Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Wracajac do Slazaka, upubliczniane sa kolejne fakty: http://tech.wp.pl/martykul.html?kat=130034&wid=18074710
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Faktów to tu za wiele nie ma.
Było tajemnicą poliszynela, że termin zakończenia prac w 2016 roku jest zbyt optymistyczny. We wcześniejszych doniesieniach mieliśmy informację, że w październiku zrealizowano kolejny etap budowy oraz dostarczono 100 % elementów Zintegrowanego Systemu Walki, który będzie sukcesywnie montowany.
Pytanie jest, kiedy dostarczono do SMW dokumentację elementów tego systemu, żeby można było przygotować odpowiednie instalacje na okręcie. Trzeba też pamiętać, że dość, że okręt jest jednostką prototypową, to jeszcze jego sprzęt i wyposażenie zmieniało się wielokrotnie, co musiało powodować kolejne komplikacje. Ale tak naprawdę najwięcej niespodzianek może wyniknąć na próbach morskich, gdy dojdzie do sprawdzenia wszystkich mechanizmów okrętowych.
A odnośnie "faktów", należałoby zapytać, komu zależy na tym, żeby "zatopić" SMW.
Było tajemnicą poliszynela, że termin zakończenia prac w 2016 roku jest zbyt optymistyczny. We wcześniejszych doniesieniach mieliśmy informację, że w październiku zrealizowano kolejny etap budowy oraz dostarczono 100 % elementów Zintegrowanego Systemu Walki, który będzie sukcesywnie montowany.
Pytanie jest, kiedy dostarczono do SMW dokumentację elementów tego systemu, żeby można było przygotować odpowiednie instalacje na okręcie. Trzeba też pamiętać, że dość, że okręt jest jednostką prototypową, to jeszcze jego sprzęt i wyposażenie zmieniało się wielokrotnie, co musiało powodować kolejne komplikacje. Ale tak naprawdę najwięcej niespodzianek może wyniknąć na próbach morskich, gdy dojdzie do sprawdzenia wszystkich mechanizmów okrętowych.
A odnośnie "faktów", należałoby zapytać, komu zależy na tym, żeby "zatopić" SMW.
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
To pytanie nieco ociera się o demagogię.
Aż się prosi odpowiedzieć, że najbardziej zależy na tym SMW.
Pozdrawiam,
Maciej
Aż się prosi odpowiedzieć, że najbardziej zależy na tym SMW.
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Owszem, podobne pytania są często wykorzystywane przez "demagogów", ale też nie oszukujmy się - tam gdzie są pieniądze, tam nie ma zmiłuj.
Niestety za "nieoficjalnymi źródłami" często kryją się konkretne interesy, a media są tylko narzędziem ich realizacji.
Rzecznikiem SMW nie jestem i mam swoje zdanie na temat jakości pracy w tym zakładzie, ale nie zmienia to faktu, że taka stocznia jest potrzebna dla obronności państwa, i trzeba ją dobrze nadzorować, a nie likwidować.
Niestety za "nieoficjalnymi źródłami" często kryją się konkretne interesy, a media są tylko narzędziem ich realizacji.
Rzecznikiem SMW nie jestem i mam swoje zdanie na temat jakości pracy w tym zakładzie, ale nie zmienia to faktu, że taka stocznia jest potrzebna dla obronności państwa, i trzeba ją dobrze nadzorować, a nie likwidować.
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Uważam podobnie.
Ale niemal od razu pojawia się "ale". Nie jedno "ale"..
Pozdrawiam, życząc Szczęśliwego Nowego Roku!
Maciej
Ale niemal od razu pojawia się "ale". Nie jedno "ale"..
Pozdrawiam, życząc Szczęśliwego Nowego Roku!
Maciej
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Orliku, tajemnica poliszynera:
- sa pewne niedociagniecia w dotychczasowej budowie Slazaka,
- praca Maksa dla portalu Marketingowego oraz kasa jaka dostawal wlasciciel Altairu za "doradztwo" medialne dla Bumaru,
- z kim sprzymierzona jest SMW, a o ktorej firmie najwiecej pisal Maks.
Jednak na jakim poziomie obecnie SMW ma unikalne zdolnosci obslugi czy budowy okretow w stosunku do Remontowej czy Nauty? Jasne jest, ze powinna byc stocznia w Polsce mogaca remontowac okrety dla MW (byc moze nawet 2-3 by byla konkurencja), ale czy podatnicy napewno powinni wspierac ktoras ze stoczni, gdy istnieja takie, ktore sobie radza samodzielnie na rynku komercyjnym i przynosza zyski? Jesli powinni wspierac, to jakimi kwotami w skali roku by koszt podtrzymywania nie byl wyzszy od kosztu monopolu?
- sa pewne niedociagniecia w dotychczasowej budowie Slazaka,
- praca Maksa dla portalu Marketingowego oraz kasa jaka dostawal wlasciciel Altairu za "doradztwo" medialne dla Bumaru,
- z kim sprzymierzona jest SMW, a o ktorej firmie najwiecej pisal Maks.
Jednak na jakim poziomie obecnie SMW ma unikalne zdolnosci obslugi czy budowy okretow w stosunku do Remontowej czy Nauty? Jasne jest, ze powinna byc stocznia w Polsce mogaca remontowac okrety dla MW (byc moze nawet 2-3 by byla konkurencja), ale czy podatnicy napewno powinni wspierac ktoras ze stoczni, gdy istnieja takie, ktore sobie radza samodzielnie na rynku komercyjnym i przynosza zyski? Jesli powinni wspierac, to jakimi kwotami w skali roku by koszt podtrzymywania nie byl wyzszy od kosztu monopolu?
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
No to konkretnie - dowództwo MW.Marmik pisze:A tak naprawdę trzeba byłoby przewartościować całość zagadnień związanych z morzem i zastanowić się nad określeniem nowego end state funkcjonowania MW. [...] Pozostaje najtrudniejsze, czyli ustalenie co tak naprawdę chcemy. Jak rozumiem to marynarze (drenażyści, hydrometorolodzy, dowódcy działów łączności itd itd) mają sobie wymyślić co chcą? Przecież, z całym szacunkiem dla inteligencji marynarskiej braci, ogromna większość nie ma pojęcia jak odpowiedzieć na te pytania. Jest natomiast pewna grupa, która takie pojęcie ma i pod jej adresem można kierować tyle zarzutów ile się chce, [...] w każdej większej firmie jest tak, że ma ona dyrekcję, dział personalny, dział planowania, dział inwestycji itd... i co bardzo ważne - dział PR.
Jeśli politycy nic nie robią, bo sami nie potrafią nic sensownego wymyśleć, i nawet nie wpadną na pomysł, żeby się zapytać kogoś mądrzejszego od siebie, to niech to wymyśli dowództwo MW, np. we współpracy z Akademią MW, ładnie to opakuje i podsunie jako "strategię polskiej obecności na morzach w XXI wieku z uwzględnieniem roli MW". Najlepiej w kilku wariantach, przedstawionych w sposób prosty i zrozumiały dla przeciętnego polityka, żeby przynajmniej był zaczyn dyskusji.
A tymczasem okazuje się, że ci wszyscy admirałowie, komandorzy etc. nie są w stanie nawet wymyśleć, do czego byliby przydatni razem ze swoimi łajbami...
Swego czasu był w US Navy niejaki admirał Rickover. Miał swoją wizję, potrafił ją sprzedać i przepchnąć... efekty znamy.
Tymczasem w MW RP nie ma NIKOGO takiego.
A skoro tak... to pozostaje jeno wegetacja, a potem obcinanie funduszy i ostatecznie uwiąd i złomowanie.
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Problem jest zarówno w niskiej kulturze zarzadzania zasobami jak i w podobnym problemie z planowaniem. Na wyższych rangach rozsiadło się sporo takich orginałów, że spokojnie i bez prób mogliby podupadłe ostatnio kabarety poratować merytorycznie -ale o tym ani media ani zależni od tychże wprost nie napiszą... P. Dura wie gdzie jest jego "miska z ryżem" więc idzie po linii w przeciwną stronę choć chyba robi to coraz bardziej bez przekonania lub po prostu niestarannie...
Ale wspomniany problem nie bierze się od tak znikąd - to tak jak powszechne ingorowanie faktu, że obecna europejska "lewica" to przecież podstarzałe niemal bez wyjątku albo "dzieci kwiaty" albo inni fani wiadomych odlotów czy pigułek... Czy powinno dziwić, że dana generacja jest wierna sobie samej? Problem raczej w tym, że niektóre generacje dochodzą do władzy a inne nie i np. naszym marnym oficerom niemal w lustrzany sposób odpowiadają marni politycy z podobnych roczników... Ci zaś co by faktycznie mieli jakichś pomysł... mogą go sobie mieć - nie są przy władzy i marne mają szanse nawet gdyby jakimś cudem się do niej dorwali...
Dramatyzm problemu zaś tak naprawdę jest dopiero przed nami bo historycznie wycinając całkiem dobre kadry " w już n-tym pokoleniu made in CCCP sami postawiliśmy na pierwsze pokolenie made in NATO z wszystkimi konsekwencjami takiego bycia w tym towarzystwie nuworyszem...
Najlepsz życzenia 2016...
Ale wspomniany problem nie bierze się od tak znikąd - to tak jak powszechne ingorowanie faktu, że obecna europejska "lewica" to przecież podstarzałe niemal bez wyjątku albo "dzieci kwiaty" albo inni fani wiadomych odlotów czy pigułek... Czy powinno dziwić, że dana generacja jest wierna sobie samej? Problem raczej w tym, że niektóre generacje dochodzą do władzy a inne nie i np. naszym marnym oficerom niemal w lustrzany sposób odpowiadają marni politycy z podobnych roczników... Ci zaś co by faktycznie mieli jakichś pomysł... mogą go sobie mieć - nie są przy władzy i marne mają szanse nawet gdyby jakimś cudem się do niej dorwali...
Dramatyzm problemu zaś tak naprawdę jest dopiero przed nami bo historycznie wycinając całkiem dobre kadry " w już n-tym pokoleniu made in CCCP sami postawiliśmy na pierwsze pokolenie made in NATO z wszystkimi konsekwencjami takiego bycia w tym towarzystwie nuworyszem...
Najlepsz życzenia 2016...
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Odnoszę wrażenie, że obecna (nie mówię o przeszłej) sytuacja jest wynikiem indolencji SMW. Ale to wynika chyba z dwóch rzeczy:
- indolencji zlecającego budowę, który nie zadbał o sensowną konstrukcje kontraktu, czy też pakietu kontraktów.
- forsowania przez rząd SMW, zapewne w chęci skutecznego ścigania się z populistami z pisu,"polonizującymi" co się da.
To detale,jeden okręt w te czy wefte i jedna stocznia plus minus..
Ale jest też chyba inny problem: nie umiem zrozumieć, czy Najjaśniejsza Rzeczpospolita wie, poco i jaką ma mieć marynarkę wojenną. To powinno być zawarte w spójnej doktrynie obronnej państwa, wpisanej w politykę zagraniczną i sojusze. Za to odpowiadają politycy. Od oficerów należy oczekiwać sformułowania wymagań technicznych i ilościowych dla floty pasującej do powyższego. Mam wątpliwości, czy taka doga intelektualna została przebyta.
- indolencji zlecającego budowę, który nie zadbał o sensowną konstrukcje kontraktu, czy też pakietu kontraktów.
- forsowania przez rząd SMW, zapewne w chęci skutecznego ścigania się z populistami z pisu,"polonizującymi" co się da.
To detale,jeden okręt w te czy wefte i jedna stocznia plus minus..
Ale jest też chyba inny problem: nie umiem zrozumieć, czy Najjaśniejsza Rzeczpospolita wie, poco i jaką ma mieć marynarkę wojenną. To powinno być zawarte w spójnej doktrynie obronnej państwa, wpisanej w politykę zagraniczną i sojusze. Za to odpowiadają politycy. Od oficerów należy oczekiwać sformułowania wymagań technicznych i ilościowych dla floty pasującej do powyższego. Mam wątpliwości, czy taka doga intelektualna została przebyta.
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Nie ma czegoś takiego, ani dosłownie, ani w przenośni. Obecnie jednostkami MW dowodzi gen. Różański. W sztabie marynarzy jak na lekarstwo. Kto to jest konkretnie to dowództwo MW? Przejrzyjcie w internecie jak wyglądają struktury dowodzenia SZ (choć pewnie to bez sensu, bo niedługo raz kolejny będzie zmieniana). Podkreślam, już po raz n-ty, że od dekady mamy do czynienia z poważnym rozmywaniem kompetencji. Kiedyś pisałem, że to raczej nie jest działanie wynikające ze złej woli, a nieumiejętnego podejścia do tematu. Dziś już takiej pewności nie mam .Darth Stalin pisze:No to konkretnie - dowództwo MW.
Tak, w zasadzie tak mogłoby to wyglądać.Darth Stalin pisze:Jeśli politycy nic nie robią, bo sami nie potrafią nic sensownego wymyśleć, i nawet nie wpadną na pomysł, żeby się zapytać kogoś mądrzejszego od siebie, to niech to wymyśli dowództwo MW, np. we współpracy z Akademią MW, ładnie to opakuje i podsunie jako "strategię polskiej obecności na morzach w XXI wieku z uwzględnieniem roli MW". Najlepiej w kilku wariantach, przedstawionych w sposób prosty i zrozumiały dla przeciętnego polityka, żeby przynajmniej był zaczyn dyskusji.
Jak ktoś tu już wspomniał inicjatywa wyszła nieco z boku - RBO w pewnym sensie także opartą o AMW. Czy cokolwiek z tego wyjdzie? To się zobaczy. Z pewnością będzie bardzo ciężko o konsens, bo zawsze tak jest w sytuacji, gdy trzeba poruszać się w bardzo mętnej wodzie (pytania, które wspominałem). Jesteśmy powiązanym sojuszem krajem lądowym o niekorzystnym położeniu geograficznym z całkiem sporym kawałkiem wybrzeża. Obawiam się (może nieco na wyrost), że nawet całkiem sensowne propozycje będą musiały mieć wiele szczęścia, by trafić na podatny grunt. Poza tym, jest trochę osób uważających, że zmiany musiałyby objąć ze cztery ministerstwa (by pewne sprawy zracjonalizować nieco na wzór skandynawski, przy uwzględnieniu polskiego braku kultury współpracy), a już widzę, jak ktoś to zrobi. Problem z przekonywaniem w naszym kraju polega na tym, że bardzo trudno jest sensownie przekonywać do czegokolwiek.
Nie odbieraj tego jako forma usprawiedliwiania kogokolwiek, ale jako nakreślenie warunków w jakich odbyć musiałoby się to o czym piszesz. Admirał Łukasik jako lekturę na swoich zajęciach podaje "Gdzie się podziali ci wszyscy przywódcy?". Choć Lee Iacocca jest dla mnie postacią nieco irytującą to trafnie sprowadza sedno swojej książki do kryzysu przywództwa. W naszym kraju jest to obciążone kilkoma dodatkowymi cechami, o których trafnie kilkukrotnie pisał marek8.
Przykład Wielkiego Likwidatora pokazuje, że nie lubimy rozwiązań ewolucyjnych, stąd w sytuacji - nazwijmy ją "obiecankami-cacankami" nagle zahamowanie wycofywania nieperspektywicznych okrętów, które uczyniło z nas procentową "potęgę" OPM.Darth Stalin pisze:A tymczasem okazuje się, że ci wszyscy admirałowie, komandorzy etc. nie są w stanie nawet wymyśleć, do czego byliby przydatni razem ze swoimi łajbami...
MW wymaga głębokich zmian i obawiam się, że nie chodzi tu o wymyślenie "do czego byliby przydatni", bo to z grubsza wiadomo.
Proszę pamiętaj, że [1] nie każdy jest admirałem i [2] nie każdy jest Rickoverem.Darth Stalin pisze:Swego czasu był w US Navy niejaki admirał Rickover. Miał swoją wizję, potrafił ją sprzedać i przepchnąć... efekty znamy.
Tymczasem w MW RP nie ma NIKOGO takiego.
Starszy referent w puckim urzędzie skarbowym nie zreformuje prawa podatkowego. Może jedynie sensownie stosować interpretację tegoż prawa, a w razie wątpliwości wskazać podatnikowi, że może napisać do Bydgoszczy o opinie, która w praktyce rozstrzygnie czy ma rację.
Max Dura głośno pisał o sprawach MW będąc jeszcze w mundurze i czy coś z tego wyszło w kwestiach doktrynalnych? Oczywiście Max zrobił dla popularyzacji tematu (głównie od strony już samych okrętów i sprzętu) dużo dobrego, ale niestety przy okazji trochę szkód też narobił. Przez jego przykład pokazać chce, że nie chodzi o NIKOGO, bo to nadmierne uogólnienie.
Niestety, pewnie tak będzie... i wtedy będzie można zacząć budować od nowa. Czy starczy czasu i czy będzie to lepsze niż to co obecnie? Wcale mnie nie pociesza, że w innych dziedzinach jest zupełnie podobnie.Darth Stalin pisze:A skoro tak... to pozostaje jeno wegetacja, a potem obcinanie funduszy i ostatecznie uwiąd i złomowanie.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Nowy artykuł M. Dury o Ślązaku.
http://www.defence24.pl/290355,orp-slaz ... -z-gawrona
http://www.defence24.pl/290355,orp-slaz ... -z-gawrona
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Ciekawe jest to ,że jest już winny tego stanu rzeczy. z artykułu
Jest mało prawdopodobne, by to Inspektorat Uzbrojenia narzucił SMW termin oddania ORP „Ślązak” wskazując konkretnie listopad 2016 r. Najprawdopodobniej to więc „specjaliści” ze Stoczni Marynarki Wojennej przygotowujący harmonogram prac się pomylili – i to prawie dwukrotnie. Zrobili to chociaż bardzo dobrze znali stan Gawrona, opiekując się jego kadłubem przez ponad 10 lat.
O opóźnieniach wiedziano o wiele wcześniej, ale ukrywano to prawdopodobnie, by można było w międzyczasie zlecić Stoczni Marynarki Wojennej budowę trzech nowych okrętów patrolowych z funkcją zwalczania min i trzech okrętów obrony wybrzeża. Zadziałało, bo takie wstępne zlecenie już zostało złożone, a pracownicy Inspektoratu Uzbrojenia i Polskiej Grupy Zbrojeniowej nie mieli żadnych zastrzeżeń ,co do możliwości wykonania tego zadania przez SMW.
Czyli teraz już wszystko jest jasne kto za tym stoi , tylko kto teraz dostanie zlecenie na Czaple i Mieczniki ?
Jest mało prawdopodobne, by to Inspektorat Uzbrojenia narzucił SMW termin oddania ORP „Ślązak” wskazując konkretnie listopad 2016 r. Najprawdopodobniej to więc „specjaliści” ze Stoczni Marynarki Wojennej przygotowujący harmonogram prac się pomylili – i to prawie dwukrotnie. Zrobili to chociaż bardzo dobrze znali stan Gawrona, opiekując się jego kadłubem przez ponad 10 lat.
O opóźnieniach wiedziano o wiele wcześniej, ale ukrywano to prawdopodobnie, by można było w międzyczasie zlecić Stoczni Marynarki Wojennej budowę trzech nowych okrętów patrolowych z funkcją zwalczania min i trzech okrętów obrony wybrzeża. Zadziałało, bo takie wstępne zlecenie już zostało złożone, a pracownicy Inspektoratu Uzbrojenia i Polskiej Grupy Zbrojeniowej nie mieli żadnych zastrzeżeń ,co do możliwości wykonania tego zadania przez SMW.
Czyli teraz już wszystko jest jasne kto za tym stoi , tylko kto teraz dostanie zlecenie na Czaple i Mieczniki ?
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Zapewne ci, którzy budują takie okręty w 4 lata.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Dziwna sprawa: pierwszy artykuł M. Dury o problemach z terminem ukończenia Ślązaka 17 grudnia, drugi wczoraj, pomimo, że nic od tego pierwszego artykułu się nie zmieniło. Nadal nie wiemy ile wyniesie opóźnienie, co właściwie "poszło nie tak", ile więcej trzeba będzie wydać, ani kto ew. za to odpowiada. Wygląda mi to na podgrzewanie kotleta, tylko pytanie: po co?
Trochę też razi w artykule sposób wyrażania się pracownikach SMW:
I jest tak od dawna, bo zaglądam tam dość często z ciekawości. Skoro im się terminy dwukrotnie rozjechały, to co? Zwykłego, prostego harmonogramu prac (który zawsze jest podstawą płatności i ważnym załącznikiem umowy) nikt tam nie potrafi zrobić??? Przecież oni działają także, a może nawet przede wszystkim na rynku cywilnym i ciągle jakoś zdobywają zamówienia i podpisują umowy. Jasne, że Gawron/Ślązak to przedsięwzięcie o wiele bardziej skomplikowane od remontu pontonu, czy kontenerowca. Ale skoro bardziej skomplikowane, to znaczy, że bardziej je olali??? Czy pani syndyk powiedziała: Najlepszych specjalistów dajcie na ponton, Ślązaka uczniami w wolnych chwilach będziemy robić. W końcu to tylko 676 mln. zł... ? Bez jaj...
Trochę też razi w artykule sposób wyrażania się pracownikach SMW:
Skoro jest tak źle w SMW, że nikt nie potrafi właściwie "zarządzać projektem" (jak to się teraz pięknie z amerykańska mówi), to dlaczego firma ta nie poszukuje ludzi na stanowiska typu "manager", tylko:Najprawdopodobniej to więc „specjaliści” ze Stoczni Marynarki Wojennej przygotowujący harmonogram prac się pomylili
http://www.navship.pl/pl/oferty-pracy.htmlSPECJALISTA TECHNOLOG ds. MECHANICZNYCH - zobacz szczegóły oferty
SPECJALISTA TECHNOLOG ds. KADŁUBOWYCH - zobacz szczegóły oferty
PROJEKTANT KADŁUBA - zobacz szczegóły oferty
PROJEKTANT WYPOSAŻENIA POKŁADOWEGO - zobacz szczegóły oferty
PROJEKTANT WYPOSAŻENIA WNĘTRZ - zobacz szczegóły oferty
PROJEKTANT SIŁOWNI I SYSTEMÓW OKRĘTOWYCH - zobacz szczegóły oferty
PROJEKTANT ELEKTRYK - zobacz szczegóły oferty
PROJEKTANT UZBROJENIA, ELEKTRONIKI I SYSTEMÓW SPECJALNYCH - zobacz szczegóły oferty
GŁÓWNY PROJEKTANT - zobacz szczegóły oferty
MONTER KADŁUBÓW OKRĘTOWYCH - zobacz szczegóły oferty
MONTER MASZYN I URZĄDZEŃ OKRĘTOWYCH - zobacz szczegóły oferty
SPAWACZ OKRĘTOWY - zobacz szczegóły oferty
ELEKTROMONTER OKRĘTOWY - zobacz szczegóły oferty
MONTER RUROCIĄGÓW OKRĘTOWYCH - zobacz szczegóły oferty
MONTER ŚLUSARSKIEGO WYPOSAŻENIA OKRĘTOWEGO - zobacz szczegóły oferty
TECHNOLOG DS. KADŁUBOWYCH - zobacz szczegóły oferty
APARATOWY PRODUKCJI GAZÓW TECHNICZNYCH - zobacz szczegóły oferty
I jest tak od dawna, bo zaglądam tam dość często z ciekawości. Skoro im się terminy dwukrotnie rozjechały, to co? Zwykłego, prostego harmonogramu prac (który zawsze jest podstawą płatności i ważnym załącznikiem umowy) nikt tam nie potrafi zrobić??? Przecież oni działają także, a może nawet przede wszystkim na rynku cywilnym i ciągle jakoś zdobywają zamówienia i podpisują umowy. Jasne, że Gawron/Ślązak to przedsięwzięcie o wiele bardziej skomplikowane od remontu pontonu, czy kontenerowca. Ale skoro bardziej skomplikowane, to znaczy, że bardziej je olali??? Czy pani syndyk powiedziała: Najlepszych specjalistów dajcie na ponton, Ślązaka uczniami w wolnych chwilach będziemy robić. W końcu to tylko 676 mln. zł... ? Bez jaj...
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
Można z dozą graniczącą z pewnością przypuszczać, że wszystko stałoby się jasne po prostym opublikowaniu treści umowy na ukończenie okrętu Tryb "negocjowania" tego typu instrumentów w naszym kraju jest taki, że "najprawdopodobniej" zawarto w niej prosty zapis mówiący o możliwości zmian harmonogramu w przypadku wystąpienia "nieprzewidzianych wcześniej problemów" związanych z budową przecież "prototypu" (nawet gdy wszyscy wiedzą, że nie będzie nr 2 Dla "dziennikarzy" a szczegolnie ich takiej a nie innej młodej genracji taki zapis to "sensacja stulecia" i temat na bicie piany na miesiące jeżeli nie na lata.
To, że w naszym kraju to pewien "standard" to coś trudnego do ogarnięcia...
Czym innym jest za to organizacja SMW i brak widocznych (choćby takich pod propagandowy wizerunek) instrumentów dyscyplinujących ze strony gestora, który jednak winien jakoś zabezpieczyć prosty fakt aby w końcu mieć gotowy i sprawny okręt a nie wiecznie być w stanie "jego budowania się"... Ale jak widać nawet po tych już legendarnych 25 latach jak widac najprostszych rzeczy u nas trzeba się uczyć praktycznie od zera... Cos jednak ten "złoty wiek" jakoś komuś mocno nie wyszedł...
To, że w naszym kraju to pewien "standard" to coś trudnego do ogarnięcia...
Czym innym jest za to organizacja SMW i brak widocznych (choćby takich pod propagandowy wizerunek) instrumentów dyscyplinujących ze strony gestora, który jednak winien jakoś zabezpieczyć prosty fakt aby w końcu mieć gotowy i sprawny okręt a nie wiecznie być w stanie "jego budowania się"... Ale jak widać nawet po tych już legendarnych 25 latach jak widac najprostszych rzeczy u nas trzeba się uczyć praktycznie od zera... Cos jednak ten "złoty wiek" jakoś komuś mocno nie wyszedł...
- dessire_62
- Posty: 2031
- Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
- Lokalizacja: Głogów Małopolski
Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?
https://www.facebook.com/MagazynMSiO/Na Zatoce Gdańskiej odbyły się próby morskie łodzi typu RIB, przeznaczonych na okręt patrolowy ORP "Ślązak". Obie łodzie z wyrobów kompozytowych wykonała, znana z tej produkcji od 25 lat, podsłupska firma MARKOS.
- Załączniki
-
- Slazak.jpg (88.2 KiB) Przejrzano 10931 razy