Darmowe pisanie i sierściuchy
Moderator: nicpon
Re: Dramat w Magnum-X
Tak, to prawda.
Proponuję wydzielić część tematu i tyle, bo zaiste pasuje tu jak pięść do oka.
Z drugiej strony dlaczego mieliśmy się nie odzywać, skoro temat został rzucony?
Proponuję wydzielić część tematu i tyle, bo zaiste pasuje tu jak pięść do oka.
Z drugiej strony dlaczego mieliśmy się nie odzywać, skoro temat został rzucony?
Re: Dramat w Magnum-X
To się nazywa wyczucie taktu.Sławek pisze:Z drugiej strony dlaczego mieliśmy się nie odzywać, skoro temat został rzucony?
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Re: Dramat w Magnum-X
?crolick pisze:To się nazywa wyczucie taktu.Sławek pisze:Z drugiej strony dlaczego mieliśmy się nie odzywać, skoro temat został rzucony?
Nie większe czy mniejsze niż zamieszczanie tak ważnego i smutnego tematu (Tragedia w Magnum-X) w dziale o dźwięcznej nazwie "Psychole".
Po prostu proponuję podzielenie tematu i będzie ok.
Re: Darmowe pisanie i sierściuchy
"Psychole" to... hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic. Temat jest dobrym dziale. Jak tak razi to, w porozumieniu z pozostałymi bordowymi, mogę zmienić nazwę działu.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Darmowe pisanie i sierściuchy
E, nie.Marmik pisze:"Psychole" to... hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic. Temat jest dobrym dziale. Jak tak razi to, w porozumieniu z pozostałymi bordowymi, mogę zmienić nazwę działu.
Aż tak to nie.
Sugeruję jedynie sam ten temat wydzielić w jakieś bardziej... hmmm... ustronne (?) miejsce.
Re: Darmowe pisanie i sierściuchy
Możesz sobie laptopa wziąć tam gdzie chodzisz zawsze piechotą... i będzie ustronnieSławek pisze:E, nie.Marmik pisze:"Psychole" to... hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic. Temat jest dobrym dziale. Jak tak razi to, w porozumieniu z pozostałymi bordowymi, mogę zmienić nazwę działu.
Aż tak to nie.
Sugeruję jedynie sam ten temat wydzielić w jakieś bardziej... hmmm... ustronne (?) miejsce.
Re: Darmowe pisanie i sierściuchy
DOBRE !!!Chemik pisze:Możesz sobie laptopa wziąć tam gdzie chodzisz zawsze piechotą... i będzie ustronnie
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Darmowe pisanie i sierściuchy
Na mydło.Peperon pisze:DOBRE !!!Chemik pisze:Możesz sobie laptopa wziąć tam gdzie chodzisz zawsze piechotą... i będzie ustronnie
Przykre, że określenie "ustronne miejsce" kojarzy się polakom wyłącznie z toaletą zamiast np. "miejscem odosobnionym" (w tym kontekście względem działu "Psychole").
Re: Darmowe pisanie i sierściuchy
"Miejsce odosobnione" też kojarzy się raczej jednoznacznie (=ciurma), ale od skojarzeń najlepszy jest ten pan z FamiliadySławek pisze:Przykre, że określenie "ustronne miejsce" kojarzy się polakom wyłącznie z toaletą zamiast np. "miejscem odosobnionym" (w tym kontekście względem działu "Psychole").
Re: Darmowe pisanie i sierściuchy
To źle się kojarzy - czytając w książkach o miejscach odosobnionych nie oznacza to, że ich bohaterowie idą do WC.Chemik pisze:"Miejsce odosobnione" też kojarzy się raczej jednoznacznie (=ciurma), ale od skojarzeń najlepszy jest ten pan z FamiliadySławek pisze:Przykre, że określenie "ustronne miejsce" kojarzy się polakom wyłącznie z toaletą zamiast np. "miejscem odosobnionym" (w tym kontekście względem działu "Psychole").
W każdym razie gierki słowne pod wydzielonym tematem o tragedii w Magnum-X to także raczej kiepski pomysł.
Na całe szczęście redakcja będzie funkcjonowała dalej, zatem mogę skupić się na pracy i kolejnych artykułach, uznając tym samym rozmowę za zakończoną.
Re: Darmowe pisanie i sierściuchy
Zdaje się, że niechcący wywołałem burzę...
Więc aby było jasne. Deklarację złozyłem w zwiazku z sytuacją w Magnum-X - tylko i wyłacznie dlatego. Dawno, dawno temu, bodajże przy okazji działań związanych z wydawaniem jednej z moich książek, namawiałem Szoszkiewicza do zabrania się za problematykę morską (wychodziła wtedy tylko TW). Coś mu tam radziłem, dawałem namiary na różne osoby itd. I w efekcie powstało MSiO, do powstania którego się nie przyczyniłem (w wydawnictwie od pewnego czasu, z tego co sie zorientowałem, zastanawiano sie nad rozszerzeniem działalności) ale w naturalny sposób jestem z nim związany emocjonalnie (jeżeli mogę tak powiedzieć). Nic więc dziwnego, że cała ta sprawa mna wstrząsnęła. I że chciałbym wydawnictwu pomóc. Na razie inny pomysł do głowy mi nie wpadł.
Generalnie też nie uważam by pisanie za darmo było rzeczą własciwą. Może dlatego, że jestem wlaśnie "zawodowcem" (lub "pół-zawodowcem" - zależy jak na sprawe patrzeć). Tym nie mniej sytuacja jest wyjątkowa, co chyba każdy przyzna, więc w mej deklaracji nie widzę nic zdrożnego lub niewłaściwego (i dziwie się, że taka dyskusję wywołała). Szczególnie, jeżeli weźmie sie pod uwage fakt iż jak dotąd swe zobowiazania finansowe wobec autorów Magnum-X traktowało bardzo rzetelnie.
Ciesze się, że wydawnictwo będzie działać dalej, cieszę sie też z tego, że jego kondycja finansowa najwyraźniej nie jest najgorsza (bo to rokuje dobrze na jego przyszlość).
Więc aby było jasne. Deklarację złozyłem w zwiazku z sytuacją w Magnum-X - tylko i wyłacznie dlatego. Dawno, dawno temu, bodajże przy okazji działań związanych z wydawaniem jednej z moich książek, namawiałem Szoszkiewicza do zabrania się za problematykę morską (wychodziła wtedy tylko TW). Coś mu tam radziłem, dawałem namiary na różne osoby itd. I w efekcie powstało MSiO, do powstania którego się nie przyczyniłem (w wydawnictwie od pewnego czasu, z tego co sie zorientowałem, zastanawiano sie nad rozszerzeniem działalności) ale w naturalny sposób jestem z nim związany emocjonalnie (jeżeli mogę tak powiedzieć). Nic więc dziwnego, że cała ta sprawa mna wstrząsnęła. I że chciałbym wydawnictwu pomóc. Na razie inny pomysł do głowy mi nie wpadł.
Generalnie też nie uważam by pisanie za darmo było rzeczą własciwą. Może dlatego, że jestem wlaśnie "zawodowcem" (lub "pół-zawodowcem" - zależy jak na sprawe patrzeć). Tym nie mniej sytuacja jest wyjątkowa, co chyba każdy przyzna, więc w mej deklaracji nie widzę nic zdrożnego lub niewłaściwego (i dziwie się, że taka dyskusję wywołała). Szczególnie, jeżeli weźmie sie pod uwage fakt iż jak dotąd swe zobowiazania finansowe wobec autorów Magnum-X traktowało bardzo rzetelnie.
Ciesze się, że wydawnictwo będzie działać dalej, cieszę sie też z tego, że jego kondycja finansowa najwyraźniej nie jest najgorsza (bo to rokuje dobrze na jego przyszlość).
Re: Darmowe pisanie i sierściuchy
Napoleonie, to nie Ty wywołałeś burzę... a Twój gest jest bardzo szlachetnyNapoleon pisze:Zdaje się, że niechcący wywołałem burzę...