: 2004-02-06, 12:44
Mis pisze:Tez slyszalem takie opinie jak Karol. Podstawowe zalozenia interoperacyjnosci ze standardami NATO Mirage oczwiscie spelnialy - tzn kwestie systemow nawigacyjnych, wyskalowania przyrzadow, swiatel, urzadzeni IFF, radiostacji. Jednak dokladne procedury ich urzycia i taktyki no i tak jak wspomnioalem uzbrojenie to niestety byly juz inne. Pamietajcie ze w momencie opracowywania Miraga i jego wprowadzania do urzycia Francja nie byla w militarnych strukturach NATO, jedynie w politycznych, tak wiec ich sprzet nie musial byc przystosowany do wspolnego urzytkowania wraz ze sprzetem sojuszniczym.
A co do poszukiwania przez Francje rynkow zbytu wewnatrz NATO to nie liczac Grecji to nikomu nie udalo sie im sprzedac Miraga, a w nowych krajach czlonkowskich to tylko w Polsce byla prowadzona w miare intensywna kampania promocyjna. W Czechach i na Wegrzech to Francja sobie raczej odposcila i wystepowala w przetargu chyba tylko z przyzwoitosci.
Francuzi podobnie jak Brytyjczycy maja podobny stosunek do sprzedazy swoich produktow zbrojeniowych. Uwazaja je za lepsze od np. amerykanskich i sporadycznie zdarza sie , aby schodzili ponizej pewnej granicy cenowej. Tak czy inaczej Mirage 2000 mozna uznac za maszyne porownywalna z F-16 ( mam nadzieje , ze nie czytaja tego Francuzi).
Ciekawym spostrzezeniem jest rola Francuzow w przetargach na samoloty wielozadaniowe w Czechach i na Wegrzech. Byli w porownaniu do Polski bardzo pasywni.
Arek
