Wymiary kabiny ładunkowej
Typ:/długość/szerokość/wysokość/
powierzchnia/objętość
AW101: 6.5/2.3/1.91/
14.95/28.56
Caracal: 7.86/1.8/1.41/
14.15/19.95/
Mi-8: 5.34/2.34/1.8/1.41/
12.50/22.49/
Blackhawk: 3.84/2.35/1.37/
9.02/12.36
Chinook: 9.14 /2.53/ 1.98/
23.12/45.79
-----------------EDIT:
S-92: 6.10/2.01/1.83/
12.26 /22.44
NH-90 4.8/2.00/1.56/
9.6/15.68
AW-149: 3.00/2.24/1.45/
6.72/9.74
Nie widzę wielkiej przewagi Merlina w powierzchni kabiny nad Caracalem, po prostu jest wyższa. Upadł kolejny mit!
Jeśli nie ma rampy na pojazdy, to wysokość jest zbędna - można w pozycji skulonej iść w przejściu o wysokości 1.4 m.
Nie jest to komfortowe, ale wnętrze śmigłowca nie służy do chodzenia. Przy Układzie siedzeń poprzecznym wchodzi do caracala 20% więcej ludzi (licząc metrami) jeśli trzeba szybko wyjść i wejść, za to Merlin ma 25% przewagę przy konfiguracji "sardynki" z 3 rzędami siedzeń. To licząc po rozmiarach kabiny, a realnie używane siedzenia i konfiguracje wyglądają tak 28 Caracal/ 27 Merlin ("oszukuje"- jest 1 rząd siedzeń jest nad rampą poza kabiną ładunkową, w samej kabinie byłoby 25), i 36 sardynek w Merlinie.
Ciekawie też wygląda wysiadanie, z Merlina można wybiegać w parami obok siebie, ale Caracal ma 4 osobne alejki do środkowych drzwi które są 2 razy krótsze, więc nawet mniejsza wysokość i szybkość jest kompensowana ok. dwukrotnie krótszą drogą do drzwi.
Najsensowniejsze wymiary i masy ma chyba Mi-8.
I kosztuje ze 20 milionów, może obecnie doszłoby do 30 w kontrakcie - czyli połowę ceny Caracala i 1/3 Merlina.
Za to porównanie Ceny caracala do Blackhawka - 66 do 26 mln pokazuje, że jest on sporo za drogi biorąc pod uwagę swoją masę. Przypuszczalnie chodzi jednak o amerykańską skalę produkcji i jednak dość mały rozmiar kabiny.
Z drugiej strony widać jasno, że Caracal to taki lepszy trochę większy Blackhawk, a Merlin to lepszy trochę większy Mi-8, i wielokrotnie droższy.
Najbardziej bawiły mnie argumenty Caracal jest za duży, bo jak go zestrzela to zbyt wielu żołnierzy zginie. Moja rada: nie upychać do końca jak jest ryzyko.
Marmik pisze: ↑2024-01-13, 21:46
Możliwość przyjęcia na pokład, a celowość "posiadania" ciężkiego śmigłowca "na stałe" (to uproszenie, bo śmigłowce są na okręty tylko "delegowane") to inna sprawa. Tu naprawdę szeroko otwiera się furtka dla mniejszego typu śmigłowca, który jednocześnie zastąpi Anakondy, a czasu ubywa.
Skoro już i tak
kupiliśmy Merliny, to lepiej byłoby aby latały sobie nad morzem, do tego lepiej będą prezentować banderę
3 silniki to więcej niż 2
Ale w sumie widać, że ten 3 silnik zwiększył niepotrzebnie masę i komplikację maszyny, a mógłby powstać taki zachodni Mi-8 (choćby z wyższą kabiną).
Dodano po 1 minucie 55 sekundach:
Marmik pisze: ↑
Dwa samochody o podobnej mocy silnika i ładowności mogą być zupełnie różne w eksploatacji. Dwa okręty o podobnej wyporności i uzbrojeniu też mogą być zupełnie różne.
Super, ale apriori wcale nie wiadomo że Merlin będzie lepszy
A z drugiej strony to jednak lotnictwo. Czyli takich różnic jak w samochodziarstwie nie ma. Różnica jest taka sama jak pomiędzy dwoma różnymi ciężarówkami wiodących producentów.