Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Dokładnie, @Peperon , a wszystkich twoich fotkach morze jest jak stół, zresztą taki jest podawany powód przebudowy dziobów G&S
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Jeśli dziób jest wadliwy, to powinno się ujawniać już przy niewielkiej fali i dużej prędkości.
Natomiast kiedyś czytałem, że fale dziobowe nowych okrętów (zbudowanych w latach 30-stych) były krótkie i strome. A niemieckie okręty nawet po przebudowie dziobów ryły fale, czego najlepszym dowodem był demontaż dalmierzy z wież A obu par niemieckich pancerników.
Natomiast kiedyś czytałem, że fale dziobowe nowych okrętów (zbudowanych w latach 30-stych) były krótkie i strome. A niemieckie okręty nawet po przebudowie dziobów ryły fale, czego najlepszym dowodem był demontaż dalmierzy z wież A obu par niemieckich pancerników.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
No, może i tak, ale zobacz wszystkie pancerniki pierwszowojenne mają tępe nosy, wszystko co zbudowano w trakcie i niewiele przed II w mają dzioby kliprowe. Z tego w zasadzie wyłamują się jedynie amerykańskie Big V i New Mexico. Ciekawi mnie z czego wynikała ta zmiana, jakieś badania czy moda?
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
- de Villars
- Posty: 2229
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Queen Victoria z postu Peperona to fotomontaż, hipotetyczny następca typu Queen Elizabeth, uzbrojony w 10x381. Tu cała "historia" typu: http://www.wolfsshipyard.com/Misc/Wolfs ... /queen.htm
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
- jogi balboa
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Mam dwa pytania:
Co to Odin?
Co to Odin?
Czy ty aby ostro nie przegiąłeś?Her stern broke off abaft "Dora" turret, leaving her dead in the water.
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Myślę, że mogło to mieć związek z rozkładem mas i wyporu.cochise pisze:No, może i tak, ale zobacz wszystkie pancerniki pierwszowojenne mają tępe nosy, wszystko co zbudowano w trakcie i niewiele przed II w mają dzioby kliprowe. Z tego w zasadzie wyłamują się jedynie amerykańskie Big V i New Mexico. Ciekawi mnie z czego wynikała ta zmiana, jakieś badania czy moda?
Część dziobowa ma stosunkowo mały wypór, więc aby nie zwiększać nadmiernie momentów zginających ("ujemny" wypór powoduje "zwisanie" dziobu, gdy grzbiet fali przechodzi przez śródokręcie) redukowano masy na dziobie poprzez rezygnację z wychylonej dziobnicy i rozchylonych burt, których konstrukcja i poszycie ważyły więcej niż dla prostych elementów.
Może wiele ton przez to nie oszczędzano, ale to zawsze coś - często-gęsto przecież montowano pancerz (oczywiście odpowiednio cieńszy na dziobie) na całej linii wodnej.
Republika marzeń...
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Mea culpa, mea maxima culpade Villars pisze:Queen Victoria z postu Peperona to fotomontaż...
Tak to już jest kiedy człowiek się spieszy...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Wydaje się sensowne, ale skąd ta zmiana po pierwszej wojnie? No i S&G miały całkiem długie dzioby.Grzechu pisze:Myślę, że mogło to mieć związek z rozkładem mas i wyporu...........
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
W wielkiej 5-ce trzecia kotwica była zamontowana wzdłuż osi kadłuba okrętu. Dziob klipprowy wysunięty umożliwiał swobodne spuszczenie kotwicy i jej wybieranie.cochise pisze:No, może i tak, ale zobacz wszystkie pancerniki pierwszowojenne mają tępe nosy, wszystko co zbudowano w trakcie i niewiele przed II w mają dzioby kliprowe. Z tego w zasadzie wyłamują się jedynie amerykańskie Big V i New Mexico. Ciekawi mnie z czego wynikała ta zmiana, jakieś badania czy moda?
- jogi balboa
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
To raczej aktualnie panująca moda. Wcześniej zmniejszano powierzchnię nieopancerzonych lub słabo opancerzonych części okrętu. W okresie międzywojennym zaczęto przywiązywać większą wagę do dzielności morskiej. W przypadku wszystkich niemieckich pancerników związek jest bezpośredni, przy dużych prędkościach prosta dziobnica produkowała duże ilości pyłu wodnego który osadzał się na optyce i w ogóle wszędzie, włącznie z zasysaniem przez chwyty powietrza. Dziobnica "atlantycka" przynajmniej w jakimś stopniu ograniczała ten problem. A prędkości dużych okrętów wzrosły bardzo niemal z generacji na generację.
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Patrząc retrospektywnie to nie całkiem jest tak, jak piszesz. Zwróć uwagę, że Brytyjczycy już w czasie I wojny stosowali dzioby lekko wychylone np. na krążownikach lekkich, czy na Hoodzie. Późniejsze projekty (zrealizowane lub nie) powtarzały ten kształt dziobnicy, co raczej dobrze świadczy o tym rozwiązaniu. Zwłaszcza na krążownikach, na których dodatkowo zastosowano przeciwbryzgowe załamanie poszycia w części dziobowej.cochise pisze: No, może i tak, ale zobacz wszystkie pancerniki pierwszowojenne mają tępe nosy, wszystko co zbudowano w trakcie i niewiele przed II w mają dzioby kliprowe. Z tego w zasadzie wyłamują się jedynie amerykańskie Big V i New Mexico. Ciekawi mnie z czego wynikała ta zmiana, jakieś badania czy moda?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Bo przestano opancerzać linię wodną i pokłady w części dziobowej?cochise pisze:Wydaje się sensowne, ale skąd ta zmiana po pierwszej wojnie?
Strzelam, ponieważ ciężko amatorsko policzyć masy i wyporności bez miliona całek i bez dokładnych schematów i grubości...
Może Maciej3 ma to policzone lub może (względnie) łatwo policzyć na swoich modelach numerycznych?
Republika marzeń...
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Czyżby to było aż tak istotne by zmieniać radykalnie dziób?clavdivs pisze:W wielkiej 5-ce trzecia kotwica była zamontowana wzdłuż osi kadłuba okrętu. Dziob klipprowy wysunięty umożliwiał swobodne spuszczenie kotwicy i jej wybieranie.
Myślę, że to jest dobry tor, dlatego:Peperon pisze: Patrząc retrospektywnie to nie całkiem jest tak, jak piszesz. Zwróć uwagę, że Brytyjczycy już w czasie I wojny stosowali dzioby lekko wychylone np. na krążownikach lekkich, czy na Hoodzie. Późniejsze projekty (zrealizowane lub nie) powtarzały ten kształt dziobnicy, co raczej dobrze świadczy o tym rozwiązaniu. Zwłaszcza na krążownikach, na których dodatkowo zastosowano przeciwbryzgowe załamanie poszycia w części dziobowej.
Ale obstawiam, że to nie tylko moda, a właśnie prędkości miały największy wpływ. Z tego co mi się wydaje, jako pierwsze kliprowe dzioby zaczęły otrzymywać lekkie krążowniki, podejrzewam, że wynikało to ze wzrostu prędkości i poszukiwania zwiększenia dzielności morskiej. Nie pamietam czy coś o tym było w opisach pierwszych krążowników liniowych, które jako pierwsze duze jednostki zaczęły osiągać większe prędkości, ale wyraźnie kliprowe dzioby zaczynają się pojawiać począwszy od pary Renown/Repulse a one zdaje się miały osiągać coś ok 30w. Wychodziło by na to, że wraz z zwiększaniem prędkości zaczęto się bardziej interesować hydrodynamika kadłuba i dziobu zgadzało by się to, bo wszystkie szybkie pancerniki miały już dzioby kliprowe widocznie przy niższych prędkościach nie było to tak dokuczliwe. Ciekawostka pozostają w takim razie Amerykanie, bo kształt kadłuba Big Fife odbiega mocno od poprzedników, a prędkości im nie zwiększono, sama kotwica była by tego uzasadnieniem?jogi balboa pisze:To raczej aktualnie panująca moda. Wcześniej zmniejszano powierzchnię nieopancerzonych lub słabo opancerzonych części okrętu. W okresie międzywojennym zaczęto przywiązywać większą wagę do dzielności morskiej. W przypadku wszystkich niemieckich pancerników związek jest bezpośredni, przy dużych prędkościach prosta dziobnica produkowała duże ilości pyłu wodnego który osadzał się na optyce i w ogóle wszędzie, włącznie z zasysaniem przez chwyty powietrza. Dziobnica "atlantycka" przynajmniej w jakimś stopniu ograniczała ten problem. A prędkości dużych okrętów wzrosły bardzo niemal z generacji na generację.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
- jogi balboa
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Ja dziobu pary Renown, Repulse kliprowym bym raczej nie nazwał, na King George V również. Norton Carolina i South Dacota też mi się z kliprem słabo kojarzą. Ale zgodzić się muszę że zmiana miała praktyczny związek ze wzrostem prędkości.
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Nie no mówiąc kliprowe to upraszczam, przestały być tępe lub proste. Wszystkie one maja dzioby wychylone do przodu nie wiem po prostu jak to fachowo nazwać.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
- jogi balboa
- Posty: 2823
- Rejestracja: 2007-01-18, 16:39
Re: Niezbudowane okręty - przed 1914 r.
Wymieniając tek okręty miałem na myśli również to że dziób Renown i Repulse miała zupełnie inny kształt niż King George V który z kolei był bardziej zbliżony, przynajmniej w części nawodnej, do pancerników niemieckich przed przebudową stewy. Krążowniki liniowe bardziej wpisują się w tradycyjną modę pierwszowojenną gdy King George V to kontynuacja mody zapoczątkowanej na Hoodzie. Z kolei pancerniki amerykańskie też nie mają dziobów jakoś specjalnie wychylonych za wyjątkiem Iowy. Nazewnicwa się również nie podejmuję, ale dziób kliprowy kojarzy mi się z dość ostrym skosem tak w części nawodnej jak podwodnej - nie wiem czy prawidłowo.