ZDJĘCIA SPRZĘTU US ARMY ZNISZCZONEGO W IRAKU
Re: ZDJĘCIA SPRZĘTU US ARMY ZNISZCZONEGO W IRAKU
Generalnie podczas działań zawsze będą straty. Stąd osobiście nie bardzo rozumiem czemu robi się taką sensację z tego powodu, że kilka amerykańskich czołgów zostało zniszczonych.Piotr S. pisze:http://www.network54.com/Forum/211833/t ... ks+in+Iraq
- Darth Stalin
- Posty: 1200
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Bardzo istotne pytanie - dla służby historycznej US Army oraz dla wszystkich konstruktorów, żołnierzy i terroryst ów...Darth Stalin pisze:Ciekawe to by było, ilu członków załóg z tych spalonych Abramsów, Bradleyów, Strykerów i AAV-ów zostało rannych/zginęło, a ilu ocalało
Pewnie dowiemy się dokładnie za jakieś 25 lat...
Ale - w rozwalonymch Humveech - krwi zbyt wiele nie widać. Przeżywalnośc jest jednak dość duża...
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Temat "troszkę" makabryczny...
Odnośnie krwi i jej braku, tudzież małej jej ilości:nie wiemy jak prędko po zdarzeniu były robione zdjęcia.
Z "porządku" wokół wraków wnoszę, że co najmniej pół godziny po zdarzeniu. Niektóre zdjęcia wskazują nawet na "lukę" kilku godzin.
Czas jest czynnikiem nie do przecenienia.
Po pierwsze:światło.
Po drugie: kontrast między "obiektem" a tłem(wnętrzem). Krem ciemnieje w miarę krzepnięcia. Ciemne na ciemny...
Cenzurę i retusze w zasadzie wykluczam.
Po trzecie: chyba się nie pomylę jeśli założę, że te sprzęty płonęły?
Co może ogień - wiadomo...
S.
Odnośnie krwi i jej braku, tudzież małej jej ilości:nie wiemy jak prędko po zdarzeniu były robione zdjęcia.
Z "porządku" wokół wraków wnoszę, że co najmniej pół godziny po zdarzeniu. Niektóre zdjęcia wskazują nawet na "lukę" kilku godzin.
Czas jest czynnikiem nie do przecenienia.
Po pierwsze:światło.
Po drugie: kontrast między "obiektem" a tłem(wnętrzem). Krem ciemnieje w miarę krzepnięcia. Ciemne na ciemny...
Cenzurę i retusze w zasadzie wykluczam.
Po trzecie: chyba się nie pomylę jeśli założę, że te sprzęty płonęły?
Co może ogień - wiadomo...
S.