Ciekawe WWW
-
- Posty: 787
- Rejestracja: 2007-10-27, 00:01
Nie znam polskich miejsc, ale moze Steve Johnson's "CyberHeritage International" przygarnie grupe polska.
http://web.ukonline.co.uk/stephen.johns ... /guide.htm
Strona wyglada chaotycznie, ale materialy jakie ma mowia wiele. Az zyczy sobie, aby cos takiego mialo polski odpowiednik.
Ale wyglada, ze juz nie dziala.
Jefe
http://web.ukonline.co.uk/stephen.johns ... /guide.htm
Strona wyglada chaotycznie, ale materialy jakie ma mowia wiele. Az zyczy sobie, aby cos takiego mialo polski odpowiednik.
Ale wyglada, ze juz nie dziala.
Jefe
Jako laik w dziedzinie digitalizacji powiem tak:
Jestem gorącym zwolennikiem zamieszczania czego się da w necie.
Mógłbym placic niewielkie kwoty za dostęp do takich materiałów, byleby to było madrze zrobione:
- precyzyjna informacja do czwego dotrę zapłaciwszy,
- łatwa forma płatności - jednorazowo np. sms-em, , w większym zakresie karta, paypalem, z konta.
Jestem gorącym zwolennikiem zamieszczania czego się da w necie.
Mógłbym placic niewielkie kwoty za dostęp do takich materiałów, byleby to było madrze zrobione:
- precyzyjna informacja do czwego dotrę zapłaciwszy,
- łatwa forma płatności - jednorazowo np. sms-em, , w większym zakresie karta, paypalem, z konta.
jefe de la maquina pisze:Przejrzałem i przyznam się, że mam mieszane odczucia.Projekt Morska Biblioteka Cyfrowa powstał w celu realizacji :
• zgromadzenia, opracowania i udostępniania pełnej informacji bibliograficznej o polskiej, marynistycznej i żeglarskiej, literaturze pieknej oraz żeglarskiej literaturze fachowej,
• umożliwienia dostępu do treści dzieł literackich i fachowych oraz czasopism o tematyce żeglarskiej i morskiej - online,
• digitalizacji (ucyfrowienia czyli przeniesienia na nośniki cyfrowe) wszelkiej dokumentacji dotyczącej historii polskiego żeglarstwa (dokumenty, fotografie etc. ...) oraz ich udostępnienia w zasobach internetowych (m.in. w ramach międzynarodowego projektu projektu Europeana i Federacji Bibliotek Cyfrowych)
Czy jest tam miejsce na PMW, PMH i rybacka, przemysl okretowy ? Czy tylko na literaturę żeglarską i żeglarstwo sportowe ?
Jefe
to jest MORSKA Biblioteka Cyfrowa, a nie Żeglarska...
twórcy tego projektu nie mają nic przeciwko zamieszczaniu / nadsyłaniu do nich materiałów nieżeglarskich...
-
- Posty: 787
- Rejestracja: 2007-10-27, 00:01
Polsteam,
Czy Nasze Morze zamierza uczestniczyć w tym projekcie i podrzucać wyczerpane numery do Morskiej Bibioletki Cyfrowej ?
Ponieważ punkt ciężkosci jest na żeglarstwo i literaturę marynistyczną i bez zaznaczenia, że interesuje ich PMW. PMH i polskie statki rybackie, żegluga sródlądowa, budownictwo okrętowe, to obawiam się, że te działy będą egzystowały na zasadzie Kopciuszka. A wśród zacnych członków Fundacji nie widzę nikogo, kto by reprezentował interesy tych działów..
Stąd pomysł Pothkana jest lepszy.
Jefe
Czy Nasze Morze zamierza uczestniczyć w tym projekcie i podrzucać wyczerpane numery do Morskiej Bibioletki Cyfrowej ?
Ponieważ punkt ciężkosci jest na żeglarstwo i literaturę marynistyczną i bez zaznaczenia, że interesuje ich PMW. PMH i polskie statki rybackie, żegluga sródlądowa, budownictwo okrętowe, to obawiam się, że te działy będą egzystowały na zasadzie Kopciuszka. A wśród zacnych członków Fundacji nie widzę nikogo, kto by reprezentował interesy tych działów..
Stąd pomysł Pothkana jest lepszy.
Jefe
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
- Janusz Kluska
- Posty: 1150
- Rejestracja: 2006-05-14, 20:44
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
http://www.viribusunitis.ca/ (dużo opracowań w 3D)
-
- Posty: 4454
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Nie mam pojęcia, czy to będzie kiedyś "ciekawa strona www", ale...
Szanownych kolegów interesujących się szczególnie lub wyłącznie wcześniejszymi epokami w okrętownictwie zapraszam uprzejmie na moje „autorskie” forum www.timberships.fora.pl poświęcone – jak sama nazwa wskazuje – TYLKO okrętom drewnianym. W zamyśle chodzi o jednostki od starożytnych wiosłowców do parowo-żaglowych liniowców z połowy XIX w. Mam nadzieję, że w przyszłości przerodzi się ono w – tak tu nie lubiany – zestaw pytań, odpowiedzi i polemik dotyczących wszystkich zagadnień i wszystkich flot interesujących dla użytkowników. Na razie jednak, póki strona ta jest nikomu nie znana, wprowadziłem parę własnych rzeczy „na zachętę”. W podforum o nazwie „Kącik humoru” zamieściłem niby-recenzję książki „morskiej” (wydanej dawno temu, lecz nie zauważyłem, by ktoś się do niej kiedykolwiek odniósł merytorycznie), a w istocie obszerny wykaz strasznych głupot w niej się znajdujących, naprawdę śmiechu wartych. W podforum „Artykuły tematyczne” ZACZĄŁEM dwa długie cykle: jeden – dla miłośników żaglowców – o zawiłościach takielunku i terminologii różnych typów historycznych dwumasztowców; drugi – dla miłośników wczesnych parowców – o działaniu i budowie różnych typów maszyn na parowych okrętach wojennych w XIX w.
Pozdrawiam zainteresowanych, Krzysztof Gerlach
Szanownych kolegów interesujących się szczególnie lub wyłącznie wcześniejszymi epokami w okrętownictwie zapraszam uprzejmie na moje „autorskie” forum www.timberships.fora.pl poświęcone – jak sama nazwa wskazuje – TYLKO okrętom drewnianym. W zamyśle chodzi o jednostki od starożytnych wiosłowców do parowo-żaglowych liniowców z połowy XIX w. Mam nadzieję, że w przyszłości przerodzi się ono w – tak tu nie lubiany – zestaw pytań, odpowiedzi i polemik dotyczących wszystkich zagadnień i wszystkich flot interesujących dla użytkowników. Na razie jednak, póki strona ta jest nikomu nie znana, wprowadziłem parę własnych rzeczy „na zachętę”. W podforum o nazwie „Kącik humoru” zamieściłem niby-recenzję książki „morskiej” (wydanej dawno temu, lecz nie zauważyłem, by ktoś się do niej kiedykolwiek odniósł merytorycznie), a w istocie obszerny wykaz strasznych głupot w niej się znajdujących, naprawdę śmiechu wartych. W podforum „Artykuły tematyczne” ZACZĄŁEM dwa długie cykle: jeden – dla miłośników żaglowców – o zawiłościach takielunku i terminologii różnych typów historycznych dwumasztowców; drugi – dla miłośników wczesnych parowców – o działaniu i budowie różnych typów maszyn na parowych okrętach wojennych w XIX w.
Pozdrawiam zainteresowanych, Krzysztof Gerlach
Panie Krzysztofie,
Pańskie forum ma na pewno ogromną szansę stać się niezwykle cennym źródłem wiedzy o drewnianych jednostkach.
Ale mnie zaparło już teraz, kiedy zajrzałem do "kącika humoru".
Ta książka o statkach Laperouse'a, to jedna z moich ulubionych ( tutaj dużo wykrzykników), i co ja mam teraz zrobić. .
Już ją sobie dwa razy w tym roku czytałem do poduchy na dobranoc.
A jak się cieszyłem, kiedy mi ją lata temu z Polski przysłali.
Pańskie forum ma na pewno ogromną szansę stać się niezwykle cennym źródłem wiedzy o drewnianych jednostkach.
Ale mnie zaparło już teraz, kiedy zajrzałem do "kącika humoru".
Ta książka o statkach Laperouse'a, to jedna z moich ulubionych ( tutaj dużo wykrzykników), i co ja mam teraz zrobić. .
Już ją sobie dwa razy w tym roku czytałem do poduchy na dobranoc.
A jak się cieszyłem, kiedy mi ją lata temu z Polski przysłali.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
-
- Posty: 4454
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Panie Ryszardzie,
Sam temat jest bardzo ciekawy, a Meissner ma talent gawędziarza, który w pełni doceniam. Gdyby trafił najpierw na fachowego korektora, a potem na znającego się na rzeczy tłumacza, zostałaby ciekawa lektura bez tych (i paru innych, które z litości już odpuściłem) koszmarnych bzdur.
Panie Oskarze,
Nie mam pojęcia, skąd wytrzasnął to autor, lecz u dołu strony 132 czytamy:
"A potem "Boussole" i "Astrolabe" znowu ruszyły w morze. Minęły bliski Tajwan, dzisiaj wyspę należącą do Chin, przejściowo okupowaną przez HONDURAS, przez Portugalię, a także przez piratów. Formosa - "Piękność", tak nazwali Portugalczycy Tajwan. Imię, które utrzymało się do dziś, co prawda tylko na mapach europejskich".
O pomyłce co do intencji autora lub tłumaczki nie może więc być mowy!
Krzysztof Gerlach
PS - Przepraszam za literówkę, poprawiłem.
Sam temat jest bardzo ciekawy, a Meissner ma talent gawędziarza, który w pełni doceniam. Gdyby trafił najpierw na fachowego korektora, a potem na znającego się na rzeczy tłumacza, zostałaby ciekawa lektura bez tych (i paru innych, które z litości już odpuściłem) koszmarnych bzdur.
Panie Oskarze,
Nie mam pojęcia, skąd wytrzasnął to autor, lecz u dołu strony 132 czytamy:
"A potem "Boussole" i "Astrolabe" znowu ruszyły w morze. Minęły bliski Tajwan, dzisiaj wyspę należącą do Chin, przejściowo okupowaną przez HONDURAS, przez Portugalię, a także przez piratów. Formosa - "Piękność", tak nazwali Portugalczycy Tajwan. Imię, które utrzymało się do dziś, co prawda tylko na mapach europejskich".
O pomyłce co do intencji autora lub tłumaczki nie może więc być mowy!
Krzysztof Gerlach
PS - Przepraszam za literówkę, poprawiłem.
Ostatnio zmieniony 2010-07-26, 17:13 przez Krzysztof Gerlach, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof Gerlach pisze:Minęły bliski Tajwa, dzisiaj wyspę należącą do Chin
Chyba coś przegapiłem...
Oj tam czepiacie się. Co to za różnica Holandia czy Honduras - oba zaczynają się na H i leżą nad morzemKrzysztof Gerlach pisze:przejściowo okupowaną przez HONDURAS, przez Portugalię, a także przez piratów
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
- pothkan
- Posty: 4480
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
No jak to? Przecież to prowincja Republiki Chińskiejcrolick pisze:Chyba coś przegapiłem...
Chyba rzeczywiście pomylono z Holandią (chociaż nie mam pojęcia, jak to możliwe?). Pomijając geograficzny absurd, niepodległy Honduras wówczas jeszcze nawet nie istniał...
A tak swoją drogą, niezbyt mnie poziom tłumaczenia dziwi. Bądź co bądź, to Bellona...
Myślę, że to kapitalny pomysł i pozostaje tylko życzyć Panu dużo wytrwałości w jego realizacji, a sobie - to znaczy nam - ciekawej lektury.Krzysztof Gerlach pisze:Nie mam pojęcia, czy to będzie kiedyś "ciekawa strona www", ale... (...)
Na pewno będę zaglądał, i może od czasu do czasu zostawię jakiś ślad w postaci 'głupiego' pytania. (Wiem, wiem, nie ma takich. Zawsze można za to zmienić kolejność słów )