Dlaczego nie można pić wody morskiej?

czyli malarstwo, literatura, muzyka, szanty i... dowcip morski

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1624
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Dlaczego nie można pić wody morskiej?

Post autor: Grzechu »

Pytanko jak z tytułu topicu - może głupie, ale tak naprawdę nie znam odpowiedzi.

Na pewno dlatego, że woda morska jest słona :)
Ale co to konkretnie powoduje w organiźmie, jakie są objawy (zatrucia???), no i przede wszystkim - czy nawet już minimalna ilość szkodzi?
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Ja czytałem, że pić można- tylko idzie mocno po nerkach.

Bo woda morska ma jakies 25 promili.
Mocz ma cos koło 10 promili soli - więc sporo zostaje w organizmie.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Ta sól powoduje, że jeszcze bardziej chce się pić.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Dokładnie - morska woda nie tylko nie gasi pragnienia, ale wręcz przeciwnie - wzmaga je. Sam łyk nic nie szkodzi, pod warunkiem że masz w zasięgu ręki inny, lepiej do tego nadający się, napój... Np. zimne piwo :)
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Czyli chce sie pic bardziej, ale w organizmie woda jest?
Awatar użytkownika
ps-man
Posty: 218
Rejestracja: 2006-03-17, 22:06

Post autor: ps-man »

No ale tak można sie wykończyć. Pijesz wodę, chce ci się jeszcze więcej pić itd. i tak wpadamy w spiralę nienawiści :-D
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Emden pisze:Czyli chce sie pic bardziej, ale w organizmie woda jest?
Niby tak, tylko że po drodze wysiadają nerki... A za nimi reszta.
Awatar użytkownika
Baltic
Posty: 561
Rejestracja: 2006-01-04, 10:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Baltic »

Rozbitkowie z Indianapolis umierali po wypiciu wody morskiej. To ona po rekinach zebrała największe żniwo śmierci wśród marynarzy.
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

Woda morska ma poprostu wieksze stężenie niż płyny wewnatrz ciała ludzkiego. W efekcie picie wody morskiej prowadzi do odwodnienia organizmu, ponieważ organizm nie jest w stanie wydalić soli zawartej w wodzie morskiej. Można to określić w ten sposób - sole mineralne w organiźmie (we krwi) są w określonym stężeniu niższym niż stężenie wody morskiej. Utrata wody z organizmu powoduje wzrost stężenia tych roztworów i powoduje konieczność dostarczenia wody celem rozcieńczenia tych roztworów, wypicie wody morskiej powoduje jednak dalszy wzrost stężenia... (do osób, znających biologię - proszę o wybaczenie daleko idącego uproszczenia)

pozdrawiam

Miller
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1624
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Post autor: Grzechu »

Śliczne dzięki za wypowiedzi!

Czyli między bajki można włożyć znane z literatury pięknej opisy szaleństwa u rozbitków spowodowane piciem morskiej wody?
(Tym było zresztą powodowane tytułowe pytanie)

Bo tak naprawdę cała rzecz opiera się na chemii, fizjologii i biologii...
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

No nie do końca, bowiem w przypadku utraty wody w organizmie i wypicia wody morskiej najbardziej narażony na zaburzenie funkcji będzie narząd, który zawiera najwięcej wody - mózg. Jednocześnie jest to narząd najwrażliwszy na utratę wody... więc dziwne zachowanie, przywidzenia, omamy słuchowe i inne zaburzenia są jak najbardziej możliwe... (przynajmniej tak mi się wydaje).

Pozdrawiam
Miller
ODPOWIEDZ