Yamato

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
ssebitro
Posty: 138
Rejestracja: 2005-05-06, 23:46
Lokalizacja: Tychy

Post autor: ssebitro »

Sprawdz, strzel do kogoś z pistoletu a w drugiego rzuć samym nabojem :glupek2:
krzysiek

Post autor: krzysiek »

ssebitro pisze:Sprawdz, strzel do kogoś z pistoletu a w drugiego rzuć samym nabojem :glupek2:
zamiast rzucac takimi blyskotliwymi tekstami to sprawdz sobie do jakich prędkości może rozpędzić się bomba.

A potem sobie jeszcze porównaj pod jakim kątem uderza w pokład okrętu pocisk, a pod jakim bomba...

A potem sobie jeszcze przemyśl np. taką kwestię, jesteś dowódcą pancernika i co byś wolał, przykladowo
6 bezpośrednich trafień pociskami 15 calowymi,
czy może 6 bezpośrednich trafień 800 kilogramowymi przeciwpancernymi bombami lotniczymi?
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Bomba nie przekroczy prędkości 220-250 m/s w locie nurkowym!!!
Jak wiesz Fritz raczej "szybował" niż nabierał "speed'a"... i nie sądzę aby przekraczał 140-160 m/s.

Pozdrawiam,
Maciej
Ostatnio zmieniony 2005-05-19, 00:00 przez Maciej, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

krzysiek pisze:...przemyśl np. taką kwestię, jesteś dowódcą pancernika i co byś wolał, przykladowo
6 bezpośrednich trafień pociskami 15 calowymi,
czy może 6 bezpośrednich trafień 800 kilogramowymi przeciwpancernymi bombami lotniczymi?
"Roma'no Makaronii" czy Yamaciaka...?! :D
O mr. "Kaptura" nie będę pytał...

Pozdrawiam,
Maciej
Gość

Post autor: Gość »

Maciej pisze:Bomba nie przekroczy prędkości 220-250 m/s w locie nurkowym!!!
Jak wiesz Fritz raczej "szybował" niż nabierał "speed'a"...
Ale uderzał pod ładnym kątem w pokład. A jak już wybuchał w trzewiach okrętu to robił więcej szkód, bo miał więcej mat. wyb.
"Roma'no Makaronii" czy Yamaciaka...?!
O mr. "Kaptura" nie będę pytał...
Bo ja wiem...a może by tak Prince of Wales?

Bo w bitwie na Drodze Duńskiej trafiło go bodajże 6 800 kg pocisków z Bismarcka ;)

Pozdrawiam.
krzysiek

Post autor: krzysiek »

to ja byłem

a z tą prędkością bomby to chciałem tylko zwrócić uwagę, że one też może całkiem szybko lecieć...
Gość

Post autor: Gość »

Prędkość fryca to 1035 km/h

masa mat. wyb. 300 kg.

Są duże rozbieżności w ocenie tego jak gruby pokład mógłby przebić,

osobiście przypuszczam, że tylko Yami by się oparł

krzysiek
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

1035 km/h to prędkość max. a taką osiągnie nurkując pionowo - wątpie czy wówczas można nim kierować. Ale to i tak około 275 m/s.
Co do skutecznośc - USS Savanah wytrzynał trafienie, HMS Warspite też. Tylko ta Roma... super spagetii.

Ile materiału wybuchowego bylo w APC Yamaciaka i ile w HE ( te drugie bu upozorować Fritz'a :D )??

Pozdrawiam,
Maciej
karolk

Post autor: karolk »

Maciej pisze:Co do skutecznośc - USS Savanah wytrzynał trafienie, HMS Warspite też. Tylko ta Roma... super spagetii.
no przypiął się, qrna, jak kto ma pecha, to i z tomem philipsem w rejs ruszy, a jak ma wielkiego pecha, to nie zdązy i dostanie w trąbę na morzu jawajskim /wide exeterek/ :shock:
Gość

Post autor: Gość »

Maciej pisze:1035 km/h to prędkość max. a taką osiągnie nurkując pionowo - wątpie czy wówczas można nim kierować. Ale to i tak około 275 m/s.
Co do skutecznośc - USS Savanah wytrzynał trafienie, HMS Warspite też. Tylko ta Roma... super spagetii.

Ile materiału wybuchowego bylo w APC Yamaciaka i ile w HE ( te drugie bu upozorować Fritz'a :D )??

Pozdrawiam,
Maciej
W każdym razie jak pokazała praktyka frycek potrafił przeszywać pancerniki bez problemów.

Co się tyczy porównania mat. wyb. to do HE porównywać raczej nie ma sensu, gdyż Fritz to bomba przeciwpancerna, a nie burząca.
Ale zresztą:
Pocisk AP Yamiego 33,8 kg m. w.,
HE 61,7 kg.
Wiadomo, że pociski artyleryjskie mają nikłą w ogóle zawartość mat. wyb. i porównania z bombami nie wytrzymują w tym względzie...

A co do tego, że akurat Roma wybuchła, a inne nie, cóż...niektóre okręty mają pecha :(

I jeszcze jedna przewaga bomby nad pociskiem,
zapalnik pocisku, nawet jeśli nie jest wadliwy może nie detonować, gdy przeleci nadbudówki/dziób itp. na wylot, często się tak zdarzało...
Natomiast bomba wali w pokład pod kątem zbliżonym do prostego i w zasadzie nie ma prawa nie eksplodować jeśli dział prawidłowo.
A w przypadku Fritza, to nawet gdyby nie zadziałał to przeleci przez okręt na wylot w pionie, co i tak będzie baaarzo przykre :x

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
kris
Posty: 103
Rejestracja: 2005-04-10, 21:32
Lokalizacja: Silesia

Post autor: kris »

to powyżej to ja...
Awatar użytkownika
ssebitro
Posty: 138
Rejestracja: 2005-05-06, 23:46
Lokalizacja: Tychy

Post autor: ssebitro »

Chodziło mi o samą energie kinetyczną pocisku i bomby i w tym względzie nie ma nad czym debatować, co zresztą widać w samej konstrukcji obu broni
Awatar użytkownika
ssebitro
Posty: 138
Rejestracja: 2005-05-06, 23:46
Lokalizacja: Tychy

Post autor: ssebitro »

A bomba czasem nie wybucha a pocisk bez względu na zawodność zapalnika uderza z impetem, to w zasadzie teoria wyboru owego kapitana ale zdarzało się ...
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

Panowie, zróbcie obliczenia wytrzymałościowe pokładów obu okrętów na naprężenia udarowe (zakładając, że bomba przeciwpancerna eksploduje po hipotetycznym przebiciu pokładu pancernego), czym szybko dojdziecie do rozwiązania dylematu- czy Fritz zaszkodzi bardziej niż pocisk nadlatujacy pod kątem "x", czy nie. :P
Duże koty zjadam na przystawkę.
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

W/g Skulskiego pokład pancerny Yamato staniowił skuteczna barierę dla pocisków 460mm wystrzelonych z odległości 30 km i 1000 kg bomb zrzuconych z wyskokości 3400m...
Żur
Posty: 56
Rejestracja: 2004-10-14, 09:38
Lokalizacja: chwilowo Gdańsk

Post autor: Żur »

Wracając do Yamato i jego ułożenia "do snu" na dnie moża. Pod linkiem

http://www.hlj.com/product/GAKPW-49

jest obrazek z rozmieszzcenia szczątków Yamato na dnie morza. Ja tam wierzę japończykom, że tak jest w rzeczywistości, w końcu mają blisko do Okinawy :-)
ODPOWIEDZ