Darmowe pisanie i sierściuchy

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: Sławek »

Marmik pisze: Podstawową zasadą jest szanowanie siebie. Jeżeli wydawnictwo postąpiłoby niezgodnie z moimi oczekiwaniami to moja ręka nie skreśliłaby dla tego wydawnictwa ani litery. Tak już się kilka lat temu stało z dwoma wydawnictwami. Niektóry Koledzy opisywali tu na forum, że miesiącami muszą się dobijać o kasę. Gdyby tak działo się ze mną to szybko zabrakłoby wydawnictw, w których chciałbym coś opublikować (zwracam uwagę że nie użyłem sformułowania: ... dla których chciałbym coś napisać).
O, tego sam bym lepiej nie napisał.
Tak właśnie było by i ze mną, ale musiałem do tego dorosnąć i po drodze zaliczyć wszystko (no, prawie wszystko) co najgorsze w tym wąskim światku publicystycznym.
To jest jak dla mnie idealna puenta dla naszej rozmowy. :czytaj:

Co do reszty - także się z Tobą zgadzam.
W sumie to widzę, że wcale nie mamy różnego poglądu na sprawę, a jedynie inne podejście.
Ja piszę o pancernikach, bo mnie to "kręci", a że większość odbiorców też to przy okazji bardzo się z tego cieszę. :lol:
Nie mam nic przeciwko, jeśli redakcja w merytoryczny sposób ingeruje w mój tekst (nie lubię jedynie skracania), gdyż mogę się w ten sposób sporo nauczyć.
Pewnie dlatego właśnie tak bardzo lubię i cenię sobie współpracę z Andrzejem J.
Sporo się od niego nauczyłem i mam nadzieję nauczyć jeszcze więcej.
Podobnie jak od Tellera, N. Okuna i moich znajomych z USS "Iowa". :faja:
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: Marmik »

Sławek pisze:Nie mam nic przeciwko, jeśli redakcja w merytoryczny sposób ingeruje w mój tekst...
Niestety, ale czasami niektórym zdarza się zapomnieć o poinformowaniu o zmianach, uniemożliwiając nadzór autorski. W tekstach pisanych na zamówienie w zasadzie z założenia trzeba liczyć się z ingerencją i jedyne co można zrobić to nie zawierać umowy (lub umieścić w niej stosowny zapis).
Czym innym jest po prostu ingerencja w tekst, a czym innym dialog autor-wydawca. Z tego drugiego naprawdę można się sporo nauczyć.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: Sławek »

Marmik pisze:
Sławek pisze: Czym innym jest po prostu ingerencja w tekst, a czym innym dialog autor-wydawca. Z tego drugiego naprawdę można się sporo nauczyć.
Tak właśnie mam (w Polsce) w przypadku MSiO i Kocich Spraw.
Wszystko na poziomie merytorycznym, a na koniec pracy pdf do autoryzacji.
Tak uważam powinno być wszędzie.
Ale nie jest. :-x
Maciej_O.
Posty: 24
Rejestracja: 2005-03-30, 21:44
Lokalizacja: Toruń

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: Maciej_O. »

Witam!
Sławek pisze: Tak właśnie mam (w Polsce) w przypadku MSiO i Kocich Spraw.
Wszystko na poziomie merytorycznym, a na koniec pracy pdf do autoryzacji.
Tak uważam powinno być wszędzie.
Ale nie jest. :-x
Jako domorosły shiplover i kociarz na co dzień pozdrawiam Panie Sławomirze:) Chciałbym, żeby to było jasne - moje wczorajsze wezwanie nie miało na celu namawiać kogokolwiek do pracy za darmo. Raczej do obrony Pana chlebodawcy...

Do opisywanego przebiegu tragicznych wydarzeń w Magnum-X mam duży dystans, bo przedstawiana w mediach wersja jest tak nielogiczna, że "Czas Honoru" by się nie powstydził. Ale za mało wiem na ten temat, żeby się wypowiadać. Pytanie brzmi - w jakiej kondycji było Wydawnictwo przed tą tragedią. Kryzys związany z tragedią Zarządu to jest jedno, ale jeśli Wydawnictwo i bez tego było w ciężkiej sytuacji, to z jego wyjściem na prostą może być trudno...

Pozdrawiam
Maciej Stanisław Orzeszko
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: Sławek »

Maciej_O. pisze: Jako domorosły shiplover i kociarz na co dzień pozdrawiam Panie Sławomirze:) Chciałbym, żeby to było jasne - moje wczorajsze wezwanie nie miało na celu namawiać kogokolwiek do pracy za darmo. Raczej do obrony Pana chlebodawcy...
...i właśnie za tym jestem w pełni.
Wszelka pomoc oczywiście, ale nie praca za darmo, bowiem ostatecznie nie prowadzi to do niczego dobrego.
Tak swoją drogą to znamienne, że w zasadzie wszyscy shiploverzy jakich osobiście znam, są miłośnikami kotów. :faja:
Również pozdrawiam. :)
thomson
Posty: 447
Rejestracja: 2011-08-08, 11:54

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: thomson »

Ja mam dwa dachowce. Trzeci niedawno skonał. Miał szesnaście lat.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: MiKo »

Sławek pisze: Tak swoją drogą to znamienne, że w zasadzie wszyscy shiploverzy jakich osobiście znam, są miłośnikami kotów. :faja:
Również pozdrawiam. :)
O przepraszam! ja nie cierpię sierściuchów. Już od dłuższego czasu próbuję skonstruować w domu jakąś koalicję na rzecz ustanowienia sezonu polowań ;)
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: Sławek »

MiKo pisze:
Sławek pisze: Tak swoją drogą to znamienne, że w zasadzie wszyscy shiploverzy jakich osobiście znam, są miłośnikami kotów. :faja:
Również pozdrawiam. :)
O przepraszam! ja nie cierpię sierściuchów. Już od dłuższego czasu próbuję skonstruować w domu jakąś koalicję na rzecz ustanowienia sezonu polowań ;)
Podchodząc do kota z niechęcią, on będzie oddawał x 2.
A tak swoją drogą wyjątki potwierdzają regułę. :)
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: Sławek »

thomson pisze:Ja mam dwa dachowce. Trzeci niedawno skonał. Miał szesnaście lat.
Ja mam Rosjankę Niebieską i Krótkowłosą Europejkę.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: RyszardL »

No, było o pracy za darmo, za pól darmo i dla Ameryki, a teraz proszę aby ktoś zechciał powiedzieć, czy MSiO będzie się ukazywało. Jak jest szansa na grudniowy numer.
MiKo pisze:O przepraszam! ja nie cierpię sierściuchów. Już od dłuższego czasu próbuję skonstruować w domu jakąś koalicję na rzecz ustanowienia sezonu polowań ;)
Też zaczynam mieć wątpliwości. Sąsiad za płotem ma cztery, my nie mamy psa, więc te pioruńskie sierściuchy przychodzą sobie na WC i dodatkowo ptaki gonią.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: Sławek »

RyszardL pisze:No, było o pracy za darmo, za pól darmo i dla Ameryki, a teraz proszę aby ktoś zechciał powiedzieć, czy MSiO będzie się ukazywało. Jak jest szansa na grudniowy numer.
MiKo pisze:O przepraszam! ja nie cierpię sierściuchów. Już od dłuższego czasu próbuję skonstruować w domu jakąś koalicję na rzecz ustanowienia sezonu polowań ;)
Też zaczynam mieć wątpliwości. Sąsiad za płotem ma cztery, my nie mamy psa, więc te pioruńskie sierściuchy przychodzą sobie na WC i dodatkowo ptaki gonią.
MSiO:
Grudniowy numer się ukazał.
O styczniowym nic nie wiem...
Załamany jestem i tyle. :-|

Koty:
To, że gonią ptaki to akurat bardzo dobrze.
WC - zakopują, prawda?
Pies by ci narobił na chodnik, nie patrząc co, jak i gdzie.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: RyszardL »

Sławek pisze:MSiO:
Grudniowy numer się ukazał.
O styczniowym nic nie wiem...
Załamany jestem i tyle. :-|
Jakoś przepuściłem ten fakt, że grudniowy się ukaże.
Też mi nie jest do śmiechu :-|
Sławek pisze:Koty:
To, że gonią ptaki to akurat bardzo dobrze.
WC - zakopują, prawda?
Pies by ci narobił na chodnik, nie patrząc co, jak i gdzie.
Teoretycznie, tak. Przyglądam się czasami na nie, coś tam łapą grzebie, potem się myje, a jak ptak usiądzie to za nim. :-(
A ptak potrzebny, żeby nas to łażące i latające drobne dziadostwo nie zjadło. Szczególnie spokój mamy, jak gniazdują, bo masę wyłapują podczas karmienia, ale nie można ich straszyć.
Jest tylko jeden gatunek ptaków, nie wiem jak się nazywa, który się kotów nie boi. Jak gdzieś go znajdą, to nie dadzą spokoju. Latają nad nim, siadają na grzbiecie, a kot nic. Coś mi się zdaje, że nawet go to bawi, i sprawia przyjemność, bo ma za darmo drapanie grzbietu.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: Sławek »

RyszardL pisze: Teoretycznie, tak. Przyglądam się czasami na nie, coś tam łapą grzebie, potem się myje, a jak ptak usiądzie to za nim. :-(
A ptak potrzebny, żeby nas to łażące i latające drobne dziadostwo nie zjadło.
Pełna zgoda, tak jak i koty są potrzebne choćby po to, by nas ogoniaste nie zjadły.
Gdyby nie one, szczury już dawno zapanowałyby nad Ziemią... :x
Natomiast nadmierne rozmnożenie ptactwa to też nic fajnego...
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: domek »

Koty :roll:

To fascynujace obserwowac bliskie spotkanie trzymetrowego pytona z takim kanapowym futrem.

Ten milutki odglos lamanych kostek :lol:

Tak wiem jaja sobie robie :czarodziej:

Ale ja z kotowatych to lubie tylko wage srednia karakal puna
Sławek
Posty: 862
Rejestracja: 2011-02-25, 01:10

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: Sławek »

domek pisze: Ale ja z kotowatych to lubie tylko wage srednia karakal puna
Puma, czyli Kuguar - Felis Concolor.
To największy kot mały (Felis).
Jest nawet większa od najdoskonalszego kota naszej planety - Pantery Cętkowanej (Panthera Pardus).
110-125 kg.
Ładna mi waga średnia... ;)

P.S. Węże nie mają szans z kotami.
Nasze "futerkowce" bez trudu rozprawiają się ze żmijami, zaś pantery z kobrami i pytonami. :]
Czasami, ale niezwykle rzadko udaje się zaskoczyć jaguara (Panthera Onca) wielkiej anakondzie, ale z drugiej strony odkryto wiele pozostałości anakond w brzuchach jaguarów. :]
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6375
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Re: Dramat w Magnum-X

Post autor: AvM »

Proponuje koty wywalic, to w koncu tragedie bez wzgledu na zdanie o PiS i expertach.
Naprawde uwlacza to godnosci ludzkiej.
ODPOWIEDZ