Forum Okrętów Wojennych

Lubie czytać Gerlacha więc pieniądze już przygotowane

Poszedłem sobie do księgarni ostatnio aby wyrobić sobie opinię o ostatniej książce prof. Dyskanta Józefa. Z zewnątrz pięknie wydana… nawet treść bez większych zarzutów ale cała reszta powoduje że książka znacznie traci w moich oczach. Nie powiem ładny papier… druk też niczego sobie nawet mapki muszę...

Mikołaj z moją skromną pomocą i kilku żądnych wrażeń kolegów z Forum ogołocił w pewnym mieście pewien antykwariat z książkami i kilka księgarni (w sumie dostałem aż 15 książek ) w tym: Bierezowskij N. J., Biereżnoj S. S., Nikołajew Z. W., Bojewaja lietopis wojenno-morskogo fłota 1917-1941, Moskwa 19...

Wciąż jednak mówimy o dużych (relatywnie) okrętach... a czy coś podobnego przytrafiło się małym okręcikom jakimi są zwrotne kutry torpedowe typu G-5

Panowie. Wiadomo że czasami wystrzelona torpeda ulegała awarii i zataczając cyrkulację zagrażała temu kto ją wystrzelił. Znamy kilka takich przypadków jeżeli chodzi o niszczyciele czy okręty podwodne, ale natrafiłem na informację jak to radziecki kuter TKA-124 (z Oddziału Kutrów Torpedowych Flotylli...

Panowie Szanowni Zainteresowały mnie ostatnio duńskie okręty… a raczej ich malowanie w czasie wojny. Gdzie nosiły i jakie znaki neutralności. Były to wymalowane flagi państwowe i może jakieś inne pasy. Interesuje mnie gdzie je malowano? Szczególnie gdyby ktoś widział zdjęcia pancernika Peder Skram w...

Ale były też inne próby, między innymi instalacja dział bezodrzutowych na małych czarnomorskich okrętach podwodnych typu AG oraz na Szczukach gdzie w miejsce działek 45 mm (21K) zamierzano instalować działa 152 mm czy 102. Próby były też czynione na kutrach torpedowych.

Pomysł fajny, ale jak już robić sylwetki to niech one choć trochę odpowiadają rzeczywistości: Provence, Bretagne nie miały samolotów na wyp. Ocean i Paris miały zupełnie inne sylwetki. Ale pewnie się czepiam.

Jest jeszcze inna kwesta. Mianowicie Wielkie Niszczyciele budowano jako tani odpowiednik krążowników rozpoznawczych. Lepiej jest nazwać krążownik niszczycielem niż narażać się na ataki na przykład ze strony parlamentu, zarzucającego nakręcanie spirali zbrojeń. Podobnie w czasie I wojny postępowali N...

Nie wiem czy was to interesuje ale w Encyklopedii Rzecznej Floty Czenikowa jest zarówno o flotylli nazwanej Warszawska jak i flotylli Wiślanej w latach I wojny światowej.

Aż mi się łza w oku zakręciła… nasz elbląski flagowiec gdzieś tam daleko od domu… chlip chlip

Generalnie interesuje mnie okres przed wojną. Ze słabych jakościowo rysunków można wywnioskować że miały także przedłużoną ku rufie sterówkę ale co więcej?

Czym różniły się od siebie nasze kanonierki Generał Haller i Komendant Piłsudski od swoich fińskich bliźniaków? A może nie było między nimi żadnych różnic?
Znawcom będę wdzięczny za pomoc względnie za jakieś zdjęcia.
PZDR

Mam pytanie do Ciebie jako do naszego dyżurnego speca do miejscowych stoczni. Mianowicie znalazłem znak armatorski naszego elbląskiego Zamachu. Pytanie brzmi: Jakie jednostki pływające posiadała elbląska firma po wojnie (oczywiście) gdzie rzeczony znak armatorski mógł być umieszczony?

Ja zaś polecam taki antykwariat we Wrzeszczu kupiłem tam dziś „Pod polską banderą” J. Micińskiego i S. Kolickiego. Oraz Katznera Mikromodele. Za obie dałem …16 złotych. Wniosek taki że trzeba mieć zawsze oczy szeroko otwarte.

Ja bym ci coś powiedział Grzesiu ale tu chyba zabraniają przeklinania... a na poważnie to spotkamy się w przyszły weekend bo się do Ciebie wybieramy z Endrju.... ja też mam coś fajnego dla Ciebie