Jak to zwykle bywa, wszędzie jest potrzebny zdrowy rozsądek.
Przeliczając te 212 000 SHP = ok. 215 000 KM (na wale)
3 tys KM różnicy może robić wrażenie ( chciałbym mieć silnik w samochodzie 10x słabszy niż ta różnica
), ale patrząc inaczej to jest coś koło 1,4% różnicy mocy!
Zakładając liniową zależność niezbędnej mocy do osiągnięcia danej prędkości dawałoby to jakieś 0,4 w różnicy prędkości.
Ale nie jest tak dobrze. Przy tych prędkościach do zależność jest kwadratowa czy nawet sześcienna.
Nie chce mi się liczyć, ale to daje różnice na poziomie pewnie coś koło 0,1 mooooże 0,2 węzła. Albo i to nie.
W praktyce te różnice są
niemierzalne w innych warunkach niż laboratoryjne.
Większe będziesz miał między jednostkami w tym samym typie, albo nawet tej samej jednostce innego dnia ( bo np. inna wilgotność powietrza czy inna jakość paliwa czy cokolwiek )
Angole jak projektowali sobie G3 to moce siłowni zmieniali co 20 tys KM. To się przekładało na jakiś 1-1,5 węzła prędkości ( projektowej )....
Pewna różnica jednak jest - i jak już wspomniałem chyba na tyle istotna, że Garzke pokusił się we wszystkich swoich opracowaniach na przeliczanie.
A to zależy
Jak chcesz zrobić porównanie okrętów to jak najbardziej. Ale warto zaznaczyć które jednostki są pierwotne a które przeliczeniowe, żeby nie dochodzić do jakiś nadzwyczajnie dokładnych danych i na bazie ich wypisywać jakieś „konstruktywne” wnioski.
Co do dokładności na próbach to coś mi się kojarzy, ze montują jakieś dodatkowe urządzenia pomiarowe.
I owszem. Chyba PD wspominał o montowaniu tensjometrów. Urządzeń mierzących skręcenie wału napędowego. Znając materiał z jakiego jest zrobiony wał i jakie ma wymiary ( a to budowniczowie okrętu powinni wiedzieć
) można dość dokładnie na bazie tego skręcenia określić jaka siła jest do niego przyłożona. Mierząc to w określonym czasie mamy wprost obliczenie mocy. Można nawet wyskalować urządzenie żeby podawało moc i nie bawić się w przeliczenia.
Ale ponawiam pytanie o dokładność tensjometrów z lat 20-tych czy 40-tych. Sam tensjometr może i dokładny, ale jaką precyzję miał wyświetlacz? Taka wskazuwa jak na zdjęciu?
PS.
Mając na myśli "niemierzalne" - chodziło mi o warunki zwykłej eksploatacji. Pewnie w czasie prób "laboratoryjnych" takie różnice dało się odnotować.
PS2.
A podczas zwykłej eksploatacji, o ile się nie mylę, po prostu mierzono prędkość obrotową wałów. To można było zrobić dość dokładnie. Na bazie tej prędkości obrotowej wyliczano aktualną moc silników przyłożoną do tych wałów.