Granica miedzy statekiem pasazerskim-pasazersko-towarowym-to

forum to dedykowane jest wszystkim jednostkom pływającym budowanym w celach cywilnych...

Moderatorzy: crolick, Marmik

admiralcochrane
Posty: 806
Rejestracja: 2004-05-28, 15:45

Granica miedzy statekiem pasazerskim-pasazersko-towarowym-to

Post autor: admiralcochrane »

Pytanie niby banalne, ale powod mojej udreki przy ukladaniu zbiorow. Jaka jest granica miedzy statkami pasazerskimi a pasazersko-towarowymi. Raz czytalem, ze do 12 pasazerow to pasazersko-towarowy, powyzej pasazerski. Jak to sie ma do tonazu, bo przecież 12 osób na statku oceaniczcnym to co innego a co innego na przybrzeżnym a jescze co innego na rzecznym. Od ilu miejsc statek pasażersko-towarowy jest towarowym?
Awatar użytkownika
PiotrekS
Posty: 53
Rejestracja: 2004-04-01, 17:51
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: PiotrekS »

Wszystko to znajdziesz w przepisach towarzystw klasyfikacyjnych-PRS, DNV, Lloyd. Ile, co, dlaczego.
admiralcochrane
Posty: 806
Rejestracja: 2004-05-28, 15:45

Post autor: admiralcochrane »

Dzieki za podpowiedz, jescze tylko pytanie, gdzie tego szukać?
Awatar użytkownika
PiotrekS
Posty: 53
Rejestracja: 2004-04-01, 17:51
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: PiotrekS »

Urzędy Morskie: Gdynia, Słupsk, Szczecin, biura ww towarzystw- w Gdyni to wiem gdzie, mam tam paru kolegów ze studiów, dawno ich nie widziałem, :D :wink: Szczecin to nie wiem, ale muszą być tam gdzie stocznie, trzeba odbierać statki nowe i po remontach.
Jarek C.
Posty: 868
Rejestracja: 2004-01-04, 14:13
Lokalizacja: Rumia

Post autor: Jarek C. »

Przepisy Towarzystw Klasyfikacyjnych są sprawą wtórną.
Podstawą obowiązującą jest "Międzynarodowa konwencja o bezpieczeństwie życia na morzu SOLAS".
Mówi ona:
Część A prawidło 2
Statkiem pasażerskim jest statek, który przewozi więcej niż 12 pasażerów
Statkiem towarowym jest statek, który nie jest statkiem pasażerskim.
Za pasażera uznaje sie każdą osobe oprócz:
kapitana i członków załogi lub innych osób zatrudnionych lub zaangażowanych w jakimkolwiek charakterze na statku dla potrzeb tego statku oraz dzieci w wieku poniżej jednego roku.
Gość

Post autor: Gość »

Czarno-biały podział statków z konwencji SOLAS jest działaniem typowo prawniczym i ma na celu m.in. podniesienie standardu bezpieczeństwa na statkach przewożących pasażerów - stąd "nisko" umieszczona poprzeczka (12 pasażerów).
Dla celów jakiejkolwiek klasyfikacji "zdroworozsądkowej" lepszy jest podział statków wg "categorisation" Lloyd's Register (pisownia oryginalna)
- tzw. "shiptypes":

passenger ship - (czysty "pasażer" liniowy, wycieczkowy dzienny, prom pasażerski)

passenger (cruise) ship - wycieczkowiec z miejscami do spania; rejsy powyżej 24 h

passenger/ro-ro cargo - "statek pasażersko-wtoczny", czyli np. prom pasażersko-samochodowy

passenger/landing craft - "statek pasażersko-desantowy" prom jw. cumujący do brzegu np. nieuzbrojonego w nabrzeże (tu pojawią się zwolennicy "desantowca pasażerskiego")

passenger/general cargo ship - statek pasażersko-drobnicowy

passenger/container ship - statek pasażersko-kontenerowy, "kontenerowiec pasażerski"

Życie przynosi tu poprawkę, która wskazuje m.in., co jest podstawowym źródłem zarobku:
statek drobnicowo-pasażerski
"statek wtoczno-pasażerski" (tzw. ropax)

Termin statek pasażersko-towarowy obejmie więc wszystkie ww. rodzaje "mieszane".

pozdr.
Marek Błuś
Jarek C.
Posty: 868
Rejestracja: 2004-01-04, 14:13
Lokalizacja: Rumia

Post autor: Jarek C. »

Anonymous pisze:Czarno-biały podział statków z konwencji SOLAS jest działaniem typowo prawniczym i ma na celu m.in. podniesienie standardu bezpieczeństwa na statkach przewożących pasażerów - stąd "nisko" umieszczona poprzeczka (12 pasażerów).
pozdr.
Marek Błuś
Marku wyjątkowo nie mogę się z Tobą w tym wypadku zgodzić. To co zacytowałem to definicja statku pasażerskiego z SOLAS.
Zupełnie inne prawidła SOLAS dotyczą statków pasażerskich przeznaczonych do przewozu ponad 36 pasażerów - i w tym przypadku poprzeczka idzie w górę jesli chodzi o bezpieczeństwo.

Oznacza to że statek jest pasażerski przewożąc i 30 pasażerów i 40 pasażerów, ale SOLAS wymusza inne przepisy.
admiralcochrane
Posty: 806
Rejestracja: 2004-05-28, 15:45

Post autor: admiralcochrane »

Widzę, że dla potrzeb prywatnych zbiorów trzeba wytyczyć własną linię podziału, bo ze względów historycznych dochodzi jeszcze jeden rodzaj statków pasażerskich, które chyba nie pasują do powyższych kategorii - mam na myśli statki emigranckie, które zabierały pasażerównie głownie na międzypokładach. Mam też pytanie gdzie według Lloyda miesczą się statki wożące pielgrzymów do Mekki - jako passenger ships?
Chciałbym poznać trochę bliżej granicę między statkiem pasażerskim a pasażersko-towarowym bardziej w kontekście historycznym, kiedy przecież duże statki pasażerskie miały spore ładownie towarowe - czy to liczba pasażerów decydowała/decyduje czy statek jest klasyfikowany jako pasażer czy pasażersko-towarowy?
Gość

Post autor: Gość »

Definicja statku pas. z konwencji SOLAS jest definicją prawniczą, nie ma żadnego związku z techniką lub organizacją żeglugi. Jest to "bariera liczbowa'" tego samego typu, jak bariera lat odsiadki rozdzielająca zbrodnię od występku w kodeksie karnym. Dodajmy, jest to jedyna definicja w konwencji, która nie zmieniła się od 1929 r. Kolejno pojawiające się w niej nowe liczby (36, 400) i wzory na liczbę pas. nie zmieniły zasadniczego podziału statków wg konwencji.
Konwencja SOLAS 1929, jeśli chodzi o wymogi dot. konstrukcji i środków ratunkowych, obejmowała tylko statki pasażerskie, więc jej autorzy starali się objąć nimi jak najwięcej jednostek "mieszanych". Było ich wówczas b. wiele, na większości linii oceanicznych, "kolonialnych" dominowały (patrz także początki Polbrytu).

Jeśli chodzi o praktyczny "rozdział" statkow pas. od pas.-towarowych, to widzę go w sposobie handlowego wykorzystania ładowni a nie w fakcie ich posiadania lub braku. Jeśli ładownie były wykorzystywane wyłącznie do przewozu przesyłek o charakterze pocztowym, bagażu pasażerskiego (włącznie z samochodami) itp., to statek należy zaliczyć do pas., jeśli zaś bukowano normalną drobnicę, to do statków pas.-drobnicowych (wszystkie polskie pasażery przynależą do tej grupy).

Sprawy komplikują się, jeśli sięgamy do historii: klipry "pas." często woziły w jedną stronę samych emigrantów, a w drugą wyłącznie ład. Małe frachtowce norweskie co lato adaptowano na 100 %-owe "wycieczkowce", warto wspomnieć XIX-wieczny epizod statków "pas.-zbiornikowych".
pozdr.
MB
W M Wachniewski
Posty: 181
Rejestracja: 2005-01-07, 13:05

Ta granica dla nas-hobbistów to...

Post autor: W M Wachniewski »

...dwanaście miejsc pasażerskich. generalnie state(cze)k o więcej niż dwunastu takich miejscach uważany jest za pasażerski ze wszystkimi tego następstwami. Stary_Wraq (ten od Davy Jonesa).

Przepisy przepisami, ale jakiś porzundek we łbie sa musi byc!
Secretary to Mr Davy Jones
W M Wachniewski
Posty: 181
Rejestracja: 2005-01-07, 13:05

Zig_hajlo!

Post autor: W M Wachniewski »

...Słuchajcie-no Koledzy, z tymi czystymi podziałami to jest jak z tym Kodeksem bodajże Iheringa czy kogoś tam... Niech je DIABLI porrwom! - a swoją drogą - ja już u Kludasa też znalazłem... pasażerskie zbiornikowce, chłe, chłe, chłe...
Secretary to Mr Davy Jones
Gość

Z innej beczki...

Post autor: Gość »

...a może, zamiast zabijać się z układaniem zbiorów, po prostu je przejrzeć i "wyczyścić" - to jest zrobić coś, co kiedyś zrobił niżej podpisany, wyrzucając po prostu w tzw. "ludzi" wszystko to ze swojej szafy, co było mniejsze od krążownika? W ten sposób w owych "ludzi" poszły dnia pewnego wszystkie moje niszczyciele, eskortowce (uff!...) U-Booty, Schnellbooty i całe to pomniejsze draństwo, które z najmilszego hobby potrafi uczynić udrękę pierwszej wody!
To samo powoli staje się u mnie z frachtowcami wszelkiej maści, gdzie "od zaraz" dwie ogromne teczki pełne handlówek poszły do piwnicy (i chyba mi je nawet ukradli...)!
Systematyka systematyką, ale PAMIĘTAJMY:
BAWIMY SIĘ W TO WSZYSCY DLA PRZYJEMNOŚCI, A NIE PO TO, ŻEBY SPRAWIAĆ RADOŚĆ JAKIEMUŚ DIABŁU ZŁOŚLIWEMU, co lubi siedzieć w szczegółach i to najdrobniejszych.
Prawda, trochę mi żal moich różnych materiałków niemieckich z byłej NRD, bo to bractwo, jakkolwiek skażone indoktrynacją prosowiecką, o lodołamaczach pisywało ekstra. A jeszcze te ich ilustracje!... Żal mi też materiałków o Ichnim DeeSeRze, bo to też było ekstra i super. Dlatego... część tych ostatnich rzeczy zachowałem. Niby niekonsekwencja, ale CO TAM! W końcu hobby jest dla mnie, a nie ja dla niego, prawda?... Mniej więcej od tamtego czasu mam luz. W archiwum i w głowie trochę też. Czego Wam wszystkim życząc - tonę. Stary_Wraq.
ODPOWIEDZ