szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1018
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Gregski »

Peperon pisze: Reasumując. Powyższy cytat doskonale wyjaśnia, dlaczego eurosceptyczni przedstawiciele PiS-u tak ostro walczą o miejsca na listach wyborczych. Wszak Unia jest BEEEEEEEEE, ale ojro już CACY... I jak to mówiło powiedzonko starożytnych Rzymian: Petunia nie kotlet...
Sośnierz to wyjaśnia:
Napoleon pisze: W powyższym przypadku zaś, państwo utworzyłby nie Piast tylko wiec - a więc ogół "obywateli" posiadających prawa polityczne.
Tak, ale pod światłym przewodnictwem ideowego lidera społeczności.
Napoleon pisze: tylko po co - i co z tego wynika (ludzie dla państwa czy państwo dla ludzi?).
No po to by: "księstwo rosło w siłę a kmieciom się żyło dostatniej!"
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1185
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Peperon pisze:
Piotr S. pisze: ...że tylko po kilku latach można tam dostać taką emeryturę jaką ma min: Donald Tusk...
Ty tak sam z siebie, czy podajesz przekaz dnia ?
Co do emerytur europosłów, to poczytaj taki cytat:
"...Europosłowie zyskują prawo do świadczenia emerytalnego z tego tytułu po ukończeniu 63. roku życia. Wynosi ono 3,5 proc. wynagrodzenia za każdy pełny rok wykonywania mandatu (lecz w sumie nie więcej niż 70 proc. wynagrodzenia). Koszt tych świadczeń emerytalnych pokrywany jest z budżetu Unii Europejskiej..."


Jacek Sariusz Wolski - emerytura 61.000 PLN. Patrioci biorą judaszowe srebrniki ale się nie cieszą.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1119
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: peceed »

Piotr S. pisze: pamiętam jak namawiano nas na żarówki energooszczędne i co z tego ,że je wymieniliśmy skoro wzrosły ceny za prąd
Tzn. gdybyśmy ich nie wymienili to ceny za prąd by nie wzrosły?
Co do żarówek to jedna z lepszych regulacji, bo przy typowym czasie życia żarówki 1000 godzin żarówka to było jedynie 10% kosztu oświetlenia, obecne żarówki są zarówno tańsze w sensie TCO jak i dają znacznie lepszą jakość światła - widmo zbliżone do słonecznego (jak się kupi odpowiednią).
Problem polegał na tym, że pomimo ekonomicznych korzyści ludzie się nie palili do wymiany - wolny rynek po prostu nie działała w przypadku szarych mas bez zdolności wykonywania obliczeń ekonomicznych.

Za to nienawidzę ograniczeń na moc odkurzaczy - bo to spowodowało realnie gorsze parametry, zwłaszcza pogorszenie jakości filtrów co odbija się zarówno na gorszej jakości odkurzania jak i pogorszeniu stanu zdrowia populacji - gówniana oszczędność.
Tak właśnie wygląda tworzenie przepisów przez agendę.
Piotr S. pisze: Nowe regulacje wprowadzają maksymalne poziomy zużycia energii dla trybów niskiego poziomu mocy. Chodzi np. o tryb czuwania
No tak, bo rzeczywiście elektronika sterująca stanowi o stopniu zużycia prądu przez grzejniki...
Franek Wichura pisze: Tego zdania nie rozumie. Wedlug Kolegi skutki awarii w Czarnobylu sa znikome w porownaniu do alernatywnego zrodla energii wiatrak/panel na slonce?
Tak, bo elektrownie wiatrowe i słoneczne wymagają wsparcia przez paliwa kopalne - co wynika z naszej pogody, pór roku i nasłonecznienia. W kopalniach i przy wydobyciu ropy i gazu giną ludzie, zanieczyszczenia związane ze spalaniem węgla są znacznie bardziej śmiercionośne od Czarnobyla i Fukuszimy.
Peperon pisze: A o tym, że Rosjanie potrafią doskonale wymieszać prawdę z fikcją, to chyba nie trzeba przypominać...
Nie wydaje mi się żeby zupełnie zdroworozsądkowe poglądy były propagandą. To nie jest żaden geniusz, tylko dziecko widzące gołego króla.
Napoleon pisze:
Nie wprowadzając niczego, Europa skazuje się na pozostanie w tyle w stosunku do tych państw, a więc na gorszą konkurencyjność swej gospodarki w przyszłości.
Jak to mawia młodzież: zmień dilera albo bierz połowę :P
Tacy sami lunatycy myśleli że Europa (Niemcy) staną się automagicznie liderem "zielonych" technologii, tylko że rzeczywistość nie bardzo chce współpracować.

Zresztą w większości regulacji ekologicznych wcale nie chodziło wyłącznie o zmniejszanie zanieczyszczeń, ale też o wprowadzenie barier wejścia na rynek, na przykład motoryzacyjny. Dlatego producenci byli zadowoleni do momentu gdy nie zaczęto z nimi przeginać.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Napoleon
Posty: 4050
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Napoleon »

Zresztą w większości regulacji ekologicznych wcale nie chodziło wyłącznie o zmniejszanie zanieczyszczeń...
...ale i utrudnieniu importu towarów z dużym "śladem węglowym". Ma to swoją logikę.
Tak, bo elektrownie wiatrowe i słoneczne wymagają wsparcia przez paliwa kopalne - co wynika z naszej pogody, pór roku i nasłonecznienia.
To oczywiste, przynajmniej do czasu gdy nie wymyślimy jakichś sposobów na skuteczne przechowywanie wyprodukowanej energii. Ale to wsparcie będzie ograniczone a ilość produkowanej w sposób klasyczny energii (choć chodziłoby tu raczej o moce produkcyjne, sama ilość byłaby zmienna) nieporównanie mniejsza niż obecnie.
Tak, ale pod światłym przewodnictwem ideowego lidera społeczności
Być może tym liderem stał się dopiero wówczas... :wink: Poza tym skutki tego należałoby raczej ocenić pozytywnie - więc o co chodzi?
A skoro jesteśmy już przy historii, to chciałbym zwrócić uwagę, że tendencje centralistyczne i wprowadzanie nowych porządków przez Mieszka I i Bolesława Chrobrego też napotkały na opór. Za panowania Mieszka II, przy pierwszych jego niepowodzeniach, doszło do zaburzeń wewnętrznych - najpierw buntu możnych a następnie buntu ludowego (o ostrzu antychrześcijańskim). W efekcie tego państwo praktycznie się rozpadło i przestało istnieć. Skutki tego były fatalne dla wszystkich, w rezultacie gdy do kraju wrócił Kazimierz (nazwany potem Odnowicielem) na czele oddziałów (niezbyt licznych) sfinansowanych przez jego matkę (czyli za pieniądze niemieckie :wink: , jego woje w większości też byli Niemcami, ew. zniemczonymi Słowianami pochodzenia łużyckiego :-) ), nie napotkał oporu i bez większych problemów opanował Wielkopolskę i Małopolskę na opór napotykając tylko na Mazowszu, gdzie swoje państwo próbował zbudować lokalny wielmoża.
To jest klasyczny przykład reakcji w okresie zmian. Ekspansja chrześcijańskiej Europy (w naszym przypadku w postaci Niemiec) skłoniła Mieszka II do przyjęcia chrześcijaństwa i rozpoczęcia przebudowy państwa na modłę feudalną (by ratować się przed podbojem - kiedyś w jakimś temacie już o tym dyskutowaliśmy). Naruszył tym interesy wielu grup społecznych, co wywołało wzrost niezadowolenia. Przy pierwszych porażkach nowej władzy (w tym przypadku, w postaci Mieszka II; w sumie to przypadki oporu były i wcześniejsze, tyle, że nieskuteczne, stąd mało o nich wiemy) doszło do kontrakcji i próby cofnięcia tych zmian, co skończyło się fatalnie dla wszystkich. W następstwie zostały one przywrócone przez Kazimierza (on ostatecznie dokończył feudalizację kraju), ale cena za to była niepomiernie wyższa.
Analogie do naszych czasów są widoczne (choć oczywiście problemy inne). Tak jest zawsze - dialektyka się kłania. Życie (i państw i jednostek) składa się z rozwiązywania problemów, które to życie nam przynosi. Rozwiązanie jednych problemów powoduje, że pojawiają się następne. I tak bez końca. Ale to rozwiązywanie prowadzi do postępu. Aby przetrwać, musimy rodzące się problemy przezwyciężyć, co będzie budziło protesty wielu grup, których interesy zostaną naruszone. Jeśli się nam tego nie uda zrobić, zapłacimy za to drogo, przy czym zmiany i tak będą musiały nastąpić (czyli interesy tych, którzy się buntowali, i tak zostaną naruszone, tyle, że stracą oni więcej).
Historia kieruje się pewnymi bardzo ogólnymi prawidłami i właśnie mamy do czynienia z okresem, gdzie można to łatwo obserwować.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1119
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: peceed »

Jaki zatem problem rozwiązali komuniści na świecie?
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1018
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Gregski »

peceed pisze: Jaki zatem problem rozwiązali komuniści na świecie?
Otyłości?

Dodano po 9 minutach 2 sekundach:
Napoleon pisze: A skoro jesteśmy już przy historii, to chciałbym zwrócić uwagę, że tendencje centralistyczne i wprowadzanie nowych porządków przez Mieszka I i Bolesława Chrobrego też napotkały na opór.
A pewnie, że napotykały.
Bo te "tendencje centralistyczne" polegały na podboju sąsiednich plemion. Paleniu grodów i uprowadzaniu ludności w niewolę.
Żydowscy handlarze pędzili stada powiązanych ludzi na muzułmańskie targi.

Państwa powstały bo grupa bandziorów z wielkimi pałami (chodzi o maczugi, bez głupich skojarzeń proszę) podporządkowała okoliczną ludność i ją eksploatowała. Powoli robiło się to coraz bardziej skomplikowane więc trzeba było stworzyć jakąś namiastkę administracji. No i poszło dalej.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4050
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Napoleon »

Jaki zatem problem rozwiązali komuniści na świecie?
Jest coś takiego, jak metoda prób i błędów. Komunizm sam przez się nie rozwiązał żadnego problemu (raczej odwrotnie). Zmusił jednak (jego rosnąca popularność) rządy do zainteresowania się problemem rozwarstwiania społeczeństwa i podjęcia prób zasypania tych nazbyt dużych różnic, co pozwalało zapobiec nadmiernemu radykalizmowi. Tam, gdzie te działania podjęto - czyli w krajach demokratycznych (biorąc pod uwagę ówczesne standardy), zakończyło się to powodzeniem, czyli stabilizacją systemu politycznego i pewnego ładu społecznego, który był do zaakceptowania dla większości. Fakt ten spowodował też daleko idące zmiany w samym ruchu robotniczym (będącym do tej pory największym "nosicielem" komunizmu), który stopniowo zaczął przechodzić na pozycje socjaldemokratyczne (rewizjonistyczne, jak to nazwali twardzi komuniści) akceptujące demokrację a negujące rewolucję. Pozwoliło to utrzymać pewien ład w państwach. Tam, gdzie tych zmian nie podjęto (w autokratycznej Rosji) komunizm wygrał. I potem się skompromitował, choć koszty tego "komunistycznego eksperymentu" były kolosalne.
Komunizm to była ślepa uliczka. Podobnie jak kilka rozwiązań, które proponuje się obecnie. Ale i ślepe uliczki mają znaczenie w rozwiązywaniu problemów, pokazując czego nie należy robić - historia jest w końcu nauczycielką życia. Tyle, że mało kto się tym przejmuje. No i mało kto historię zna a tym bardziej rozumie.
Bo te "tendencje centralistyczne" polegały na podboju sąsiednich plemion. Paleniu grodów i uprowadzaniu ludności w niewolę.
Nie. Te tendencje polegały przede wszystkim i w pierwszej kolejności, na reformie struktur wewnętrznych. Np. ograniczeniu roli wiecu. Wprowadzeniu nowej organizacji kościelnej wspierającej i legitymującej władzę księcia. Ograniczeniu pewnych dotychczasowych przywilejów wolnych kmieci itd.
Podboje to bardziej konsekwencja tych zmian. Nowe struktury rodzącego się państwa kosztowały. Nie można była od razu przerzucać tych kosztów na ludzi (którzy stopniowo zmieniali się w poddanych), więc sposobem na "zarabianie" (i utrzymywanie drużyny - siły, na której w dużym stopniu opierała się władza księcia) były podboje. W pierwszej kolejności tych terenów, na których panował jeszcze stary porządek - bo te były najłatwiej dostępne. Potem - innych.
Zresztą, zbyt wysokie koszty utrzymania drużyny skutkowały w późniejszym czasie feudalizacją, którą wprowadził Kazimierz. Nie mając środków (i możliwości ich zdobycia), nadawał dobra ziemskie w zamian za służbę.
To dość skomplikowany i złożony problem, który tu upraszczam, bo ciężko go wyjaśnić w krótkim poście. Z punktu widzenia władcy, drużyna była lepszym rozwiązaniem niż "luźne" rycerstwo. Ale zbyt kosztownym na dłuższą metę. Trochę tak jak z armiami np. w XVI-XVII wieku. Jeśli się miało silną armię, trzeba było prowadzić wojnę by ją utrzymać. Bo, upraszczając, na czas pokoju była zbyt droga.
Państwa powstały bo grupa bandziorów z wielkimi pałami (chodzi o maczugi, bez głupich skojarzeń proszę) podporządkowała okoliczną ludność i ją eksploatowała.
Nie do końca. Każde państwo jest organizacją opartą na przymusie. Każda władza jest władzą o tyle, o ile stoi za nią siła. Zważ jednak, że to też nie jest tak, iż te nowe struktury powstawały bez żadnej akceptacji. Bo dla ludzi miały też swoje zalety (co pokazał np. rozpad państwa pod koniec panowania i po śmierci Mieszka II - skutki były fatalne dla wszystkich). Zawsze jest coś za coś - każda rzecz ma swą cenę. Pytanie czy warto ją zapłacić. To tak samo z obecnymi zmianami. Nie ma nic za darmo. Różnice pomiędzy nami pojawiają się wtedy, gdy jedni uważają, że warto płacić, a drudzy, że nie. Stąd i ten wątek w dyskusji - wbrew pozorom, to nie jest offtop.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1119
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: na reformie struktur wewnętrznych. Np. ograniczeniu roli wiecu
Czyli urąbaniu demokracji?
Napoleon pisze: Ograniczeniu pewnych dotychczasowych przywilejów wolnych kmieci itd.
To nie jest "odebranie przywilejów", tylko dalsze zniewolenie. Nasi "ojcowie założyciele" byli zwykłymi gangsterami handlującymi niewolnikami spośród własnego ludu - dlatego nie zostali świętymi.
Gregski pisze: Żydowscy handlarze
To taki wymyk aby nie przyznawać, że to kościół chrześcijański - de facto polityczna struktura Rzymska - był największym organizatorem tego procederu. Żydzi byli potrzebni wyłącznie po to aby ominąć techniczny zakaz posiadania chrześcijan przez chrześcijan.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1185
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

To co tu się wypisuje to prezentyzm w czystej postaci. Na takich przykładach powinni tłumaczyć tą "metodologię" studentom historii.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1018
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Gregski »

peceed pisze: Żydzi byli potrzebni wyłącznie po to aby ominąć techniczny zakaz posiadania chrześcijan przez chrześcijan.
Nie tylko.
Żydzi mogli swobodniej przemieszczać się pomiędzy skonfliktowanymi muzułmańskimi i chrześcijańskimi na półwyspie Iberyjskim.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4050
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Napoleon »

Czyli urąbaniu demokracji?
Pytanie, czy wiec był demokracją, bo to też nie jest tak, że tam każdy był równy, lub że każdy w tym wiecu mógł uczestniczyć. Ale demokracja ewoluuje, więc jeśli przyjąć, że to była ówczesna forma demokracji, to tak.
To nie jest "odebranie przywilejów", tylko dalsze zniewolenie. Nasi "ojcowie założyciele" byli zwykłymi gangsterami handlującymi niewolnikami spośród własnego ludu - dlatego nie zostali świętymi.
Czasy należy oceniać w kontekście historycznym (patrz uwaga Tadeusza Klimczyka!). Tylko wtedy je zrozumiemy. Trochę wchodzisz Peceed w buty ludzi, którzy np. obalają pomniki Kolumba bo niby od jego odkryć rozpoczął się kolonializm (w sumie po to odkrywał) :wink: Prawda, prawdopodobnie handel niewolnikami kwitł, tyle, że raczej nie byli to właśni poddani. Ludzie byli wtedy dość cenni - ludzi było mało a z ich pracy brał się dobrobyt. Więc pewno jakichś "własnych" zdarzało się sprzedać (nie musiał to robić władca ani żaden możny, mógł to zrobić ojciec mający prawa własności wobec swych dzieci), ale raczej głównie ludność terenów podbijanych lub najeżdżanych w celu złupienia - niewolnicy stanowili znaczną część łupów. To jest to o czym mówiłem, gdy wspominałem o konieczności zdobycia środków na utrzymanie drużyny. Jeśli Mieszko rzeczywiście miał te 3 tys. drużynników, to byłaby to naprawdę potężna siła. I bardzo kosztowna! W okresie rozkwitu państwa Chrobrego, ludność Polski (terenów pod władzą Chrobrego) mogła liczyć trochę ponad milion ludzi (jakieś 5 osób na km kwadratowy; to czysty szacunek "pi razy oko" tak naprawdę trudno tę liczbę określić). Za Mieszka I to mogła być połowa tego, może trochę więcej (naprawdę, to wielka niewiadoma - ale tych ludzi nie było dużo). Aby taka liczba ludzi utrzymała 3 tys. zbrojnych zapewniając im godziwe warunki, to i organizacja państwa musiała być relatywnie sprawna i zasobność spora a daniny niemałe. A do tego jeszcze trzeba utrzymać instytucje kościelne, dwór i jeszcze parę rzeczy.
Z drugiej strony, taka siła mogła zapewnić względne bezpieczeństwo (które w tamtych czasach było w cenie) i ład, cenny szczególnie dla tych mniej uprzywilejowanych, którzy zazwyczaj w czasie zamętu obrywali. A łupy z wypraw skapywały także do niższych warstw. Zawsze było coś za coś, rzecz w ocenie czy warto.
To taki wymyk aby nie przyznawać, że to kościół chrześcijański - de facto polityczna struktura Rzymska - był największym organizatorem tego procederu.

Nie. Centrum (jednym z ważniejszych centrów) handlu niewolnikami była Praga. Pamiętajmy, że tamtejszy biskup Wojciech, musiał z Pragi uciekać gdyż potępiał w czambuł handel niewolnikami. M.in. dlatego trafił w końcu do Polski a dalej do Prus (choć wcześniej odwiedził Rzym i Niemcy). Kościół był zdecydowanie niechętny handlowi niewolnikami, tyle, że ze względów "taktycznych" niekiedy ten handel tolerował. A że od czasu do czasu na nim zarabiał... Dziesięcina to dziesięcina - należała się (pieniądze nie śmierdzą). Generalnie jednak starał się handel ten hamować. A już zupełnie w przypadku chrześcijan (stąd i miało to pozytywny wpływ na zaprzestanie handlu własnymi poddanymi, co wcześniej się zdarzało - pamiętajmy, że np. ojciec mógł sprzedać swe dzieci itd.). Problem był bardziej skomplikowany niż może się pozornie wydawać. Rola Kościoła była tu raczej pozytywna (biorąc pod uwagę kontekst historyczny) a rządzących nie tak demoniczna. Często "wina" leżała po prostu w prawach zwyczajowych (np. ojciec był właścicielem dzieci - a własność to swoboda dysponowania). Znów - nam pewne rzeczy mogą się wydawać nieludzkie, wtedy to była norma.
Żydzi byli potrzebni wyłącznie po to aby ominąć techniczny zakaz posiadania chrześcijan przez chrześcijan.
Tak jak pisze Gregski, to raczej problem kontaktów. I ułatwienia wynikające z nie obowiązywania utrudnień powodowanych przez Kościół w kwestiach handlowych (patrz np. kredyt).
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1018
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Gregski »

To wy se dyskutujta a ja wsiadam na nowy statek.
Pozdrowionka z Corpus Cristi.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4050
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Napoleon »

Jaka to przyjemność, Gregski, dyskutować bez Ciebie?! :?
Piotr S.
Posty: 2321
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Piotr S. »

Jak się z tymi faktami nie zgodzić o których mówi dr Artur Bartoszewicz co za piękny wykład odnośnie problemów UE , która chce narzucić nowe rozwiązania min przykład stacje ładowania dla samochodów elektrycznych które mają być z pieniędzy publicznych z budżetu państwa a to oznacza ,że biedniejsi mieszkańcy będą finansować stacje ładowania dla bogatszych ponieważ samochody elektryczne to domena ludzi bogatszych bo tu rachunek jest prosty .
Zastanawiam się kto ? był by w stanie na argumenty wygrać pojedynek na temat UE z Bartoszewiczem z aktualnych władz ,a szczególnie z zaplecza ekonomistów którzy stoją za aktualną koalicją i czy znalazł by się taki :o bo ja nikogo takiego nie widzę i aby było śmieszniej dr Bartoszewicz nie popiera PiS-u .

Napoleon
Posty: 4050
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Napoleon »

Zastanawiam się kto ? był by w stanie na argumenty wygrać pojedynek na temat UE z Bartoszewiczem z aktualnych władz ,a szczególnie z zaplecza ekonomistów którzy stoją za aktualną koalicją...
Myślę, że każdy.

Przede wszystkim, ten facet nie jest poważny. I trudno go poważnie traktować. Tu próbka jego poglądów: https://niezalezna.pl/polityka/dr-barto ... sja/516744
Choć i to co mówi w tym wywiadzie by wystarczyło by uznać to samo.
Po drugie. Zawsze dziwi mnie, że ktoś, zamiast samodzielnie podjąć dyskusję, wyręcza się kimś znalezionym w internecie. A własne poglądy? Ciężko je wyrazić słowem napisanym przez siebie? To trzeba próbować! Te wyręczanie się "internetowymi cytatami" jest rozbrajające. Sugerowałbym się nieco bardziej wysilić i próbować własnymi słowy przedstawić swe poglądy i podjąć polemikę.
Franek Wichura
Posty: 559
Rejestracja: 2021-06-02, 12:36

szwindel global łorming zdemaskowany na poważnie...

Post autor: Franek Wichura »

Zielone lapy von der Leyen siegaja coraz dalej :wink:
Mehr als 50.000 kWh: China stellt vollelektrisches Containerschiff in Dienst
https://www.msn.com/de-de/finanzen/top- ... 187e&ei=11
Moze mi ktos powiedziec jak sie laduje baterie takiego staku - kabelkiem z domu :wink: Wie ktos jak to dziala?
ODPOWIEDZ