Żarcik
Witam!
Pamiętam, że gdzieś już to na FOW było.
Natomiast wersja filmowa tegoż żartu: jest tutaj
pod adresem http://fun.from.hell.pl/2004-04-22/USS_Montana.wmv
(Bo też i "stateczek" jest fregatą (?!) o nazwie Montana
Zwykła reklamówka...
Pozdrawiam
Ksenofont
Pamiętam, że gdzieś już to na FOW było.
Natomiast wersja filmowa tegoż żartu: jest tutaj
pod adresem http://fun.from.hell.pl/2004-04-22/USS_Montana.wmv
(Bo też i "stateczek" jest fregatą (?!) o nazwie Montana
Zwykła reklamówka...
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Statek badawczy kolejny miesiąc tuła się po oceanie. Załoga po cichu zaczyna popijać z tęsknoty za lądem. Kapitan
postanowił przerwać te bezeceństwa i zebrał całą załogę na pokładzie:
- W związku z zaobserwowanymi przypadkami pijaństwa na pokładzie, zobowiązuję wszystkich do wyrzucenia całych zapasów
wódki do morza!
Na pokładzie zaległa grobowa cisza. I nagle gdzieś, z tylnych rzędów rozlega się radosny głos:
- Kapitan ma rację! To jest hańba! Bez dwóch zdań należy cały zapas alkoholu wyrzucić za burtę!
Załoga zaszokowana. Po chwili odzywa się bosman:
- Hej, wy tam z tylnych rzędów! Czy ktoś udzielił głosu nurkom?
A ten nie o morzu, ale musze go umieścić:
Moskwa, zima 1941 roku. Piździ, jak nie przymierzając dzisiaj w Suwałkach. Z płonącego czołgu wyskakuje Niemiec i pada
na ziemię. Leży. Po chwili wstaje i wskakuje z powrotem do płonącego czołgu.
postanowił przerwać te bezeceństwa i zebrał całą załogę na pokładzie:
- W związku z zaobserwowanymi przypadkami pijaństwa na pokładzie, zobowiązuję wszystkich do wyrzucenia całych zapasów
wódki do morza!
Na pokładzie zaległa grobowa cisza. I nagle gdzieś, z tylnych rzędów rozlega się radosny głos:
- Kapitan ma rację! To jest hańba! Bez dwóch zdań należy cały zapas alkoholu wyrzucić za burtę!
Załoga zaszokowana. Po chwili odzywa się bosman:
- Hej, wy tam z tylnych rzędów! Czy ktoś udzielił głosu nurkom?
A ten nie o morzu, ale musze go umieścić:
Moskwa, zima 1941 roku. Piździ, jak nie przymierzając dzisiaj w Suwałkach. Z płonącego czołgu wyskakuje Niemiec i pada
na ziemię. Leży. Po chwili wstaje i wskakuje z powrotem do płonącego czołgu.
niemiecki Coast Guard...
...ciekawe, jak jest w polskim CG lub SAR?...
...ciekawe, jak jest w polskim CG lub SAR ?...
http://www.zenadsl5692.zen.co.uk/WeAreSinking.swf
...ciekawe, jak jest w polskim CG lub SAR ?...
http://www.zenadsl5692.zen.co.uk/WeAreSinking.swf
Kapitan statku transportowego dzieli się swoimi wspomnieniami:
- Najgorszą rzeczą jaka mnie spotkała w życiu to był sztorm na jaki trafiłem swoim statkiem na Pacyfiku. Ale sam sztorm nie był jeszcze taki najgorszy. Wiozłem wtedy ładunek chińskich lalek. I kiedy statek przechylał się na burtę, wszystkie te lalki jednocześnie szeroko otwierały oczy i głośno, chórem wołały: "Mama-a-a-a!!!"
- Najgorszą rzeczą jaka mnie spotkała w życiu to był sztorm na jaki trafiłem swoim statkiem na Pacyfiku. Ale sam sztorm nie był jeszcze taki najgorszy. Wiozłem wtedy ładunek chińskich lalek. I kiedy statek przechylał się na burtę, wszystkie te lalki jednocześnie szeroko otwierały oczy i głośno, chórem wołały: "Mama-a-a-a!!!"