Forum Okrętów Wojennych

Trwa impas w budowie okrętu patrolowego ORP Ślązak. Od połowy stycznia br. na jednostce przerwano prace związane z realizacją projektu przez gdyńską dawną SMW (obecnie Stocznia Wojenna), w ostatnim czasie obejmujące próby portowe. Swoje prace wykonują jedynie podmioty zewnętrzne. Ślązak stał się sierotą, dawni właściciele nie posiadają ani ludzi, ani środków do kontynuacji budowy.
Grupa PGZ przejęła SMW, ale bez Ślązaka, który jak czytamy w trójmiejskim wydaniu wyborcza.pl, nie wchodził w skład masy upadłościowej będącej przedmiotem porozumienia. Negocjacje mające doprowadzić do przejęcia Ślązaka prowadzono od dłuższego czasu, ale bez sukcesu. Obecnie trwa wymiana zarzutów. Syndyk dawnej SMW, Magdalena Smółko, zwróciła się w liście o pomoc do Prezydenta RP Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego i w końcu szefa MON Mariusza Błaszczaka. IU z kolei wysuwa roszczenia na kwotę 220 mln PLN za nieterminowe wykonanie umowy. To nie koniec, jak czytamy bowiem we wspomnianym artykule, podczas prób portowych ujawniono wiele usterek mających swoje źródło w blisko 17-letniej historii budowy Gawrona/Ślązaka. Sytuacja ma znormalizować się w najbliższych tygodniach, strona stoczniowa określa, że umowa dotycząca przejęcia Ślązaka przez PGZ powinna zostać podpisana na przełomie lutego i marca br. Pewną nerwowość wywołuje z pewnością kwestia zwolnień w dawnej SMW, z załogi liczącej 650 osób do odejścia wytypować miano pierwsze 30 osób, całościowo program restrukturyzacji dotyczyć ma 150 ludzi. Nowi właściciele tłumaczą to zamiarem poszerzenia grupy osób na stanowiskach fizycznych, ze zmniejszeniem udziału personelu pomocniczego.
Pod znakiem zapytania, zapewne dużym, staje możliwość przejęcia jednostki przez Marynarkę Wojenną RP w 2018 roku. Program, po restarcie i tak jest już mocno opóźniony, pierwotnie planowano, że patrolowiec wejdzie do służby jesienią 2016 roku.

Jest szansa, że prace nad dokończeniem najdłużej budowanego polskiego okrętu wkrótce zostaną wznowione. Inspektorat Uzbrojenia MON przejął budowany od 17 lat patrolowiec i negocjuje kontynuowanie budowy ze Stocznią Wojenną.

Kierowana przez Konrada Konefała spółka z grupy PGZ zagospodarowuje majątek przejęty od syndyka i kontynuuje prace upadłej poprzedniczki. Szykuje się też do połączenia z Nautą - informuje w poniedziałek "Puls Biznesu".
Jednym z priorytetów jest dokończenie budowy jednostki patrolowej Ślązak, która pierwotnie miała być korwetą wielozadaniową Gawron. Do zrealizowania został niewielki zakres prac, już w maju mogą więc rozpocząć się próby morskie. Od ich przebiegu zależy, czy na Ślązaku będzie można wciągnąć banderę jeszcze w tym, czy raczej w przyszłym roku.
...

Zgodnie z planami z końca 2017 roku próby portowe (HAT) okrętu patrolowego Ślązak miały zakończyć się w I kwartale br., w II i III kwartale zamierzano przeprowadzić próby morskie (SAT), a w ostatnich dniach listopada br., z okazji 100-lecia powstania Marynarki Wojennej RP okręt miał trafić do służby. Niestety, wiele wskazuje na to, że plany te nie są już aktualne. Z powodu trudności z zawarciem kontraktu pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia a spółką PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. na dokończenie budowy jednostki, powstało już ponad 3 miesięczne opóźnienie w harmonogramie prac. Z informacji uzyskanych przez redakcję z MON wynika, że problemowa umowa powinna zostać podpisana w II kwartale br., co pozwoli m.in. na ustalenie nowego harmonogramu prób w morzu. Trudno jednak sobie wyobrazić, aby mogły się one zakończyć jeszcze w tym roku. Z nieoficjalnych informacji do jakich dotarła redakcja wynika, że w umowie z PGZ Stocznia Wojenna termin zakończenia budowy Ślązaka zostanie prawdopodobnie ustalony na luty 2019 roku.