Koty

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

Piosenka jest zabójcza.
Ale wykonawcy brzydcy jak bezksiężycowa noc :)
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

znalezione w sieci
1. Nie ma potrzeby kupowania drugiej miski na pokarm - mały zawsze podżera
dużemu. Wyjątek stanowi spodeczek na mleko.
2. Jeśli chodzi o czynność liniowo odwrotną do wym. w pkt. 1. zasada dotyczy
również kuwety. Niezbędne jest naczynie king-size, a zamiast łopatki -
szpadel.
3. Przez kilka pierwszych tygodni duży kot - na znak protestu - pudłuje do
kuwety o jakieś 5 cm. Mały pilnie uczy się od dużego.
4. Porada dotycząca przyklejania wazoników do półek okazała się o tyle
cenna, że uchowały się przynajmniej denka.
5. Telewizor postawiony na podłodze na pewno spadnie.
6. Jeśli pozwalasz kotom spać ze sobą w jednym łóżku, zasięgnij języka na
temat urządzenia "stereo wiertarka z udarem".
7. Cisza nocna zostaje zniesiona.
8. Gdy duży kot maltretuje małego, nie używa pazurów. Aby się przekonać o
jego prawdziwych walorach bojowych wystarczy podstawić własną rękę. Mały
pilnie uczy się od dużego.
9. Ogon dużego to ulubiona zabawka małego. Duży ma na ten temat inne zdanie,
co prowadzi do wielu nieporozumień.
10. Dwa dżinksy leżące obok siebie tworzą naczynie połączone. Głaszczesz
dużego - mruczy mały. W drugą stronę jest trochę inaczej, bo duży warczy.
11. Ilość zasobów niezbędnych do utrzymania czeredki rośnie razem z każdym
następnym kotem wykładniczo.
12. Małe koty uwielbiają wspinać się po firankach pod sam sufit (pamiętasz to
jeszcze?). Duże próbują je tam dosięgnąć.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
VREDA
Posty: 13
Rejestracja: 2004-03-10, 07:56
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: VREDA »

Nala pisze:www.felidae.pl
hmm Dzięki za zaproszenie, ale coś mi chyba nie działa?! :wink:
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

Ja tylko w sprawie formalnej, wobec siania dezinformacji.
Podana strona istnieje, dziala bezproblemowo i ma sie b. dobrze.
Niech zyja koty :-)
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Alf

Post autor: Alf »

oczywiscie!
gdyz
koty zjadam na sniadanie :D
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Alf futrzaku! łapki precz od mojego kotka ;)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
VREDA
Posty: 13
Rejestracja: 2004-03-10, 07:56
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: VREDA »

A to moja kizia mizia - dla tych co jeszcze nie widzieli 8)

Obrazek
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Sliczna
A moj bambo znikl.
Chłopiec z Placu Broni
Posty: 123
Rejestracja: 2004-03-04, 10:33
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Chłopiec z Placu Broni »

Ja mam pytanie:

Dlaczego Koty gdy śpią to zakrywają łapkami nos?
(ew. -wtulają nos pomiędzy łapki)
"Im więcej czytam - tym więcej mam pytań"
Gość

Post autor: Gość »

Mój kotek wychodował takiego brzuchala ,że już nie może schować swego noska między łapki.
Bolek
Posty: 23
Rejestracja: 2004-02-27, 19:20
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Bolek »

To byłem ja. :?
VREDA
Posty: 13
Rejestracja: 2004-03-10, 07:56
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: VREDA »

Chłopiec z Placu Broni pisze:Ja mam pytanie:

Dlaczego Koty gdy śpią to zakrywają łapkami nos?
(ew. -wtulają nos pomiędzy łapki)
Myślę, że zasłaniają i chowają to co najważniejsze oraz najdelikatniejsze...
Nigdy nie wiadomo kiedy Cię coś może zaatakować :wink:
VREDA
Posty: 13
Rejestracja: 2004-03-10, 07:56
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: VREDA »

Bolek pisze:Mój kotek wychodował takiego brzuchala ,że już nie może schować swego noska między łapki.
To bierz się za Niego bo jeszcze zejdzie Ci na zawał.
Moja jakiś czas temu też się roztyła, ale wzięłam się za nią i jest teraz dużo lżejsza
ODPOWIEDZ