A teraz cofnij się do sprawy agroBrunona, pompowanego przez ABW i pomyśl.RyszardL pisze:Mimo całego tragizmu sytuacji, nie koniecznie tak to się musi skończyć. Na pewno ktoś przejął obowiązki po prezesa, żeby firma funkcjonowała dalej. Tak zwykle bywa.de Villars pisze:Obawiam się, że to faktycznie może być koniec wydawnictwa.. Nigdy bym nie przypuszczał że tak to się skończy
Mnie zastanawia co innego. Jak zdesperowany musiał być ten, kto to zrobił i co nim kierowało.
Spekulować nie będę, ale musiał przeżywać trudno wyobrażalny stres. Może ludzie będący w bliskich relacjach z Magnum-X wiedzą coś więcej na ten temat. Jeżeli nawet to pewnie nie ujawnią, co jest w pełni zrozumiałe.
Dramat w Magnum-X
Moderator: nicpon
- SmokEustachy
- Posty: 4481
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Dramat w Magnum-X
- pothkan
- Posty: 4479
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Re: Dramat w Magnum-X
Panowie, to news sprzed roku.SmokEustachy pisze:Co za matoły.dakoblue pisze:http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=6830
Re: Dramat w Magnum-X
Artykuł jest z października 2011 r. więc z powodzeniem mogli pisać co chcieli.
- SmokEustachy
- Posty: 4481
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Dramat w Magnum-X
Nie zmienia to mojej oceny.pothkan pisze:Panowie, to news sprzed roku.SmokEustachy pisze:Co za matoły.dakoblue pisze:http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=6830
2. Kryzys czasopism nieuchronny.
Re: Dramat w Magnum-X
Ale niepokorni i tak mają swoją wizję tej zbrodni.Dziennikarze RMF FM ustalili, że dyktafon zarejestrował rozmowę trzech osób, które spierały się na temat przyszłości firmy. Miały na ten temat wyraźnie różne wizje. Nagrana rozmowa w żaden sposób nie wskazuje jednak na to, co wydarzyło się później.
Faktycznie może to doprowadzić do końca wydawnictwa Magnum X w tej formie jaką znamy.
Re: Dramat w Magnum-X
Jeśli chodzi o MSiO to załoga jest w komplecie.RyszardL pisze:Mimo całego tragizmu sytuacji, nie koniecznie tak to się musi skończyć. Na pewno ktoś przejął obowiązki po prezesa, żeby firma funkcjonowała dalej. Tak zwykle bywa.de Villars pisze:Obawiam się, że to faktycznie może być koniec wydawnictwa.. Nigdy bym nie przypuszczał że tak to się skończy
Mnie zastanawia co innego. Jak zdesperowany musiał być ten, kto to zrobił i co nim kierowało.
Spekulować nie będę, ale musiał przeżywać trudno wyobrażalny stres. Może ludzie będący w bliskich relacjach z Magnum-X wiedzą coś więcej na ten temat. Jeżeli nawet to pewnie nie ujawnią, co jest w pełni zrozumiałe.
Nie sądzę, by ten okręt miał zatonąć z powodu śmierci tudzież niedyspozycji admirała floty.
A przynajmniej mam taką nadzieję...
Póki co nie jestem w stanie nic więcej napisać, bo zwyczajnie nie potrafię.
Załamałem się.
Ostatnio zmieniony 2012-12-11, 18:48 przez Sławek, łącznie zmieniany 1 raz.
- de Villars
- Posty: 2229
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Dramat w Magnum-X
smoku, daruj sobie epitety. taka jest prawda - gościu uchodzący za "niezależnego eksperta", bawił się w politykowanie pod egidą PiS-u.. co cię tak bulwersuje?? podanie kilu faktów na jego temat, których sam z sobie wiadomych powodów nie nagłaśniał??
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
- SmokEustachy
- Posty: 4481
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Dramat w Magnum-X
Po pierwsze bulwersuje mnie ton pyskówki a po drugie to przeszkadza Ci że się bawił w politykowanie czy egida PiS?de Villars pisze:smoku, daruj sobie epitety. taka jest prawda - gościu uchodzący za "niezależnego eksperta", bawił się w politykowanie pod egidą PiS-u.. co cię tak bulwersuje?? podanie kilu faktów na jego temat, których sam z sobie wiadomych powodów nie nagłaśniał??
Re: Dramat w Magnum-X
To akurat mnie nie zastanawia, bo jakbym się nie zastanawiał to i tak nie wyjdę poza sferę spekulacji. Dlatego całkowicie pomijam co kierowało kim itp. Czy dla mnie ważne są intencje? Nie, pozostaje skutek.RyszardL pisze:Mnie zastanawia co innego. Jak zdesperowany musiał być ten, kto to zrobił i co nim kierowało. Spekulować nie będę, ale musiał przeżywać trudno wyobrażalny stres. Może ludzie będący w bliskich relacjach z Magnum-X wiedzą coś więcej na ten temat. Jeżeli nawet to pewnie nie ujawnią, co jest w pełni zrozumiałe.
A to, czyli kwestie wydawnictwa, akurat mnie interesują. Miller dość dobrze to opisał. Proszę pamiętać, że to spółka, że prezes żyje, że spółka ma swój statut regulujący zarządzanie finansami itd, itp, co w obecnej sytuacji może oznaczać, że cześć wydawanych tytułów dostanie przymusowy urlop do czasu wyklarowania się sprawy. No chyba, że drukarnie będą drukować za dziękuję. W naszym wymiarze może oznaczać to, że MSiO wróci do formuły dwumiesięcznika, ale to tylko spekulacja (którą tu akurat dopuszczam).RyszardL pisze:Mimo całego tragizmu sytuacji, nie koniecznie tak to się musi skończyć. Na pewno ktoś przejął obowiązki po prezesa, żeby firma funkcjonowała dalej. Tak zwykle bywa.
Tu nie chodzi o formalne dowodzenie, czy obecność załogi, tylko o pieniądze na wydanie. W zasadzie nigdy tego nie robię, ale gdyby w tych trudnych dniach tg1 przypadkiem tu zajrzał to prosiłbym o jedno: jeżeli może i czuje się na siłach przedstawić jakiś konkret co do kontynuacji wydawania Misia to chyba uspokoiłoby to nasze shiploverskie zainteresowanie. Na tym proponuję poprzestać, bo w zasadzie cobyśmy tu nie napisali o tym bardziej emocjonalnym aspekcie zajścia to raczej nie będzie to nic za specjalnie mądrego.Sławek pisze:Jeśli chodzi o MSiO to załoga jest w komplecie.
Nie sądzę, by ten okręt miał zatonąć z powodu śmierci tudzież niedyspozycji admirała floty.
A przynajmniej mam taką nadzieję...
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Dramat w Magnum-X
Witam wszystkich!
Latami nie pisałem na tym Forum i nie sądziłem, że stanie się to w tych okolicznościach. Stała się nieprawdopodobna tragedia, a w jej ocenie i interpretacji będziemy się różnili zapewne do końca świata. Sam mam w tej sprawie poglądy, które wielu osobom na tym Forum mogą się nie spodobać. Ale to nie czas i miejsce, aby o tym dyskutować.
Piszę w innej sprawie. Wydawnictwo, jego pracownicy i wydawane przez nich czasopisma znalazły się na zakręcie. Ich dalszy los jest niepewny. Tymczasem, niezależnie od reprezentowanych przez nas poglądów, zapewne wielu spośród uczestników Forum zgodzi się, że zniknięcie z rynku MSiO, podobnie jak TWH, NTW, Lotnictwa czy Strzału będzie dużą stratą. Sądzę, że jako uczestnicy Forum powinniśmy zastanowić się, czy możemy w jakiś sposób wesprzeć działania zespołów redakcyjnych. Stanowimy dość znaczny przekrój społeczny, są zapewne wśród nas specjaliści od działania spółek, prawnicy, ekonomiści, osoby, które prowadzą własne firmy. Być może istnieją sposoby, aby zapewnić ciągłość funkcjonowania Wydawnictwa i jego tytułów. Proponuję dyskusję na ten temat.
Sądzę, że ostatnią rzeczą, jakiej chciałby ś.p. Krzysztof Zalewski, to aby dzieło, któremu poświęcił znaczną część życia, upadło.
Pozdrawiam
Maciej Orzeszko
Latami nie pisałem na tym Forum i nie sądziłem, że stanie się to w tych okolicznościach. Stała się nieprawdopodobna tragedia, a w jej ocenie i interpretacji będziemy się różnili zapewne do końca świata. Sam mam w tej sprawie poglądy, które wielu osobom na tym Forum mogą się nie spodobać. Ale to nie czas i miejsce, aby o tym dyskutować.
Piszę w innej sprawie. Wydawnictwo, jego pracownicy i wydawane przez nich czasopisma znalazły się na zakręcie. Ich dalszy los jest niepewny. Tymczasem, niezależnie od reprezentowanych przez nas poglądów, zapewne wielu spośród uczestników Forum zgodzi się, że zniknięcie z rynku MSiO, podobnie jak TWH, NTW, Lotnictwa czy Strzału będzie dużą stratą. Sądzę, że jako uczestnicy Forum powinniśmy zastanowić się, czy możemy w jakiś sposób wesprzeć działania zespołów redakcyjnych. Stanowimy dość znaczny przekrój społeczny, są zapewne wśród nas specjaliści od działania spółek, prawnicy, ekonomiści, osoby, które prowadzą własne firmy. Być może istnieją sposoby, aby zapewnić ciągłość funkcjonowania Wydawnictwa i jego tytułów. Proponuję dyskusję na ten temat.
Sądzę, że ostatnią rzeczą, jakiej chciałby ś.p. Krzysztof Zalewski, to aby dzieło, któremu poświęcił znaczną część życia, upadło.
Pozdrawiam
Maciej Orzeszko
Maciej Stanisław Orzeszko
Re: Dramat w Magnum-X
Szok.
Do you fear death?
Do you fear that dark abyss?
All your deeds laid bare,
all your sins punished?
Do you fear that dark abyss?
All your deeds laid bare,
all your sins punished?
- de Villars
- Posty: 2229
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Dramat w Magnum-X
Pyskówką jest wyzywanie od matołów, i to mnie bulwersuje.SmokEustachy pisze:Po pierwsze bulwersuje mnie ton pyskówki a po drugie to przeszkadza Ci że się bawił w politykowanie czy egida PiS?de Villars pisze:smoku, daruj sobie epitety. taka jest prawda - gościu uchodzący za "niezależnego eksperta", bawił się w politykowanie pod egidą PiS-u.. co cię tak bulwersuje?? podanie kilu faktów na jego temat, których sam z sobie wiadomych powodów nie nagłaśniał??
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Dramat w Magnum-X
To dział "Psychole", ale dla dobra wyższego może się okazać, że wycięcie niektórych postów będzie zasadne. Dlatego bardzo proszę, nie podgrzewajcie dyskusji i nie zmuszajcie mnie bym przemyślał posunięcie opisane w pierwszym zdaniu. Naprawdę nic dobrego nie przyjdzie z ciążenia dyskusji w tym kierunku.
Proponuję skupić się raczej nie na "Dramacie w Magnum-X", a na "Dramacie Magnum-X".
Proponuję skupić się raczej nie na "Dramacie w Magnum-X", a na "Dramacie Magnum-X".
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Dramat w Magnum-X
Jeśli dobrze zrozumiałem info w tv (chyba w Panoramie TVP 2), to drugim rannym był trzeci członek zarządu wydawnictwa.pothkan pisze:Obawiam się, że bez zawirowań się nie obejdzie. W takiej branży, gdzie często wydawnictwa są niewielkimi...
Mam nadzieję, że się mylę.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Dramat w Magnum-X
Kluczowe dla przetrwania wydawnictwa będzie stanowisko reklamodawców. Jak oni odpuszczą to już po Magnum.