z tymi śmigłowcami to w końcu wygląda sensownie.
Liczby (6 ASW, 6 NSAR, 10 SAR/CSAR) są w końcu jakoś logiczne.
I przynajmniej teraz nie daje to minimalną liczbę by kupić 2 typy.
A z drugiej strony wcale sensowny mógłby być zakup w takiej proporcji:
- 38 cięższych (16 dla WL + ASW, NSAR i SAR/CSAR)
- 32 lżejsze (dla WL).
Liczby (6 ASW, 6 NSAR, 10 SAR/CSAR) są w końcu jakoś logiczne.
I przynajmniej teraz nie daje to minimalną liczbę by kupić 2 typy.
A z drugiej strony wcale sensowny mógłby być zakup w takiej proporcji:
- 38 cięższych (16 dla WL + ASW, NSAR i SAR/CSAR)
- 32 lżejsze (dla WL).
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Kazus Arctic Sea jest może i ciekawy (co ciekawe nie ma swojego hasła w Wikipedii), ale niewiele wnosi do tematu walki MW z piractwem, bo w myśl konwencji o prawie morza prawo pościgu mogą realizować również inne statki morskie, które posiadają wyraźne znaki rozpoznawcze świadczące o tym, że pozostają one w służbie rządowej i że są upoważnione do takich działań. Chodzi jedynie o to, by mieć jednostki, które mają realne możliwości wykorzystania prawa pościgu i to w przypadku jednostki niewspółpracującej. Wbrew obruszeniom jakie czytałem onegdaj w MSiO, możliwości MOSGu są na dziś raczej symboliczne w odniesieniu do wspominanej grupy jednostek. "Idealny" okręt inspekcyjny czyli taki, który daje załodze realne szanse na przeprowadzanie maksymalnie bezpiecznej i szybkiej inspekcji (wizyty) to patrolowiec z armatą średniego kalibru, śmigłowcem (nawet niewielkim, byleby snajper się zmieścił) i dokiem dla szybkiej łodzi hybrydowej. Ciągle wypominam tę armatę, bo mimo wszystko nadal pozostaje ona realnym zagrożeniem na bezpiecznym dystansie. Ot taki mniejszy Holland. I tu pojawia się pytanie czy taki okręt jest potrzebny MOSG? Czy nie lepiej by pójść drogą norweską i zamiast tego mieć jednostki umożliwiające ETOW na co kiedyś zwrócił uwagę Adam? Czy może jednak lepiej by takie możliwościowi miały raczej jednostki MSPiR? Bez odpowiedzi o miejsce MW wśród innych morskich służb rządowych dywagacje o OOW, czy OPa pozostają obarczone grzechem pierworodnym.oskarm pisze:Nie doceniasz izraelsko-rosyjskich piratów, gotowych porwać statki z ładunkiem fińskiego drewna. Chyba musi mieć w tamtych rejonach sporą wartość, że warto się wyprawiać stamtąd na Bałtyk. Może ma lepsze właściwości energatyczne, niż drzewa olivne?
Peperon pisze:I kolejny materiał do przemyśleń
http://fakty.interia.pl/fakty-dnia/news ... ia,1848285
Dla mnie to wygląda na planistyczną "schizofrenię" i dowód na to, że pojęcie synergia w odniesieniu do rozwoju morskich służb RP wydaje się być czystą abstrakcją. Mam jedynie nadzieję, że ktoś pójdzie po rozum do głowy i choć połączy to z możliwością działania jako jednostka MCM i kuter hydrograficzny. Oznaczałoby to, że nikt nie zmarnuje kasy na zakup czegoś na wzór Protectora (realnie niby do czego potrzebny akurat właśnie Marynarce Wojennej?), a raczej pójdzie w stronę duńskiego typu Holm, które w ostateczności wspólnie z "planowanymi" niszczycielami min stanowiły jeden spójny system MCM. O tym, że mogę mieć rację wskazywałoby użycie słów "okręty bezzałogowe" zamiast ostatnio modnego "drony". Niestety dalsza cześć wywodu (dł 9-12 m, a Protector ma właśnie 9 m) sprawia, że na razie moje nadzieje mogę sobie wsadzić w... toster? Mogę jedynie napisać: Panie (a staram się nie używać nadaremnie) widzisz i nie grzmisz .Zakupu bezzałogowych okrętów patrolowych nie wymieniano w projekcie programu modernizacji Marynarki Wojennej, który MON przedstawił w marcu. - W tej chwili wpisaliśmy do planu okręty patrolowe bezzałogowe, które byłyby do kontrolowania stref przybrzeżnych, kotwicowisk, red portów, portów, akwenów w bezpośredniej bliskości - powiedział w poniedziałek dziennikarzom odpowiedzialny za zakupy uzbrojenia wiceminister Waldemar Skrzypczak.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Zobaczyli na targach Edredon'a to wpisali do koncepcji. Ciekawe co tam jeszcze wymyślili, bo koncepcja do końca września ma na razie opóźnienie.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Mitoko pisze:Z tymi śmigłowcami to w końcu wygląda sensownie.
Liczby (6 ASW, 6 NSAR, 10 SAR/CSAR) są w końcu jakoś logiczne.
I przynajmniej teraz nie daje to minimalną liczbę by kupić 2 typy.
A z drugiej strony wcale sensowny mógłby być zakup w takiej proporcji:
- 38 cięższych (16 dla WL + ASW, NSAR i SAR/CSAR)
- 32 lżejsze (dla WL).
http://epmlspotters.pl/1/6/5784/Aktualn ... ce-dla-MON
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Sny o potędze marynarki
Korweta gawron rozpocznie służbę jako w patrolowiec w 2016 roku. Marynarka zamówi nowe okręty w tym podwodne i bezzałogowe. Ambitnym planom MON może zagrozić tylko kryzys
MON zapowiada inwestycyjny przełom. Jeszcze nie w tym i nie w przyszłym roku ale w kolejnych latach państwo będzie przeznaczać na modernizacje morskich sił 900 mln zł rocznie. A jeśli inwestycyjne potrzeby będą tego wymagały – pójdą za nimi zwiększone nakłady - zapowiada Waldemar Skrzypczak wiceminister obrony narodowej ds. modernizacji sił zbrojnych. Koszty inwestycji wyliczono przy założeniu, że utrzymany zostanie obecny budżetowy wskaźnik 1,95 proc. PKB rocznych nakładów na cele obronne.
Niszczyciel min i i gawron na początek
„Rz" jako pierwszej udało się poznać plan unowocześnienia wojennej floty. Minister obrony już podjął decyzję o budowie pierwszego z trzech niszczycieli min. Trwają przygotowania do negocjacji z producentami. W przyszłym roku będą decyzje w sprawie budowy 3 patrolowców a zaraz potem 3 okrętów obrony wybrzeża. Plan jest taki, by budować jednostki modułowe, wykorzystujące tę samą platformę, mniejsze i tańsze od korwety gawron ale silnie uzbrojone i nowocześnie wyposażone.
Okręty będą budowane z udziałem polskich stoczni – podkreśla gen. Skrzypczak. Skazana na początku roku przez premiera na żyletki i wyjątkowo droga korweta gawron, na której kadłub i mechanikę już wydano ponad 400 mln zł, dostanie nowe życie. Zostanie dokończona w znacznie odchudzonej wersji: za ok. 250 mln zł będzie przekształcona w okręt patrolowy. - Dokończenie projektu 621, i wprowadzenie gawrona do służby w 2016 roku będzie symbolicznym przełamaniem kompromitującej niemożności –podkreśla Waldemar Skrzypczak.
Pieniądze na amerykanską fregatę
To nie jedyna zmiana planów. Admirałowie przekonali decydentów MON do remontu jednej z dwóch starych , amerykańskich fregat otrzymanych od US Navy, której bojowa przydatność pozostaje dyskusyjna. – Dzięki temu, utrzymamy ciągłość przygotowania załóg bojowych jednostek - twierdzi gen Skrzypczak.
Eksperci nie zostawiają suchej nitki na tym pomyśle: to setki milionów zł wyrzucanych w błoto. Fregaty typu Oliver Hazard Perry nie mają bojowej wartości: pozostaną jak dziś - bezbronne wobec ataku lotniczego czy uderzeń współczesnych rakiet przeciwokrętowych – twierdzi Maksymilian Dura z Nowej Techniki Wojskowej.
Czas na okręty podwodne i roboty
W najbliższych miesiącach rozpoczną się dyskretne rozmowy w sprawie zamówień na nowe okręty podwodne ( cena jednego to co najmniej ok. 1,5 mld zł). Przedmiotem negocjacji ma być włączenie polskich firm w proces produkcyjny. Zdaniem wiceministra obrony jest jeszcze szansa aby zdążyć z zamówieniem pierwszej jednostki do 2017 roku. W przyszłym – MON chce pozyskać możliwości szkolenia załóg na nowoczesnym okręcie.
Uzupełnieniem dla standardowych okrętów maja być zakupy bezzałogowych jednostek nawodnych, podwodnych robotów i zdalnie sterowanych samolotów zwiadowczych - wykorzystywanych do rozpoznania, niszczenia min, kontrolowania bezpieczeństwa portów, kotwicowisk i red. Wzmocnione zostanie lotnictwo morskie. Flota ma dysponować siedmioma śmigłowcami zwalczania okrętów podwodnych i co najmniej dziesięcioma samolotami patrolowo- rozpoznawczymi.
Pożegnanie wysłużonej floty
W przyszłym roku zacznie pilnować Bałtyku budowany kosztem ok. 700 mln zł Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy. W okolicach Lęborka, nad Bałtykiem, staną wyrzutnie wyposażone w przeciwokrętowe, kierowane pociski dalekiego zasięgu NSM które już zakontraktowaliśmy u norweskiego Kongsberga.
MON przekonuje , że dokładnie zaplanowane zamówienia które trafią także do krajowych stoczni i firm powinny do 2030 roku dokonać technologicznego przełomu w marynarce. To ostatni moment bo średnia wieku okrętów to 28 lat. MW ma obecnie 43 okręty bojowe z czego 13 to jednostki uderzeniowe, pozostałe to trałowce i transportowo minowe. Już do 2020 roku na złom pójdzie większość wyeksploatowanych jednostek uderzeniowych w tym m.in. dwie fregaty, pięć mniejszych okrętów rakietowych i ostatnie, wyeksploatowane przestarzałe okręty podwodne.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Wicher pisze:Sny o potędze marynarki
Pieniądze na amerykanską fregatę
To nie jedyna zmiana planów. Admirałowie przekonali decydentów MON do remontu jednej z dwóch starych , amerykańskich fregat otrzymanych od US Navy, której bojowa przydatność pozostaje dyskusyjna. – Dzięki temu, utrzymamy ciągłość przygotowania załóg bojowych jednostek - twierdzi gen Skrzypczak.
Eksperci nie zostawiają suchej nitki na tym pomyśle: to setki milionów zł wyrzucanych w błoto. Fregaty typu Oliver Hazard Perry nie mają bojowej wartości: pozostaną jak dziś - bezbronne wobec ataku lotniczego czy uderzeń współczesnych rakiet przeciwokrętowych – twierdzi Maksymilian Dura z Nowej Techniki Wojskowej.
quote]
No co jak co ale takich ekspertow od siedmiu bolesci mamy w kraju wyrazny nadmiar
Ciekawe czemu nie podadza do wiadomosci kto jest w posiadaniu rakiet jakie maja na mysli i co to za rakiety
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
- modernizacja Leonów
- program pancerny (nowy czołg i bwp)
- opl kraju
- bsl (i może wsb)
- śmigłowce (70 szt.)
- większość MW do wymiany
To chyba mamy dużo tego gazu z łupków
Ciekawe jaki WZTT dla proj. 258 Kormoran II, jeszcze raz 18 w. i stal niemagnetyczna
- program pancerny (nowy czołg i bwp)
- opl kraju
- bsl (i może wsb)
- śmigłowce (70 szt.)
- większość MW do wymiany
To chyba mamy dużo tego gazu z łupków
Znów będzie upychanie uzbrojenia, którego nie powstydziła by się fregata na czymś pokroju MEKO LCS.Plan jest taki, by budować jednostki modułowe, wykorzystujące tę samą platformę, mniejsze i tańsze od korwety gawron ale silnie uzbrojone i nowocześnie wyposażone.
Ciekawe jaki WZTT dla proj. 258 Kormoran II, jeszcze raz 18 w. i stal niemagnetyczna
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Ale o co chodzi ? "Stary" przetarg ma być wstrzymany i ogłoszony nowydomek pisze:Mitoko pisze:Z tymi śmigłowcami to w końcu wygląda sensownie.
Liczby (6 ASW, 6 NSAR, 10 SAR/CSAR) są w końcu jakoś logiczne.
I przynajmniej teraz nie daje to minimalną liczbę by kupić 2 typy.
A z drugiej strony wcale sensowny mógłby być zakup w takiej proporcji:
- 38 cięższych (16 dla WL + ASW, NSAR i SAR/CSAR)
- 32 lżejsze (dla WL).
http://epmlspotters.pl/1/6/5784/Aktualn ... ce-dla-MON
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Na nfow.pl przeczytałem post Skrzydlowego związany z omawianymi okrętami bezzałogowymi.
Marek8 wspomniał ostatnio ciekawostkę o 2% urzędników, którzy nie są kompletnymi ignorantami. Czy ma ktoś pomysł którzy to?
Nie zaglądałem na twittera, więc nie wiem czy jest do tego jakiś kontekst, ale nawet gdyby był to ja po prostu nie mam pytań i zgadzam się z jednym ze zdań napisanych w słynnych utyskiwaniach admirałów zawartych onegdaj w Raporcie WTO.Skrzdlowy na nfow.pl pisze:Na twitterze, na pytanie do ministra ON po co MW mają być potrzebne bezzałogowce, skoro ochroną portów, kotwicowisk itd zajmuje się MOSG i SOP, Jacek Sońta odpowiedział:Bezzałogowce w SG to sprzęt obserwacyjny. Mam zależy na pozyskaniu urządzeń rozpoznawczo -uderzeniowych.
Marek8 wspomniał ostatnio ciekawostkę o 2% urzędników, którzy nie są kompletnymi ignorantami. Czy ma ktoś pomysł którzy to?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
http://niezalezna.pl/33567-kto-uratuje-gdynska-stoczniePierwszy nowy okręt podwodny – zgodnie marcowym planem MON - ma powstać do 2017 r. Dotychczas wiadomo o dwóch ofertach na dostawę takiej jednostki – francuskiej i niemieckiej. Jednak tylko ta pierwsza mogłaby zapewnić przetrwanie gdyńskiej stoczni. Bowiem oferta niemiecka ogranicza się do sprzedaży Polsce okrętu (-ów) i wykonanie ich we własnej stoczni. Zaś oferta francuska zakłada przekazanie Polakom odpowiednich technologii potrzebnych do budowy i udział w niej polskich stoczni. Jakość oferty niemieckiej dodatkowo obniżają stwierdzone wady w oddanej już do użytku łodzi („Papanikolis”) z serii 214 proponowanej polskiej stronie.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
W sprawach podwodnych:od przedwczoraj na Zatoce działa Belos. Ma na sobie nowy(jak dla mnie, ostatni raz widziałem go z URF)pojazd do ratownictwa podwodnego. Zanurzał się i był transfer ludzi z SOKOŁA. Fotki i filmiki na stronie MW, materiał filmowy powinien też być dzisiaj w TVP INFO i w Panoramie gdańskiej o 1830. Wczoraj plan był taki żeby dzisiaj pojazd wyładować na ląd i odesłać do Anglii innymi nośnikami niż Belos.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Niezależna to faktycznie rzetelne źródło informacji. Ale brawo dla autora tekstu za znalezienie w przetargu na o.p. kolejnego przykładu na uzależnienie Polski od Niemiec