Strona 1 z 2

Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-03-22, 17:08
autor: Lord Instruktor
Piszę za Darka Mayena którego pewnie już nic nie boli ...
Panowie i Panie : Fakt niepodważalny - Anglicy "UTAJNILI SPRAWĘ ORŁA" do roku ... czemu ? wyjaśnienie sprawy "zaginięcia" ORP ORZEŁ może "podważyć sojusze" ? Ukrywają po prostu swoją "Pomyłkę" lub "pijaństwo pilotów raf" ... Wszyscy normalnie myślący, domyślą się iż najbardziej prawdopodobną historią tragedii naszego okrętu jest - Brytyjski atak lotniczy przeprowadzony na Orła podczas jego "awaryjnego" powrotu do Rosyth... Składam hołd panu T.Kawie.
Każda ekspedycja jaka wypłynie w inne miejsce niż "wskazane" przez T.Kawę nigdy Orła nie znajdzie... Co dalej Panowie i Panie ?

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-03-22, 22:13
autor: ramm
Jastrzębia tez nam zatopili barany.

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-03-22, 22:44
autor: Wicher
Akurat przy sytuacji z Jastrzębiem, "barany" były na ORP. Sprawę bardzo jasno wyjaśnił Crolick na Sympozjum w 2008 r. w MWP.

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-03-22, 23:18
autor: crolick
No jeśli mamy być precyzyjni to "barany" były po obu stronach :wink:

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-03-23, 02:01
autor: ALF
crolick pisze:No jeśli mamy być precyzyjni to "barany" były po obu stronach :wink:
A może nawet po trzech :D

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-16, 15:34
autor: Lord Instruktor
Rozumiem iż "monopol" na BARANÓW leży po jednej stronie... Tak jak Sosabowski był winien klęski operacji "Market-Garden" tak Orzeł niepotrzebnie się zanurzył przed atakującym "sojuszniczym" samolotem. Racja, tak to może załoga samolotu "H" jeszcze by sobie postrzelała do "Hunów" w wodzie, szybciej by strzelcy oraz dowódca samolotu doszli do siebie po całonocnym pijaństwie. A jaką mamy pewność iż Orzeł się nie meldował po przybyciu do sektorów ? Skąd wszyscy mają takie dziwne "przekonanie" iż twierdzenie Hortona nie jest kłamstwem? Czemu nie idziemy tropem T.Kawy ? Nie raz już sojusznicy nas oszukali a my ciągle "swoje"... Panowie chodzi o Orła czy o osobiste ambicje? w/g mnie : Orzeł przerwał przerwał 7 patrol, podczas powrotu do Rosyth został zatopiony przez angielski samolot.
Znając perfidię naszych "sojuszników", w dniu dzisiejszym jestem w stanie uwierzyć iż to Anglicy zatopili Orła . Od początku robili wszystko żeby zatrzeć ślady i "SPRAWĘ" pokierować tak aby nigdy nikt doszedł do prawdy, mało tego za chwilę "odwrócili sytuację" i polskiego Wilka oskarżyli o zatopienie O-13 !! Pięknie odwraca się sytuacje od siebie...
Moje zdanie jest takie : NIGDY NIE ODNAJDZIEMY WRAKU ORP ORZEŁ ! Sojusznicy się postarali aby prawda nie wyszła na jaw i musimy się pogodzić z tym smutnym faktem...

Nie użyje "emotikonów" z szacunku do "poległej" załogi Orła ...
Starym zwyczajem DM pozdrawiam wszystkich...

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-19, 14:02
autor: marek8
A faktycznie istnieje jakaś "teczka" i to w dodatku utajniona?:)
Jezeli nawet przyjmiemy, że w istocie Orzeł padł ofiarą pomyłki to chyba nie byłoby to powodem do ukrywania tego faktu aż przez tyle lat... przecież mało to było takich wypadków?
No chyba, że okręt miałby brać udział w jakimś tajemnym programie ;) a to chyba raczej mało realne...
Pozdrawiam

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-19, 16:52
autor: Colonel
Ale Ty nie wiesz, że Angole testowali wtedy uzycie helu i bomby podciśnieniowej...

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-20, 13:48
autor: marek8
No nawet jeżeli - to chyba już lata temu ujawniono jakich kwiatków zamierzano użyć na wypadek niemieckiej inwazji w 1940 ... po tylu latach to chyba nawet hipotetyczny nieszczesliwy wypadek możnaby było jednak ujawnić...
Pozdrawiam

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-20, 14:52
autor: crolick
marek8 pisze:A faktycznie istnieje jakaś "teczka" i to w dodatku utajniona? :)
O ile mi wiadomo, żadna z teczek dot. ORŁA nie jest utajniona.

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-20, 16:13
autor: Lord Instruktor
Mam pytanie do Colonela - " Ale Ty nie wiesz, że Angole testowali wtedy uzycie helu i bomby podciśnieniowej..." - no nie wiem ! a masz jakieś informacje ? Podziel się swoją wiedzą historyczną ...

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-20, 17:05
autor: Colonel
To oczywista oczywistość: ponieważ nie ma żadnej tajnej teczki to jest prosty dowód, że ona istnieje....

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-20, 17:27
autor: Lord Instruktor
"To oczywista oczywistość: ponieważ nie ma żadnej tajnej teczki to jest prosty dowód, że ona istnieje...."

"CZŁOWIEKU" wyjaśnij Swoje zdanie na temat Orła !

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-20, 18:30
autor: tom
Historia zaginiecia "Orła" i tak jest dość skomplikowana - więc trzeba uważać na nowe "teorie spiskowe".
Crolick pisał, że TERAZ dokumenty dotyczące "Orła" nie są utajnione, ale wcześniej kilkadziesiąt lat były. Podobnie jak wiele innych.
Teorie p. Kawy o ataku lotniczym warto sprawdzić w pierwszej kolejności, ale wydaje mi się, że prędzej to chyba sprawdzi jakaś ekipa entuzjastów jego historii (taka jak ta z 2008 r.) niż to zrobi okręt PMW.

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-21, 08:38
autor: Colonel
Lord Instruktor pisze: Sojusznicy się postarali aby prawda nie wyszła na jaw i musimy się pogodzić z tym smutnym faktem...
...
A ja w kolejnych postach wyraziłem zdanie na temat tego co piszesz CZŁOWIEKU. Wyłączam się z tej bzdurnej dyskusji, bo to uwłacza ICH pamięci.

Re: Poszukiwanie Orła - historia II

: 2011-09-22, 18:00
autor: ObltzS
Witam !
Crolick pisał, że TERAZ dokumenty dotyczące "Orła" nie są utajnione, ale wcześniej kilkadziesiąt lat były. Podobnie jak wiele innych.

Brytyjczycy jako jedyni - w przeciwieństwie do innych - swoje archiwa wojskowe mają w zwyczaju odtajniać dopiero po 75 latach, innym wystarcza okres półwiecza, by to co tajne mogło być już jawne, zatem jeszcze trochę poczekamy ... ale nadal ważne będzie pytanie o to, co za te 4 lata z odtajnionych materiałów oni sami (tj. Brytyjczycy) w sprawie O.R.P. "Orzeł" uznają za nadal tajne, a co będzie mogło ujrzeć tzw. światło dzienne ...
Mimo wszystko mój sceptycyzm w tej materii (tj. stosunku Brytyjczyków do tej sprawy) nadal nie ustępuje ... szkoda tylko, że spora część rodzin prawdopodbnie nie zdąży już poznać całkowitej prawdy o swoich bliskich, a prawda ta będzie jedynie dostępna dla kolejnych pokoleń tych rodzin ...