Przygotujmy się do wyborów ;)

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

karolk pisze:po prostu kwękanie, ja tu nic konkretnego przeciwko PiS nie widzę, rozumiem frustrację środowisk pseudointeligenckich, ale wystarczy wziąć się za robotę, bo krytykować to byly szma*a potrafi, wystarczy pokazać, nic więcej ;) mnie tam ordnung się podoba, a Kaczyński to typowy zwolennik pruskiego ordnungu (tylko proszę nie zrozumieć, że też Niemiec, po prostu bliski niemieckiej filozofii życia), a tego potrzebujemy znacznie bardziej niż całej sfory frustratów :lol:

No i może spowoduje, że wszystkie dzieci będa miały co jeść, bo to wielki wstyd, żeby co trzecie chodziło głodne.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
karolk

Post autor: karolk »

Ryszardzie, jakby tylko o to chodziło, to by facet ne dostał ośmiu milionów głosów przeciwko siedmiu, tu nastapił swoisty plebiscyt, a postawa PO przy tworzeniu Rady Ministrów potwierdza słuszność 'swoistego' wotum nieufności dla tej kombinowanej partii :roll:
Milrek
Posty: 230
Rejestracja: 2004-01-30, 19:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Milrek »

karolk pisze:po prostu kwękanie, ja tu nic konkretnego przeciwko PiS nie widzę, rozumiem frustrację środowisk pseudointeligenckich, ale wystarczy wziąć się za robotę, bo krytykować to byly szma*a potrafi, wystarczy pokazać, nic więcej ;) mnie tam ordnung się podoba, a Kaczyński to typowy zwolennik pruskiego ordnungu (tylko proszę nie zrozumieć, że też Niemiec, po prostu bliski niemieckiej filozofii życia), a tego potrzebujemy znacznie bardziej niż całej sfory frustratów :lol:
Gdzie w Warszawie jest ordnung ?
Panuje kompletny bałagan i strach przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji.
Najlepszy przykład to zmiany organizacyjne, pracownicy przez wiele dni nie wiedzieli czy dalej pracują czy nie a ostatniego dnia czekali do po zakończeniu pracy na decyzję. Gdyby ktos sie pytał to Prezydent Kaczyński jest doktorem właśnie w zakresie prawa pracy.

Gdzie są te sukcesy w Warszawie? Przejeżdżając przez miasto w koszmarnych korkach ich nie widzę.
Najlepszy dowód jak głosowali mieszkańcy Warszawy.

Chciałbym wierzyć, że będzie lepiej ale Warszawa jest tutaj bardzo złym prognostykiem. Dodatkowo PiS ma najlepsze kadry właśnie w zakresie resortów MON, MSW, Sprawiedliwości itp. natomiast słabiutko jest w odniesieniu do gospodarczych.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

karolk pisze:po prostu kwękanie, ja tu nic konkretnego przeciwko PiS nie widzę, rozumiem frustrację środowisk pseudointeligenckich, ale wystarczy wziąć się za robotę, bo krytykować to byly szma*a potrafi, wystarczy pokazać, nic więcej ;) mnie tam ordnung się podoba, a Kaczyński to typowy zwolennik pruskiego ordnungu (tylko proszę nie zrozumieć, że też Niemiec, po prostu bliski niemieckiej filozofii życia), a tego potrzebujemy znacznie bardziej niż całej sfory frustratów :lol:
Charlie, darling... ulegasz urokowi słów... jak pensjonarka staremu lubieżnikowi. Wystarczy, że taki powie, że kocha a ona wierzy mu bezgranicznie i cnotę złoży na ołtarzu wyższych uczuć. Pruski orndnung i tam te sprawiedliwości to Wołodia ćwiczy. Po drodze z Moskwy do Niżnego zapłacisz 7 mandatów za nic, ale wraży Chodorkowski ku uciesze milionów siedzi w łagrze... i szafa gra... z korupcją się walczy TiVi o tym trąbi a lud jest szczęśliwy. Gdyby nie to, że akurat osobiście znam kilku gości z tej paczki i detalicznie przy wódce wysłuchałem co wyczyniali na tydzień przed oddaniem władzy komuchom w 2001 roku (jeszcze jako AWS) to może bym i uwierzył, że PiS- owskie kadry to legion niebieski. Kaczki to są dobrzy do ideologii a nie do nudnego administrowania. Z panem prezydentem miałem kurna ćwiczenia z Prawa Pracy na UG... no tytan pracy to on nie był.
Milrek
Posty: 230
Rejestracja: 2004-01-30, 19:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Milrek »

Co do pomysłów na gospodarkę to może fragment wypowiedzi z Onetu: "Jak poinformował Marcinkiewicz, PiS zaproponowało PO ministerstwa: Spraw Zagranicznych (po połączeniu z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej), Obrony Narodowej, Finansów lub Skarbu, Gospodarki, Rozwoju, Zdrowia, Sportu oraz Edukacji i Nauki.".
Najważniejsze resorty gospodarcze PiS chce oddać PO a koncentruje się na MSW, Ministerstwie Sprawiedliwości czyli gdzie ta wola reform gospodarczych.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Milrek pisze:Co do pomysłów na gospodarkę to może fragment wypowiedzi z Onetu: "Jak poinformował Marcinkiewicz, PiS zaproponowało PO ministerstwa: Spraw Zagranicznych (po połączeniu z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej), Obrony Narodowej, Finansów lub Skarbu, Gospodarki, Rozwoju, Zdrowia, Sportu oraz Edukacji i Nauki.".
Najważniejsze resorty gospodarcze PiS chce oddać PO a koncentruje się na MSW, Ministerstwie Sprawiedliwości czyli gdzie ta wola reform gospodarczych.
No akurat wola to jest, z tym że możliwości wcielenia w życie tzw. Programu Gospodarczego PiS ... nie ma... i dlatego "do roboty" bierze sie murzyna, który będzie próbował związać koniec z końcem a kaczuszki będą mogli robić to w czym są najlepsi... będą szukać kozłów ofiarnych. Styl jest prosty "wicie rozumicie my to byśmy chcieli, ale te liberasty nie rozumieją, że naród potrzbuje zasiłków i głaskania po główce a nie reform". Jarek będzie z tylnego siedzenia organizował PiS-owską "opozycję wewnętrzną" w Sejmie, z mównicy ostro werbalnie sprzeciwiającą się gospodarczej twardej rzeczywistości. Model zaproponowany przez PiS to pułapka na frajerów w stylu Tuska... Tzw koła gospodarcze PO prą do koalicji w nadziei na profity, jeżeli "frakcja polityczna" PO zgodzi się na koalicje to w ciągu 6-8 miesięcy Jarek i Lechu zrobią z nich pasztet moralny. PiS-iaki potrzebują wroga (bo taki już mają styl i innego nie znają) a PO im się sama z głupoty nadstawia. Te wszystkie szopki z Marcinkiewiczem i negocjacjami koalicyjnymi to zwykłe budowanie alibi przed inkryminowanym zdarzeniem. Kaczki widzą już dziś, że ich "Wyborczego Programu Gospodarczego" nie da się zrealizować i MUSZĄ mieć już dziś potencjalnego winnego tego niepowodzenia. Po nadaje się do roli "barana ofiarnego" idealnie... przecież wszyscy wiedzą, że to liberaści.... PO jak ślepa pcha się w ten kołowrót... na swoją zgubę ... co bardzo źle świadczy o tej partyjce. Jeżeli w to wejdą to popełnią samobójstwo na własne życzenie. Cała nadzieja, że jutro marszałkiem Sejmu zostanie Zych i wtedy może paru dekli z PO otrzeźwieje.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4094
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

fdt pisze:
Milrek pisze:Co do pomysłów na gospodarkę to może fragment wypowiedzi z Onetu: "Jak poinformował Marcinkiewicz, PiS zaproponowało PO ministerstwa: Spraw Zagranicznych (po połączeniu z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej), Obrony Narodowej, Finansów lub Skarbu, Gospodarki, Rozwoju, Zdrowia, Sportu oraz Edukacji i Nauki.".
Najważniejsze resorty gospodarcze PiS chce oddać PO a koncentruje się na MSW, Ministerstwie Sprawiedliwości czyli gdzie ta wola reform gospodarczych.
No akurat wola to jest, z tym że możliwości wcielenia w życie tzw. Programu Gospodarczego PiS ... nie ma... i dlatego "do roboty" bierze sie murzyna, który będzie próbował związać koniec z końcem a kaczuszki będą mogli robić to w czym są najlepsi... będą szukać kozłów ofiarnych. Styl jest prosty "wicie rozumicie my to byśmy chcieli, ale te liberasty nie rozumieją, że naród potrzbuje zasiłków i głaskania po główce a nie reform". Jarek będzie z tylnego siedzenia organizował PiS-owską "opozycję wewnętrzną" w Sejmie, z mównicy ostro werbalnie sprzeciwiającą się gospodarczej twardej rzeczywistości. Model zaproponowany przez PiS to pułapka na frajerów w stylu Tuska... Tzw koła gospodarcze PO prą do koalicji w nadziei na profity, jeżeli "frakcja polityczna" PO zgodzi się na koalicje to w ciągu 6-8 miesięcy Jarek i Lechu zrobią z nich pasztet moralny. PiS-iaki potrzebują wroga (bo taki już mają styl i innego nie znają) a PO im się sama z głupoty nadstawia. Te wszystkie szopki z Marcinkiewiczem i negocjacjami koalicyjnymi to zwykłe budowanie alibi przed inkryminowanym zdarzeniem. Kaczki widzą już dziś, że ich "Wyborczego Programu Gospodarczego" nie da się zrealizować i MUSZĄ mieć już dziś potencjalnego winnego tego niepowodzenia. Po nadaje się do roli "barana ofiarnego" idealnie... przecież wszyscy wiedzą, że to liberaści.... PO jak ślepa pcha się w ten kołowrót... na swoją zgubę ... co bardzo źle świadczy o tej partyjce. Jeżeli w to wejdą to popełnią samobójstwo na własne życzenie. Cała nadzieja, że jutro marszałkiem Sejmu zostanie Zych i wtedy może paru dekli z PO otrzeźwieje.
Nie sądze. Stołki i mamona szybko rzucają się na oczy :roll:
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

crolick pisze: Cała nadzieja, że jutro marszałkiem Sejmu zostanie Zych i wtedy może paru dekli z PO otrzeźwieje.
Nie sądze. Stołki i mamona szybko rzucają się na oczy :roll:
W ogóle to sam fakt trwania tych "koalicyjnych negocjacji" to niezły kabaret. Zgoda PO na ich podjęcie to akt czystej głupoty lub/i kretyńskiej chciwości. Już w chwili gdy Jarek uchylił sie od premierowania, było jasne jak słońce na czym ma polegać ta układanka. Rządzić bez odpowiedzialności to sobie można swoim psem czy kotem a nie Państwem. "Nasza władza, wasza odpowiedzialność" oto model Jarka. Jeżeli matoły z PO wstąpią do koalicji to Kazik też zamelduje "Panie Prezesie, zadanie wykonane"... a Donaldy z Rokitami pójdą do diabła... Taki AWS-bis potrwa ze 2-2,5 roku a potem przyńdzie Jarek z ognistym mieczem i "uratuje Polskę" przed tymi przebrzydłymi Liberastami do spółki z Endrju, Romnianem i Waldemaro... W ostatnim roku kadencji wyfasuje się z chudego budżeciku szmal na kiełbasę i aby do wyborów... a wtedy to już 5-ta Rzeczpospolita Olejniczaka czy innej czerwonej mendy. PO zgadzając się na wejście do rządu potwierdzi tylko wszelkie negatywne opinie które Kaczki z Kurą rozpowszechniały na ich temat...
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Milrek pisze:
Ksenofont pisze:
Milrek pisze:Jakie są skutki prezydentury w Warszawie: wstrzymane inwestycje i jedno muzeum. Po prostu koncert nieudolności.
Czyli co w skali kraju będziemy mieli drugie muzeum i też wstrzymanie inwestycji.
Inwestycje wstrzymane, bo duet "SLD-PO" postawił dwa mosty w cenie czterech. Zwróć uwagę, co się z Pickorsakim dzieje, z Hertlem, Tonsderą i całym tym "Układem Warszawskim"
1) Nie wiem za ile postawili te dwa mosty ale iluzją jest twierdzenie, że można w Warszawie tanio budować mosty;
2) Wg stanu na dziś ekipa Prezydenta Kaczyńskiego nie wykorzystała większości dostępnych środków - KTÓRE BYŁY I SĄ.
3) Warszawa jest sparaliżowana przez strach ponieważ urzędnicy boją się podjąć jakąkolwiek decyzję - cały czas ściga ich Biuro kontroli.
Co jakiś czas podejrzani są również obecni urzędnicy z PiS-u;
Tu nie chodzi o to, żeby tanio (czy drogo) budowaać mosty, tylko żeby urzednicy miejscy nie kradli podczas stawiania mostów. A kradli tak, że aż się kurzyło. Za rozkradzione pieniądze można byłoby zbudować przynajmniej trzeci, a może czwarty most. Na całe szczęście, nie realizowano pomysłu z przeniesieniem dawnego Mostu Syreny na Żerań. "Po co jest ten Miś?"
On jest po to, żeby wszyscy zarobili...
Milrek pisze:
Ksenofont pisze: Nie idzie tu o atakowanie byłego prezydenta, tylko o zlikwidowanie pewnych powiązań pomiędzy polityką a biznesem. Jak sie przyglądałeś scenie politycznej ostatnich pięciu lat, to nie musze Ci tłumaczyć o co chodzi.
Różnica pomiędzy Kaczorem a Donaldem jest taka, że Donald tych układów by nie zerwał, a Kaczor - może te układy zerwie (a i tego nie wiadomo).
Bo - oprócz całkowitej wymiany na stołkach - prezydent może zlecać NIKowi badania instytucji i przedsiębiorstw.
I dlatego trzęsie się Kwaśniewski i towarzysze...
1) Powiązania pomiędzy polityką a biznesem były, są i będą. W każdym razie kampania PiS-u również była dość droga. Poza tym ludzie też są ludźmi.
[...]
P.S. Ciekawi mnie jak można wierzyć, że na 10.000 członków SLD połowa albo wszyscy o złodzieje a na 10.000 członków PiS nie ma żadnego albo tylko wyjątki :) Bądźmy szczerzy współczynnik będzie podobny tutaj potrzeba rozwiązań systemowych a nie Komisji.
Milreku, ja jestem pewien, że i SLD, i w PiS, i w PO jest taki sam prcent złodziei. Tyle tylko, że w układzie władzy w którym od sześćdziesieciu lat biorą udział ludzie z SLD, okradanie państwa to system. A we władzach, gdzie jest PiS, czy LPR, czy nawet Samoobrona i PO, okradanie państwa to amatorszczyzna.
Porównaj sobie dwa spektakle pokazujące jak władza okradał Polskę:
pierszy spektakl, jak AWS kradło: "Kariera Nikosia Dyzmy"
drugi, jak "Grupa Trzymajaca Władzę" okradała: komisja Rywina, Orlenu...

To mniej więcej taka róznica jak pomiędzy Arsenem Lupin, a dzieckiem kradnącym cukierka.

karolk pisze:po prostu kwękanie, ja tu nic konkretnego przeciwko PiS nie widzę, rozumiem frustrację środowisk pseudointeligenckich, ale wystarczy wziąć się za robotę,
No i chyba masz rację Karolu, bo cechy przypisywane PiSowi, pojawiły się dopiero w kampanii wyborczej, najbardziej podoba mi się to, że PiS to prawicowa partia populistyczna...
Milrek pisze:
karolk pisze:mnie tam ordnung się podoba, a Kaczyński to typowy zwolennik pruskiego ordnungu (tylko proszę nie zrozumieć, że też Niemiec, po prostu bliski niemieckiej filozofii życia), a tego potrzebujemy znacznie bardziej niż całej sfory frustratów :lol:
Gdzie w Warszawie jest ordnung ?
Panuje kompletny bałagan i strach przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji.
Najlepszy przykład to zmiany organizacyjne, pracownicy przez wiele dni nie wiedzieli czy dalej pracują czy nie a ostatniego dnia czekali do po zakończeniu pracy na decyzję. Gdyby ktos sie pytał to Prezydent Kaczyński jest doktorem właśnie w zakresie prawa pracy.
Porównują Warszawę czasów prezydenta z PO Pickorskiego oraz prezydenturę z PiSu Lecha Kaczyńskiego widać wyraźna poprawę "ordnungu" - przede wszystkim moralnego. I to naprawdę widać. Nie chodzi tu nawet o szacunek urzędasów do publicznych pieniędzy (przedtem po prostu cała masa pieniedzy szła w błoto, bo przecież zawsze można wziąc kredyt z banku), ale przede wszystki o "ordnung" moralny. To także jest ważne...
Milrek pisze:Najważniejsze resorty gospodarcze PiS chce oddać PO a koncentruje się na MSW, Ministerstwie Sprawiedliwości czyli gdzie ta wola reform gospodarczych.
To ja nie rozumiem:
Chce PiS schrzanić gospodarkę - źle, bo populiści wszystko rozdadzą.
Chce PiS oddać sprawy gospodarcze w ręce liberalnych fachowców zwiazanych z Balcerowiczem - też źle.
O co Wam do licha chodzi?

Ja nie mam zamiaru PiSu bronić (nawet na PiS nie głosowałem) ale: przejrzyjcie!, zdejmijcie ze swoich oczu mgłę antyPiSowskiej propagandy, zrozumcie, że większość deklaracji z kampanii wyborczej (wszystkicjh partii) to można do kosza wyrzucić, a w Polsce można rządzić tak, jak pozwalaja na to następujące czynniki:
1/ kasa dostępna w tej chwili
2/ kasa przewidywana w przeciagu czterech lat
3/ umowy międzynarodowe
4/ decyzje UE, WTO, IMF, NATO.

Naprawdę myślicie, że byłaby duża róznica, gdyby premierem był Rokita, a vice premierem Marcinkiewicz??
Zobaczcie, jakie były przedwyborcze deklaracje PiS w sprawie podatków, i jakie są deklaracje powyborcze.
Nie byłoby zatem żadnej różnicy, gdyby premierem był Rokita, a vice premierem Marcinkiewicz.

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Ksenofont pisze: O co Wam do licha chodzi?

Ja nie mam zamiaru PiSu bronić (nawet na PiS nie głosowałem) ale: przejrzyjcie!, zdejmijcie ze swoich oczu mgłę antyPiSowskiej propagandy, zrozumcie, że większość deklaracji z kampanii wyborczej (wszystkicjh partii) to można do kosza wyrzucić, a w Polsce można rządzić tak, jak pozwalaja na to następujące czynniki:
1/ kasa dostępna w tej chwili
2/ kasa przewidywana w przeciagu czterech lat
3/ umowy międzynarodowe
4/ decyzje UE, WTO, IMF, NATO.

Naprawdę myślicie, że byłaby duża róznica, gdyby premierem był Rokita, a vice premierem Marcinkiewicz??
Zobaczcie, jakie były przedwyborcze deklaracje PiS w sprawie podatków, i jakie są deklaracje powyborcze.
Nie byłoby zatem żadnej różnicy, gdyby premierem był Rokita, a vice premierem Marcinkiewicz.

Pozdrawiam
Ksenofont
Chodzi o jedna bardzo podstawową rzecz. Rząd Marcinkiewicza z udziałem PO, Jarek sterujący PiS z siedzenia 7b w drugim rzędzie to recepta na permanentny uślizg boczny całego Państwa. Nie wierzę w to, że Jarek tego nie rozumie... on to wie i zgadza się na to... ba, jest autorem tego potworka. Dlaczego to jest złe? Dlatego, że elementarną zasadą zarządzania każdą organizacją jest zasada jedności kompetencji (w potocznym znaczeniu: władzy) i odpowiedzialności. Kiedy władza siedzi na siedzeniu 7b w drugim rzędzie ław sejmowych a odpowiedzialność siedzi na fotelu premiera ... to wejście do rządu oznacza... przejęcie na swoją głowę odpowiedzialności... i tylko odpowiedzialności za CUDZE obietnice i CUDZE decyzje. Normalnie powinno być tak, że ten kto ma władzę ten bierze na siebie odpowiedzialność. Tylko tyle i aż tyle. Przekonanie że PiS bedzie kradł, czy że będzie walczył z korupcją, czy będzie super hiper, czy be ... nie ma tu nic do rzeczy. Jeżeli układ jest od momentu powstania (i w założeniu) chory to nic zdrowego NIE MA SZANS się z tego urodzić. Polska nie jest gotowa na rządy bliźniaków? BZDURA! Polski nie stać na rządy z tylnego siedzenia, bo to juz przerabialiśmy z pięknym Maryjanem w roli głównej.

Wyborcy pokazali kto ma rządzić, jeżeli jednak ten ktoś mówi "wadze wadzuchne moją kochaną to biorę ale odpowiedzialność to ten miły Pan..." to o co tu chodzi?
Milrek
Posty: 230
Rejestracja: 2004-01-30, 19:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Milrek »

Ksenofont pisze: Tu nie chodzi o to, żeby tanio (czy drogo) budowaać mosty, tylko żeby urzednicy miejscy nie kradli podczas stawiania mostów. A kradli tak, że aż się kurzyło. Za rozkradzione pieniądze można byłoby zbudować przynajmniej trzeci, a może czwarty most. Na całe szczęście, nie realizowano pomysłu z przeniesieniem dawnego Mostu Syreny na Żerań.
1) Chodzi o to żeby mosty budowano a za Prezydenta Kaczyńskiego poprzednio rozpoczęte prace utknęły a żadnych nowych nie rozpoczęto.
2) W każdym razie metoda wstrzymania inwestycji po to, żeby nikt nie kradł jest dość paranoiczna.
3) Na czyje szczęście nie zrealizowano pomysłu z przeniesieniem mostu. Rozumiem, że w celu ukrócenia kradzieży jesteś gotów mieszkać w namiocie.
GDYBYŚ DOJEŻDŻAŁ DO PRACY 40-60 MINUT I WRACAŁ 60-120 NIE WYPISYWAŁBYŚ TAKICH GŁUPOT. CO MAM CI NAPISAĆ, ŻE ŻYCZĘ CI PRACY ODDALONEJ O 2 GODZINY DROGI I ROZEBRANIA WSZYSTKICH MOSTÓW PO DRODZE.

Osobiście chciałbym, żeby mosty budowano nawet jeżeli będą afery poniewaz wtedy szybciej wrócę po pracy do domu (obecnie czasami 2 godziny). Wcale mnie nie cieszy twierdzenie, że nikt nie kradnie ponieważ zlikwidowano wszelkie okazje (znaczy wstrzymano wszystkie możliwe inwestycje).

Na tej zasadzie lepiej gdyby FSO zbankrutowało i kilka tysięcy ludzi straciło pracę. Przeciez na tej transakcji z ZAZ-em ktoś mógł zarobić.

Metro dostało mniejsze pieniądze niż w latach ubiegłych (odpowiedzialny urzędnik był zbyt zajęty, żeby iść walczyć o środki finansowe), pomysł z koleją naziemną okazał się klapą. Odbudowa Pałacu Saskiego nie dojdzie do skutku. Podobne przypadki można mnożyć i w tym kontekście nie cieszy mnie, że kradną mniej.

W MON też wstrzymamy zakupy, żeby nikt nie kradł?
Zagraniczne inwestycje też wstrzymamy?
Ksenofont pisze: Porównaj sobie dwa spektakle pokazujące jak władza okradał Polskę:
pierszy spektakl, jak AWS kradło: "Kariera Nikosia Dyzmy"
drugi, jak "Grupa Trzymajaca Władzę" okradała: komisja Rywina, Orlenu...
Gospodarka nie opiera się na ściganiu złodziejstwa.
Jeżeli chcesz radykalnie zmniejszyć poziom korupcji wprowadź socjalizm bądź komunizm tam z definicji władza może mniej ukraść ponieważ nikt nie da gigantycznych łapówek.
Ksenofont pisze: Porównują Warszawę czasów prezydenta z PO Pickorskiego oraz prezydenturę z PiSu Lecha Kaczyńskiego widać wyraźna poprawę "ordnungu" - przede wszystkim moralnego. I to naprawdę widać. Nie chodzi tu nawet o szacunek urzędasów do publicznych pieniędzy (przedtem po prostu cała masa pieniedzy szła w błoto, bo przecież zawsze można wziąc kredyt z banku), ale przede wszystki o "ordnung" moralny.
1) Mniej jest afer ponieważ wyhamowano inwestycje. Kiedyś te inwestycje trzeba będzie uruchomić i wtedy afery ruszą;
2) Nie są wykorzystane nawet środki własne dlatego nie ma po co sięgać po kredytu (poza tym kredyty w gospodarce rynkowej to coś całkowicie normalnego, jest motorem gospodarki kapitalistycznej to ustrój komunistyczny wyłączył w dużej mierze ten element gospodarki);
3) Szacunek dla obywateli w Warszawie jest żaden ponieważ władza lekceważy podstawowe przepisy KPA. Terminy są generalnie nie przestrzegane.

Nie ma żadnej odnowy moralnej zmniejszono ilość kradzieży wyhamowując inwestycje i paraliżując działalność urzędników.
Ksenofont pisze:
Milrek pisze:Najważniejsze resorty gospodarcze PiS chce oddać PO a koncentruje się na MSW, Ministerstwie Sprawiedliwości czyli gdzie ta wola reform gospodarczych.
To ja nie rozumiem:
Chce PiS schrzanić gospodarkę - źle, bo populiści wszystko rozdadzą.
Chce PiS oddać sprawy gospodarcze w ręce liberalnych fachowców zwiazanych z Balcerowiczem - też źle.
Występuje po prostu niespójność w tym co PiS obiecywał przed wyborami a tym co chce robić teraz. Głoszono hasło polityki solidarnej i państwa opiekuńczego ale teraz widać, że były to slogany wyborcze.
Jedyny pomysł PiS to ściganie przestępców tylko, że rządzenie polega na zarządzaniu m.in. państwem, polityką finansową i gospodarką a nie ściganiu przestępców to mogą zrobić Minister Sprawiedliwości i Szef MSWiA.
Ksenofont pisze: Ja nie mam zamiaru PiSu bronić (nawet na PiS nie głosowałem) ale: przejrzyjcie!, zdejmijcie ze swoich oczu mgłę antyPiSowskiej propagandy, zrozumcie, że większość deklaracji z kampanii wyborczej (wszystkicjh partii) to można do kosza wyrzucić, a w Polsce można rządzić tak, jak pozwalaja na to następujące czynniki:
1/ kasa dostępna w tej chwili
2/ kasa przewidywana w przeciagu czterech lat
Problem w tym, że PiS ma tylko pomysły na wydawnie tej kasy a żadnego na zwiększenie PKB.
Ksenofont pisze: Nie byłoby zatem żadnej różnicy, gdyby premierem był Rokita, a vice premierem Marcinkiewicz.
Różnica byłaby ogromna dla PO priorytetem jest gospodarka a dla PiS-u ściganie przestępców. I to drugie nieodparcie kojarzy mi się z PRL. Niewydlny ustrój i sprawny aparat bezpieczeństwa. Z gospodarką nie radzili sobie nigdy ale aparat bezpieczeństwa był skuteczny do samego końca. Czy naprawdę chcemy powrotu PRL?
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Milrek pisze:Występuje po prostu niespójność w tym co PiS obiecywał przed wyborami a tym co chce robić teraz. Głoszono hasło polityki solidarnej i państwa opiekuńczego ale teraz widać, że były to slogany wyborcze.
Milrek, oczywiście, że występuje niespójność w tym, co się obiecuje przed wyborami, a tym co się chce robić po wyborach.
Ale przecież ta niespójność występuje w każdej parti, nie tylko w PiS
fdt pisze:Chodzi o jedna bardzo podstawową rzecz. Rząd Marcinkiewicza z udziałem PO, Jarek sterujący PiS z siedzenia 7b w drugim rzędzie to recepta na permanentny uślizg boczny całego Państwa. Nie wierzę w to, że Jarek tego nie rozumie... on to wie i zgadza się na to... ba, jest autorem tego potworka. Dlaczego to jest złe? Dlatego, że elementarną zasadą zarządzania każdą organizacją jest zasada jedności kompetencji (w potocznym znaczeniu: władzy) i odpowiedzialności.
Mogę to skomentować tak, jak uwagę Milreka: przecież PiS tego nie wymyślił: premierzy, którymi rządzono z tylnygo siedzenia, to byli zdaje się wszyscy ostatni - gdzieś tak od Messnera. Ostatnim takim, który rządził sam za siebie był Jaruzelski - dwadzieścia lat temu!!! A poprzedni - przed Jaruzelskim - to Sikorski i Piłsudski.
Milrek pisze:GDYBYŚ DOJEŻDŻAŁ DO PRACY 40-60 MINUT I WRACAŁ 60-120 NIE WYPISYWAŁBYŚ TAKICH GŁUPOT. CO MAM CI NAPISAĆ, ŻE ŻYCZĘ CI PRACY ODDALONEJ O 2 GODZINY DROGI I ROZEBRANIA WSZYSTKICH MOSTÓW PO DRODZE.
Mieszkam na Pradze, pracuję na Ochocie i Śródmieściu, możesz się domyślać, co czuję. Ale akurat niewydolność systemu komunikacyjnego ma dużo głębsze korzenie...
Jedynym wyjściem z sytuacji, jest porzucenie samochodu i zdecydowanie się na tramwaj i perpedes.
Samochodem w porannym korku do pracy na Ochocie dojeżdzam w 60 minut, tramwajem i perpedesem - w 40 minut.
Wracam - także w zakresie czasu podanym przez Ciebie...
Ale to są pewnie głupoty: przez ostatnie trzy lata Kaczyński miał psi obowiązek zmiany lokacji XIV wiecznej siatki ulic, XIX wiecznej zabudowy, peerelowskiego olewania ludności cywilnej...

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4094
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Ksenofont pisze:Mogę to skomentować tak, jak uwagę Milreka: przecież PiS tego nie wymyślił: premierzy, którymi rządzono z tylnygo siedzenia, to byli zdaje się wszyscy ostatni - gdzieś tak od Messnera. Ostatnim takim, który rządził sam za siebie był Jaruzelski - dwadzieścia lat temu!!! A poprzedni - przed Jaruzelskim - to Sikorski i Piłsudski.
Oooo to ciekawe. A kto kierował Millerem?! KGB?! :D
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Milrek
Posty: 230
Rejestracja: 2004-01-30, 19:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Milrek »

Ksenofont pisze:
Milrek pisze:Występuje po prostu niespójność w tym co PiS obiecywał przed wyborami a tym co chce robić teraz. Głoszono hasło polityki solidarnej i państwa opiekuńczego ale teraz widać, że były to slogany wyborcze.
Milrek, oczywiście, że występuje niespójność w tym, co się obiecuje przed wyborami, a tym co się chce robić po wyborach.
Ale przecież ta niespójność występuje w każdej parti, nie tylko w PiS
Tak ale z podziału resortów widać wyraźnie rezygnację z gospodarki.
Ksenofont pisze: Mieszkam na Pradze, pracuję na Ochocie i Śródmieściu, możesz się domyślać, co czuję. Ale akurat niewydolność systemu komunikacyjnego ma dużo głębsze korzenie...
Nie obchodzą mnie korzenie ale działania zmierzające do poprawy sytuacji a tych nie było.
Ksenofont pisze: Ale to są pewnie głupoty: przez ostatnie trzy lata Kaczyński miał psi obowiązek zmiany lokacji XIV wiecznej siatki ulic, XIX wiecznej zabudowy,
Co przez to rozumieć ? Zmiany nazw czy tworzenie kolejnych planów. Z planowaniem to znowu kojarzy mi się PRL.

W każdym razie żadnych działań faktycznych mających na celu poprawę komunikacji nie było.
Ksenofont pisze: peerelowskiego olewania ludności cywilnej...
Jest lepszy nawet w PRL-u aż tak bardzo terminów urzędnicy nie mogli lekceważyć.

P.S. Nawet przy ogromnym wyhamowaniu inwestycji przypadki korupcji również się zdarzały i to we własnych szeregach wystarczy poszukać np. w ZDM. Poza wymianą kilku osób dalej jest po staremu.
Shinano
Posty: 657
Rejestracja: 2004-03-07, 22:25

Post autor: Shinano »

RyszardL pisze:
karolk pisze:po prostu kwękanie, ja tu nic konkretnego przeciwko PiS nie widzę, rozumiem frustrację środowisk pseudointeligenckich, ale wystarczy wziąć się za robotę, bo krytykować to byly szma*a potrafi, wystarczy pokazać, nic więcej ;) mnie tam ordnung się podoba, a Kaczyński to typowy zwolennik pruskiego ordnungu (tylko proszę nie zrozumieć, że też Niemiec, po prostu bliski niemieckiej filozofii życia), a tego potrzebujemy znacznie bardziej niż całej sfory frustratów :lol:

No i może spowoduje, że wszystkie dzieci będa miały co jeść, bo to wielki wstyd, żeby co trzecie chodziło głodne.
No jak to co trzecie wydaje całą forsę na wódę i szlugi, to nic dziwnego.
Duże koty zjadam na przystawkę.
karolk

Post autor: karolk »

Milrek pisze: Gdzie w Warszawie jest ordnung ?
Panuje kompletny bałagan i strach przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji.
Najlepszy przykład to zmiany organizacyjne, pracownicy przez wiele dni nie wiedzieli czy dalej pracują czy nie a ostatniego dnia czekali do po zakończeniu pracy na decyzję. Gdyby ktos sie pytał to Prezydent Kaczyński jest doktorem właśnie w zakresie prawa pracy.

Gdzie są te sukcesy w Warszawie? Przejeżdżając przez miasto w koszmarnych korkach ich nie widzę.
Najlepszy dowód jak głosowali mieszkańcy Warszawy.

Chciałbym wierzyć, że będzie lepiej ale Warszawa jest tutaj bardzo złym prognostykiem. Dodatkowo PiS ma najlepsze kadry właśnie w zakresie resortów MON, MSW, Sprawiedliwości itp. natomiast słabiutko jest w odniesieniu do gospodarczych.
no to w wypadku, jaka jest Twoja propozycja do załatwienia tego problemu, zaproponuj, co nalezy zrobić, aby było lepiej i to przedstaw do realizacji, to wolny kraj, masz stuprocentowe prawo :)
ODPOWIEDZ