Forum Okrętów Wojennych

Nie pędź tylko w drugą stronę, bo ci wyjdzie:...

Dobre!
Nie pędzę. Kolonizacja, jak wszystko na tym świecie, miała swoje plusy i minusy. Przy czym punkt widzenia też zależał od punktu siedzenia - także tubylców.
Przy tak ogromnych różnicach cywilizacyjnych jakie się pojawiły, podporządkowanie jednych krajów drugim było czymś poniekąd naturalnym (tak jak to, że drapieżniki zjadają roślinożerców). Przy czym, jak wspomniałem, niekoniecznie musiało to być złe dla wszystkich. W takich wypadkach zawsze ktoś traci, zawsze ktoś zyskuje. I wcale te podziały nie muszą iść według schematu koloniści-tubylcy. Potępianie kolonizacji w czambuł jest nieporozumieniem, bo to trochę tak, jakbyśmy potępiali fakt, że w systemie naczyń połączonych poziom nalanej do nich wody się wyrównuje.
Historia jest w dużym stopniu zdeterminowana pewnymi obiektywnymi prawami/zasadami. Zawsze jest tak, że ci, którzy cywilizacyjnie stoją wyżej, wykorzystują to dla swych korzyści ale przez to przekazują zdobycze innym. A że jest to połączone często z agresją i przemocą... Tak świat jest skonstruowany.

Ja tylko chciałem zwrócić uwagę, że najkrótsza to była wojna Florida Keys z USA.

Nowy temat, prawie odgrzebany z mroków historii.

Świetny odcinek, Więcej takich tematów
A ta twarzowa czapeczka wręcz mnie urzekła
Ps. Gregor, dałbym se rękę uciąć, że to dziennikarstwo jak najbardziej współczesne

Napisałem pod filmem, że 5 punktów Motta określających żółte dziennikarstwo, są jak najbardziej aktualne.
Jak Gregor je wymieniał, to jakbym widział teksty Gazety Polskiej, czy Super Expresu...

Dla całej społeczności "Forumowiczów" hcialbym życzyc wszystkiego najlepszego oraz zdrowych spokojnych i szczęśliwych Swiąt Bożego Narodzenia.
Jako mały świąteczny upominek dołączam najnowszy odcinek Morskich Opowieści.
Miłego oglądania.

Dzięki, świetny prezent pod choinkę

Część pierwsza bitwy pod Santiago de Cuba

Świetne, nie mogę się doczekać kolejnej części

Grzechu umila nam czas, jak zwykle.

Druga część "Bitwy pod Santiago de Cuba"

Kolejny odcinek Morskich Opowieści o wojnie Hiszpańsko Amerykańskiej.
Tym razem według nowej formuly i w odmiennej formie.

Następny odcinek Morskich Opowieści mniej o okrętach, a bardziej o Admirałach

Świetne odcinki. O tej historii z torpedą, przyznaję, nie słyszałem. I wydaje mi się nieprawdopodobna.
Pluton, w trakcie blokady, i owszem, wystrzelił 2 torpedy, ale w nocy 1/2 czerwca, w kierunku brandera Merrimack, gdy ten próbował "zakorkować" kanał wejściowy do portu. Uzyskał przy tym co najmniej jedno trafienie. Zasięg torped był taki, że strzelając je z kanału wejściowego, nie było żadnej szansy by dotarły one do pływających w odległości kilku mil okrętów amerykańskich (nocą pływały bliżej, ale było to nadal co najmniej se 2-3 mile a praktyczny zasięg torped nie przekraczał kilometra). Więc Amerykanów raczej poniosła fantazja. Ewentualnie na pełne morze zdryfowała torpeda wystrzelona przez Plutona 1/2 czerwca? Tylko dlaczego po prostu nie zatonęła?
Natomiast co do udziału New York (z Sampsonem na pokładzie) w bitwie pod Santiago, to w czasie starcia oddał on jednak 3 wystrzały z armat 102mm.
Gdy bitwa się zaczynała, New York był jakieś 10 Mm na wschód od wejścia do portu w Santiago i zaraz ruszył w kierunku gdzie trwała walka. W momencie, gdy Cristobal Colon, pod koniec bitwy, skierował się do brzegu, był od niego z tyłu jakieś 8 Mm (bliżej był Oregon, Brooklyn i Texas). Nie wiem do jakiego celu oddał te 3 strzały, ale raczej nie do Colona, tylko do wraków mijanych jednostek hiszpańskich. Ale strzały (trochę na wiwat) jednak oddał.
A to, że panowie się nie lubili... Schley miał ogromne pretensje, że to nie on został dowódcą z racji starszeństwa. Bitwa bitwą, ale pomiędzy panami iskrzyło już wcześniej. I osobiście bardziej bym Schleya za ten konflikt obwiniał. Nie zajmowałem się nim jakoś specjalnie, ale sprawiał wrażenie "aktywnie agresywnego" wobec Sampsona. Ale to tylko moje odczucie w tej sprawie.

Następny SUPER Specjalny odcinek Morskich Opowieści
będzie miał premierę 1 kwietnia 2023 o godzinie 12.00
Zapraszam

Niech zgadnę... Jak Brytyjczycy wykorzystali Nessie (potwora z Loch Ness) do zatopienia Bismarcka?