Krzysztof Miller pisze:specjalista ds. ogólnych pisze:Wojska USA w Europie odczuwały kryzys zarówno materiałowy jak i w zakresie uzupełnień. Stany ludzkie wielu dywizji były poniżej stanów (75%).
Co więcej USA ( jak i alianci) na zachodnim TDW nie posiadały odwodu o charakterze nawet operacyjnym.
Eeee ... a 1. Allied Airborne Army ...? I jakim cudem oni odparli to potworne niemieckie uderzenie?
specjalista ds. ogólnych pisze:Z drugiej strony, wobec braku ....wojska na pacyfiku zrezygnowano z desantu na Tajwan.
A po co im był ten Tajwan??? (z mojego punktu widzenia to samo pytanie dotyczy Filipin ...)
specjalista ds. ogólnych pisze:Patrząc na wskaźniki gospodarcze, Oś radziła sobie całkie dobrze. Wskaźniki produkcji z początku 1945 roku były lepsze niż te na początku 1944.
Ale wskaźniki dotyczące nalotów RAF i USAAF rosły szybciej. A wskaźniki gospodarcze USA jeszcze szybciej.
specjalista ds. ogólnych pisze:Co więcej pojawiały sie oznaki zdobycia przez Niemcy przewagi technologicznej przez niemcy nad aliantami.
Ktoś zapomniał o tym powiedzieć Aliantom i ci się nie poddali. W rozkładzie ilościowym owe niewielkie skoki jakościowe zanikły.
specjalista ds. ogólnych pisze:Volkssturm nie różnił sie niczym od Home Guard czy też mobilizacji armii czerwonej w 1941/42 roku. Taktyka Japońska specjalnie nie różniła się od tej stoswanej przez np. Armię Czerwoną (...)
Specu ... mamy rok 1944, i to Armia Czerwona naciera, i nie jest to już Armia Czerwona z jesieni 1941 roku ... Zaś zasadnicza różnica między Home Guard a Volkssturmem
w 1944 roku polegała na tym, że HG pilnowało domów publicznych w Londynie, a VS walczył z radzieckimi czołgami. A to już nie to samo ...
Jakie potworne uderzenie? było dość słabiutkie co zadecydowało o jego klęsce a i tak do jego odparcia sciągano armię Patona ... z frontu a nie z odwodu, którego zachodni alianci nie mieli.
O równie widowiskowych co nieskutecznych nalotch dywanowych wypisano morze atramentu. Na szybką klęskę III Rzeszy w sezonie zimowo - wiosennym 1945 złożyło sie kilka czynników, jednym z nich było fatalne wykorzystanie volksturmu ( piję do armi czerwonej w 1941 a nie 1944) a własciwie jego zmarnowanie, kiepskie wykorzystanie manewru po liniach wewnętrznych ( a tym słabe przygotowanie kontrofensywych na zachodzie - błąd niemiecki nie polegał na połowicznym potraktowaniu sprawy a nie samym pomyśle) i jeszcze pare szczegołów.
Gdyby Aodlf zyskał poł roku mógłby skorzystać z (wreszcie) widocznych efektów nakładów np. w technikę rakietową.
Odpowiedź po co Filipiny ( i Tajwan) znajduje się w japońskiej reakcji na pierwszy desant. Potraktowano je...jak zagrożenie wysp macierzystych.
Coś w tym musi być.
specjalista ds. ogólnych napisał:
Przebieg desantu na Flipiny był odczuwany i bez amerykańskiej klęski.
Japonia po klęsce na Filipinach praktycznie straciła Marynarkę Wojenną i Lotnictwo a panowanie USA na morzu i w powietrzu było całkowite. Dodaj do tego paraliż japońskiej żeglugi i zniszczenie japonskiej floty handlowej.
specjalista ds. ogólnych napisał:
Wojska USA w Europie odczuwały kryzys zarówno materiałowy jak i w zakresie uzupełnień. Stany ludzkie wielu dywizji były poniżej stanów (75%).
Spójrz teraz na Niemcy.
1) Walczyli już kilkunastoletni chłopcy.
2) W 1945 r. posłano na Front szkoły czyli zrezygnowano z dalszego odtwarzania kadr.
3) Braki ludzkie były tak duże, że nie odtwarzano części dywizji a tworzono dywizyjne grupy bojowe stanowiące równowartość pułków.
4) Produkcja przemysłowa była na tyle mała wobec potrzeb, że część jednostek zmotoryzowanych przesiadała się na rowery.
5) Amerykański kryzys materiałowy umożliwiał odtwarzania ilości uzbrojenia do stanów etatowych.
specjalista ds. ogólnych napisał:
Co więcej USA ( jak i alianci) na zachodnim TDW nie posiadały odwodu o charakterze nawet operacyjnym.
A jak wyglądały odwody u Niemców. Osłabili GA Środek do poziomu praktycznie krytycznego.
specjalista ds. ogólnych napisał:
Patrząc na wskaźniki gospodarcze, Oś radziła sobie całkie dobrze. Wskaźniki produkcji z początku 1945 roku były lepsze niż te na początku 1944.
Piszesz o liczbie wyprodukowanych T-34/85 i M4 w porównaniu do Panter, Panzer IV.
specjalista ds. ogólnych napisał:
Co więcej pojawiały sie oznaki zdobycia przez Niemcy przewagi technologicznej przez niemcy nad aliantami.
Sądzisz ze spadku jakości np. opancerzenia Panter?
Japonia nie zdążyła ponieśc klęski na Filipinach z racji kapitulacji, a klęska w bitwie morskiej, została poniesiona niejako na własne życzenie, a contrario zwycięstwo (a byłoblisko) udowodiniłoby sens posiadania floty pancernej ( i superpancerników).
Zniszczenie floty inwazyjnej nie spowodawałoby automatycznej klęski US na filipinach ale dałoby oddech.
Reakcja niemiec na zawalenie się ostfrontu w 1945 była podbna jak na zawalenie sie zapadnegofrontu w 1941 w ZSRR, czy też japonskie "wykrwanianie" US Army. Nawet ta ostatnia miała problemy kadrowe na przełomie 1944/45 ( dane na temat uzupełnien kierowanych na poszczególne TDW) a na zachodnim TDW również demotoryzowano całe dywizje. Różowo wcale nie było.
GA środek z przed Bagrationu była osłabiona celowo - Abwehra na kierunku wschodnim bajdurzyła coś o manewrze galicyjskim , w styczniu 1945 roku Guderian wystawiał korpusy pancerne do walki z radzieckimi armii pancernymi oczywiście na lini ich natarcia, twierdząc przy okazji ze żeby uderzyć na Berlin trzeba najpierw zdobyć prusy wschodnie, do tego nie wykorzytał sukcesu pod Budapesztem, o obijających się w Kurlandii dwóch armiach wszyscy wiedzą.
Konkludując - podwojenie sił uderzających w Ardenach było możliwe.
Pantera, posiadająca, dalmierz, armatę 88 i noktowizor stawała się wreszcie sensownym czołgiem....ciężkim, do szczęscia brakował jeszcze stabilzacji armaty. Produkcja tego wozu zyskiwała w koncu jakies uzasadnienie, oprócz propagandowego oczywiście. Co prawda był kwiecień 1945 ale lepiej późno niż wcale
))
Wieksze problemy niż brak mobdilenu spowodowało wysłanie na pierwszą linie logistyki - w ramach "reorganizacji" wskaźnik awaryjności sprzętu sięgnoł himalaji.