"Zegary" artyleryjskie i inne pytania

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1624
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

"Zegary" artyleryjskie i inne pytania

Post autor: Grzechu »

Po lekturze i przejrzeniu (na razie nieco pobieżnym) monografii WICHRA i BURZY mam takie pytania:

- Na jednej z fotografii na str. 28 widać zegar artyleryjski na masce armaty 130 (pozycja C lub X - jak kto woli).
Jak działało to urządzenie?
Co konkretnie oznaczały jego wskazania dla poprzedzającego/następnego okrętu w szyku?
Czy montowano go tylko na rufowej armacie? Dlaczego również nie na dziobowej (nie widziałem takiego zdjęcia)?
Czy na W. i B. było kiedykolwiek zainstalowane to urządzenie na pomoście? (Istnieje zdjęcie pogrążającego się BOURRASQUE - w 1940 r. miał to urządzenie zainstalowane na wiatrochronie nad pomostem).
Kiedy zdjęto je z obu naszych okrętów?

- na rysunkach ze stron 58 i 61 (rysunek ofertowy i przekrój stanowiska armaty 130 mm) widać pocisk umieszczony na dosyłaczu (???) dnem do wylotu lufy.
Jak działało w tej armacie zasilanie w amunicję? Zgaduję, że ów dosyłacz (???) musiał wykonać obrót w poziomie o 180 stopni, po czym i tak pocisk trzeba było "popchnąć" do komory. Skąd i po co takie rozwiązanie?
W związku z powyższym pytanko nieco głupawe: naprawdę amunicja do 130-tek była rozdzielna?!? Po spostrzeżeniu tegoż przeżyłem mały szok...

- patrząc na liczne nieznane wcześniej fotografie (ogromne brawa dla wszystkich 'zamieszanych' w takie opracowanie strony ilustracyjnej!) szerszemu gronu umieszczone w monografii:
Czy znana jest chociaż w przybliżeniu liczba dotąd niepublikowanych fotografii istniejących w różnych archiwach (CAW, CMM, MMW)? Gdzieś wyczytałem i tak mi się kolebie w pamięci, że Rosjanie szacują swoje zasoby archiwalne na około 200 000 nieznanych dotąd zdjęć...


Uwaga: zachwyt natury estetycznej.
Fotografia ze strony 85 (wizyta w Helskinkach) to dla mnie najpiękniejsza fotografia polskich okrętów!!! Zachwycałem się nią jeszcze we "Flocie Białego Orła"...
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Re: "Zegary" artyleryjskie i inne pytania

Post autor: crolick »

Grzechu pisze:Po lekturze i przejrzeniu (na razie nieco pobieżnym) monografii WICHRA i BURZY mam takie pytania:

- Na jednej z fotografii na str. 28 widać zegar artyleryjski na masce armaty 130 (pozycja C lub X - jak kto woli).
Jak działało to urządzenie?
Co konkretnie oznaczały jego wskazania dla poprzedzającego/następnego okrętu w szyku?
Czy montowano go tylko na rufowej armacie? Dlaczego również nie na dziobowej (nie widziałem takiego zdjęcia)?
Czy na W. i B. było kiedykolwiek zainstalowane to urządzenie na pomoście? (Istnieje zdjęcie pogrążającego się BOURRASQUE - w 1940 r. miał to urządzenie zainstalowane na wiatrochronie nad pomostem).
Kiedy zdjęto je z obu naszych okrętów?
Z tego co wiem, dziala to w ten sposob, iz okret prowadzacy przekazywal za pomoca godziny [12 liczac od dziobu] kierunek strzelania do n-pla. Na jakiej dokladnie zasadzie to dzialalo nie mam bladego pojecia [tzn czy wskazywal czy on strzela do tego celu, czy drugi okret ma to robic, aalbo jak oni to widzieli, czy nie brali pod uwage dymu?!]

Z tego co wiem na dziobowej wiezy, ani na pomoscie zegara nie instalowano. A przypuszczam ze zegary zdjeto w trakcie modernizacji okolo 1935 roku.

Co do samej monografii, mam duzy niedosyt. Za duzo zdjec, za malo tekstu. O ile w Gromie i Blyskawicy proporcje byly moim zdaniem prawidlowe, tu sa zdecydowanie za mocno zachwiane w strone zdjec. Coz nie da sie kazdemu dogodzic...
Grzechu pisze:Uwaga: zachwyt natury estetycznej.
Fotografia ze strony 85 (wizyta w Helskinkach) to dla mnie najpiękniejsza fotografia polskich okrętów!!! Zachwycałem się nią jeszcze we "Flocie Białego Orła"...
Nie znasz sie :P Najpiekniejsze jest gorne z 74-75 :mrgreen:
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1178
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

"Zegary" artyleryjskie i inne pytania

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

Książka, a w zasadzie album - cymes ! Ale mały minus za wstęp, w którym jest sporo nieścisłości i widać, że Autor trochę "pływa"
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Ja byłem zdania, aby cały ten wstęp wyrzucić.

Nie wiem dlaczego przyjęło się u nas, że (prawie) każda książka o polskich niszczycielach musi zaczynać się od XIX wiecznych torpedowców.
Gość

"Zegary" artyleryjskie i inne pytania.

Post autor: Gość »

Szkoda, że Cię nie posłuchano. Trudno wymagać od każdego znajomości meandrów powstania XIX-wiecznych torpedowców, a i zwiazek przyczynowy z W i B bardzo nieuchwytny. Ale to jest bardzo, bardzo niewielki minusik.
TK
ODPOWIEDZ