Jeszcze raz Perl Harbor

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

groteska
Posty: 13
Rejestracja: 2010-09-06, 07:01
Lokalizacja: Australia

Re: Jeszcze raz Perl Harbor

Post autor: groteska »

Witam.
cochise pisze:Jak co to ma wspólnego? To, że oficjalnie nie wskazano nikogo palcem, bo nie było ku temu powodów i nie było to potrzebne, nie znaczy, że w domyśle nie pozostawiono czyja to robota. We wrogim amerykanom Hiszpańskim porcie minę pod panzershiffa podłożył kto?
1.Hiszpanie mający dostęp do materiałów wybuchowych z racji posiadania tam wojska i marynarkę wojenną.
2.Kubańscy powstańcy latający z maczetami po polach kokosowych?
3. Muminki
Obstawiam, że nawet niewykształcony wypasacz bydła w Teksasie popularnie wany cowbojem, nawet bez podszeptów prasy obstawiałby 1
Propaganda zrobiła to co do czego była potrzebna po co dalej było drążyć? Ciekawe dlaczego nawet po wojnie nie uznano wyników badań komisji pod przewodnictwem Brytyjczyków, głupio przyznać, żeśmy pod fałszywym hasłem walczyli? Jej wnioski były bardziej sensowne zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, że te kilka pancerników w historii wyleciało w powietrze i min nikt nie musiał pod nie poodkładać. Jednak Amerykanie obstają przy minie...
Pewnie jak w tym starym dowcipie jak to niedźwiedź z wilkiem i lisem grali w karty, i w trakcie partyjki odzywa się niedźwiedź: "ja nie powiem kto tu fałszuje, ale jak walnę w ten rudy pysk..."
Akurat porównanie do Gliwic pasuje jak krawat do fraka. A "polskie obozy zagłady" to już groteska wysokich lotów.... powyżej to już kosmos i Curiosity..... Gdzie tu ciężki sarkazm?
Swoją drogą ostatnio sami Rosjanie przebąkują, że wybuch na Noworosyjsku to robota wewnętrzna, a wspominano wszak i Włochów i Brytyjczyków i Amerykanów chyba też.
Uważam, że życie jest proste i najlepsze są proste odpowiedzi, o ile sam wybuch był pewnie przypadkowy, to ju późniejsze wykorzystanie go bez wskazania przyczyny jak najbardziej celowe.
Jeszcze raz, co to ma wszystko wspólnego z jakąś oficjalnością historyczną :?:.
Pozdrawiam.
"Bałtyk tylko dla Bałtów" : Bałtycka.
groteska
Posty: 13
Rejestracja: 2010-09-06, 07:01
Lokalizacja: Australia

Re: Jeszcze raz Perl Harbor

Post autor: groteska »

Witam.
cochise pisze:Jak co to ma wspólnego? To, że oficjalnie nie wskazano nikogo palcem, bo nie było ku temu powodów i nie było to potrzebne, nie znaczy, że w domyśle nie pozostawiono czyja to robota. We wrogim amerykanom Hiszpańskim porcie minę pod panzershiffa podłożył kto?
1.Hiszpanie mający dostęp do materiałów wybuchowych z racji posiadania tam wojska i marynarkę wojenną.
2.Kubańscy powstańcy latający z maczetami po polach kokosowych?
3. Muminki
Obstawiam, że nawet niewykształcony wypasacz bydła w Teksasie popularnie wany cowbojem, nawet bez podszeptów prasy obstawiałby 1
Propaganda zrobiła to co do czego była potrzebna po co dalej było drążyć? Ciekawe dlaczego nawet po wojnie nie uznano wyników badań komisji pod przewodnictwem Brytyjczyków, głupio przyznać, żeśmy pod fałszywym hasłem walczyli? Jej wnioski były bardziej sensowne zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, że te kilka pancerników w historii wyleciało w powietrze i min nikt nie musiał pod nie poodkładać. Jednak Amerykanie obstają przy minie...
Pewnie jak w tym starym dowcipie jak to niedźwiedź z wilkiem i lisem grali w karty, i w trakcie partyjki odzywa się niedźwiedź: "ja nie powiem kto tu fałszuje, ale jak walnę w ten rudy pysk..."
Akurat porównanie do Gliwic pasuje jak krawat do fraka. A "polskie obozy zagłady" to już groteska wysokich lotów.... powyżej to już kosmos i Curiosity..... Gdzie tu ciężki sarkazm?
Mamy inne spojrzenie na "sarkazm" i "groteskę wysokich lotów", co ja osobiście w jedną kategorie zaliczam, ale nie każdy musi być mną...
cochise pisze:Swoją drogą ostatnio sami Rosjanie przebąkują, że wybuch na Noworosyjsku to robota wewnętrzna, a wspominano wszak i Włochów i Brytyjczyków i Amerykanów chyba też.
Uważam, że życie jest proste i najlepsze są proste odpowiedzi, o ile sam wybuch był pewnie przypadkowy, to ju późniejsze wykorzystanie go bez wskazania przyczyny jak najbardziej celowe.
Jeszcze raz, co to ma wszystko wspólnego z jakąś "oficjalnością historyczną" :?:.
Pozdrawiam.
P.S. Nie wiem co się stało ale jakoś można poprosić o powyższy post o skasowanie. Coś mi się źle nacisnęło.
"Bałtyk tylko dla Bałtów" : Bałtycka.
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Re: Jeszcze raz Perl Harbor

Post autor: cochise »

A co to w ogóle jest oficjalność historyczna?
I całe szczęście, nudno by było jeśli każdy byłby Panem.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
groteska
Posty: 13
Rejestracja: 2010-09-06, 07:01
Lokalizacja: Australia

Re: Jeszcze raz Perl Harbor

Post autor: groteska »

Witam.
cochise pisze:A co to w ogóle jest oficjalność historyczna?
I całe szczęście, nudno by było jeśli każdy byłby Panem.
Nie mam pojęcia o co Tobie już teraz chodzi?. Pisałeś coś o oficjalnej historiografii amerykańskiej i odpisałem Ci że to tak dokładnie jak myślisz nie jest. Chciałem nie być nudny i troszkę żartobliwie odpisałem to oburzony byleś że sobie pozwalam za dużo, teraz masz coś do mnie że jednak nudno by było gdyby każdy był jak ja...
Nie ma panów na forach.
Pozdrawiam.
"Bałtyk tylko dla Bałtów" : Bałtycka.
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Re: Jeszcze raz Perl Harbor

Post autor: cochise »

Sarkazm jest obosieczny :P Gdzie ja się niby oburzałem?? Moja odpowiedz też była z podtekstem humorystycznym, dlatego też może trochę złośliwie odpowiedziałem min z tym "Panem", bo sam sobie żarty stroisz a u kogoś od razu się furii doszukujesz :P. Wracając do Maine, w większości publikacji z którymi miałem styczność katastrofa Maine jest podawana jaka jedna z przyczyn wybuchu wojny Amerykańsko-Hiszpańskiej, wnoszę stąd, że w powszechnej świadomości jest uznana wina Hiszpanów za ten fakt. Zwłaszcza, że z wygody rząd USA nigdy doniesień brukowców nie prostował, a przynajmniej nic o tym nie wiem.
Ps nie ma panów? kurcze wszędzie ten gender :P ;)
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Re: Jeszcze raz Perl Harbor

Post autor: cochise »

MiKo pisze:Lotniskowce wysłał Kimmel a nie Waszyngton, a termin operacji był warunkowany przez wiele warunków lokalnych. Poza tym Enterprise miał wrócić do PH 5 czy tam 6 grudnia, ale przeszkodziła mu zła pogoda. Nie da się w to ubrać Roosevelta.
A jednak coś jest na rzeczy, źródło zadno, ale nawet w filmie tora tora jest mowa, że rozkaz odesłania lotniskowców z PH nadszedł z Waszyngtonu.


Znów pod własnym postem, ale trudno... w Militariach XXw ns w artykule o zatopieniu Lexingtona, autor wspomina, że nasłuch amerykański obserwował ruchy floty japońskiej nawet pojedynczych okrętów i nagle zniknięcia 6 lotniskowców nie zauważył?
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
ODPOWIEDZ