Wojna na Ukrainie.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: SmokEustachy »

Tadeusz Klimczyk pisze: 2022-03-04, 21:04 Tak tak...nawet jak jest dzieckiem. Taki formalny klajster umysłowy skutecznie uspokaja sumienie. To prawe, jedyne w swoim rodzaju.
Gender nie cieszy się u nas powodzeniem: młody byczek w wieku poborowym może się uważać za 6 letnią dziewczynkę. Ale ten pomysł nie znajduje u nas uznania. A kot był lewy.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1129
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: peceed »

Tadeusz Klimczyk pisze: 2022-03-04, 20:35 To NIE oznaczające "Żadni uchodźcy NIE nie są pozbawieni człowieczeństwa" powinno Ci dudnić w uszach. I powstrzymać od wklejania durnych, cynicznych komentarzy.
Proponuję najpierw zrozumieć moją odpowiedź.
Mam sobie wiele współczucia i empatii, wielokrotnie ryzykując pomagałem nieznajomym ludziom, w tym jednemu arabskiemu studentowi z wymiany zagranicznej do którego przyczepiły się dwa dwumetrowe narodowe kafary ( pomimo różnicy wymiarów ryzykowałem wyłącznie to że jednego z nich musiałbym zabić i siniaka - długopis BIC i znajomość anatomii to niebezpieczna kombinacja).
Ale to ja decyduję komu, gdzie, kiedy i jak pomagam i absolutnie nie dam się prymitywnie rozgrywać w tym zakresie.
Tadeusz Klimczyk pisze: 2022-03-04, 20:35 To co tutaj przedstawiasz to zwykłe draństwo. Bardziej Ci pasuje rosyjska flaga w awatarze niż ta ukraińska.
Z gustami się nie dyskutuje, ale i tutaj to ja decyduję którą stronę popieram.

A co do realnej pomocy, to czy skierował kolega tych uchodźców do przejścia granicznego czy był zbyt zajęty krytyką służb na granicy?

Dodano po 11 minutach 27 sekundach:
SmokEustachy pisze: 2022-03-04, 21:19 A kot był lewy.
Nie wiadomo tylko czy zdechł z przećpania czy zwiał jak go zapomnieli naszprycować.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1187
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Każdy antysemita ma ulubionego Żyda....

A co do pomocy to nie mam zwyczaju obnosić się z jałmużną. I nie pytam nikogo o to samo bo to oznacza brak dobrych obyczajów.
Napoleon
Posty: 4063
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Napoleon »

Wniosek jest niekulturalny dlatego nie podawałem: jesteś pachołkiem Putina.
Smoku, zaczynam się o ciebie martwić. Byłeś ostatnio u lekarza?
Uchodźcy z Nibylandii na granicy polsko-białoruskiej to wyłącznie problem Białorusi i tyle w temacie.
Peceed, zaklinasz rzeczywistość. To był nasz problem. Nawiasem, głównie z powodu działań rządu, który zresztą ten problem chciał zaognić. Bo to dobrze działa na odbudowę poparcia. Nie udajmy, że czegoś nie ma jeżeli jest. Z tym, że jak wspomniałem, problem byłby mniejszy gdyby konsekwentnie stosowano procedury unijne. ale rząd nie był zainteresowany szybkim i sprawnym rozwiązaniem całej sprawy.
Nie akceptuję, ale skoro nie mogę nic z tym zrobić, to muszę z tym żyć.
Czyli akceptujesz. Bo jak widać - coś zrobić się da. Nie będzie to kosztować, jak wspomniałeś 50 gr. i zobaczymy jak będzie skuteczne. ale to kompletnie nie jest tak, że nie można z tym NIC zrobić - można. I się robi. Więc jeśli to kontestujesz, to jest tak jak napisałem na wstępie. A że możesz z tym żyć... Jedni mogą, inni nie. To już jest twój problem.
Znam motywację jednego z nich: "Jak nie pojadę, to nie będę mógł odwiedzić matki bo mnie sąsiedzi ukamieniują za unikanie walki".
Czyli motywację ma. Sąsiedzi, jak widzę, mają ją jeszcze większą. Źródła motywacji bywają różne.
Przy czym powiedzmy sobie szczerze, nikt by go pewno nie kamienował. To kwestia wstydu - byłoby mu wstyd, wypominano by mu to. Tak to działa. Działałyby tu jego wyrzuty sumienia. To nie sąsiedzi go zmuszają, ale jego własne wyrzuty sumienia.
Można Zełenskiego już teraz osądzać, ale z drugiej strony ostatecznie można wyjść na pajaca.
Wszystko może się zdarzyć. Ale "na pajaca" wyjść byłoby mu w tej chwili naprawdę trudno.
Odpowiadam koledze na niezadane pytanie: tak, wolę Ukraińców od Syryjczyków.
Czyli ulegasz stereotypom Peceed. Zabierasz głos nie mając pojęcia o czym piszesz. Nie jest istotne czy ktoś jest Ukraińcem czy Syryjczykiem czy Rosjaninem. Ważne jest jakim jest człowiekiem. Kwestie kulturowe mają niekiedy znaczenie, ale są do przezwyciężenia.
A co do realnej pomocy, to czy skierował kolega tych uchodźców do przejścia granicznego czy był zbyt zajęty krytyką służb na granicy?
Służby zachowywały się niewłaściwie bo dostały niewłaściwe rozkazy. Niektórych zaś, jak to w takich przypadkach, zaczęło na dodatek ponosić.
Tak nawiasem Peceed, czy wiesz jak nasze służby winne się zachowywać zgodnie z unijnymi zasadami? Jeśli nie wiesz, to się dowiedz. I zastanów, czy nie byłoby to rozwiązanie znacznie lepsze. bo efekt byłby taki, że na granicy nie byłoby tłumów (sztucznie poniekąd robionych), nikt by nie cierpiał, wszyscy dostaliby pomoc i w try miga większość znalazłaby się tam skąd wyjechała. Pominę już fakt, że cała operacja kosztowałaby wielokrotnie mniej niż ten nieszczęsny płot.
No, ale wtedy TV nie miałaby co pokazywać, a służby nie mogłyby się "bohatersko" zmagać z problemem które same władze wyolbrzymiły.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6446
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Peperon »

Tadeusz Klimczyk pisze: 2022-03-04, 21:04 Tak tak...nawet jak jest dzieckiem. Taki formalny klajster umysłowy skutecznie uspokaja sumienie. To prawe, jedyne w swoim rodzaju.
Panie Tadeuszu, niech Pan da spokój, bo i tak pojutrze pójdzie do komunii bez spowiedzi...
Przykre jest to, że ludzie nie rozróżniają zbydlęcenia innych od zbydlęcenia własnego...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1187
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

No właśnie. Jonathan Haidt w książce "Prawy umysł" w punkt wyjaśnia dlaczego tak się dzieje z "prawymi umysłami". Chciałem polecić Smokowi bo tam się o sobie dowie wielu rzeczy. Wszystko się zgadza - sprawdziłem na swojej rodzinie :lol:
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1129
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: peceed »

Tadeusz Klimczyk pisze: 2022-03-04, 21:47 Każdy antysemita ma ulubionego Żyda...
Zabawna sprawa, nawet nie zna kolega mojego stopnia "zażydzenia", że się posłużę takim brzydkim archaizmem.
Napoleon pisze: 2022-03-04, 21:48 na granicy nie byłoby tłumów (sztucznie poniekąd robionych)
Taka jest rola zapory.
Napoleon pisze: 2022-03-04, 21:48 i w try miga większość znalazłaby się tam skąd wyjechała
Tak jak po 2015?
Napoleon pisze: 2022-03-04, 21:48 Pominę już fakt, że cała operacja kosztowałaby wielokrotnie mniej niż ten nieszczęsny płot.
Pewne rzeczy są ważniejsze od pieniędzy.
Napoleon pisze: 2022-03-04, 21:48 a służby nie mogłyby się "bohatersko" zmagać z problemem które same władze wyolbrzymiły
Zna kolega pojęcie "rozpoznania bojem"?
Służby mogły dysponować planem, wbrew pozorom te NGO-sy i różne "agendy NWO" są bardzo łatwe do zinfiltrowania, wręcz bezczelnie (raz znajoma mi osoba trafiła przez przypadek na szkolenie aktywistów, jedno z tych zdarzeń które otwierają klapki z oczu i nie ma powrotu do starego obrazu świata)
Napoleon pisze: 2022-03-04, 21:48 Czyli ulegasz stereotypom Peceed. Zabierasz głos nie mając pojęcia o czym piszesz.
Chyba znam tę płytę... Może zaraz się dowiem że arabski to język słowiański a stolicą Syrii jest Kijów.
Napoleon pisze: 2022-03-04, 21:48 Nie jest istotne czy ktoś jest Ukraińcem czy Syryjczykiem czy Rosjaninem. Ważne jest jakim jest człowiekiem.
A jednak nie: po prostu myli sobie kolega swoje subiektywne wartościowania emocjonalne z konkretami (co do których również mam swoje wartościowania, to nieuniknione). Nie mamy wpływu na detale i pewne decyzje czy preferencje mają znaczenie jedynie w sensie statytycznym, nie ma sposobu na wyłowienie "dobrych ludzi".
Napoleon pisze: 2022-03-04, 21:48 Kwestie kulturowe mają niekiedy znaczenie, ale są do przezwyciężenia.
Nie mam ani zamiaru ani ochoty walczyć. Wystarczająco dużo p**** mam z osobami ze znanego mi kręgu religijno-kulturowego. I ma to odbicie w moich preferencjach.

Natomiast wracając do tematu wojny to Ukraina ją "wygra". USA celowo sprowokowały Rosjan do akcji (Biden nie popełnił żadnego "błędu") a Ukraińcy przy całym swoim bohaterstwie zostali wmanewrowani w realizację planu przebudowy świata.
Nie sądzę że oczekiwano tej skali zniszczeń jaką to przyniesie ale i tak godzili się z nimi, dotyczy to zarówno Amerykanów jak i ukraińskich elit (co w wypadku tychże mogło być jedyną szansą na strategiczne wyeliminowanie problemu Rosji i nie mam do nich pretensji, trudne czasy wymagają trudnych decyzji).
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1187
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

peceed pisze: 2022-03-04, 22:49
Tadeusz Klimczyk pisze: 2022-03-04, 21:47 Każdy antysemita ma ulubionego Żyda...
Zabawna sprawa, nawet nie zna kolega mojego stopnia "zażydzenia", że się posłużę takim brzydkim archaizmem.
Zaiste zabawne bo nie napisałem niczego o Żydach. Kiedyś o przenośniach i metaforach uczono w szkołach średnich ale teraz podobno tylko zostały testy. I takie mamy skutki.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: SmokEustachy »

1.
2.
Kolektyw m. in. z adwokatem George'a Floyda wnosi skargę do ONZ za rzekomy rasizm polskich i ukraińskich służb granicznych wobec Murzynów. Warto przypomnieć, że założyciele Black Lives Matter określali się z dumą mianem "marksistowskich rewolucjonistów"
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1187
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

To jest wątek o wojnie na Ukrainie. Załóż sobie nowy - "Dziwny świat Smoka Eustachego" i tam sobie wklejaj co chcesz.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4968
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Marmik »

Napoleon pisze: 2022-03-04, 18:27A teraz wyjaśnij mi o co ci chodzi? Bo ja już nie wiem. To znaczy wiem, że cię denerwuję bo uważam, że gwiazdorzysz i od czasu do czasu się mylisz - jak to w dyskusji. Zarzucam Ci też w wielu sprawach symetryzm, który jest czymś złym i godnym krytyki. Ale poza tym - to o co chodzi?
Wybacz, ale gwiazda w tym układzie planetarnym może być tylko jedna. Nikt nie obierze Ci tej roli. Ba! Nikt nawet nie próbuje, gdyż każdego olśniewasz swoim wielkim blaskiem.
Napoleon pisze: 2022-03-04, 18:27Do tematu odniosłem się zwracając uwagę, że nie chodziło o przegranie wojny w te 4 dni tylko o podejście do Warszawy.
Najzwyczajniej nie zauważając, że przekaz medialny mówił o przegranej i rozbiciu SZ RP w tyle czasu, na co ja zwróciłem uwagę (nawet zamieściłem przykłady dla tych nie ślepych). Mój wpis mówił o przekazie medialnym, a Ty jak zwykle odniosłeś się do jakiegoś innego tematu, ale OK. Dawno temu już przywykłem, że w tym kraju występują dwa różne języki polskie.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4487
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: SmokEustachy »

Tadeusz Klimczyk pisze: 2022-03-04, 23:14 To jest wątek o wojnie na Ukrainie. Załóż sobie nowy - "Dziwny świat Smoka Eustachego" i tam sobie wklejaj co chcesz.
Uchodźcy z Ukrainy są ściśle związani z wojną.
Obrazek
Nie wiadomo natomiast czy ci z granicy biuałoruskiej pojawili się w Medyce, czy to są inni.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1026
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Gregski »

Pada tu wiele argumentów różnych kalibrów i z różnych dziedzin.
Moja motywacja by popierać Ukraińców jest bardzo prosta.
Wolę mieć granicę z przyjaznym państwem średniej wielkości które nie ma do Polski żadnych pretensji niż graniczyć z rosnącą agresywną Rosją. Która to Rosja byłaby rozgrzana odniesionym sukcesem i na fali euforii gotowa do następnego skoku na któregoś z sąsiadów.
Po ewentualnej przegranej i po obłożeniu sankcjami Rosja przez następne klikanascie lat będzie siedzieć cicho jak chomik w styczniu.

A Ukraiński Prezydent robi to co powinien.
Trwa na stanowisku jako symbol oporu.
A co najważniejsze swoją postawą zyskał olbrzymie poparcie zagranicznej opinii publicznej, co przekłada się na realną pomoc dla Ukrainy.
Strona przeciwna odnosi kompletną medialną porażkę.

PS.
Jest pierwszy wygrany tej wojny https://finanse.wp.pl/iran-wraca-do-gry ... 469586561v
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1129
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: peceed »

Tadeusz Klimczyk pisze: 2022-03-04, 23:14 To jest wątek o wojnie na Ukrainie. Załóż sobie nowy - "Dziwny świat Smoka Eustachego" i tam sobie wklejaj co chcesz.
Wychodzi teraz jasno że beelemeny miały zdestabilizować USA i realizują linię Kremla.
To jest informacyjna część tej wojny. Na przykład sprawdzam sobie Youtube i uchodźcy zazwyczaj są filmowani "zza krat", większość tytułów jest formułowana by wywołać niejawne wrażenie że Polacy robią problemy na granicy. To nawet nie musi być złośliwe działanie, zwykła logika klikbejtu.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Wojciech Łabuć
Posty: 572
Rejestracja: 2020-04-15, 12:17

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Wojciech Łabuć »

Ale to nie działa za bardzo. Kilka dni temu zrobiło się ciepło na serduchu jak w schronisku dla bezdomnych, w którym pomagam, jedna z pracownic z Kenii podziękowała mi za to jak wspaniałym narodem jesteśmy. Kurcze nawet wiedziała kto jest naszym prezydentem i go wychwalała. Dziewczyna z jej rodziny studiowała na Ukrainie i wydostała się przez Polskę. Nie mogła się nachwalić jacy jesteśmy wspaniali, gościnni i pomocni. Nie wszyscy jeszcze się zaczadzili oparami :D
Napoleon
Posty: 4063
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Napoleon »

Najzwyczajniej nie zauważając, że przekaz medialny mówił o przegranej i rozbiciu SZ RP w tyle czasu, na co ja zwróciłem uwagę (nawet zamieściłem przykłady dla tych nie ślepych). Mój wpis mówił o przekazie medialnym, a Ty jak zwykle odniosłeś się do jakiegoś innego tematu, ale OK.
Marmik, zrobiłem jedno, drobne sprostowanie. Zwróciłem uwagę, że przekazy medialne nie mówiły o tym, że przegraliśmy wojnę w 4 dni, tylko, że Rosjanie doszli do Warszawy w 4 dni. I dodałem, że NIGDZIE nie zauważyłem reakcji na te doniesienia polegające na negowaniu istnienia armii. I to wszystko. więc me pytanie o co Ci właściwie chodzi jest nadal aktualne. I nadal śmiem twierdzić, że starasz się "symetryzować" i "gwiazdorzyć" - w tym konkretnym przypadku już "na siłę".
Wybacz, ale gwiazda w tym układzie planetarnym może być tylko jedna
Są układy, gdzie gwiazd jest więcej niż jedna. Przy czym gwiazdy mogą być różnej wielkości. Twojej na pewno nic nie przyćmi.
Taka jest rola zapory.

Nie. Rola zapory polega na nie przepuszczaniu. Tłum to niepożądany efekt uboczny. Którego mogłoby nie być.
Tak jak po 2015?
Migracje 2015 roku miały charakter masowy i autentyczny. Te nasze problemy na granicy polsko-białoruskiej stworzone zaś zostały sztucznie. I na granicy nigdy nie było więcej niż kilka tysięcy emigrantów. Zastosowanie procedur unijnych sprawiłoby, że ci nieliczni, którzy mogliby wjechać do UE, to by sobie gdzieś tam pojechali. Resztę zaś, czyli zdecydowaną większość, można było przyjąć i po sprawdzeniu deportować tam skąd przyjechali. Oni byli do Białorusi dowożeni samolotami, więc odsyłanie ich samolotami tam skąd przyjechali nie powinno być problemem. Działając tak konsekwentnie i sukcesywnie nie byłoby: 1) tłumów na granicy, 2) ludzi poszkodowanych, 3) zamieszek itp., 4) większego zamieszania. I z tym ostatnim zapewne władza miałaby problem, bo nie mogłaby pokazać jak to "heroicznie" broni granic. Cała filozofia. Co ciekawe, Straż Graniczna tak działała zawsze (akurat w mojej miejscowości jest siedziba straży granicznej i trochę ludzi z nią związanych znam). W ich opinii, cała ta sprawa to było sztuczne zamieszanie pod publikę.
Pewne rzeczy są ważniejsze od pieniędzy.
:?: Czyli w tym wypadku jakie? Bo dla rządzących to na pewno przekaz propagandowy. To miałeś na myśli?
Zna kolega pojęcie "rozpoznania bojem"?
Służby mogły dysponować planem, wbrew pozorom te NGO-sy i różne "agendy NWO" są bardzo łatwe do zinfiltrowania
:o :aniol: Ktoś tu traci poczucie rzeczywistości.
Z takimi sytuacjami (może w trochę mniejszej skali) SG miała już do czynienia. I rozwiązywała je standardowo tak, że nawet nikt tego nie zauważył.
Chyba znam tę płytę...
To czemu cały czas popełniasz te same głupoty?
USA celowo sprowokowały Rosjan do akcji...
:aniol:
Nie wszyscy jeszcze się zaczadzili oparami
Spokojnie. Pomieszka trochę, przejdzie jej.
Zablokowany