To jedynie fragment kosztów. Całość zlezy od konkretnej sprawy. Rozporzadzenie o opłatach dotyczy "norm przypisanych" inaczej stawek urzędowych. Koszty należy podzielić na koszty samego postepowania sądowego i koszty zastępstwa procesowego. Do tego dochodzą koszty tymczasowe (o ile się wygra ).
jareksk pisze:To jedynie fragment kosztów. Całość zlezy od konkretnej sprawy. Rozporzadzenie o opłatach dotyczy "norm przypisanych" inaczej stawek urzędowych. Koszty należy podzielić na koszty samego postepowania sądowego i koszty zastępstwa procesowego. Do tego dochodzą koszty tymczasowe (o ile się wygra ).
Że już nie wspomnimy, że umowa z klientem nie musi koniecznie opiewać wyłacznie na taryfę, a moze również na jej wielokrotność .
Idzie dwóch studentów prawa ulicą. Jeden podnosi jakiś papier, który leżał w rynsztoku: "Co to jest"?"- pyta jego kolega- "Nie wiem"- odpowiada-"Ale kujemy".
Shinano pisze:Idzie dwóch studentów prawa ulicą. Jeden podnosi jakiś papier, który leżał w rynsztoku: "Co to jest"?"- pyta jego kolega- "Nie wiem"- odpowiada-"Ale kujemy".
Shinano pisze:Idzie dwóch studentów prawa ulicą. Jeden podnosi jakiś papier, który leżał w rynsztoku: "Co to jest"?"- pyta jego kolega- "Nie wiem"- odpowiada-"Ale kujemy".
Spaliles
koncowka brzmi:
"Nie wiem", a ten drugi "To co, xerujemy?!"
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...