Forum Okrętów Wojennych

Zmodernizowano ostatnią Bryzę MW:
http://www.defence24.pl/489678,bryzy-ma ... dernizacji

Transportowa Bryza 1003 obok silników PZL-10S z pięciołopatowym śmigłem Hartzell, zabudowanych w miejsce silników TWD-10B z trójłopatowym śmigłem AW-24AN, otrzymała nowe podwozie oraz centralny punkt tankowania paliwa. Maszyna ma też nowy, tradycyjny dla samolotów lotnictwa morskiego, szary kamuflaż - podaje Brygada Lotnictwa MW.

Takie pytanie mam - czy słyszał z Was ktoś może o rzekomych problemach z pękającymi nadbudówkami Kaszuba, jakie miały się objawić podczas prób Trytona? Przyznam, że źródło tej informacji jest takie sobie więc czy coś jest na rzeczy czy to jedynie wraże plotki som?

Z dzisiejszej połączonej sejmowej komisji ON i GMiŻŚ: Inspektorat Wsparcia, komandor Grzegorz Kultys, szefostwo techniki morskiej:
- 81 jednostek pływających różnego typu w MW.
- Zdecydowana większość wypracowała swoją normę docelową eksploatacji powyżej 75%. Na 81 jednostek 66 przekroczyło tę wielkość co stanowi 82%. Z tego 26% przekroczyło normę docelowej eksploatacji.

MMW na brak eksponatów nie może narzekać...

Wicher pisze:...MMW na brak eksponatów nie może narzekać...

Tylko kto da kasę na utrzymanie i konserwację ?

Pierwszy raz kobieta obejmie dowodzenie okrętem Marynarki Wojennej
http://www.portalmorski.pl/info/wydarze ... i-wojennej
Na Głównym Stanowisku Dowodzenia okrętu transportowo - minowego ORP Lublin w roli dowódcy okrętu stanie kapitan marynarki Katarzyna Mazurek.
Ale jaja?

Piotr S. pisze:...Ale jaja?

Ale dlaczego od razu jaja ?
Kpt. Kobylińska - Walas już dawno temu dowodziła dużo większą jednostką niż Lublin.
Co prawda cywilną, ale jednak.

Kobiety kapitanowie w marynarce handlowej to dziś nic nowego. Polek też nie brakuje, m.in. promami Kopernik i Jan Śniadecki regularnie dowodzi Pani Kapitan Elżbieta Drożdżowska-Smulewicz, a w PŻM aktualnie chyba dwie kobiety dowodzą masowcami, chociaż dyplomy kapitańskie ma więcej.
Za to w MW to jest niewątpliwie rzecz historyczna.

Niedawno mieliśmy pierwszą kobietę-pilota śmigłowca bojowego (link), więc przyszedł czas na pierwszą kobietę-dowódcę okrętu bojowego.

Zabytkowa armata przypłynęła do Gdyni

Unikatowa szwedzka armata trafi do Muzeum Wojska Polskiego. Właśnie przypłynęła ze Szwecji do Gdyni. Armata Bofors była podstawowym sprzętem polskiej armii podczas kampanii wrześniowej w 1939 roku. Dopiero teraz będziemy jednak dysponowali całym, oryginalnym egzemplarzem.

Armata przeciwlotnicza Bofors trafi do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Do tej pory była oglądana w Armemuseum w Sztokholmie. To właśnie w Szwecji produkowano bowiem armaty wzór 36 kaliber 40 mm.

Czytaj więcej na:
http://historia.trojmiasto.pl/Zabytkowa ... 3.html#tri

A tu artykuł z Polski Zbrojnej...
http://www.polska-zbrojna.pl/home/artic ... ze-Szwecji

Miłej lektury...

Cytat z artykułu powyżej:
Armata przeciwlotnicza 40-mm to nie jedyna broń Boforsa używana przez polską armię..

Zamarłem..
Ale szybo sobie uświadomiłem, że dziś piątek i mogę sobie z tym poradzić!
Ostatni akapit to w ogóle niczym wyznania szrociarza..

Pozdrawiam, życząc miłego weekendu,
Maciej

Peperon pisze:Kpt. Kobylińska - Walas już dawno temu dowodziła dużo większą jednostką niż Lublin.

Tyle że ona była wyjątkiem od reguły, zresztą na skalę światową - prawdopodobnie jako jedna z kilku pierwszych*. Regularne przyjmowanie kobiet na polskie WSM wprowadzono dopiero na początku lat 70., i po paru latach zarzucono (tzn. mowa o nawigacji). Kilka z ówczesnych studentek osiągnęło potem dyplom kpt. ż.w., ale dopiero w latach 90. (czyli już po odejściu Kobylińskiej z pływania), wtedy też wznowiono przyjmowanie pań na studia nawigacyjne, i chyba po raz pierwszy (za PRL nigdy) mechaniczne. Ale wydaje mi się, że do dzisiaj liczba Polek-kapitanów jeszcze nie przekroczyła dziesiątki.

Nie trzeba nawet wspominać, że w MW to jeszcze "mniejsza mniejszość".

* Pomijając kilka przypadków kobiet, które dowodziły statkami (gł. żaglowymi lub jakimiś drobiazgami) "rodzinnie", tzn. po ojcu, mężu itd. - pierwszą kobietą-kapitan była Rosjanka Anna Szczetinina, w ZSRR pod koniec lat 30.

No z tą armatą to jeden wielki humbug - przynajmniej co do jej całkowitej oryginalności. Przecież to totalny składak na podwoziu które z naszymi przedwojennymi armatami nie ma nic wspólnego. Po odjęciu podwozia pozostaje armata która na lufie ma polskie cechy a przecież to samo można od dawna oglądać w MWP... Znowu jakiś redaktor dorabia historię tak jak w przypadku Renault FT ściągniętego z Afganistanu...

Najważniejszy jest news i ładna reklama dla BAE Systems. Osobiście wolałbym jednak jakąś kolejną renowację w MWP niż nowy eksponat.

Śródziemnomorska tarcza przeciwminowa pod polskim dowództwem

W najbliższy czwartek, 5 stycznia, okręt dowodzenia siłami obrony przeciwminowej ORP Kontradmirał Xawery Czernicki opuści Port Wojenny w Świnoujściu i skieruje się na Morze Śródziemne.

http://8fow.wp.mil.pl/pl/1_276.html

Arktyczne wyzwanie - ORP Gen. T. Kościuszko



Arktyczne warunki, walka z okrętami nawodnymi i podwodnymi oraz odpieranie ataków szybkich łodzi. To nie wszystko co czeka załogę fregaty rakietowej ORP Gen. T. Kościuszko na północnych wodach przy kole podbiegunowym podczas ćwiczenia TG-17.

http://3fo.wp.mil.pl/pl/1_556.html