Kontynuacja wątku socjalnego...

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

karolk

Post autor: karolk »

zobacz!!! a przestempca, przyznał sii!!! teraz wiadomo, kto musi odejść zamiast Balcerowicza... :wink:
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Kantuje ZUS = kantuje emerytów i rencistów, kantuje też tych, którzy ZUSu nie kantują.
Kantuje US = kantuje żołnierzy, policjantów, lekarzy, nauczycieli, kantuje też tych, którzy US nie kantują.
A ZUS i US nie kantuje? Sądy są bezstronne i sprawiedliwe w sprawach przedsiębiorca/osoba prywatna - państwo? Znam wiele takich przypadków, sam ich doświadczyłem. Zawsze jest ta druga strona medalu.
Owszem - są zbyt duże, ja to rozumiem.
Ale czy przypadkiem nie są zbyt duże tylko dlatego, że wszyscy w mniejszym lub większym stopniu kantują?
Rozumiesz: zrzucamy się w pięciu na kratę piwa, bo umówiliśmy się na wypad nad wodę. Jeden mówi: sorry chłopaki - nie mogę być nad wodą, więc jeśli mnie nie będzie, to nic nie daję.
No a jak już nad wodą jesteście, to przychodzi ten piąty i mówi: jednak mogę być, wezmę sobie piwko albo dwa, w końcu jesteśmy zgraną paczką...
Przykład słaby, ale oddaje istotę rzeczy. Gdyby każdy dał po równo, to dałby o 20% mniej. A tak naprawdę liczy się przyjemność z przebywania we własnym gronie nawet gdyby miał być mniejszy udział w kracie.
Generalnie nie zmieni się nic, póki po pierwsze nie będzie skutecznych mechanizmów weryfikacji i kontroli, a po drugie póki sami sobie nie uświadomimy, że tak byłoby lepiej nie tylko dla innych, ale nawet dla nas samych.
Widzisz, problem jest w tym że jakby wszyscy płacili uczciwie, to połowa z nich musiała by zamknąć interes i iść na bezrobocie. Sam popatrz co się dzieje - teraz jak pomylę się przy wystawianiu faktury VAT to mogą mnie nawet posadzić. No stary... Ciężko wymagać od kogoś uczciwości jeżeli samemu się go traktuje nieuczciwie. Oczywiście nie odnosi się to do wszystkich przypadków, to zrozumiałe.
Co prawda merca nie masz i jeździsz autobusem lub pieszo, ale... Język Język Język
Nie jeżdżę autobusem, nie stać mnie :P
No i jeszcze, żeby nie było, że jestem świętszy od papieża. Sam bez winy nie jestem, bo jak pieniążki pilnie są potrzebne (generalnie należę do tego rodzaju, że wolę nie pracować i... nie miećUśmiech, to nie upieram się żeby dostać fakturę czy rachunek za wykonaną usługę... Nie powiem! (omg)
No widzisz ;)
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Panowie wszyscy wiemy w czym tkwi problem, znacze grono ludzi chciało w latach 90 szybko się dorobić głównie na przekrętach, wtedy nie było to tak widoczne ale teraz sąsiedzi znajomi widzą że człowiek który nic nie miał pracował powiedzmy za te same pieniądze staje się nagle właścielem sklepu czy tam czego innego. Zawsze jest wytłumaczenie wziełem kredyt tylko ze jak ty byłeś po kredyt dużo mniejszy odmuwiono Ci mimo że pracowałeś często z tym człowiekiem w tej samej firmie za te same grosze. Można powiedzieć że gość był bardziej obrotny, no zgoda. Tylko po pewnym czasie dowiadujesz się że gość był naprzykład likwidatorem PGR lub czegoś innego, ktoś inny nagle znajduje się w jakimś zarządzie bo kiedyś tam gdzieś pomógł pijanemu klijentowi który akurat dzisaj jest burmistrzem. Ale wracając do tematu mineło już 15 odnowy i powiem wam panowie tyle moje córki miały wtedy 6-5 lat teraz są dorosłe, weszły w życie w okresie przekrętów i oszustw i czego się miały nauczyć żyjąć w powszechnym łapówkarstwie. Wbijamy im w głowy uczciwość o tym podobne a co ich spotyka na starcie? Powiem wam tak dzisiaj moja córka nie dostała pioeniędzy za ostatni tydzień, miły prezent na święta, ale nie o to chodzi to i tak grosze, chodzi o to że okazało się że mimo obietnic podpisywaniu umów okazało się że pracowała na czarno. Co teraz ma sobie myśleć może to że lepiej samemu oszukiwać niż być oszukiwanym. Czy w Anglii, Norwegii, czy Islandii też wszyscy pracodawcy oszukują ludzi ich Zusy czy isby skarbowe, gdzie się zaczyna spirala tych oszustw już w podstawówce w postaci kawy czy koniaku za rolę w teatrzyku żeby było co nagrać na kamerę? Czy dzieje się to znacznie później? Życzymy sobie znajomym rodzinie na Święta wszystkiego najleprzego, czy robimy to zawsze szczerze i czemu tylko w te pare dni chcemy być uczciwi i mili. Rozpisałem się, przepraszam was, człowiek chce przeżyć swe życie uczciwie tylko teraz się obawia czy nie usłyszy od dzieci "przez twoją uczciwość jesteśmy teraz biedni". Życzę wszystkim żeby kraj nazywany Polską był kiedyś wzorem uczciwości i życzliwości ludzkiej, może kiedyś się to spełni.
Pozdrawiam
Ps. To chyba depresja świąteczna. :)
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Może ja też swoje 3 grosze wtrące:
Zacznijmy od tego, na co moim zdaniem powinny iść podatki - na dwie rzeczy: bezpieczeństwo(policja itp) i obronność(wiadomo-wojsko).
Bo resztę rzeczy potrafie zalatwic sobie sam. Przynajmniej w normalnym państwie.
Ale u nas w Polsce mamy full-wypas.
Mamy "bezpłatną" służbę zdrowia, szkolnictwo, renty i emerytury, że inne wspaniałe pomysły pomine - typu publiczne radio i telewizja
A ile na to pieniedzy?
I ile z tych pieniedzy rozchodzi się po kościach?

Już kwestie benzyny pomijam, bo pewnie znana wam jest.
Ale same zakupy codzienne: chleb, mleko itp.
Ze wszystkiego 22% ciągną. Jak czasem spojrze na to to mnie cholera bierze.
A jeszcze im tych pieniedzy mało, dziure budżetową mają.

A logiczne rzecz biorąc:
gdyby znieśc te 22% Vatu, to ludzie by za te pieniadze pewnie cos kupili => tworząc nowe miejsca pracy...
krzysiek

Post autor: krzysiek »

Chcesz nas cofnąć do średniowiecza?

Całkowicie prywatna slużba zdrowia jak widać na przykładzie Stanów jest straszliwie droga i uboższe warstwy ludności są opieki medycznej po prostu całkowicie pozbawieni. Emigranci mawiają, że w USA należy być zdrowym albo od razu umrzeć. Ubezpieczenie emerytalne powinno być prywatne (choć ZUSu póki co nie można zlikwidować) ale obowiązkowe, bo po prawdzie ludzi którzy by nie opłacali składek emerytalnych i tak trzeba będzie na starość utrzymywać.
Przerażają mnie takie pomysły dzikiego darwinizmu, które sprowadzają się do tego, że powinno się ludziom dać umierać z głodu/ braku opieki medycznej jeśli tylko okazali się mniej zaradni albo przytrafiło im się nieszczęście życiowe.
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Może to i okrutne, ale moim zdaniem słuszne.
prawdzie ludzi którzy by nie opłacali składek emerytalnych i tak trzeba będzie na starość utrzymywać.
A jak bym miał pieniadze w banku odłożone, i zył z procentów?
Albo sobie dzieci wychował, żeby sie o mnie troszczyły :D ?

A jeśli nawet bym został bez środków do życia - jest tyle organizacji charytatywnych, kościoł...
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Emden pisze:Może ja też swoje 3 grosze wtrące:
Zacznijmy od tego, na co moim zdaniem powinny iść podatki - na dwie rzeczy: bezpieczeństwo(policja itp) i obronność(wiadomo-wojsko).
Odezwę się jako analityk ekonomiczny z wykształcenie :P

Podstawowy problem dla rozwoju jest z podatkami lokalnymi - większość nie idzie bezpośrednio do samorządów - a wpierw do "centrum" a dopiero potm jest redystrybuowana (oczywiście z zasady z opóźnieniem).

Wbrew pozorom to istotne - bo jest to hamulec rozwoju regionalnego - który, wbrew pozorom, jest podstawą napędu gospodarki
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

janik41 pisze:Panowie wszyscy wiemy w czym tkwi problem, znacze grono ludzi chciało w latach 90 szybko się dorobić głównie na przekrętach, wtedy nie było to tak widoczne ale teraz sąsiedzi znajomi widzą że człowiek który nic nie miał pracował powiedzmy za te same pieniądze staje się nagle właścielem sklepu czy tam czego innego. Zawsze jest wytłumaczenie wziełem kredyt tylko ze jak ty byłeś po kredyt dużo mniejszy odmuwiono Ci mimo że pracowałeś często z tym człowiekiem w tej samej firmie za te same grosze. Można powiedzieć że gość był bardziej obrotny, no zgoda. Tylko po pewnym czasie dowiadujesz się że gość był naprzykład likwidatorem PGR lub czegoś innego, ktoś inny nagle znajduje się w jakimś zarządzie bo kiedyś tam gdzieś pomógł pijanemu klijentowi który akurat dzisaj jest burmistrzem. Ale wracając do tematu mineło już 15 odnowy i powiem wam panowie tyle moje córki miały wtedy 6-5 lat teraz są dorosłe, weszły w życie w okresie przekrętów i oszustw i czego się miały nauczyć żyjąć w powszechnym łapówkarstwie. Wbijamy im w głowy uczciwość o tym podobne a co ich spotyka na starcie? Powiem wam tak dzisiaj moja córka nie dostała pioeniędzy za ostatni tydzień, miły prezent na święta, ale nie o to chodzi to i tak grosze, chodzi o to że okazało się że mimo obietnic podpisywaniu umów okazało się że pracowała na czarno. Co teraz ma sobie myśleć może to że lepiej samemu oszukiwać niż być oszukiwanym. Czy w Anglii, Norwegii, czy Islandii też wszyscy pracodawcy oszukują ludzi ich Zusy czy isby skarbowe, gdzie się zaczyna spirala tych oszustw już w podstawówce w postaci kawy czy koniaku za rolę w teatrzyku żeby było co nagrać na kamerę? Czy dzieje się to znacznie później? Życzymy sobie znajomym rodzinie na Święta wszystkiego najleprzego, czy robimy to zawsze szczerze i czemu tylko w te pare dni chcemy być uczciwi i mili. Rozpisałem się, przepraszam was, człowiek chce przeżyć swe życie uczciwie tylko teraz się obawia czy nie usłyszy od dzieci "przez twoją uczciwość jesteśmy teraz biedni". Życzę wszystkim żeby kraj nazywany Polską był kiedyś wzorem uczciwości i życzliwości ludzkiej, może kiedyś się to spełni.
Pozdrawiam
Ps. To chyba depresja świąteczna. :)
Krzysiu, masz rację! Tylko chodzi mi o to że nie można generalizować - nie każdy prywaciaż jest gnojkiem który chce wszystkich wydymać - sam jestem prywaciarzem - wiesz ile osób zgłaszało się do mnie chcąc pracować na czarno żeby utrzymać zasiłek? Jakieś 90 %
To nie jest normalne. To co wspominał Grześ - większa kontrola, owszem, ale niższe podatki i ZUS, coby można z tego jakoś wybrnąć.
Ja też wolałbym nie płacić na ZUS tylko sam sobie odkładać na ile mnie stać - jak najbardziej może być najniższa stawka i obowiązkowe. Nie mogę się oprzeć wrażeniu że decydenci uważają nas za bandę idiotów którzy nie potrafią sobie sami poradzić i potrzebują koniecznie ingerencji państwa. Żeby bło jasne - nie mam nic przeciwko podatkom, ale nie na tą skalę.
Dajcie trochę człowiekowi pożyć. Państwo wymaga zaufania do urzędników i oficjeli, ale nie ma za grosz zaufania do ludzi...
ODPOWIEDZ